18.05.2014 Rynek medialny
Cyfryzacja telewizji. Raport specjalny domu mediowego Starlink
Piotr Ruszak, Starcom MediaVest
Zakończyła się era telewizji analogowej w Polsce. Ostatnie nadajniki emitujące sygnał w tradycyjnej technologii zostały wyłączone 23 lipca 2013 roku. Dom mediowy Starlink przygotował raport specjalny na temat cyfryzacji telewizji zawierający najważniejsze analizy i wnioski dla rynku reklamowo – mediowego, związane z tym procesem.
W pierwszej połowie roku zaobserwowaliśmy ewolucję udziałów w oglądalności wśród osób w wieku 16-49. W tym okresie mieliśmy do czynienia z historyczną sytuacją, kiedy to łączny udział w oglądalności czterech ogólnopolskich anten spadł poniżej 50%. Wśród dotychczasowych stacji ogólnopolskich (TVP1, TVP2, TVN, Polsat) na cyfryzacji najbardziej zyskał TVN, którego zasięg techniczny wzrósł z 92,2% w styczniu 2012 r do 97,6% w maju 2013r. Proces cyfryzacji najbardziej dotknął główne anteny TVP oraz Polsat. Stacje te miały do tej pory najsilniejszą pozycję wśród gospodarstw analogowych. Do największych wygranych cyfryzacji należą stacje ogólnotematyczne z tak zwanej drugiej ligi. Dzięki temu, że znalazły się na multipleksach NTC zyskały ogólnopolski zasięg i możliwość konkurowania o widownię ze stacjami wielkiej czwórki. TV4 odnotowała relatywnie najmniejszy wzrost w drugiej lidze, ponieważ już wcześniej miała największy zasięg techniczny. Widownię zyskały także zupełnie nowe kanały, dotychczas w większości niedostępne dla odbiorców analogowych. Łącznie stacje te miały 6% udziału w grupie 16-49. Dobrze radzą sobie zwłaszcza stacje muzyczne (Polo TV i Eska TV z portfolio Atmediów), widzów szybko zyskują też zupełnie nowe kanały, jak Puls 2 (portfolio TVN) czy ATM Rozrywka (Polsat).

- Prognozujemy, że do końca 2013r. walka o pierwsze miejsce w oglądalności rozegra się między TVNem, a Polsatem. Tak naprawdę decydujące znaczenie będą miały jesienne ramówki i to czym obie stacje postarają się przyciągnąć widza. W związku ze spadającymi oglądalnościami głównych stacji, uważamy, że do końca tego roku, reklamodawcy będą się borykać z problemami związanymi z realizacją kampanii w stacjach ogólnopolskich. Szansą są z pewnością nowe kanały obecne na multipleksach, dostępne w ofertach pakietowych nadawców TV – mówi Lidia Kacprzycka, dyrektor zarządzająca Starlinka.
Sytuacja na rynku reklamy telewizyjnej w pierwszym kwartale 2013 roku była trudna. Cały rynek TV skurczył się o 7,9%, co było wynikiem spadków przede wszystkim w głównych stacjach TV. Cztery duże kanały straciły łącznie 14,5% przychodów, podczas gdy pozostałe 15 stacji obecnych na multipleksach zyskało 20% przychodów. Liczba GRP w ich przypadku wzrosła o 46% w okresie od stycznia do marca.
Według wstępnych estymacji w pierwszym półroczu przychody ze sprzedaży spotów reklamowych czterech dużych stacji łącznie spadły o 14%, choć liczba emisji wzrosła. Największym beneficjentem przychodów reklamowych są mniejsze stacje obecne na NTC. W pierwszym półroczu pozostałe mniejsze stacje obecne na NTC zyskały aż 50% przychodów ze sprzedaży spotów, podczas gdy stacje TV Puls, TVN7 i TV4 zyskały łącznie prawie 5%.
Nie ulega wątpliwości, że zarówno istniejące stacje z drugiej ligi jak i nowopowstałe stacje skorzystały na uzyskaniu ogólnopolskiego zasięgu. Podczas procesu cyfryzacji rósł ich zasięg techniczny, a wraz z nim punkty ratingowe, a więc także ich przychody ze sprzedaży czasu antenowego. Nie jest to jednak dla nich wszystkich całkowicie dodatkowy przychód. Stacje, które były wcześniej dystrybuowane za pośrednictwem sieci kablowych otrzymywały od nich wynagrodzenie „od gniazdka”. W momencie gdy dzięki cyfryzacji stały się ogólnopolskie sieci kablowe nie mogą ich pominąć w swoich ofertach (niedopuszczalne byłoby, gdyby blokowały im dostęp do kanału ogólnopolskiego), lecz już za darmo. Nadawcy muszą sobie zrekompensować tę stratę źródła przychodu, a to rodzi presję inflacyjną.
Zakończona cyfryzacja, a wraz z nią spadek oglądalności w czterech głównych stacjach ogólnopolskich, będą powodowały rosnący szum reklamowy oraz trudności z realizacją kampanii telewizyjnych do końca roku. Spadające przychody reklamowe duże anteny mogą przynajmniej częściowo rekompensować sobie przychodami z nowych stacji obecnych na multipleksach. Ogólnopolscy nadawcy działają też jako brokerzy reklam w kanałach dostępnych na NTC i mogą oferować reklamodawcom atrakcyjne pakiety, włączając w to także stacje tematyczne (w tym emitowane w wysokiej rozdzielczości) dostępne tylko w sieciach kablowych bądź satelitarnych. Takie działanie w połączeniu z video na żądanie i telewizją mobilną daje ciekawą hybrydową ofertę dla reklamodawców. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż mimo spadających udziałów głównych kanałów (TVP, Polsat i TVN), ogólnopolscy nadawcy wraz ze stacjami, w imieniu których prowadzą sprzedaż czasu antenowego, odpowiadają za 90% wartości rynku reklamy w Polsce.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Clickbait pod lupą. Jak przez 25 lat zmieniały się nagłówki w internecie
Krzysztof Fiedorek
Badacze z Max Planck Institute przenalizowali 40 milionów nagłówków z ostatnich 25 lat. Są coraz dłuższe, bardziej emocjonalne i negatywne, z wyraźnym wpływem stylu clickbaitowego. Nawet renomowane media stosują strategie i tricki przyciągające uwagę.
Gen Z zmusi marki do mówienia prawdy. Raport i prognozy GWI
Krzysztof Fiedorek
Cenią autentyczność i transparentność marek, preferując firmy zaangażowane społecznie. Młodzi ludzie traktują technologię jako narzędzie rozwoju, a nie tylko rozrywki. W relacjach stawiają na prawdziwe więzi, mimo intensywnej obecności online. Co wiemy o Gen Z i jakie ta wiedza ma znaczenie w marketingu? I nie tylko w nim.
Deepfake zaciera granicę prawdy i fałszu. Wyniki badań ludzkiej percepcji
KFi
Badania wskazują, że jedynie 60% deepfake'owych obrazów może zostać prawidłowo rozpoznanych przez człowieka. W miarę jak AI zaczyna dominować w produkcji treści, rośnie problem zmęczenia rozróżnianiem – użytkownicy tracą pewność oceny autentyczności informacji i popadają w cynizm.
Podobne artykuły:
Antyukraińska propaganda w polskim internecie. Raport Demagoga i IMM
Katarzyna Ozga
W 2024 roku opublikowano niemal 327 tys. polskojęzycznych wpisów i komentarzy, które w negatywny sposób odnosiły się do społeczności ukraińskiej. Wśród kont szerzących antyukraińską narrację i mających największy zasięg na portalu X i na Facebooku znalazł się profil europosła Grzegorza Brauna.
Dziennikarstwo mobilne. Jak nowe technologie zmieniły pracę mediów
Łukasz Malczewski, Agnieszka Kujawa
Ponad 42 proc. dziennikarzy zdarza się pracować z domu. Tyle samo przeprowadziło wywiad przez komunikator, a jeden na sześciu napisał tekst jadąc komunikacją miejską. Badanie "Mobile Journalism" pokazuje jak zmienił się sposób pracy dziennikarzy.
Fake newsom od sztucznej inteligencji wierzymy bardziej niż ludziom
KrzysztoF
Generowanie i szerzenie dezinformacji z pomocą sztucznej inteligencji może mieć negatywny wpływ na wiele dziedzin życia, w tym na ochronę zdrowia na świecie. Aby sprawdzić, jak tekst stworzony przez SI może wpłynąć na zrozumienie informacji przez odbiorców, naukowcy z Uniwersytetu Zuryskiego przyjrzeli się tweetom wytwarzanym przez GPT-3.
Zaufanie do informacji z internetu. Wyniki badań 2017
Monika Koziar
Tylko 29% internautów ma świadomość, że dostęp do informacji w internecie może być regulowany, a zaledwie 14% zgadza się ze stwierdzeniem, że nie wszyscy mamy do nich równy dostęp.