7.12.2007 Historia mediów
Prasa okresu rozbiorów
Bartłomiej Dwornik
Pierwsze ingerencje cenzorskie dotknęły reaktywowaną "Gazetę Narodową y Obcą" Kicińskiego i Morawskiego. Była gazetą lubianą i jej nakład rósł.
PRASA W ROZBIORZE ROSYJSKIM
Pierwsze ingerencje cenzorskie dotknęły reaktywowaną „Gazetę Narodową y Obcą” Kicińskiego i Morawskiego, która była gazetą lubianą i jej nakład rósł. Z początkowych 500 egzemplarzy po roku sięgnęła 1600. Wielki książę Konstanty był bardzo cięty na ten tytuł i za wszelką cenę szukał pretekstu na dobranie się redaktorstwu do skóry. No i mu się udało...
W Teatrze Narodowym grała aktoreczka Filister, która była osóbką dość arogancką. Razu pewnego wkurzona publika ją wygwizdała. Spektakl został przerwany. Konstanty, który ją kochał (szczerze...), poprosił prezydenta miasta, żeby wydał zakaz gwizdania w Warszawie i nakazał policji egzekwowanie tego. GNYO obśmiała idiotyczny pomysł, nazywając go nadużyciem policji. Wywołało to pierwszą dyskusję w polskiej prasie. Generał Zajączek nakazał usunięcie obu redaktorów, ale oni olali decyzję. W nocy 19-20 maja 1820 opieczętowano redakcję. Dwa dni później wszedł w życie dekret o wprowadzeniu cenzury prewencyjnej.
Kiciński i Morawski zaczęli wydawać poza cenzurą gazetkę „Orzeł Biały”. Poszli jeszcze dalej w propagowaniu liberalizmu, niż w GNYO. Władze przymykały oko, bo bały się rozruchów. Za to Konstanty „spotykał” się i „doradzał” spokój redaktorstwu. W czerwcu 1820 w jednym z numerów cenzura wycięła 2,5 tys. słów i dopiero wtedy skapitulowali.
Bruno Kiciński stworzył wtedy tytuł-pomnik:„Kurier Warszawski”. Od 1 stycznia 1821 do 1939 wychodził bez przerwy, sześć razy w tygodniu, potem siedem. Pod koniec roku 1821 Kiciński sprzedał pismo aktorowi Ludwikowi Dmuszewskiemu, który kontynuował linię. Był to pierwszy polski tytuł prasy bulwarowej, jak we Francji. Była informacyjna, drukowała ciekawostki, humor, poezję, ogłoszenia. Bliska prasie masowej. Była tania jak barszcz - prenumerata 40 złotych za rok. Nakład 2000 egzemplarzy (jako pierwszy).
„Kurier Polski” założył 1 grudnia 1829 Xawey Branikowski. Tutaj zadebiutował Maurycy Mochnacki. Gazeta informacyjna, publicystyczna, krytyka. Kierowana raczej do ludzi wykształconych.
PO UTWORZENIU KRÓLESTWA POLSKIEGO:
„Pamiętnik Warszawski” był miesięcznikiem społeczno-kulturalnym. Prowadził go Felix Bentkowski. Propagował naukę, wynalazki. Przedrukowywał zwłaszcza z prasy europejskiej. Rozpoczął dyskusją między romantykami a klasykami.
„Tygodnik Polski Zagraniczny” (dziwne...). Józek Rybczyński. Preferował formy literackie, ale dla mniej inteligentnych. Głównie dla kobiet (tak powiedział Kozieł-seksista). Kiedy poznał już rynek, zmienił tytuł na „Wanda”, pierwsze pismo typowo kobiece. Pojawił się jajcarski insert Alojzego Żółkowskiego „Bigos” (polskie tłumaczenie oryginalnego tytułu).
Cenzura swoje macki wsadziła i tu. Cenzor Szaniawski uważał, że to niemoralne i często interweniował.
PRASA KRAKOWSKA:
Generalnie od warszawskiej różniła się niewiele.
„Gazeta Krakowska”, ręki Jana Maja, wychodziła dwa razy w tygodniu. Miała 1000 egzemplarzy nakładu. Od 1830 wychodziła 6 razy w tygodniu. Drukowała informacje zagraniczne. Wzorowała się na francuskiej „La minevre Francais”.
Po Maju gazeta wpadła w łapy Konstantego Majeranowskiego. To był gość. Władze oskarżały go o to, że był agentem Królestwa Polskiego (taki Olin) i tajnej policji. Kiedy wybuchło powstanie, musiał umykać za granicę, co też uczynił.
„Pszczółka Krakowska” wychodziła w latach 1819-1822. Też Majeranowski maczał w niej... palce. Dominowała informacja i publicystyka. Trend patriotyczny.
PRUSY:
Cenzura była tu zdecydowanie najłagodniejsza. Ale prasa rozwijała się słabo, bo z reguły brały się za nią persony niezbyt kompetentne. Inteligencji polskiej było tu niewiele.
„Gazeta Wielkiego Księstwa Poznańskiego” wychodziła dwa razy w tygodniu i drukowała tylko informacje.
***
Lata 30`s XIX to wiele nowego w prasie europejskiej.
1836 - manifest Emila de Girardin. To ojciec nowoczesnej prasy europejskiej. Swój manifest przedłożył Zgromadzeniu Narodowemu w Paryżu. Deklarował rezygnację z treści ideowo-politycznych na rzecz czystej informacji. Chciał prasy otwartej, nastawionej na sukces nakładowo-finansowy. Stworzył też kanon układu artykułów:
- I kolumna: najważniejsze informacje
- II kolumna: mniej ważne informacje
- iII kolumna: publicystyka, felieton, powieść w odcinkach
- IV kolumna: ogłoszenia & reklamy
Pomysł chwycił w całej Europie. EdG obniżył cenę swojego „Le Press” i stał się najtańszym i najpoczytniejszym wydawcą. Nastała era prasy bulwarowej.
Telegraf i język Morse`a doprowadziły do rozwoju prasy, bo możliwe były depesze z całego świata. Powstały agencje prasowe. Do gazet weszły ilustracje prasowe.
Po 20-30 latach całe to ustrojstwo dotarło do Polski.
***
notatki z wykładów MZSD Uniwersytetu Warszawskiego
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
POLITIKA. Historia najstarszego dziennika Serbii
Małgorzata Dwornik
W 1904 roku dziennikarz Wladislaw F. Ribnikar założył pierwszą, niezależną serbską gazetę. Oponenci wieszczyli Politice szybki upadek, rząd patrzył podejrzliwie, a czytelnicy... zachwycili się nową jakością. Ribnikar położył podwaliny pod nowoczesne, serbskie dziennikarstwo. Jego następcy mieli jednak zmienne szczęście.
Chłopcy Murrowa z CBS. Historia mistrzów omijania wojennej cenzury
Małgorzata Dwornik
Reporterzy wojenni pod wodzą Edwarda Murrowa nadawali z okupowanych krajów II wojny światowej, przechytrzając niemieckich cenzorów. Przeprowadzili wywiady z Hitlerem, Goebbelsem i Himmlerem. Lądowali w Normandii, a potem szli razem z frontem. Paryż niechcący "wyzwolili" nawet trzy dni przed faktem.
Historia WSB Radio. Słuchacz nie ma radioodbiornika? Nic nie szkodzi!
Małgorzata Dwornik
Pierwszy nadajnik miał zaledwie 100 watów mocy, a do chłodzenia baterii używano lodu. 15 marca 1922 roku wystartowała pierwsza rozgłośnia radiowa w stanie Georgia. Stacji nadano litery wywoławcze WSB, co założyciele przemienili w motto: Welcome South, Brother! Tak zaczęła się historia jednej z najważniejszych stacji radiowych w USA.
South Wales Echo. Historia walijskiego dziennika z inną wizją tabloidu
Małgorzata Dwornik
Podaj ludziom fakty zwięźle, ale upewnij się, że to fakty - taki kierunek wytyczył założonej w 1880 roku gazecie jej twórca David Duncan. South Wales Echo było wierne tej dewizie nawet wiek później, kiedy stało się tabloidem. Wyjątkowym, bo sprawy lokalne przedkładało nad pogoń za sensacją. Angażującym się aktywnie w życie regionu i akcje społeczne. A nawet tworząc własną markę piwa.
La Libre Belgique. Historia belgijskiego dziennika z własnym hymnem
Małgorzata Dwornik
Nakład pierwszego, czterostronicowego numeru z dnia 1 lutego 1915 roku wynosił 2000 sztuk a motto gazety brzmiało: "Nie podlega żadnej cenzurze". Gazeta jako, chyba jedyna w Europie, ma swój hymn autorstwa Theophile Dronchata z 1924 roku i jest bohaterem dwóch filmów. Niemych. Z 1920 i 1921 roku
TVR Televiziunea Română. Historia telewizji w Rumunii
Małgorzata Dwornik
Przez pierwsze dwa lata technologia pozwalała rumuńskiej telewizji nadawać jedynie filmy. Początki obfitowały w problemy techniczne i finansowe, jednak w 1968 roku to rumuńska TVR mogła pochwalić się najnowocześniejszymi studiami telewizyjnymi w ówczesnej Europie. Była to też jedna z nielicznych stacji na świecie, zdominowana przez kobiety.
The Guardian. Historia gazety, która relacje z frontu słała balonikami
Małgorzata Dwornik
Kiedy w lutym 1820 roku gazeta Manchester Observer zaczęła mieć kłopoty a jej dziennikarze oskarżeni zostali o wywrotową działalność, biznesmen, handlarz bawełny i dziennikarz John Edward Taylor zaczął myśleć o wydaniu swojej gazety. Gazety, która na start miała 1050 funtów i wywołała sensację. Tak zaczyna się historia dziennika The Guardian.