18.05.2013 Rynek medialny
67 procent ludzi ogląda telewizję na urządzeniach mobilnych
Katarzyna Pąk, Ericsson
Rozmiar wyświetlacza nie ma znaczenia - wynika z raportu i badań Ericsson ConsumerLab.
- 67 proc. osób (spośród ponad 12 tysięcy badanych w 12 krajach) ogląda materiały wideo na ekranach tabletów, smartfonów i laptopów
- Rośnie popularność usług VOD (wideo na żądanie). Korzysta z nich już ponad 60 proc. osób.
- Żywotność baterii, koszt transmisji danych i słaby zasięg to główne przeszkody w częstszym oglądaniu wideo na urządzeniach mobilnych.
Z raportu "TV and Video 2011 Consumer Trends" firmy Ericsson wynika, że 8 na 10 osób wciąż ogląda tradycyjną telewizję kilka razy w tygodniu. Coraz popularniejsze stają się usługi „wideo na żądanie” (VOD) – kilka razy w tygodniu korzysta z nich już ponad 60 proc. osób, a średnio konsumenci wydają na VOD ok. 9 euro miesięcznie.
Inne badanie - "City Life" - pokazuje, że niemal 15 proc. osób ogląda pliki wideo podczas przemieszczania się w mieście, zarówno w transporcie publicznym, jak i będąc w roli pasażera w samochodzie. Konsumenci oczekują od dostawców możliwości oglądania telewizji na każdym posiadanym ekranie, w dowolnym miejscu i czasie. W przypadku telewizji, jeszcze kilka lat temu, rozmiar miał ogromne znaczenie. Im większy telewizor tym lepiej. Obecnie aż 67 proc. osób ogląda telewizję na ekranach tabletów, smartfonów i laptopów.
Tym co powstrzymuje konsumentów od dłuższego oglądania wideo w trakcie podróży jest przede wszystkim wysoki koszt transmisji danych oraz krótka żywotność baterii w urządzeniach mobilnych. W raporcie Ericsson ConsumerLab "Smarter Mobile Broadband" użytkownicy, poza wyżej wymienionymi przyczynami ograniczenia czasu użycia smartfonów, podali również: słaby zasięg, niską prędkość internetu oraz zbyt ograniczoną pamięć w telefonie.
- Konsumenci bardzo szybko adaptują możliwości, które daje im technologia mobilna. W Polsce barierą w korzystaniu z mobilnej telewizji jest często cena urządzeń oraz prędkość internetu – powiedziała Katarzyna Pąk, dyrektor działu komunikacji marketingowej w firmie Ericsson. Nasi operatorzy rozumieją przyspieszone tempo zapotrzebowania klientów na nieograniczony dostęp do sieci. Inwestycje w usprawnianie sieci są widoczne.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Internet zdominował informacje lokalne. Telewizja w odwrocie
Joanna Trybuchowska
Internauci informacji na temat swojego regionu najchętniej szukają w sieci. W przeciągu dwóch lat znacznie poszerzył się zakres informacji oraz odsetek osób dzielących się nimi.
Ramówki stacji telewizyjnych. Tak nadawcy walczą o widza w sieci
Patrycja Miązek
Reklamy hitów Wp.tv pojawiają się w sieci falami. Dzienna liczba emisji reklam wideo online premierowego serialu Polsatu we wrześniu nawet sześciokrotnie przekracza sumę emisji wszystkich spotów tej stacji emitowanych w sierpniu. Natomiast Netflix i Showmax utrzymują stały poziom aktywności reklamowej - wynika z najnowszego raportu firmy Gemius.
Nowy gracz na rynku pism dla dzieci. Cudaczek i Przyjaciele
Bartłomiej Dwornik
Dwumiesięcznik wydawnictwa Orangeblue z Poznania ma 56 stron, 40 tysięcy nakładu i promocyjną cenę 4,99 zł. Rzuca rękawicę dominującemu na rynku wydawnictwu Egmont.
Telewizje lokalne w Polsce 2023. Raport Krajowego Instytutu Mediów
Krzysztof Fiedorek
W ubiegłym roku średni łączny zasięg lokalnych stacji telewizyjnych wynosił 4,3 miliona widzów. Najchętniej miejscową telewizję oglądają mieszkańcy Wielkopolski, Śląska i Dolnego Śląska. Z raportu rocznego KIM wynika, że wśród widzów przeważają kobiety i osoby w wieku 65+.
Płatne treści w internecie. Czy Polacy są skłonni za nie płacić?
Aleksandra Andreasik, Joanna Trybuchowska
Co czwarty polski internauta słyszał o systemie płatnego udostępniania treści prasowych Piano, ale jedynie 1,4% wyraża zainteresowanie zakupem abonamentu.
Próbki dodawane do gazet. Skuteczność marketingowa według PBC
BARD
Czy próbki produktów, dodawane bezpłatnie do prasy działają? Z danych, opublikowanych przez Polskie Badania Czytelnictwa wynika, że to skuteczna forma marketingu i promocji marki. Pod warunkiem, że kampania samplingowa przeprowadzona jest prawidłowo.
ChatGPT nie zna się na żartach
Ludwika Tomala
Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej sprawdzili czy ChatGPT rozumie żarty, wychwytuje błędy językowe, sarkazm i agresję, rozpoznaje spam. Poprosili program o wykonanie ponad 38 tysięcy zadań. Na razie wypada on gorzej niż nowoczesne wyspecjalizowane w tym programy, nie mówiąc już o ludziach.