25.07.2005 Prawo w mediach
Autoryzacja - filtr rzeczywistości
Monika Bednarczyk, artykuł udostępniony przez Merkuriusz Uniwersytecki
Autoryzacja informacji to swoisty relikt, ale także jedno z ostatnich ograniczeń ogromnej i kapryśnej władzy mediów. Władzy nieraz nadużywanej, brutalnej, łamiącej jakże często zasady prawa i etyki.
Niejednokrotnie prawna konieczność przeradza się w prawdziwe przekleństwo dziennikarzy, gdyż muszą oni przystawać na poprawianie często nieporadnych wypowiedzi osób publicznych. Autoryzacja jest także wstydliwą tajemnicą. Zadaniem dziennikarza jest bowiem odtworzyć faktyczny stan rzeczy, a godząc się na zmiany w czyjejś wypowiedzi, godzą się na jej fałszowanie.
Ustalenia zawarte w polskim prawie prasowym, w większości państw Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych wywołują zdziwienie. Tam nie do pomyślenia byłoby cofnięcie słów wypowiedzianych wcześniej przed dziennikarzem. Przyjrzyjmy się zatem jak rozwiązuje się problem autoryzacji w niektórych krajach Zachodu.
W Stanach Zjednoczonych obowiązuje sformułowana przez Sąd Najwyższy zasada iż: Zredagowanie cytatu w taki sposób, że nie odpowiada on dosłownie wypowiedzi rozmówcy, nie dowodzi złej woli, jeżeli został zachowany sens. Ponadto wolność prasy gwarantowana przez I poprawkę do konstytucji USA doprowadziła do tego, że w ponad 30 stanach reporterzy mogą wykorzystywać nawet potajemnie wykonane nagrania, jeżeli są one tylko prawdziwe.
W Niemczech uzyskanie uprzedniej akceptacji wywiadów nie jest wprawdzie ustanowionym obowiązkiem reporterów, lecz wynika z przyjętej praktyki korporacyjnej. We Włoszech natomiast od dziennikarzy oczekuje się wyłącznie rzetelności i kompetencji.
Artykuł 14 polskiego prawa prasowego (dot. autoryzacji) na tym tle zdaje się być prawdziwą perełką zwłaszcza, że uchwalony jeszcze w 1984 roku, czyli za czasów zapisów cenzorskich - mimo wielokrotnej nowelizacji w latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych i po roku 2000 - obowiązuje do dziś. Nadal zatem z tego przywileju korzystać mogą politycy, którzy w wywiadach pozwalają sobie na soczyste słownictwo, barwne epitety pod adresem przeciwników politycznych i złośliwe uwagi. Po pewnym czasie przychodzi opamiętanie, górę bierze rozwaga i strach. I... kreślenie własnych wcześniejszych wypowiedzi.
Prawo jest prawem, a życie pokazuje, że są sposoby, aby autoryzacji uniknąć. Opór rozmówcy potrafi wyzwolić w dziennikarzu pomysłowość. Dobrym przykładem jest wywiad dla ELLE z Michałem Żebrowskim - a może raczej należałoby powiedzieć - wywiad Michała Żebrowskiego. Kiedy aktor przyniósł do redakcji kolejną, trzecią już, wersję swojej rozmowy z diametralnie zmienionymi pytaniami i odpowiedziami, pismo wykorzystując ten fakt, wydrukowało ją pod ironicznym tytułem "Michał Żebrowski rozmawia z Michałem Żebrowskim".
Znana jest także sprawa wywiadu dziennikarek Agnieszki Kublik i Moniki Olejnik z ministrem awuesowskim, Januszem Pałubickim. Minister po przeczytaniu tekstu odmówił autoryzacji, próbując w ten sposób zablokować materiał. Gazeta Wyborcza wydrukowała jednak ten wywiad, opatrując go komunikatem, że nie był autoryzowany. Zresztą takich przypadków w polskich mediach było kilka.
Często jednak bywa, że publikacja tekstu bez uprzedniej akceptacji może zaszkodzić redakcji. Wtedy należy rozważyć, co jest ważniejsze: prawo do autoryzacji czy obowiązek informowania. Jednak artykuł 14 ust. 2 nie pozostawia wątpliwości, stanowiąc: "Dziennikarz nie może odmówić osobie udzielającej informacji autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi, o ile nie była ona uprzednio publikowana".
Przepisy ustawy prawo prasowe zdecydowanie faworyzują osobę udzielającą informacji. W ustępie 3 powoływanego artykułu wyraźnie stwierdzono, iż "Osoba udzielająca informacji może z ważnych powodów społecznych lub osobistych zastrzec termin i zakres jej opublikowania".
Jakie są jednak konsekwencje, gdy ten obowiązek nie zostanie dopełniony? Przepisy prawa prasowego nie wskazują na grożące za to sankcje. Dlaczego zatem polscy dziennikarze tak rzadko przeciwstawiają się ograniczającemu ich przepisowi? - Instytucja autoryzacji jest bowiem na rękę tym spośród dziennikarzy i redaktorów, którzy dzięki niej ukrywają brak profesjonalizmu. A braki te - niestety - są często żenujące.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Phishing w branży kryptowalut. Fałszywe rekrutacje kradną dane
Piotr Rozmiarek
Badacze zajmujący się bezpieczeństwem wykryli kampanię socjotechniczną, wymierzoną w osoby poszukujące pracy w branży Web3. Atak ma na celu zorganizowanie fałszywych rozmów kwalifikacyjnych za pośrednictwem aplikacji do spotkań, która instaluje złośliwe oprogramowanie kradnące informacje.
Legal Design. Prawnicze teksty ludzkim głosem brzmią coraz wyraźniej
Sonia Stępień
Legal design jako metoda oraz - szerzej - filozofia - skupia się na rozwiązaniach przyjaznych człowiekowi. Odbiorca będący na końcu łańcucha procesu prawnego dostaje do ręki umowy, regulaminy i pisma, których często nie rozumie. Legal design chce to zmienić. I zmienia coraz skuteczniej.
Podobne artykuły:
Legal Design w praktyce. Tak powinny wyglądać ustawy dla wzrokowców
Katarzyna Ploetzing
Od dawna wiadomo, że ludzie dzielą się na tych, którzy wolą czytać, i na tych, do których bardziej dociera obraz. Są wśród nas także ci, którzy w codziennym życiu napotykają ograniczenia - słabo widzą, wolniej przetwarzają informacje, odbierają świat innymi zmysłami. Przez długi czas potrzeby takich osób były ignorowane. Żyjemy jednak w epoce zmian.
Oszuści z Facebooka, LinkedIn i X. Schematy działań cyberprzestępców
Piotr Rozmiarek
Fałszywe oferty pracy, nieistniejące akcje charytatywne, rozdawanie pieniędzy oraz cyberincydenty. Oszuści stosują różne schematy w celu kradzieży pieniędzy i wrażliwych danych. Zespół Bitdefender przygotował poradnik do skutecznej obrony przed cyberprzestępcami na social mediach.
Nowe regulacje w sprawie utrwalania audycji i reklam przez nadawców
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
Nowa regulacja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wprowadza obowiązek utrwalania i przechowywania przez nadawców audycji, reklam i innych przekazów w postaci plików cyfrowych. Przepisy weszły w życie 13 października 2017 roku.
Europejska telenowela
Radosław Różycki
Tzw. mała nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji otwiera polski rynek medialny dla unijnego kapitału. Pozostawia też otwartymi kilka pytań o media publiczne w Polsce. [Źródło: Merkuriusz Uniwersytecki].