14.12.2020 Warsztat reportera
Home office w czasie pandemii. Badanie Ricoh
Katarzyna Dawidowska
Brak dostępu do odpowiednich narzędzi usprawniających współpracę i zapewniających dostępność do kluczowych danych obniża efektywność, rodzi frustrację i źle wpływa na nastawienie do pracy. Praca w trybie home office oznacza nadgodziny dla 42% badanych - wynika z badania zrealizowanego na zlecenie firmy Ricoh.

Grupa badawcza obejmowała 632 pracowników z firm zatrudniających od 250 do 999 osób. Aż 42% badanych przyznało, że podczas pracy z domu na realizację służbowych obowiązków poświęca więcej godzin niż w biurze. Natomiast 31% odczuwa zniechęcenie i brak motywacji ze względu na problemy z korzystaniem ze sprzętu i systemów. Problemem jest również brak odpowiedniego wsparcia działów IT – 30% badanych skarży się na utrudniony kontakt i trudność z uzyskaniem szybkiej pomocy.
Dlatego kluczowe jest stworzenie optymalnych warunków, które pozwolą pracownikom elastycznie przełączać się między pracą z domu i z biura. Niestety wiele firm nie sprostało na razie temu zadaniu. Aż 24% badanych wskazało, że nie dysponuje odpowiednimi narzędziami aby zapewnić odpowiedni poziom usług dla swoich klientów. Natomiast 27% potwierdziło, że nie może w pełni efektywnie współpracować w zespole.
Te statystyki pokazują potrzebę gruntownych zmian i inwestycji w nowe technologie. Bez nich przyszły sukces firmy stoi pod dużym znakiem zapytania.
Problemy techniczne to również zagrożenie dla bezpieczeństwa danych. 27% badanych przyznaje, że przez braki w tym obszarze nie może działać zgodnie z procedurami obowiązującymi w firmie.
- Firmy muszą wyposażyć swoich ludzi w narzędzia, które pozwolą im pracować mądrzej i będą dla nich wsparciem. Technologie, z których korzystają nie mogą generować dodatkowych problemów - komentuje David Mills, CEO w Ricoh Europe. - To powoduje frustracje i kradnie czas potrzebny na wykonanie ważnej z perspektywy biznesowej pracy. Żadna firma nie może sobie pozwolić na coś takiego.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Afganistan. Konflikty wojenne w mediach - aktywizacja mediów
Agnieszka Osińska
Konflikty wojenne, w praktyce dziennikarskiej nazywane "krytycznymi" lub "gorącymi momentami" są w naszych czasach przedmiotem dużego zainteresowania i zaangażowania mediów. Aktywizacja mediów w sytuacjach kryzysowych. Reakcje Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej i Trybuny na wybuch konfliktu afgańskiego.
Warto wierzyć [LINK]
Krzysztof Piekarski
Wywiad z Tomaszem Raczkiem. Artykuł pochodzi z serwisu www.dziennikarz.prv.pl. Był publikowany w magazynie NetworkMagazyn (www.networkmagazyn.pl).
Ingerowanie w treść
Patrycja Kierzkowska
Jest zjawisko w dziennikarstwie, którego nie rozumiem. Nazywam je: ingerowanie w treść wypowiedzi. Jestem za ingerowaniem, ale tylko wtedy, kiedy rozmówca robi mi z wywiadu sieczkę marketingową.
M.E.M. i co dalej?
Patrycja Kierzkowska
Do redakcji X zgłasza się Pani M., twierdzi, że jest fajna i gotowa do rozmowy. Szef mówi, że mam z nią zrobić wywiad. A co mi tam, pogadać można.
Afganistan. Konflikty wojenne w mediach - dobór informacji a etyka
Agnieszka Osińska
Dziennikarz nieustannie staje przez koniecznością rozważania znaczenia wydarzenia, przypuszczalnego zainteresowania, a także możliwych konsekwencji upowszechniania wiadomości. Kryteria doboru informacji a etyka Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej i Trybuny po 11. września.
Jak zdać na dziennikarstwo. Etyka zawodowa
© by Dawid Federowicz & Oficyna Studencka CEZAR
Co się zdaje na wstępnym, gdzie można studiować i na czym dziennikarstwo w ogóle polega.
Technologia rozpoznawania obrazu. Szansa na drugie życie prasy?
Maja Baczyńska
Nowe technologie, w tym przede wszystkim internet, mocno uderzyły w gazety i magazyny. Choć postrzegane są jako zagrożenie, wcale nie muszą nim być.