15.10.2011 Rynek medialny
Internet połyka medialną konkurencję
Bartłomiej Dwornik, fragment raportu Media Online, Interaktywnie.com, wrzesień 2010
Jak jest w Polsce? Tutaj jeszcze najmłodsze z mediów pochwalić może się najmniejszym zasięgiem. Przede wszystkim ze względu na uwarunkowania technologiczne. Badanie „Obraz konsumpcji mediów w Polsce 2010”, przeprowadzone przez Ipsos Marketing pokazuje następujący obraz korzystania z poszczególnych mediów:
1. Telewizja – 99 procent
2. Radio – 75 procent
3. Prasa – 67 procent
4. Internet – 55 procent
Nie oznacza to jednak rzecz jasna, że tradycyjni wydawcy i nadawcy mogą internet bagatelizować. Wręcz przeciwnie. Badania Ipsosu pokazują, że rośnie w Polsce pokolenie, dla którego to właśnie internet jest medium, któremu warto poświęcać najwięcej czasu. Więcej nawet, niż dominującej dotąd bezdyskusyjnie telewizji. Okazuje się bowiem, że polscy nastolatkowie już dziś przed monitorami spędzają średnio o pół godziny więcej czasu, niż przed telewizorami.

Aż do 29 roku życia dla statystycznego Polaka internet jest drugim – po telewizji – medium, któremu poświęca najwięcej czasu. Dopiero w starszych grupach wiekowych wygrywa przyzwyczajenie do słuchania radia. Co jednak znamienne, bez względu na wiek, surfowanie po sieci pochłania nas zdecydowanie bardziej, niż czytanie prasy.
Wraz z rosnącą liczbą polskich internautów, rosnąć będzie też znaczenie sieci, jako źródła informacji. A dziś – jak pokazują opublikowane w lipcu badania PBI – już dwie trzecie użytkowników sieci deklaruje, że to właśnie w internecie codziennie szukają najświeższych wiadomości i newsów. Są też pola, na których internet zdaje się być bezkonkurencyjny już dziś. Dla ponad 90 procent internautów jest to najważniejsze źródło informacji o ich regionie i mieście.

To wynik aż trzykrotnie lepszy niż ten uzyskany przez lokalne stacje radiowe i niemal dwa razy lepszy od lokalnych stacji telewizyjnych. Kroku internetowi stara się dotrzymać jedynie prasa, choć i jej wynik jest gorszy o blisko jedną trzecią.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Dziennikarstwo w erze AI. Dlaczego odbiorcy wolą ludzi od maszyn
Krzysztof Fiedorek
Tylko 12% ludzi akceptuje wiadomości tworzone wyłącznie przez AI, a aż 62% woli te pisane przez ludzi. Jednocześnie tylko 19% zauważa oznaczenia wskazujące na użycie sztucznej inteligencji, a młodzi odbiorcy proszą AI, żeby... wytłumaczyła im treść informacji. To wnioski z raportu Reuters Institute na temat sztucznej inteligencji w mediach.
Dlaczego wierzymy w fejki? Nauka odsłania psychologię wirali
Krzysztof Petelczyc
Wirale, takie jak fałszywe obrazy komety 3I/ATLAS, pokazują, jak emocje i prestiż źródła potrafią przebić dowód. Zespoły z Politechniki Warszawskiej, UJ i SWPS opisują mechanizmy polaryzacji opinii oraz skuteczność treningów rozpoznawania manipulacji.
Dziennikarstwo śledcze w Europie. Redakcje mierzą się z presją
KFi, Newseria
Przedstawiciele mediów i polityki wskazują na trudną sytuację dziennikarstwa śledczego w Europie. Redakcje informacyjne niechętnie inwestują w ten segment z uwagi na wysokie koszty i duży nakład czasu oraz pracy. Przede wszystkim obawiają się jednak postępowań sądowych.
Podobne artykuły:
Sztuczna inteligencja a praca przyszłości
dr Aneta Karasek
Podczas gdy poprzednie rewolucje przemysłowe trwały latami, obecna – związana z wdrożeniem sztucznej inteligencji – postępuje bardzo szybko. Dotyczy ona wielu obszarów funkcjonowania gospodarki i można zaobserwować, że tak jak kiedyś elektryczność zmieniła świat, tak teraz robi to sztuczna inteligencja.
Dogma mediów
Marek Miller
Dogma wzięła się z tęsknoty za jasnością kryteriów, za czytelnym oddzieleniem dobra od zła, prawdy od fałszu, sztuki dziennikarskiej od jej pozorów. [Źródło: Tygodnik Powszechny]
Przyszłość mediów publicznych. Kim będą etycy danych i projektanci VR?
KFi
Jak wygląda przyszłość pracy w mediach? Oto zawody, które jeszcze nie istnieją, ale wkrótce staną się niezbędne. Raport EBU i RAI „Future Jobs at PSM: Competencies and Professions for the Media of Tomorrow” prognozuje zmiany, jakie czekają sektor mediów publicznych w najbliższych latach.
Telewizja i internet. Nie ma wojny, kanibalizacja to mit!
Paweł Kolenda
Osoby, które korzystają z sieci podczas oglądania telewizji przynajmniej kilka razy w tygodniu stanowią prawie połowę populacji internautów. To tak zwani Ekranożercy.





























