menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
REKLAMAbanner Electro

5.10.2005 Warsztat reportera

Dziennikarskie hieny

Sylwester Latkowski

Gwiazdy każą sobie płacić za sesje fotograficzne i wywiady. A tu nic, bezczelni dziennikarze nie płacąc sfotografowali, nie płacąc za newsa puścili w świat.

Jestem w stanie błogosławionym. (...) Jest mi przykro, że po raz kolejny zostałam okradziona ze swojej prywatności i że w tak agresywny sposób zostaliście poinformowani o tym, czym chciałam się z Wami podzielić w planowanym czasie i w odpowiedniej atmosferze - pisze w liście otwartym Edyta Górniak. Słysząc o planowanym czasie i odpowiedniej atmosferze, zadałem sobie pytanie, czy nie chodzi o pomyślnie wynegocjowany kontrakt na sesje fotograficzną, kasę (od 40 do 100 tys. złotych?) lub co jest bardziej prawdopodobne sfinansowanie wycieczki do egzotycznego kraju.

Bo to stało się już normą. Gwiazdy każą sobie płacić za sesje fotograficzne i wywiady. A tu nic, bezczelni dziennikarze nie płacąc sfotografowali, nie płacąc za newsa puścili w świat coś co miało być niesamowitym wydarzeniem w szołbiznesie ? ciąża, a potem dziecko, małżeństwo, chrzest, rozwód (niezła gwarancja bycia przez dłuższy czas w obiegu prasy kolorowej, prawda?) No bo nie chyba kolejna płyta Edyty Górniak? Moje "głębokie gardło" szołbiznesu twierdzi, że sprawa wyglądała prozaicznie. Górniak dogadała się z jednym z dzienników i już miała być podpisana umowa na wyłączność, a tu konkurencja nie chcąc zostać w tyle pokrzyżowała jej "dil".

Okradziona z prywatności! Śmiać się czy płakać? A może tak przypomnieć Edycie Górniak, jak sama nie miała skrupułów i okradała z prywatności swoich partnerów, którzy mieli tą wątpliwą przyjemność współżycia z nią. Robert Kozera szef Radia Zet okazał się w jej oczach niby gejem, Piotr Gembarowski, prezenter TVP, miał się niby zamienić w agenta służb specjalnych i nic innego nie robił tylko ją podsłuchiwał, Piotr Kraśko, kolejny w życiu Edyty prezenter TVP, był jej utrzymankiem, musiała płacić za mieszkanie, rachunki. Darek Kordek to? Biedactwo, każdy facet dla niej to był świnia. Teraz prócz facetów znienawidziła dziennikarzy, nazywając ich hienami. A pisma kolorowe stały się brukowcami. Pisma, dzięki któremu Edyta Górniak może nadal istnieć na rynku mieniąc się statusem gwiazdy. Bo dla większości Polaków Górniak to twarz z gazety niż Górniak z płyty, która ma się w domowej płytotece. Ale tego Edyta Górniak nie chce przyjąć do wiadomości.

Mój ostatni wywiad, którego udzieliłam na początku tego roku dla brukowca "Na żywo", był jednym z najbardziej przykrych doświadczeń, jakie przytrafiły mi się w mojej pracy. Wywiad przypominał dosłownie przesłuchanie, nie rozmowę.

Tak, gwiazdy szołbiznesiku wymagają tylko ahów i ochów. Krytyka i zadawanie trudnych pytań jest traktowane przez nich jak napaść z bronią w ręku. Na marginesie, chciałbym wiedzieć co takiego ciekawego ma do powiedzenia o artystycznych dokonaniach w muzyce Edyta?

Zadawano mi pytania nie tylko dotyczące sfery seksualnej mojego życia (czym sami byliście - słusznie z resztą - oburzeni) - ciągnie dalej Edyta Górniak. Może się mylę, ale to chyba sama Górniak oświadczyła światu, że nie uprawia seksu przed koncertami?

A ze strony redaktor naczelnej Katarzyny Nazarewicz usłyszałam m.in. - Moim zdaniem pani była molestowana seksualnie przez swojego Ojca. Niech się Pani na ten temat wypowie. Kiedy w szoku zamilkłam z oburzenia, zaproponowała mi terapię odpłatną, bo mówi o sobie, ze jest świetnym psychologiem. Pozostawiam to bez komentarza.

Katarzyna Nazarewicz zapytana o to, zwraca uwagę, że jest taśma z wywiadu. I tam jest inna prawda niż mówi Górniak. To zamyka sprawę. Ale jak widać artystka przyjmuje taktykę Rywina podważającego wiarygodność taśmy Michnika.

Znając realia rządzące naszym szołbiznesikiem konkurencyjny brukowiec, cytując określenie Górniak, chętnie przyjmie ją na swoje łamy by mogła się poużalać nad swoim kolejnym nieszczęściem. A przy okazji może coś Edyta chlapnie językiem na tak zwaną osobę publiczną. Może opowie o tym dlaczego na kolanach z kwiatami płakliwym głosem przepraszała za swój wybryk szefostwo Jedynki, by móc znowu pojawić się w tej ohydnej telewizji po półrocznym niebycie? (Na kilka dni przed emisją wycofała swój minirecital, bo się Gwieździe ujęcia nie podobały ? Gala Teraz Polska).

Choć Edyta Górniak zastrzega: Między innymi po takich doświadczeniach podjęłam decyzję, że już nie z prasy będziecie dowiadywać się faktów, które Was interesują. Cóż za szantażyk? Uważajcie redaktorzy i dziennikarze. Gwiazda Wam grozi bojkotem. Przyznam, że nie wierzę Edycie Górniak za grosz. Niedługo znowu w jakimś wywiadzie publicznie wypierze swoje majtki lub slipy swego partnera.

Autor tego felietonu sam kiedyś wygłupił się broniąc utraconej czci Justyny Steczkowskiej, wchodząc z kamerami Nakręconych do koncernu prasowego Bauer oraz organizując konferencję prasową w czasie realizacji filmu "Gwiazdor", za co niniejszym z tego miejsca przepraszam zainteresowane strony.

***
artykuł udostępniony przez serwis www.latkowski.com

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Radio z kontenera

Katarzyna Błaszczyk
Rozmowa z Wolfgangiem Hirnerem, kiedyś piratem radiowym, dzisiaj dyrektorem Radiofabrik Wolnego Radia Salzburg. [Źródło: Merkuriusz Uniwersytecki].

Granice wolności mediów

Katarzyna Krzaczkowska
Większość ludzi jest przekonana, że media służą informacji i podają pewne wiadomości. Inaczej rzecz biorąc, większość ludzi jest przekonana, że media działają uczciwie. Sprawa jednak nie jest tak prosta.

Trafik na hajłeju

Beata Solomon-Satała
Bardzo się ubawiłam słuchając pewnej sportowej relacji z Olimpijskich zmagań w Atlancie kiedy to znany sprawozdawca sportowy usprawiedliwił opóźnienie swojej transmisji trafikiem na hajłeju właśnie. Wydaje się jednak, że ta spolszczona fraza dobrze obrazuje sytuację na dziennikarskim rynku.

Komunikacja wizualna. Canva prezentuje The Visual Economy Report

Chris Hew
Coraz krótszy okres skupienia uwagi odbiorcy i szerokie rozpowszechnienie treści cyfrowych skutkują zapotrzebowaniem na materiały wizualne, których atrakcyjność umożliwi ich udostępnianie. Metody komunikacji wizualnej umożliwiają zwiększenie efektywności, poprawę współpracy oraz wsparcie autorytetu.

Jak zdać na dziennikarstwo. Redagowanie i adjustacja

© by Dawid Federowicz & Oficyna Studencka CEZAR
Co się zdaje na wstępnym, gdzie można studiować i na czym dziennikarstwo w ogóle polega.

Społeczne i kulturowe oddziaływanie języka mediów

Magdalena Jakubowska
Pojedyncze informacje zyskują znaczenie, kiedy zostaną umieszczone w odpowiednich ramach interpretacyjnych nadających im wartość symboliczną, mityczną.

Wywiad z reporterem Radia BBC

Krystyna Sakowicz
Czy dziennikarzem się jest, czy się bywa od 8 do 16? Czym się różni praca w radiu komercyjnym i publicznym? <i>Wywiad z Przemysławem Skorym udostępnił nam <a href="http://www.edu.info.pl">Polski Portal Edukacyjny Edu.info.pl</a>.</i>

więcej w dziale: Warsztat reportera

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, influencer
Whitepress Dziennikarz
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama


Rozlicz PIT i przekaż 1,5% na projekty fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24