2.06.2005 Historia mediów
Czwarta władza w Ameryce: Starsza siostra telewizji
Urszula Sienkiewicz, artykuł udostępniony przez SAGA Foundation
Początek lat dwudziestych XX wieku przyniósł Amerykanom nowe, inspirujące źródło informacji - radio. W niemal każdym domu, zarówno w wielkich miastach jak i na przedmieściach, pojawiła się magiczna drewniana skrzynka, dostarczająca ich mieszkańcom rozrywki, jakiej nie znali nigdy wcześniej.
Już w 1928 roku w Stanach Zjednoczonych były trzy krajowe sieci radiowe, z których dwiema zarządzała NBC (National Broadcasting Company), a jedną CBS (Columbia Broadcasting System). Radio przyciągało słuchaczy głównie świetnymi programami rozrywkowymi, ale także reportażami "na żywo" z miejsca wydarzeń. Te ostatnie przykuwały szczególną uwagę zwłaszcza w okresie Wielkiego Kryzysu lat 30. i podczas II wojny światowej. Wtedy to siłę radia odkrył i wykorzystał prezydent Franklin Roosevelt - jego "pogawędki przy kominku", w czasie których informował naród o działaniach zmierzających do opanowania problemów gospodarczych czy o postępach wojennych, przeszły do historii amerykańskiej radiofonii i ukonstytuowały nową drogę kontaktu władzy ze społeczeństwem. Po 1945 roku radio zaczęło tracić popularność na rzecz wkraczającej na rynek mediów telewizji.
Nadawcy radiowi musieli więc przystosować się do nowej sytuacji - szybko znaleźli sposób na wypełnienie luki, jaką pozostawiły po sobie te rzesze słuchaczy, które odpłynęły zafascynowane telewizyjnym obrazem. Jako że nie mogli konkurować z telewizją pod względem efektów wizualnych i dramaturgii serwowanych programów, postanowili zmienić format na muzyczno-informacyjny. Gdy w latach 50-tych producenci samochodów zaczęli oferować w standardzie wbudowane radioodbiorniki, "starsza siostra" wróciła do łask. W końcu co mogło być przyjemniejszego od słuchania wiadomości i ulubionych przebojów, gdy stało się w korku w drodze do pracy?
Co charakterystyczne, radio nie zmieniało się znacząco przez pierwsze pół wieku swego istnienia. Tradycyjne radio AM, o stosunkowo słabej jakości dźwięku, ale większym zasięgu sygnału, towarzyszyło Amerykanom do lat 70-tych. Dopiero wtedy stacje muzyczne przeżyły prawdziwy boom na FM. Wynalazki typu "walkman" popularyzowały nową jakość dźwięku. Doszło do prawdziwego podziału wśród nadawców: FM zdominowało rozgłośnie skierowane na muzykę, zaś nadawcy, którzy wybrali profil informacyjny (tzw. talk radio), pozostali przy AM.
Ten format zresztą cieszy się w Stanach Zjednoczonych od 25 lat dużą popularnością - do dziś ponad 1000 spośród 10 000 komercyjnych rozgłośni co dnia daje swoim słuchaczom możliwość poznania opinii zaproszonych gości - gwiazd lub ekspertów - oraz dzielenia się telefonicznie swoimi wątpliwościami i przekonaniami na antenie. W ostatnich latach zarówno radio AM jak i FM przeszły swoistą metamorfozę. By utrzymać słuchacza, nadawcy często decydują się na ścisłą specjalizację rozgłośni. I tak mamy w Stanach Zjednoczonych "wielką piątkę gorących tematów":
- muzyka country
- audycje dla dorosłych
- top 40
- religia
- stare przeboje.
W czasach gdy światem rządzą media, w których wiodącą rolę odgrywa telewizja, radio nie ustaje w swojej walce o słuchacza. I osiąga pewien sukces. W USA 99% gospodarstw domowych posiada choćby jeden radioodbiornik - średnio na jeden dom przypada ich aż 5! Każdego dnia, w jednej chwili radia słucha ponad 80% mieszkańców Stanów Zjednoczonych! A w ciągu ostatniej dekady dochody radiofonii wzrosły z 8,4 miliardów $ do 17 miliardów $!
Systematycznie wzrasta też liczba rozgłośni komercyjnych na terenie całych Stanów. Obecnie jest około 4793 stacji AM i 5662 stacji FM. Około, gdyż trudno określić, jak wiele może powstać lub zniknąć w ciągu najbliższych tygodni. Na rynku stacji publicznych rotacja nie jest aż tak widoczna. W ostatnich latach liczba tych rozgłośni utrzymuje się na stałym poziomie: jest ich 1460. Większość z nich działa w celach edukacyjnych przy uniwersytetach lub innych instytucjach, jest finansowana z dotacji (publicznych bądź prywatnych), subskrypcji lub poręczeń. Ich aktywność jest nadzorowana przez NPR (National Public Radio), sieć, która zrzesza wszystkie niekomercyjne rozgłośnie i gwarantuje im dostęp do informacji i pierwszeństwo w produkcji audycji. Publicznego radia w Stanach Zjednoczonych (włączając w to NPR i Public Radio International) słucha każdego dnia ponad 20 milionów mieszkańców USA.
Magia radia od lat czaruje ludzi na całym świecie. Setki audycji mają swoich wiernych słuchaczy, którzy dzień w dzień, tydzień w tydzień, zasiadają przed radioodbiornikiem, by posłuchać głosu z "drewnianej skrzynki" (choć dziś to określenie jest już mocno nieaktualne). Jest jednak coś, co ma nad nami większą władzę - telewizja.
Przeczytaj wszystkie artykuły z cyklu Czwarta władza w Ameryce.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Historia mediów:
Thai Rath. Historia najstarszego dziennika Tajlandii
Małgorzata Dwornik
Gazeta, którą ostrzelano z granatników, osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. Jej założyciel budował szkoły i czarterował samoloty, by drukować zdjęcia walk bokserskich szybciej niż konkurencja. Thai Rath to nie tylko gazeta. To medialne imperium, które powstało... na wszelki wypadek.
Historia Comcast. Jak skromna kablówka stała się gigantem medialnym
Małgorzata Dwornik
W 1963 roku miał tylko 1200 klientów lokalnej kablówki i marzenie. Sześć dekad później jego firma jest trzecią siłą medialną świata. Ralph J. Roberts zaryzykował wszystko, żeby postawić na telewizję kablową. Czy wiedział, co robi? Historia Comcastu pokazuje, że... wiedział doskonale.
Hind Nawfal i jej Al Fatat. Pierwszy w świecie arabskim magazyn dla kobiet
Małgorzata Dwornik
Egipski fenomen, założony przez "matkę dziennikarek" przetrwał na rynku jedynie dwa lata. Jednak w tym czasie zrobił dla arabskich kobiet tak wiele, że do dziś nazywany jest "rewolucjonistką". Arabska "Dziewczyna" i jej założycielka były pierwszym, tak wyraźnym głosem kobiet w tej kulturze.
Podobne artykuły:
Historia Public Relations. Od starożytności do Złotych Spinaczy
Małgorzata Dwornik
Public Relations - dwa słowa, na które codzienne natykamy się przynajmniej kilka razy. Słyszymy je w telewizji i radio, czytamy w gazetach. PR - dwie litery, które potrafią czasami nieźle zamieszać.
Historia The Washington Post. Teddy Bear, Watergate i Amazon
Małgorzata Dwornik
Zaczęło się od czterech stron w nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy po 3 centy i żółtego dziennikarstwa, uprawianego przez Josepha Pulitzera. Przez 140 lat dziennik z Waszyngtonu zmieniał polityczne barwy, demaskował afery rangi Watergate i stworzył wiele istniejących do dziś pojęć. Jego dziennikarze zdobyli 47 nagród Pulitzera. Również za... zmyślone artykuły.
NEXTA, czyli Ktoś. Historia opozycyjnego źródła informacji z Białorusi
Małgorzata Dwornik
Już pierwsza, buntownicza publikacja na prowadzonym przez siedemnastolatka, muzycznym kanale Nexta nie uszła uwadze białoruskiego KGB. Kolejne - opisujące niewygodne dla władzy wydarzenia - doprowadziły do otwartego konfliktu. Stiepan Putiła i jego Nexta znaleźli się na celowniku reżimu z Mińska. I ani myślą z niego schodzić.
Cenzura w ZSRR
Róża Chojnacka
Cenzura w Związku Radzieckim była wszechobecna i rygorystycznie egzekwowana. Swoją działalnością obejmowała treści drukowane, transmisje radiowe, telewizyjne oraz filmy w kinie.