3.12.2018 Marketing i PR
Gościnne blogowanie. Czy naprawdę się opłaca?
Karolina Matyska, Senuto

Gościnne blogowanie to publikowanie swoich artykułów na blogach partnerów. Tematyka przygotowanego tekstu zależy przeważnie od autora. Możliwe jednak, że zostaniesz poproszony o przygotowanie treści na konkretny temat, który wpasuje się w strategię content marketingową partnera lub będzie lepiej dopasowany do rodzaju publikowanych przez niego treści.
W zamian za artykuł otrzymuje się przeważnie darmową promocję w mediach społecznościowych, w których aktywnie działa dany partner. Często możesz również liczyć na dodatkowe benefity – zniżki, gadżety, czy barterową wymianę usług. W zależności od rodzaju współpracy możesz zdecydować się na przygotowanie serii artykułów lub jednorazową publikację.
Pamiętaj – występujesz jako gość, a pod artykułem podpisujesz się swoim imieniem i nazwiskiem – koniecznie zadbaj więc o to, aby dostarczane przez ciebie treści były jak najlepszej jakości. To bardzo ważne!
Ale to moje treści! Dlaczego miałabym je oddawać komuś innemu? Czasami i mnie dopada myśl, że teksty, które piszę, powinny zasilać zasoby wyłącznie mojej firmy i naszego bloga. Dobrze napisany artykuł, który dodatkowo zoptymalizujemy pod kątem wyszukiwarki, ma przecież szansę wygenerować dużo wartościowego ruchu z Google. Dlaczego miałabym oddawać ten ruch komuś innemu? Przemawia za tym kilka powodów.
Co możesz zyskać, publikując artykuły na blogu partnera
- Po pierwsze, publikując na innym blogu niż twój, poszerzasz grono potencjalnych odbiorców swoich treści. Nawet jeśli wydaje ci się, że firma, dla której zdecydowałeś się pisać, ma bardzo zbliżoną grupę docelową, to jak duże są szanse, że wasza wirtualna widownia pokrywa się w 100%?
- Po drugie, docierając do czytelników bloga twojego partnera, zwiększasz grono potencjalnych klientów, którym już na wstępie zostajesz przedstawiony jako specjalista, czym zwiększasz swoją wiarygodność. Fakt, że jesteś ekspertem, potwierdza już to, że o gościnny wpis zostałeś poproszony przez szanowaną przez nich firmę. Dodatkowo udowadniasz to poprzez wiedzę i doświadczenie, którymi dzielisz się w artykule.
- Po trzecie, możesz w ten sposób wzmocnić profil linkowy własnej domeny. Podczas ustalania zasad współpracy zaznacz, że zależy ci, aby w bio znajdującym się na stronie artykułu został zawarty link do twojej witryny.
Dodam jeszcze, że publikując wpisy gościnne u partnera unosisz się na fali jego popularności. Nie tylko zacieśniasz współpracę z ciekawymi markami, ale również wzbogacasz swoje portfolio. Ponadto, zyskujesz darmową promocję w mediach społecznościowych, a nierzadko również dodatkowe benefity.
Idealne rozwiązanie dla specjalistów, którzy nie prowadzą własnego bloga
Nie masz własnego bloga, a chciałbyś promować w internecie swoją firmę lub markę osobistą? Jest to idealna okazja, aby osiągnąć ten cel. Publikacje gościnne możesz śmiało włączyć do swojej strategii marketingowej, a nawet podpiąć pod działania PR-owe. Blogując gościnnie, nie wydajesz ani złotówki, a jedynym kosztem, który ponosisz jest twój czas. Jak pisałam wyżej, promocja twoich treści w sieci leży przecież po stronie partnera.
Pamiętaj jednak, aby skupić się na współpracy z podmiotami, które są ściśle związane z Twoją branżą. W ten sposób zwiększasz szanse na dotarcie do osób potencjalnie zainteresowanych Twoimi produktami lub usługami.
Jak zacząć publikowanie artykułów gościnnych u partnerów?
- Zrób research i dowiedz się, która z marek w Twoim biznesowym otoczeniu prowadzi bloga i jest otwarta na współpracę.
- Zadaj pytanie na grupie na Facebooku lub forum, na którym udzielają się specjaliści z branży – dowiedz się, jakie zasady gościnnego blogowania panują u potencjalnych partnerów. Może również któryś z Twoich klientów będzie otwarty na współpracę?
- Zanim zdecydujesz się na gościnne blogowanie, uważnie wybierz blog lub markę, dla której chcesz pisać.
Przygotowanie wyczerpującego artykułu eksperckiego zajmuje sporo czasu. Zastanów się, u kogo naprawdę warto opublikować swoje treści. W wyborze pomogą Ci te 3 pytania:
- Czy grupa docelowa partnera to również Twoi potencjalni klienci?
- Czy zakres tematyczny bloga partnera odpowiada Twoim treściom?
- Czy partner, u którego zamierzasz blogować, ma dobrą reputację w branży i oferuje atrakcyjne korzyści w zamian za dostarczone artykuły?
Jak nawiązać kontakt z marką lub właścicielem bloga? Najprościej wyszukać kontakt bezpośrednio w witrynie, która Cię interesuje. Możesz też zaczepić daną osobę na LinkedInie lub Facebooku. W mailu powitalnym napisz, kim jesteś i jakie masz doświadczenie. Przekonaj adresata, że publikacja Twojego artykułu przyniesie jego firmie wymierne korzyści.
Pamiętaj, że szanowane marki dbają o jakość publikowanych treści, więc artykuły gościnne pojawiające się na ich blogach muszą być na jak najwyższym poziomie. Podczas pracy przy blogu Senuto, na którym pojawia się wiele gościnnych blogpostów, zdarzyło mi się odrzucić kilka artykułów, m.in. ze względu na ich słaby poziom merytoryczny. Unikaj takich sytuacji – skrupulatnie przygotuj się do procesu pisania, posługuj się prawdziwymi danymi, podawaj źródła i własne przykłady.
Gościnne blogowanie niesie za sobą wiele korzyści i naprawdę się opłaca. Publikując eksperckie treści na stronie partnera, nie tylko zwiększasz swoją widoczność w sieci, ale również poszerzasz grono odbiorców i potencjalnych klientów. Dodatkowo, oszczędzasz na promowaniu swoich treści w internecie, budujesz profil linkowy własnej witryny oraz zwiększasz wiarygodność i zacieśniasz kontakty z szanowanymi markami. Dołącz gościnne blogowanie do swojej długofalowej strategii marketingowej, ponieważ efekty są tego warte.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Marketing i PR:
7 ciekawostek o media relations. Jak współpracować z dziennikarzami
Bartłomiej Dwornik
W relacjach z mediami każdy błąd kosztuje uwagę. Każdy banał to marnowanie miejsca w skrzynce odbiorczej. Nawet dobry i ciekawy temat to bywa za mało, żeby się przebić. Liczy się także (a może przede wszystkim?) sposób jego podania.
Co wie o Tobie Facebook? Więcej, niż się spodziewasz
artykuł gościnny
Nie musisz klikać "Lubię to", żeby Facebook wiedział, co myślisz, czego się boisz i za czym tęsknisz. Wystarczy, że czytasz posty, przeglądasz zdjęcia, zatrzymujesz się na filmach - każdy Twój gest jest rejestrowany, analizowany i wykorzystywany. Czasem dla Twojej wygody. Czasem w celach marketingowych. A czasem… zaskakująco głęboko.
Koszty kliknięć w Google Ads rosną. Jak zachować rentowność kampanii?
Patrycja Kranc
W 2024 roku średni koszt kliknięcia (CPC) zwiększył się w 86% branż. W e-commerce czy nieruchomościach podwyżki sięgały kilkudziesięciu procent. Znaczenia nabiera optymalizacja. Nie tylko kampanii, ale całego procesu pozyskiwania klientów.
Podobne artykuły:
Marketing afiliacyjny. Jak zarabiać na własnej stronie, blogu i social mediach [LINK]
Krzysztof Suwart
Marketing afiliacyjny to model marketingu internetowego, w którym wydawca promuje produkt lub usługę reklamodawcy i otrzymuje prowizję za każde pozyskane przez niego klienta. Aby zacząć zarabiać w tym modelu, wystarczy dołączyć do sieci afiliacyjnej i wybrać odpowiednie kampanie do promowania.
Bezsenne noce dziecka? Pedagog podpowiada rodzicom rozwiązania
patronat Reporterzy.info
Bezsenne noce prowadzą do zmęczenia, frustracji i zmartwień związanych z potencjalnymi problemami zdrowotnymi dziecka. Na szczęście większość problemów z zasypianiem można rozwiązać poprzez wprowadzenie odpowiednich nawyków i rutyn, które wspomogą w uzyskaniu spokojnego, regenerującego snu.
Czym jest social commerce i social selling?
Bartosz Tomczyk
Oba hasła są na tyle zbliżone, że często traktuje się je synonimicznie, jednak social commerce jest niezaprzeczalnie pojęciem szerszym. Esencją takiego podejścia jest wykorzystanie kanałów społecznościowych do transakcji internetowych.
60 procent Polaków subskrybuje newslettery. Raport ExpertSender
Karolina Krzeska
31 proc. ankietowanych posiada tylko jedną, prywatną skrzynkę e-mailową. Z e-maili chętnie korzysta e-commerce. Oferty, które badani dostają e-mailowo, prawie połowa badanych czyta kilka razy dziennie. Dla 53 proc. oferty przesyłane e-mailem są spamem. Aż 48 proc. osób nie otwiera wiadomości z folderu SPAM.