27.10.2025 Warsztat reportera
Reporter na wojnie. Nowe dylematy zawodu dziennikarskiego
Marta Danowska-Kisiel, Centrum Prasowe i Komunikacji z Otoczeniem USWPS
ilustracja: DALL-EProf. Igor Borkowski, medioznawca, językoznawca i antropolog komunikacji, analizuje relacjonowanie konfliktu zbrojnego po ataku Rosji na Ukrainę (24 lutego 2022 r.) na przykładzie materiałów reporterskich publikowanych w tygodnikach "Polityka" i "Tygodnik Powszechny", magazynów o ugruntowanej pozycji na rynku medialnym.
Odwieczne pytania w pracy korespondenta
Dylematy w pracy dziennikarskiej mają długą historię. Reporter od zawsze zastanawia się, co powinien pokazać i w jaki sposób, a także z czyjej perspektywy. Tego typu rozważania nabierają szczególnego znaczenia, kiedy natężenie konfliktu wzrasta i kiedy w odczuciu reportera ma on miejsce niebezpiecznie blisko.
"Polskie dziennikarstwo po 24 lutego 2022 r. staje się dziennikarstwem próby: zrozumienia świata bliskiego, ale tak jednak odległego, odbudowania mechanizmów działania w obliczu bliskiego konfliktu zbrojnego, który z jednej strony powinien zostać poddany szczegółowej i objaśniającej analizie strategicznej, z drugiej zaś powinien być relacjonowany tak, by pokazywać człowieka w obliczu wojny: jego los, emocje, wybory" - pisze prof. Borkowski w artykule "Reporter na wojnie. Na przykładzie pracy korespondentów Polityki i Tygodnika Powszechnego z Ukrainy po 24 lutego 2022 roku". Autor uważa, że po agresji Rosji na Ukrainę, polski system medialny nie był przygotowany na korespondencję z działań wojennych.
Jak komunikować treści z frontu
Po wybuchu wojny w Ukrainie jednym z najważniejszych wyzwań okazało się ustalenie, w jaki sposób przekazywać informacje o wydarzeniach wojennych, aby treści nie były przy okazji źródłem wiedzy operacyjnej dla przeciwnika. Stąd stosowanie w wielu miejscach w tekstach korespondentów anonimizacji i zacierania istotnych faktów. "Oto nie dowiadujemy się wszystkiego, nie wszystkie dane, nazwy, lokalizacje zostaną nam ujawnione, ale wiemy, że jest to jakiś rodzaj broni, jakaś strategia wojny psychologicznej, która tu i teraz toczy się, krzyżując plany i deprymując przeciwnika" - podaje autor. Obok anonimizowania lokalizacji korespondenci często posługują się zmienianiem imion bohaterów swoich materiałów.
Dla uwiarygodnienia swoich relacji dziennikarze potwierdzają naoczność relacjonowanych zdarzeń oraz własne kompetencje m.in. poprzez nawiązywanie do wcześniejszych doświadczeń z pracy w Ukrainie.
Prof. Borkowski zwraca również uwagę, że badane teksty bardzo rzadko posługują się relacją pierwszoosobową. Takie zapisy pojawiają się raczej w tekstach podsumowujących, jak ten Pawła Reszki w "Polityce", który w jednym z artykułów pisał: "Nie ma czasu się zatrzymywać. Trzeba jeszcze uporządkować notatki, zgrywać fotografie, pisać tekst - po to nas tu wysłali. Jest chwila, by zadzwonić do domu. To ważny, powtarzalny rytuał1".
Rzadkie sięganie po relację pierwszoosobową jest - w ocenie prof. Borkowskiego - dowodem na rozstrzyganie dylematu, jaką perspektywę relacji obrać, "jednak na korzyść relacji zdystansowanej, analitycznej i problemowej (a nie relacji uczestniczącej, egotyzującej figurę reportera-świadka i nieomal uczestnika zdarzeń)".
Autor podkreśla, że korespondenci starają się być niewidoczni i że ich teksty poddawane są "selekcji, która wydaje się skupiać na tym, by sobą, swoimi decyzjami, pytaniami, ale też samą obecnością fizycznie na polu zdarzeń reporterskich nie zakłócać, nie odkształcać widzianego i opisywanego w materiale świata".
Reporter jako figura tragiczna
Oprócz dylematów zawodowych reporterom wojennym towarzyszą również te ludzkie. W tekstach pojawia się wiele przykładów na to, że relacjonowanie wojny może być dużym obciążeniem psychicznym i wyzwaniem dla pracowników mediów. W jednym z artykułów "Tygodnika Powszechnego" korespondent Paweł Pieniążek pisze: "Nie zapominam swoich przeżyć, ale się od nich dystansuję. (…) Znam jednak sporo osób, które z frontu wyjeżdżają, ale front w nich zostaje, ciągle mówią o swoich przeżyciach2".
Choć wciąż istotne jest dla reporterów odwoływanie się do tradycji praktyk dziennikarskich, których podstawą jest bezstronność i zdystansowanie, stają oni nierzadko przed trudnymi decyzjami, jak choćby przekazywanie swoim bohaterom pozyskanych bolesnych informacji. "Ujawniając kulisy powstawania tekstu i weryfikowania zdarzeń, Reszka zawiesza tę decyzję, którą musiał podjąć, w pytaniu stającym się kwintesencją posłannictwa reporterskiego, jego wielkości i ryzyk, które podejmują ci, którzy jako dziennikarze patrzą na fronty konfliktów zbrojeń, także dzisiaj, w XXI w.: mówić mu o tym?" - pisze w odniesieniu do jednego z materiałów prof. Borkowski.
Nowy kształt dziennikarstwa wojennego
"Polskie dziennikarstwo wojenne kształtuje się dziś na nowo, stając przed nowymi dylematami zawodu. W większym niż tradycyjnie stopniu korespondent wojenny skupia się na pojedynczych historiach i upodmiotowionych obrazach, stara się pokazywać pojedyncze przykłady, które niekoniecznie i niejednoznacznie odsyłają do wielkiego teatru wojny" - konkluduje autor.
Prof. Borkowski zauważa, że dziennikarze wciąż zadają sobie te same pytania, które nurtowały ich poprzedników sprzed dekad. "Nowym wymiarem zjawiska jest aktualizacja debaty etycznej i warsztatowej, której przebieg można śledzić na bieżąco, a efekt rozstrzygania dylematów zawodowych i podejmowanych decyzji unaocznia się w kolejnych dokonaniach dziennikarskich" - kończy.
***
1 P. Reszka, Przez chwilę można być z martwymi sam na sam, "Polityka" 30 listopada - 6 grudnia 2022, s. 26
2 P. Pieniążek, Muszę wątpić, "Tygodnik Powszechny" 1-8 stycznia 2023, s. 80
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Warsztat reportera:
Z parkietu prosto na kolokwium. Codzienność, której nie pokazują transmisje meczowe
KSG Warszawa
Jak wygląda życie osoby, która jednego dnia zdaje egzamin na uczelni, a następnego gra o punkty w 1. lidze? Gdy większość studentów po zajęciach spotyka się na kawie, one biegną na halę.
Na czym zbudować stronę w 2025? WordPress, Wix czy Webflow
Krzysztof Jagodziński
Wybór odpowiedniej platformy do budowy stron internetowych to jedna z fundamentalnych decyzji, jaką podejmiesz, budując cyfrową obecność swojej firmy. To technologiczny kręgosłup, który zadecyduje nie tylko o wyglądzie Twojej witryny, ale także o kosztach jej utrzymania, elastyczności marketingowej i potencjale rozwoju w przyszłości.
Pułapka heurystyki w mediach. Jak krzykliwe nagłówki wzmacniają strach
Bartłomiej Dwornik
Negatywny przekaz, bazujący na emocjach, zwiększa poczucie zagrożenia nawet o 57%. Dlaczego newsy o katastrofie lotniczej skłaniają inwestorów do ucieczki od akcji przewoźników, a relacje z miejsc powodzi wzmagają obawy przed kolejną? To irracjonalny, ale prosty i zbadany mechanizm.
Podobne artykuły:
Freelancer i bezpieczeństwo. 5 wskazówek dla pracujących zdalnie
Barbara Trepka
Zagrożenia cybernetyczne czają się wszędzie. Pracując zdalnie przesyłamy wiele plików i informacji do biura. W miarę jak świat będzie jeszcze bardziej połączony, rozprzestrzenianie się zdalnych pracowników wzrośnie, co doprowadzi do większej liczby bolączek. Jak się chronić przed zagrożeniami w sieci?
Narzędza AI dla specjalistów PR. Rekomendacje Training Projects
Adam Pasternak, Iwona Piga
Oto 10 naszym zdaniem najlepszych narzędzi sztucznej inteligencji, wspierających pracę PR-owca. Pierwsze miejsce znasz na 100%. Ale idziemy o zakład, że przynamniej połowa aplikacji z naszej listy będzie dla ciebie nowością
Nie jestem cyborgiem do czytania wiadomości. Beata Tadla o telewizji i telewidzach
Anna Frankowska, iWoman.pl
Na antenie potrafi rozpłakać się, albo wybuchnąć śmiechem. Bo uważa, że telewidz jest mądry. Porzuciła TVN dla TVP. Rozstała się z mężem. – W życiu to właśnie zmiany nas kształtują - mówi znana dziennikarka.
Afganistan. Konflikty wojenne w mediach - aktywizacja mediów
Agnieszka Osińska
Konflikty wojenne, w praktyce dziennikarskiej nazywane "krytycznymi" lub "gorącymi momentami" są w naszych czasach przedmiotem dużego zainteresowania i zaangażowania mediów. Aktywizacja mediów w sytuacjach kryzysowych. Reakcje Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej i Trybuny na wybuch konfliktu afgańskiego.




































