1.01.2018 Marketing i PR
Gamer Advertising. Marketing skierowany do graczy
Izabela Józwowicz, Remarkable Ones


Do końca 2017 roku światowy rynek gier osiągnie wartość niemal 109 mld dolarów. Takie prognozy pokazuje w swoim raporcie Global Games Market Report agencja Newzoo. W samej Polsce jest to kwota sięgająca niemal 1,9 mld złotych.
Ta suma zupełnie nie dziwi, biorąc pod uwagę zeszłoroczne badanie Polish Gamers Research, z którego wynika, że:
- aż 69% polskich internautów to aktywni gracze,
- 32% to osoby w wieku 13-24 lat, a więc niezwykle trudno uchwytna marketingowo grupa,,
- Taki sam procent (32%) stanowią osoby o największej sile nabywczej w wieku 25-34 lat,
- ponad połowa (54%) ankietowanych deklaruje, że gra na smartfonie lub tablecie.
Nic więc dziwnego, że marketerzy inwestują w działania skierowane do graczy już od jakiegoś czasu, a w gamer advertising weszły największe korporacje. Jak w takim razie zaplanować obecność własnej marki w gamingowym świecie, aby odnieść sukces?
Ślepi na banery
Obecnie najpopularniejszą metodą na zaistnienie w segmencie jest in-game advertising (IGA), który najczęściej przybiera formę inwestycji w banery reklamowe wyświetlane w czasie gry. To tani sposób, niestety niewystarczająco skuteczny. Ludzki mózg skonstruowany jest tak, by ignorować część przyswajanych codziennie danych.
To tzw. ślepota banerowa. Doświadczamy jej na przykład podczas przeglądania stron internetowych – zauważamy jedynie te informacje, które rzeczywiście nas interesują, a cała reszta jest przez nas pomijana. Drugą, popularną formą IGA jest wyświetlanie wideo-reklamy w trakcie trwania gry. Niestety jest to dość irytujące dla gracza, gdy musi poczekać aż odtwarzanie się zakończy i będzie mógł wrócić do rozgrywki.
Własna gra gwarancją sukcesu?
Można również na potrzeby konkretnej marki stworzyć własną grę w oparciu o cele komercyjne, takie jak zwiększenie liczby fanów marki czy zapoznanie z nowymi usługami i produktami. To tzw. advergaming. Bezdyskusyjnie ta forma łączy się z wyższymi kosztami niż przeciętna aplikacja mobilna. Zwłaszcza jeśli gra jest skomplikowana, wielopoziomowa i posiada atrakcyjną grafikę. Dlatego z tego rodzaju marketingu korzystają głównie duże firmy.
Dodatkowo, pomimo zainwestowania znacznych środków w produkcję gry, działanie to obarczone jest dużym ryzykiem porażki. Gracze przede wszystkim doceniają pomysł oraz umiejętność stworzenia angażującej gry. Często zdarza się natomiast, że nawet najlepsze pomysły przechodzą bez echa ze względu na słabą lub niezbyt skuteczną promocję tytułu.
Game Rewards na fali wznoszącej
Dla marek, które chcą bezpośrednio dotrzeć do graczy, świetną alternatywą mogą okazać się tzw. Game Rewards Platforms - serwisy lojalnościowe skierowane do graczy. Ta forma szturmem zdobywa rynek i daje korzyści zarówno firmom, jak i samym gamerom. Jak to działa? Marki za pośrednictwem platformy nagradzają graczy wirtualnymi przedmiotami lub wirtualną walutą w grach, w zamian za wykonywanie określonych zadań. Mogą to być:
- zadania udostępniane w samych grach,
- udział w konkursach i akcjach promocyjnych na stronie partnera,
- zakup fizycznych produktów w sklepie.
Polscy gracze chętnie uczestniczą w tego rodzaju aktywnościach. Z badania Polish Gamers Research wynika, że lubimy wydawać na gry wideo niewiele lub właściwie nic. Aż 67% ankietowanych przyznaje, że w minionym miesiącu grało w tytuł free-to-play.
Najpopularniejszymi grami na świecie są gry sieciowe, takie jak:
- Heartstone,
- League of Legends
- czy World of Tanks.
- Grają w nie za darmo dziesiątki milionów graczy, a wydawcy zarabiają na sprzedaży dodatków, np. umożliwiających zmianę wyglądu postaci. Za niektóre trzeba zapłacić nawet kilkaset euro, a nie każdego gracza na to stać. My pomagamy w zdobyciu ulepszeń bez wydawania pieniędzy - mówi Bartek Jędrychowski, managing director w GameKit, największej platformy lojalnościowej dla graczy na świecie, w Polsce działającej pod nazwą DoGry.pl.
W ciągu 4 lat w serwisie zarejestrowało się ponad 14 milionów użytkowników, w tym ponad 11 milionów poza Polską. Serwis działa na 15 rynkach, z których kluczowe to USA, Niemcy, Francja i Wielka Brytania. Miesięcznie serwis ma 50 milionów odsłon, a użytkownicy odebrali nagrody o łącznej wartości ponad 9 milionów złotych.
FMCG, HoReCa, Telekomunikacja i Retail dla graczy
Z oferty serwisu na co dzień korzystają giganci rynków FMCG i HoReCa. Międzynarodowa sieć restauracji McDonald’s udostępniła specjalne kupony zniżkowe dla graczy na swoje menu. W ciągu zaledwie 15 dni, z oferty skorzystało ponad 61 tysięcy osób.
Również Coca-Cola i Wedel dostrzegły potencjał w platformie lojalnościowej, a gamerzy chętnie skorzystali z okazji wymieniając kody z produktów na wirtualne punkty w ulubionych grach. Obecnie użytkownicy mogą zdobywać punkty np. za zakupy w RTV Euro AGD, zamówienie jedzenia z KFC z dostawą do domu, czy nadanie paczki kurierem DPD. Akcje nie muszą być jednorazowe. Mogą również być długookresowe. Taką opcję wybrał np. Play, który m.in.nagradza graczy punktami za doładowania.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Marketing i PR:
Koszty kliknięć w Google Ads rosną. Jak zachować rentowność kampanii?
Patrycja Kranc
W 2024 roku średni koszt kliknięcia (CPC) zwiększył się w 86% branż. W e-commerce czy nieruchomościach podwyżki sięgały kilkudziesięciu procent. Znaczenia nabiera optymalizacja. Nie tylko kampanii, ale całego procesu pozyskiwania klientów.
Reklama tranzytowa na autobusach i tramwajach - mobilna dominacja w miejskiej przestrzeni
artykuł sponsorowany
Reklama tranzytowa, czyli umieszczana na środkach transportu publicznego, pozostaje jednym z najbardziej efektywnych kanałów komunikacji z mieszkańcami miast. W dobie cyfrowego przeładowania treścią, fizyczna obecność przekazu reklamowego na ulicach przyciąga uwagę i wpływa na decyzje konsumenckie.
GEO, SOV i nowy świat wyszukiwania. Raport Altavia Kamikaze + K2
Paweł Usakowski
AI Search i Share of Voice to metryki marketingowe, których nie da się już pomijać i ignorować. Tymczasem tylko 7% polskich firm korzysta z AI. W nowym świecie wyszukiwania to za mało. Kto nie nadąży, może po prostu... zniknąć z internetu.
Podobne artykuły:
Reklama u influencerów. Nastolatek nie zawsze potrafi ją rozpoznać
KFi
Wzrost popularności treści promowanych przez influencerów wśród młodzieży rodzi problemy związane z ich zdolnością do identyfikacji komercyjnego charakteru tych treści. Subtelniejsze formy promocji są dla młodszych nastolatków często zupełnie nierozpoznawalne.
Transmisje live na Facebooku. Relacja na żywo angażuje najlepiej
Magdalena Gronert
Wideo online stanowi idealny sposób na przyciągnięcie uwagi widza. Jest o co walczyć, gdyż ludzki mózg zapamiętuje ponad 50 procent z tego co jednocześnie widzi i słyszy. Tylko jak osiągnąć zamierzony efekt?
Era m-commerce. Czas na biznes w telefonie
Bartosz Tomczyk
Rok 2020 minął w atmosferze ciągłej niepewności o stan krajowego biznesu. Obronną ręką wydają się wychodzić przedsiębiorcy, którzy przenieśli swoje usługi do internetu. Właśnie krok w stronę sieci może przesądzić o dalszych losach przedsiębiorczości jako takiej, szczególnie w kontekście wykorzystania urządzeń mobilnych.
Jak zoptymalizować stronę pod urządzenia mobilne
Joanna Pierzynka
Coraz popularniejsze staje się tworzenie stron dopasowanych w pierwszej kolejności do urządzeń mobilnych, a dopiero później skalowanie ich do wersji desktopowej. Pozwala to tworzyć szybkie oraz intuicyjne serwisy internetowe zgodne z zaleceniami Google i nowym podejściem, jakim jest Mobile-First index.