menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
Czytaj gazety  PDF. Na kmputerze, czytniku, tablecie i smartfonie.

6.06.2005 Historia mediów

Gejowska prasa w Europie

Tadeusz Sokołowski, artykuł udostępniony przez serwis Innastrona.pl

Rynek wydawnictw gejowskich w Polsce nie jest wcale mały. Co prawda niektóre tytuły znikły z kiosków, ale magazyny takie jak "Nowy Men" czy "Inaczej" mają swoich wiernych czytelników.

Na rynku ogłoszeń poważną pozycję mają wydawane w Koszalinie "Seksrety". Rozwój prasy gejowskiej w naszym kraju ogranicza głównie niski poziom stopy życiowej, a dopiero potem uwarunkowania społeczne, jak "katolicka moralność" czy niewielka ilość gejowskich przybytków rozrywki i kultury. W krajach zachodnich sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W licznych miastach (na przykład w Kolonii w Niemczech) istnieją opłacane przez magistrat gejowskie centra kultury, gdzie odbywają się odczyty, przedstawienia teatralne lub seanse filmowe. Prasa w tych krajach spełnia w dużym stopniu rolę nośnika informacji "co-gdzie-kiedy". A reklamowanych imprez jest tak wiele, że odpowiednie terminarze mają po kilkanaście stron.

W Wielkiej Brytanii najpopularniejszymi pismami są ukazujące się co miesiąc magazyny "Gay Times" i "Attitude". Drukowane na wysokiej jakości papierze, z lakierowaną okładką, podobne są do znanych pism o modzie i "stylu życia". Pierwszy z nich poświęca więcej uwagi kwestiom politycznym i społecznym, drugi koncentruje się raczej na plotkach z życia sławnych, pięknych i bogatych (w aspekcie gejowskim, naturalnie).

"Attitude" jest pierwszorzędnie redagowany, ma bardzo ładną grafikę i mnóstwo znakomitych fotografii. Podobnie jak w Polsce, w pismach tych znaleźć można ogłoszenia drobne i adresy gejowskich klubów, księgarń i innych instytucji. Nie brakuje też reklam firm oferujących kosmetyki, modę, samochody i inne towary luksusowe. W prasie gejowskiej reklamują się firmy ubezpieczeniowe i banki.

REKLAMA

Ludzie interesu na Zachodzie dawno odkryli gejowskiego konsumenta, a gejowskie pary mają nawet własną nazwę: DINK (double income, no kids) co po polsku znaczy "podwójna pensja, brak dzieci." Oprócz magazynów, które kupić można w kioskach, wydawane są też bezpłatne pisma utrzymujące się wyłącznie z druku reklam. Są to: "boyz" i "Pink Paper". Znaleźć je można w większości gejowskich i mieszanych lokali w Londynie i większych miastach Wielkiej Brytanii. "Boyz" ma dodatkowo wydania regionalne. Gejowski turysta, który trafi do Londynu, jest zgubiony tylko do momentu, kiedy znajdzie jedno z tych pism. Potem już wszystko idzie jak z płatka. Adresy dyskotek, terminy imprez, wszystko to jest tam bardzo dokładnie opisane.

Niewielka terytorialnie i ludnościowo Holandia jest swoistym gejowskim rajem. Pomimo wysokiego poziomu tolerancji utrzymało się tam "środowisko", którego prawie już nie ma w krajach skandynawskich, gdzie integracja mniejszości seksualnych jest najdalej zaawansowana. Amsterdam jest tyglem etnicznym i kulturowym, gdzie każdy może znaleźć dla siebie miejsce.

Największym pismem gejowskim w Holandii jest ukazujący się od wielu lat "Gay Krant". Pismo to poświęcone jest polityce i sprawom społecznym i cieszy się ogromnym autorytetem rzecznika gejowskiej społeczności. Na jego łamach znaleźć można wywiady z znanymi ludźmi, krytyczne artykuły o bieżących sprawach. Poruszenie zapanowało, gdy w ubiegłym roku "Gay Krant" złożył pozew do sądu przeciw... papieżowi Janowi Pawłowi II za jego dyskryminujące gejów wypowiedzi podczas World Pride w Rzymie.

Gazety "Gay News" i "Gay & Night" to z kolei rodzaj bulwarowych rewolwerowców dla niewybrednych wielojęzycznych czytelników. Ich tematy to życie gwiazd, reportaże z imprez, recepty kucharskie i krzyżówki. Za równowartość około 2 PLN znaleźć w nich można adresy i terminy gejowskich imprez nie tylko w Holandii, ale też w sąsiedniej Belgii.

Najnowszym wydawnictwem na gejowskim rynku prasowym w Holandii jest "Culture & Camp", który ma wyraźne ambicje zdobycia czytelników o bardziej zaawansowanych potrzebach intelektualnych. Bez wątpienia najładniejszym (jeśli chodzi o szatę graficzną) pismem jest "Squeeze". Ma ono wielu czytelników wśród młodych gejów, dla których posiadanie najnowszej kolekcji mody jest "być albo nie być" kolejnej nocy dyskotekowej.

Francja pochwalić się może nie tylko burmistrzem Paryża, który jest otwartym gejem ale nieprawdopodobną wręcz ofertą gejowskiej rozrywki i życia kulturalnego. Od 1995 roku ukazuje się we Francji magazyn "Tětu". Pod względem poziomu redakcyjnego, grafiki, jakości zdjęć, ilości rubryk, mógłby on śmiało konkurować z najlepszymi nawet pismami heteryckimi. Nawet nakład 50 tysięcy egzemplarzy jest (jak na tego typu publikację) imponujący. "Tětu" wspierał finansowo nie kto inny, jak szef domu mody Yves Saint-Laurent, Pierre Bergé. Jest on też przewodniczącym organizacji walczącej z epidemią AIDS. Dwa lata wcześniej jednak, bo już w roku 1993 powstało we Francji pismo "Idol", które prezentowało bogatą kolekcję erotycznych fotek. Po jego upadku, na gruzach zbudowano nowy tytuł: "SUB", tym razem bez akcentów pornograficznych. Co dwa tygodnie ukazuje się też darmowy informator pod tytułem "illico".

REKLAMA

Na tym tle niemiecka oferta prasowa dla gejów wypada niezwykle blado. "Du&ich" (Ty i Ja) oraz "Adam" są typowymi pisemkami ogłoszeniowymi. Jedynym poważnym miesięcznikiem jest "Männer Aktuell", który jest mieszanką poważnej publicystyki z erotycznymi fotkami. Jednak nigdzie na świecie nie ma tylu tytułów bezpłatnych co w Niemczech. "Sergej" czy ukazująca się w Berlinie "Siegessäule" to estetycznie wydane pisma na świetnym papierze z doskonałą grafiką i zdjęciami. Także ich zawartość redakcyjna jest imponująca. Stosy tych pism leżą w klubach, kawiarniach i dyskotekach. Za darmo!

Ten przegląd prasy gejowskiej uzupełnić można hasłowo tytułami pism w pozostałych krajach Europy. Belgowie czytają darmowy "Queens" i płatny "Tels Quels". Włosi - bezpłatny "Pride" i płatny "Babilonia". Austriacy mają aż trzy tytuły gratis: "Bussi", "Pride" oraz "Xtra" oraz jeden płatny - ""Lambda Nachrichten". W Hiszpanii wreszcie ukazują się trzy godne uwagi tytuły: "Zero" i bezpłatne informatory "Shangay" i "Shanguide". Jedyne pismo gejowskie, które podjęło ideę jednoczącego się kontynentu jest "Europa", trzymiesięcznik wydawany w Sztokholmie, Paryżu i Berlinie. Jak na ironie - ten właśnie tytuł jest najmniej znany...

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Od Radia Tsiggiridis do EPT. Historia greckiego radia i telewizji

Małgorzata Dwornik
W roku 1926 świat od dawna znał wynalazek Marconiego. Naukowcy i zapaleńcy udoskonalali ten cud techniki. Od pięciu lat policja w Detroit dysponowała radiotelefonami samochodowymi a w Wielkiej Brytanii od czterech lat nadawało BBC. W Grecji natomiast 3 października 1926 roku, w Salonikach, Christos Tsiggiridis uruchomił pierwszą stację radiową.

Chosun Ilbo. Historia koreańskiej gazety - wojownika

Małgorzata Dwornik
Od 1920 roku dziennik 조선일보 w Hangul, czyli 朝鮮日報 w Hanja lub Chosun Ilbo po angielsku, za punkt honoru obrał sobie bycie uszami i oczami Koreańczyków. Dziś gazeta, która poprowadziła Koreę do niepodległości, ma prawie dwa miliony egzemplarzy nakładu i pozycję największej gazety w kraju.

Historia dziennika Le Monde. Od szybkiego sukcesu do serii kłopotów

Małgorzata Dwornik
W poniedziałek, 18 grudnia 1944 roku na ulicach Paryża pojawił się pierwszy numer wieczornej gazety Le Monde. Jej nakład wynosił 144000 egzemplarzy, które rozeszły się błyskawicznie. W ciągu trzech dekad tytuł zyskał miano najbardziej wpływowego dziennika we Francji, by następnie pogrążyć się w serii skandali i kłopotów finansowych.

POLITIKA. Historia najstarszego dziennika Serbii

Małgorzata Dwornik
W 1904 roku dziennikarz Wladislaw F. Ribnikar założył pierwszą, niezależną serbską gazetę. Oponenci wieszczyli Politice szybki upadek, rząd patrzył podejrzliwie, a czytelnicy... zachwycili się nową jakością. Ribnikar położył podwaliny pod nowoczesne, serbskie dziennikarstwo. Jego następcy mieli jednak zmienne szczęście.

Świerszczyk. Historia najstarszego magazynu dla dzieci w Europie

KF, Newseria
Od momentu debiutu 1 maja 1945 roku na jego łamach publikowali najwybitniejsi twórcy literatury dziecięcej i najlepsi polscy ilustratorzy. To najstarsze, wychodzące nieprzerwanie czasopismo dla dzieci na całym Starym Kontynencie.

Historia gazety Prawda. Co proletariusze wszystkich krajów robią dzisiaj

Małgorzata Dwornik
Uczestnik rewolucji z 1905 roku, Lew Trocki po wielu perypetiach życiowych, lata 1908- 1912 spędził w Wiedniu. Tu przy dużym wsparciu dyplomatów Adolfa Joffea i Wiktora Koppa prowadził gazetę o nazwie Prawda. Dziś gazeta finansowana jest przez partię komunistyczną i z dobrowolnych datków czytelników. Ma stronę internetową, ale nie znajdziecie jej w mediach społecznościowych.

Historia radia WAWA

Agnieszka Korotyńska
Historia Radia WAWA miała swój początek w 1992 roku, kiedy to premierowy program radiowy w formacie Classic Rock wypełnił warszawski eter. Była to wówczas jedna z pierwszych komercyjnych stacji radiowych w Polsce. Założył ją znany dziennikarz telewizyjny – Wojciech Reszczyński.

więcej w dziale: Historia mediów

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, influencer
Whitepress Dziennikarz
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama

WhitePress - zarabiaj na swojej stronie
Rozlicz PIT i przekaż 1,5% na projekty fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24