13.12.2021 Historia mediów
South Wales Echo. Historia walijskiego dziennika z inną wizją tabloidu
Małgorzata Dwornik
Podaj ludziom fakty zwięźle, ale upewnij się, że to fakty - taki kierunek wytyczył założonej w 1880 roku gazecie jej twórca David Duncan. South Wales Echo było wierne tej dewizie nawet wiek później, kiedy stało się tabloidem. Wyjątkowym, bo sprawy lokalne przedkładało nad pogoń za sensacją. Angażującym się aktywnie w życie regionu i akcje społeczne. A nawet tworząc własną markę piwa.
Pod koniec XIX wieku Walia była częścią Królestwa Brytyjskiego pod panowaniem królowej Wiktorii. Jej wielkim problemem tych lat były katastrofy górnicze. Tylko rok 1880 przyniósł serię tragicznych wypadków, gdzie życie straciło ponad 200 osób, ale od lat, w każdym prawie miesiącu, dochodziło do jakiejś śmierci pod ziemią. Prasa londyńska milczała na ten temat lub umieszczała lakoniczne notatki. Władze Cardiff, głównego miasta regionu, postanowiły to zmienić. Powołano do życia lokalny tygodnik South Wales Echo, którego pierwszy numer ukazał się 6 listopada 1880 roku. Tak zacne zadanie powierzono wydawnictwu David Duncan & Sons.
David Duncan od 1857 roku był właścicielem Cardiff Times i South Wales News. W 1876 roku wraz ze swoim synem, również Davidem oraz braćmi Johnem i Alexandrem założył wydawnictwo, a cztery lata później rozpoczął drukowanie Echa. Prowadzenia redakcji podjął się młodszy z Duncanów.
Jak przystało na pozycje medialne tamtych lat, na pierwszej stronie były reklamy a treści bieżące zaczynały się od strony 2. Tu też w artykule redakcyjnym pod tytułem: The proprietors to the public (Właściciele do społeczeństwa) przedstawione zostały założenia i cele nowej pozycji:
- powstała nie z przyczyn komercyjnych, a na życzenie społeczeństwa
- będzie reprezentatywna i bezstronna
- wszystko co zostanie napisane będzie w oparciu o fakty i solidne argumenty
- opinie redakcyjne „South Wales Echo” będą przedstawiane w dobrej wierze, a lokalne działania będą krytykowane bez strachu, przychylności czy sympatii
- ani ustroje, ani łapówki nie skłonią (właścicieli) do niesprawiedliwego postępowania wobec kogokolwiek
W końcówce czytamy: To do opinii publicznej należy praktycznie rozstrzygnąć, czy nasi fachowcy zasługują na wsparcie i czy uczciwie realizują to, czego czytelnicy sobie życzyli. Wasz werdykt: zostajemy lub upadamy.
Cały numer miał cztery strony i prawie w całości dotyczył spraw rejonu Cardiff: wybory miejskie, szpital w stolicy, rolnictwo, kronika policyjna czy relacje ze spotkań różnych grup zainteresowań. Były też wiadomości z Londynu (London Letter), doniesienia światowe z agencji Reutera, a także wiadomości sportowe, kolumna dla pań i fragment powieści.
Pozycja szybko zawładnęła sercami mieszkańców regionu i rok później miała już 6-8 stron. Wydawana była w soboty i zawierała wiadomości z całego tygodnia. Pojawiły się w niej również ryciny. Co prawda tylko w reklamach, ale były.
Tygodnik był przestronny i przejrzysty, teksty zawarte w pięciu kolumnach oddzielone od siebie liniami pionowymi i wyraźnymi tytułami. Choć Walijczycy mają swój język, Echo było drukowane w języku angielskim. Przez kolejne lata spełniało swoje obietnice wobec czytelników.
South Wales Echo staje się dziennikiem
Pierwsze, duże zmiany w Echu miały miejsce w 1884 roku. Wtedy to David Duncan przekształcił tygodnik w dziennik, który został uznany za formalną gazetę regionu, z pełnymi prawami. Według niemieckiej Wikipedii, było to 1 stycznia 1884 roku, ale według obowiązującej numeracji, pierwszy numer jako codzienna gazeta, Echo ukazało się około 13 października. Ponieważ w archiwach brak numerów z lat 1882-1884 (październik), przyjęto rok 1884 za narodziny dziennika South Wales Echo.
Na pierwszej stronie każdego numeru od 2 stycznia 1885 roku wśród wielu reklam, znajdowała się informacja dla czytelników Echa:
- gazeta jest pozycją popołudniową
- ma trzy dzienne edycje: pierwsza ukazuje się o godzinie 14.00, druga o 16.00, a wydanie specjalne o 18.00
- wszystkie wydania mają po 28 kolumn czyli po 4 strony
- cena każdego wydania to pół pensa
- dziennik zawiera:
- wiadomości ze świata
- wiadomości sądowe
- aktualności z regionu
- raporty z posiedzenia rady miejskiej
- relacje sportowe
- aktualności biznesowe i ekonomiczne
- informacje ze szkół
- w wydaniu specjalnym znajdują się:
- krótkie opowiadania
- teksty z zakresu polityki, literatury i sztuki
- recenzje muzyczne i teatralne
- doniesienia z Londynu
- fakty i fantazje
- echa opinii publicznej
We wszystkich trzech wydaniach wiadomości i główne teksty w większości były te same, a głównym zadaniem dziennika było informowanie o tym, co dzieje się w terenie, a szczególnie w regionalnej gospodarce. Gazeta obejmowała swym zasięgiem rejon Południowej Walii, Monmouthshire i Herefordshire, a jej głównym wydawcą i dystrybutorem była firma Duncan&Sons.
17 stycznia 1885 roku pojawiła się w dzienniku nowa kolumna:Jottings Around Town by our special artist (Notowania w mieście od waszego specjalnego artysty). Był to humorystyczny tekst, dotyczący bieżących wydarzeń w Cardiff, okraszony karykaturami i obrazkami satyrycznymi. Kolumna weszła przebojem do wszystkich trzech sobotnich wydań, a pod tekstem podpisywał się Jan O’Brenton. Obok niej zagościła druga satyryczna sekcja Yankee Yarns, czyli zestaw kilku dowcipów o Amerykanach.
Do stałych pozycji należała kolumna sportowa Sporting Notes, prowadzona przez George Fredericka. Jak na Walię przystało, królowały tu krykiet, rugby i wyścigi konne ale nie obce wszystkim były zmagania w meczach piłki nożnej. Komentarze, notowania i relacje ze spotkań zamieszczano przez cały tydzień w każdym wydaniu. Nadal ukazywały się London Letter i komentarze redakcyjne South Wales Notes.
4 lutego 1885 roku obok rysunków satyrycznych pojawił się pierwszy portret. Wizerunek O’donovana Rossy, amerykańskiego agenta kompanii parowców uzupełniał artykuł o zamachu na jego życie, do którego doszło w Nowym Jorku, a przeprowadzony był ponoć przez agentów brytyjskich. Od tego czasu wizerunki znanych postaci co jakiś czas gościły na łamach Echa, a 7 listopada 1894 roku zamieszczono rysunek obrazu H.Ronner jako przykład malarstwa kobiet, zebranego na XII wystawie Instytutu Malarstwa w Oils.
Sukces komercyjny. Zabrakło miejsca na reklamy
Z miesiąca na miesiąc porządkowano zamieszczane reklamy, których było tak dużo, że nie mieściły się na pierwszej stronie. Zaczęto zatem skracać je do krótkich notatek, układać alfabetycznie w sekcjach. Pod koniec wieku pierwsza strona Echa wyglądała trochę jak kartka ze słownika lub encyklopedii.
Mimo to, wchodząc w nowe stulecie, dziennik nadal wyglądał ja dwadzieścia lat wcześniej. Obowiązywały stałe tematy w stałych kolumnach jak felieton redakcyjny pod zawsze tym samym tytułem The Man About Town czy satyra w Yankee Yarns. Przybyło za to wiadomości związanych z regionem. Nowością był kącik pogodowy i sekcja amerykańska, w której zamieszczano relacje własnego korespondenta.Otwarcie omawiano sprawy religijne i wyznaniowe. We wrześniu 1890 roku na łamach Echa rozgorzała debata na tematy żydowskie, a głównie obrzezania małych chłopców. Główny sekretarz synagogi w Cardiff, Isaac Tumpowsky odpowiadał na postawione zarzuty przez walijskie społeczeństwo.
Do chrześcijańskiego odrodzenia zwanego walijskim przebudzeniem doszło w latach 1904-1905. Wszystkie ówczesne gazety w tym i South Wales Echo pełne były relacji ze spotkań, komentarzy i opinii. Różne odłamy kościołów chrześcijańskich walczyły o swoje prawa.
David Duncan, który udzielał się w różnych instytucjach w mieście, sam pisał raporty ze spotkań czy to w magistracie, czy porcie. Słynął z wyjątkowej zdolności percepcji połączonej z szybką decyzją oraz z tego, że suffer fools gladly (nie znosi radosnych głupców).Dbał o swój zespół począwszy od drukarza po poczytnego dziennikarza. Wyznawał zasadę podaj ludziom fakty zwięźle, ale upewnij się, że to fakty.
Po śmierci swojego ojca w 1888 roku zarządzał nie tylko Echem ale całym wydawnictwem. Z jego inicjatywy w 1909 roku powstała Południowa Federacja Właścicieli Gazet, której był prezesem aż do swojej śmierci w 1923 roku.
Mimo znacznej konkurencji na rynku medialnym początku XX wieku, Echo rodziło sobie całkiem nieźle. Duncan zatrudnił kilku młodych adeptów dziennikarstwa, nie zapominając o tych doświadczonych i ze stażem. Jego współpraca z różnymi agencjami prasowymi przynosiła profity i wzrost czytelnictwa. Coraz częściej pojawiały się na łamach Echa zdjęcia. Do historii gazety przeszły lata 1914 -1915, kiedy drukowano fotografie mężczyzn i kobiet będących uczestnikami I wojny światowej.
Było to wydarzenie medialne, gdyż małych, prowincjonalnych gazet nie stać było na druk zdjęć. Ale Duncan udowodnił, że Cardiff nie jest aż taką prowincją.
Football Echo. Dodatek na różowym papierze
Pierwsza wojna światowa przyniosła zapotrzebowanie czytelników na wieści z frontów. Walia jako część Korony Brytyjskiej, która była uczestnikiem tych wydarzeń, wysłała na pola bitewne swoich żołnierzy. Nie wszyscy wrócili do domów. Serię zdjęć żołnierskich rozpoczęto 9 listopada 1914 roku. Do końca lipca 1915 roku zamieszczono 2200 podpisanych zdjęć, w tym 31 wizerunków kobiecych. Ten apel poległych zakończono w sierpniu 1916 roku.
W tym samym roku do redakcji Echa zatrudniony został Douglas Clark Stephen. 26-letni dziennikarz miał już za sobą niemałe doświadczenie. Jako syn dziennikarza Johna T. Stephena, pomagał ojcu w Stowarzyszeniu Prasowym. Przeszedł pięcioletni staż w Leicester Mail a następnie dołączył do zespołu Sporting Chronicle w Manchesterze. Przez krótki czas pracował też w North Star w Darlington. Do South Wales Echo przyszedł pełen pomysłów, głównie w dziedzinie sportu. To z jego inicjatywy w 1919 roku powstał pierwszy prawdziwy dodatek - Football Echo zwany w skrócie Pink, gdyż był drukowany na różowym papierze. Ukazywał się w dwóch edycjach, w sobotnie popołudnia zaraz po ostatnim gwizdku ostatniego meczu. Dziennikarze dzwonili do redakcji co 15 minut, zdając relację ze spotkania. Dwadzieścia minut po ostatnim gwizdku na ulicach pojawiała się pierwsza skromna edycja.
- Były tam raporty z meczów po pierwszej połowie i wszystkie końcowe wyniki w późnych wiadomościach. A potem około za kwadrans siódma wydawali pełne wydanie z pełnymi raportami, aktualnymi tabelami ligowymi i ludzie ustawiali się w kolejce po nie - wspomina Ken Gorman, walijski dziennikarz sportowy z Sunday Mirror.
Z czasem dodatek zmienił nazwę na Sport Echo. Ostatni numer ukazał się 14 stycznia 2006 roku.
W latach 20 i 30 XX wieku bohaterem Football Echo jak i kolumn sportowych w samym Echu był dziennikarz WJ „John” Hoare znany jako Old Stager. Jego popularność równa była zawodnikom, o których pisał, a barwne relacje jeszcze dziś robią wrażenie na czytelnikach. Do historii dziennikarstwa sportowego i wydawniczego przeszła przygotowana przez niego pierwsza strona South Wales Football Echo z dnia 21 grudnia 1935 roku, kiedy to Walia pokonała Nową Zelandię. Numer z fotoreportażem ukazał się 90 minut po zakończeniu meczu.
Początki pracy Old Stragera w Echu przypadły na początek kadencji Douglasa Stephena jako redaktora naczelnego. Już od jakiegoś czasu 75-letni David Duncan scedował prowadzenie redakcji na Stephena, który w 1922 roku objął oficjalnie główny fotel w redakcji. Rok później David Duncan zmarł a prowadzenie firmy przejął jego syn John.
Konsolidacja na rynku, czyli Western Mail & Echo
South Wales Echo pod zarządem Stephena rozrastało się, zarówno pod kątem nakładu jak i własnego prestiżu. Rynek walijski był pełen różnych dzienników i czasopism i choć Echo przodowało w rankingu, niestety nie można tego powiedzieć o siostrzanej pozycji z wydawnictwa - South Wales Daily News, która pozostawała daleko w tyle i przynosiła straty.
Rodzina Duncan postanowiła zatem poszukać partnera finansowego, zwłaszcza że wejście na rynek Cardiff zapowiedział właściciel popularnego Daily Mail. W 1928 roku doszło do fuzji z grupą Western Mail Limited, w ramach której połączono cztery gazety w dwie: The South Wales News z The Western Mail oraz The Evening Express z The South Wales Echo. Dwa lata później, w 1930 roku zmieniono nazwę całej firmy na Western Mail & Echo Ltd.
W tym samym roku zmniejszono liczbę edycji Echa. Jeden numer dziennie South Wales Echo ukazywał się w godzinach popołudniowych i miał podtytuł Evening Express.
Zmienił się też wygląd dziennika. Z pierwszej strony zniknęły reklamy, a zagościły zdjęcia z bieżących wydarzeń. Duży tytuł pisany był prostą czcionką a podtytuł stylizowanym gotykiem. Po obu stronach reklamy w ramkach, tzw. słuchawki, poniżej data, kolejny numer i informacja o ilości lat gazety. Jeśli numer zawierał nadzwyczajne wiadomości obok tytułu pojawiało się czerwone słoneczko z napisem (kolejny numer) i EDYTION.
W 1936 roku całe wydawnictwo zostało kupione przez Jamesa Gomera Berry, lorda Kemsley, który był właścicielem walijskich kopalń i wydawcą. Ta zmiana nie miała wpływu na nazwę wydawnictwa, ani na pracę jego gazet.
Przez kolejną dekadę, Stephen prowadził redakcję we współpracy z innymi gazetami z wydawnictwa. Redaktorzy wymieniali się wiadomościami, poglądami i opiniami. Głównym tematem tamtych lat był kryzys ekonomiczny w Wielkiej Brytanii, dwóch władców i narodziny faszyzmu na kontynencie. Z rodzimego podwórka wieści donosiły o:
- wycofaniu z ulic tramwajów (1930)
- otworzonym lotnisku (1931)
- mieszkańcach Cardiff,którzy wspierali strajkujących górników(1932 i 1935)
- śmierci 34 Walijczyków z rejonu Południowej Walii, którzy zginęli na frontach hiszpańskiej wojny domowej (1936)
- pożarze toru wyścigowego gdzie podziwiano gonitwy od 1855 roku. Rok później tor całkiem zamknięto(1937)
- złotych medalach na Igrzyskach Wspólnoty Narodów
Jednak 3 września 1939 roku nadciągnęły czarne chmury. Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Niemcom, a już w październiku do Walii przybyły pierwsze ewakuowane dzieci. 3 lipca 1940 roku Cardiff zostaje po raz pierwszy zbombardowane. Dzień później Echo zamieszcza relację z ulic miasta i zdjęcia zniszczonego hotelu.
Wojna i czas odreagowania
Do najtragiczniejszego w skutkach nalotu dochodzi 2 stycznia 1941 roku. Zginęło wtedy 156 osób. 3 stycznia Echo pisało: Fire Bombers’ ”Blitz” Raid On Cardiff. Kolejne bombardowania przynoszą kolejne ofiary i tak do maja 1944 roku, a Echo relacjonuje wszystkie wydarzenia. Zamieszcza wiadomości z frontów ale też informuje, że miasto żyje i nie poddaje się. I choć małe zoo w Victoria Park zostało zamknięte w 1941 roku, to Rada Miejska w 1943 roku kupiła kanał Glamorganshire. Koniec wojny świętowano hucznie i na ulicach i na łamach gazet.
Dekada lat czterdziestych kończyła się w Walii i Cardiff tak jak na całym świecie podsumowaniem czasu wojny i odbudową zniszczonej gospodarki. Ale czytelnicy chcieli też wiadomości innych niż wojenne, a że były ku temu okazje, Echo donosiło, że Walię odwiedził hollywoodzki aktor urodzony w Neath, Ray Milland (Echo, 8 listopada 1946) czy, że restauracja Abela „Papy” Magnerona The Big Windsor w Cardiff słynna jest w całym świecie (o tej restauracji pisano na łamach Echa bardzo często)
W grudniu 1946 roku Echo donosiło o obfitych opadach śniegu co bardzo cieszyło dzieci ale od połowy stycznia 1947 roku relacje nie były już takie optymistyczne. Temperatura spadła do -16 stopni Celsjusza co spowodowało trudności w dostawach żywności i paliwa. Echo na bieżąco relacjonowało co się dzieje w mieście i gdzie uzyskać pomoc.
Lata pięćdziesiąte napawały optymizmem. Działały teatry, kina co jakiś czas otwierano kolejny stadion sportowy. W redakcji przy Saint Mary Street przybywało nowych twarzy. Wielu początkujących dziennikarzy tamtych lat osiągnęło sukcesy na arenie nie tylko walijskiego dziennikarstwa. Do tego grona należał John O`Sullivan. Miał 14 lat, kiedy w 1949 roku podjął pracę w dzienniku, w dziale reklamy. Kiedy osiągnął pełnoletność wstąpił do RAF-u. Po zakończonej służbie podjął pracę w redakcji Bary Herald. Do South Wales Echo powrócił w 1959 roku. Był nie tylko dziennikarzem ale i fotografem. Wiele z jego zdjęć dziennik zamieszczał na swoich łamach. W latach 1966-1968 przeniósł się do Daily Mail pozostając korespondentem Południowej Walii. W tym czasie relacjonował między innymi katastrofy w Aberfan i Torrey Canyon. W 1968 roku powrócił do Echa współpracując z wieloma brytyjskimi gazetami i z telewizją, a po przejściu na emeryturę pracował jako dziennikarz niezależny. Zmarł 1 stycznia 2008 roku.
W tym samym czasie swoje losy z Echem związali Geoff Rich, który po latach został redaktorem naczelnym i Brian Lee. Lee swoją karierę zaczął “od piwnicy” bo od działu drukarskiego gdzie spędził kilka lat. Był miłośnikiem wyścigów konnych, więc kiedy w 1966 roku ówczesny redaktor działu sportowego Brian Radford odkrył pasję chłopaka powierzył mu napisanie relacji z walijskiej sceny wyścigów konnych.Lee spisał się na medal i wszedł do ekipy sekcji sportowej South Wales Echo na wiele długich lat. Dziś jako zasłużony, “dziennikarz - senior” prowadzi sekcję Nostalgia, dział wspomnień chwil minionych.
Strajk drukarzy, właściciele z Kanady i Ken Follet na łamach
W 1957 roku dla dziennika skończyła się “epoka Douglasa Clarka Stephena”. Zasłużony dziennikarz i wieloletni redaktor naczelny przeszedł na emeryturę, choć z wydawnictwem się nie pożegnał. Wszedł do głównego zarządu. Niestety, zmarł 4 czerwca 1960 pozostawiając po sobie świetnie prowadzoną i prosperującą gazetę oraz grono uczniów.
Czerwiec 1959 roku przyniósł straty gazetom w całej Wielkiej Brytanii. 17 czerwca drukarze ogłosili ogólnokrajowy strajk. 1100 głównie prowincjonalnych gazet, w tym South Wales Echo musiało zawiesić swoje edycje. Strajk trwał sześć tygodni i w tym czasie czytelnicy nie otrzymali swojego ulubionego dziennika. Z powodu poniesionych strat lord Kemsley sprzedał cały swój wydawniczy koncern, w tym Echo i Western Mail. Nowym właścicielem została kanadyjska korporacja The Thomson Organisation. W tym samym roku świętowano 75 urodziny dziennika i z tej okazji wydano specjalny jubileuszowy numer.
Początek dekady lat 60 XX wieku napawał dziennikarzy Echa radosnymi nastrojami. Nie dość, że w Cardiff w 1961 roku otwarto puby w niedziele, to po 80 latach otrzymali nową siedzibę w Thomson House przy Havelock Street. Powody do szczególnej radości miała sekcja fotograficzna, która dostała własne atelier co szczególnie cieszyło Gordona Murraya. W 1960 roku dołączył do zespołu jako oficjalny fotograf prasowy. Do Echa trafił dwa lata wcześniej podejmując pracę asystenta ciemni. Szybko wykazał się zdolnościami i spostrzegawczością, toteż wkrótce zasilił szeregi fotoreporterów. W 1966 roku był jednym z dziennikarzy, którzy relacjonowali katastrofę w Aberfan. Był twórcą wideografii. Przepracował w dzienniku 40 lat. Zmarł 12 lipca 2020 roku.
Lata sześćdziesiąte w Echu były wylęgarnią ludzi ze świecznika. W tym czasie przez redakcję i łamy gazety przewinęli się:
- Ken Follett, powieściopisarz
- Brian J. Ford, autor, wykładowca,bloger,osobowość telewizyjna
- Susan Lawley,dziennikarka,nadawca radiowy i telewizyjny
- Michael Buerk, dziennikarz i prezenter
Do tego zacnego grona, w 1968 roku dołączył grafik i karykaturzysta Grenfell “ Gren” Jones. Pierwszą swoją kreskówkę zamieścił Gren w Birmingham Mail. W 1960 roku z grupą przyjaciół założył zespół satyryczny Knights of the Round Table, który z czasem zmienił nazwę na The Barron Knights. Kiedy trafił do Echa powierzono mu cotygodniowy komiks Ponty and Pop w sobotnim wydaniu Football Echo. Szybko jednak trafił na pierwszą stronę South Wales Echo. Przez wiele lat czytelnicy kibicowali jego postaciom: Nigel, Neville czy barmance Bromide Lil, mieszkańcom fikcyjnej wioski Aberflyarff, a komiks Big Deal nie schodził z łam gazety przez 35 lat. Podziwiali kunszt autora w rysunku sportowym a także biznesowym. Na przestrzeni lat 1983-1987 był Gren czterokrotnie wybierany Prowincjonalnym Rysownikiem Roku (konkurs ogólnokrajowy) a w 1990 roku otrzymał nagrodę MBE za usługi dla przemysłu prasowego.Nikogo nigdy swoimi pracami nie obraził. Mówił: Nie próbuję udowadniać żadnych punktów. Staram się nie wchodzić w sferę polityczną, ponieważ to nie jest moja publiczność. W 1999 roku przeszedł na emeryturę nie zrywając kontaktu z Echem. Zmarł 4 stycznia 2007 roku.
Lata sześćdziesiąte to zarówno w świecie jak i Walii wzrost popularności telewizji, która zawładnęła rynkiem medialnym. Wiele gazet miało problemy, gdyż ich czytelnicy woleli słuchać niż czytać. Jednak Echo przezwyciężyło ten problem a lata siedemdziesiąte można zaliczyć do jego złotego czasu. Za tym sukcesem stał Geoff Rich, który w 1971 roku został redaktorem naczelnym na kolejne dwie dekady.
Era Geoffa Richa i samochodzik na 100-lecie
Rich związał swoje losy z dziennikiem w 1946 roku jako kopista. Był nastolatkiem, miał 15 lat. Przeszedł wszystkie szczeble kariery i nigdy Echa nie zdradził. Jego pasją była Południowa Walia i Cardiff i to im poświęcał nie tylko swoje teksty ale i dzień powszedni. Brał udział w wielu akcjach charytatywnych, które znalazły swoje echo w Echu; Apel Arki Noego związany z budową szpitala dziecięcego, charytatywny rajd rowerowy Na rowerze z Barnardo’s czy Echo Latch, wspieranie organizacji do walki z rakiem u dzieci, to tylko nieliczne z nich.
Rich był redaktorem otwartym na świat i ludzi. Słuchał dziennikarzy i czytelników. Prowadził gazetę w oparciu o ich głosy. Zbudował silną załogę, która wspierała szefa zawsze i wszędzie. Był człowiekiem o dużej determinacji i poczuciu sprawiedliwości i to widać było w codziennych artykułach redakcyjnych. Nie akceptował wątpliwych decyzji czy to na polu redakcyjnych pieleszy czy urzędów państwowych. Wymagał od siebie i swojej załogi lojalności i rzetelnego podejścia do własnego zawodu. Do historii redakcji przeszła długotrwała burza śnieżna w styczniu 1982 roku. Wielu dziennikarzy zgłosiło nieobecność z powodu zasp, które utrudniały im wyjście z domu. Pan redaktor naczelny, który mieszkał najdalej od redakcji, przebył ten dystans pieszo, mijając po drodze domy swych pracowników…. dotarł do celu spóźniony, ale zadowolony z siebie i niezadowolony z podwładnych.
Przypadło redaktorowi Rich prowadzić Echo w czasach szczególnych walijskiego życia, począwszy od złotej ery rugby, poprzez decentralizację (1979), rozbudowę Cardiff, jubileusze koronowanych głów (1977), wizytę papieża Jana Pawła II (1982) aż po drobne radości milusińskich z powodu nowych szkół czy choćby kręgielni. W 1984 roku świętowano stulecie gazety. Były kwiaty, gratulacje, jubileuszowe wydania i wystawy. Londyńska firma LLedo (London) Ltd wypuściła na rynek gadżet w postaci zabytkowego samochodu, który w 1884 roku rozwoził Echo po ulicach Cardiff. Plastikowy samochód opisany był jubileuszowym nadrukiem i posiadał w wyposażeniu postaci gazeciarzy. Gadżet znalazł się w serii pojazdów Days Gone.
Na przełomie lat 70 i 80 do ścisłego grona redakcyjnego i filarów Echa tamtych lat należeli oprócz grafika Grena:
- Dan O’Neill, dziennikarz miejski, felietonista, w Echu od 1975 roku. Prowadził kolumnę Kardiff Kid, mówiono o nim an absolute one-off (absolutnie jednorazowy, nie do zastąpienia).Zmarł 5 września 2020 roku. Miał 90 lat
- Stuart Minton, redaktor prasowy, w Echu od 1972 roku. Miał niesamowity instynkt dziennikarski i dbałość o szczegóły. W redakcji ...stworzył rodzinne środowisko, pełne dowcipu i humoru, które było jednocześnie niezwykle wymagające i profesjonalne...wspominał dyrektor zarządzający Media Wales, Alan Edmunds. Przeszedł na emeryturę w 2001 roku. Zmarł w styczniu 2015 roku.
- John Billot, dziennikarz sportowy. Zaczynał w dziale śledczym po okiem Joe Barry’a ale jego miłością było rugby i kiedy dostał możliwość przejścia do działu sportowego, zrobił to bez namysłu. Zmarł w 2009 roku.
- Phillip Nifield, dziennikarz polityczny, biznesowy i miejski. Do redakcji przyszedł w 1970 roku. Przepracował w niej 38 lat. Prowadził kampanię w sprawie wysokich zasiłków radnych i wymiaru sprawiedliwości emerytalnej dla byłych hutników w mieście. Odszedł aby poprowadzić własną firmę public relations.
Geoff Rich nie bał się postawić na młodych. Otwierał przed nimi wszystkie drzwi ale też i stawiał wymagania. Margaret O’reilly, która dołączyła do zespołu w 1981 roku przeszła przez wszystkie działy. Zaczęła jako stażystka ale wkrótce pisała felietony w dziale ogrodniczym potem biznesowym aby na 13 lat zostać korespondentem edukacyjnym a w 2004 roku asystentką redaktora.
Rich prowadził redakcję South Wales Echo do grudnia 1990 roku, po czym przeszedł na emeryturę. Zmarł w styczniu 2007 roku, tydzień po swoim przyjacielu z dziennika, grafiku “Gren” Jonesie.
Echo staje się tabloidem. I ma własne piwo
Główny fotel w redakcji od 1 stycznia 1991 roku zajął Pat Pilton. Pilton nie miał łatwego zadania. Rich osiągnął nakład dziennika ponad 80 tysięcy sztuk, ale już rok 1990 pokazał tendencje spadkowe. Echo było najlepiej sprzedającą się gazetą na terenie Walii i jedną z czołowych w całej Wielkiej Brytanii. Grupa Thomson w tym czasie wdrożyła plany przekształcenia swoich gazet w tabloidy i zmianę ich wizerunku. Na pierwszy ogień poszedł The Journal.
Pilton należał do zespołu ds. ponownego uruchomienia czyli przekształcenia wszystkich dzienników. Zanim przyszedł czas drastycznych zmian w Echu wprowadził swoje delikatne ale skuteczne. Zmienił formę nagłówka; zniknął czarny prostokąt jako tło. South Wales pisane mniejszymi, pisanymi literami, nadpisano nad drukowane Echo.Pojawiło się więcej tematów związanych z życiem codziennym i porad, co przyciągnęło więcej płci pięknej.
Echo tabloidem stało się dwa lata później, za czasów kolejnego sternika, Keitha Percha, który zmienił Piltona w 1993 roku. South Wales Echo zmieniło format, wizerunek, otrzymało pełne kolory i nowe kolumny. Miało 40 stron i dwa dodatki: Echo Extra i Weekend Echo.
Jednak prawdziwą rewolucję przeszło w 2001 roku, kiedy to nowym właścicielem od 1995 roku było wydawnictwo Trinity, a redaktorem naczelnym od 1996 roku Robin Fletcher. W marcu 2001 roku czytelnicy poznali nowy wizerunek 117-letniego dziennika:
- biało czerwony tytuł na tle dużego zdjęcia
- nie było artykułów na pierwszej stronie tylko tytuły tych ważniejszych
- zniknęły “słuchawki” czyli reklamy po obu stronach tytułu
- w środku wyraźnie posortowane sekcje
- do sobotniego numery dodano magazyn rozrywkowy a w nim działy: Moda, Zdrowie i uroda, Domy
- piątkowe wydanie otrzymało nowe sekcje sportowe
Nowa wersja Echa spodobała się czytelnikom. Po dość dużym spadku nakładu, okres lipiec-grudzień przyniósł ponowny jego wzrost i osiągnął liczbę 71066 sztuk. Sukces świętowano własną marką piwa, która pojawiła się na rynku już w grudniu 1996 roku. W 1999 roku Trinity ogłosiło zakup Mirror Group. Obie firmy połączono i przyjęto nazwę Trinity Mirror plc.
Sukces Echa, jak mówią wszyscy i redaktorzy i dziennikarze, tkwił i tkwi w tym, że zawsze ważniejsi są czytelnicy i ich głosy. Listy do redakcji były czytane bardzo uważnie, analizowane i drukowane już od pierwszego numeru. W ramach obchodu Tygodnia Gazety Lokalnej w maju 2007 roku, na spotkaniu redaktorów naczelnych, Keith Perch wspominał:
Ludzie zawsze woleli sensacje ale kiedy wystartowaliśmy jako tabloid, tytuł na pierwszej stronie był wyborem między Cardiff przyjmuje 200 nowych nauczycieli a Makabryczne morderstwa w mieście. Wygrała historia nauczycieli.
Obecny Robin Fletcher dodał: Jeśli chcesz wiedzieć, czym naprawdę jest Echo, to zapoznaj się z historią zasiłków dla radnych w 2000 roku, która stała się impasem między nami a radą. Staliśmy obok naszych czytelników i wygraliśmy bitwę. To jest duch Echo.
Na to samo spotkanie stawiło się dwóch kolejnych redaktorów naczelnych: Alister Milburn (2002-2004) i Richard Williams (2005-2008). Obaj panowie byli w przeszłości dziennikarzami Echa i zaznaczyli swoją obecność w mieście, walcząc piórem o swoich czytelników. Obaj też przygotowali kolejne zmiany w dzienniku, których efekt zobaczyli czytelnicy w czerwcu 2007 roku. Oprócz nowego wyglądu, nowych sekcji i dodatków gazeta wprowadziła na pierwszą stronę nowy slogan: Echo sercem Południowej Walii.
Nagrody i multimedia
W tym samym roku, prezent otrzymali młodzi sportowcy i ich fani. 25 stycznia ukazał się bezpłatny, kolorowy miesięcznik Juniorsport a w nim zdjęcia reportaże, profile osobowości świata sportu, konkursy, porady a wszystko autorstwa dziennikarzy działu sportowego Echa.
Rok 2007 był pracowity i szczęśliwy dla dziennika i jego załogi. Redakcja zdobyła laury na Regionalnych Nagrodach Redakcyjnych Trinity Mirror w dziedzinie:
- codzienna/niedzielna gazeta roku
- najlepsze strony z wiadomościami - codzienne i niedzielne tytuły
- najlepsze strony fabularne - codzienne i niedzielne tytuły
- za najlepszą innowację redakcyjną
1 kwietnia Williams odebrał główna nagrodę w kategorii regionalnej i lokalnej gazety w Media Awards, sponsorowanych przez Komisję Równości Rasowej, a reporterka Sian Harris została wybrana Najlepszym Młodym Dziennikarzem Roku. 1 października Western Mail i Echo Ltd zmienił nazwę na Media Wales.
W 2008 roku firma przeniosła się z Thomson House przy Havelock Street do nowo wybudowanego biurowca przy 6 Park Street a u sterów redakcyjnych Echa był już nowy głównodowodzący Mike Hill. Hill zanim w marcu dołączył do dziennika był szefem działów multimediów w regionalnym dziale gazet Trinity Mirror i twórcą zintegrowanej produkcji drukowanej i cyfrowej. Swoje działania wprowadził do Echa. Dziennikarze wszystkich redakcji pracowali w jednym newsroomie, kładąc większy nacisk na treści multimedialne. Strona internetowa WalesOnline.co.uk, która miała swoją inaugurację w 2008 roku jest stroną czterech gazet.
Hill prowadził redakcję Echa do listopada 2010 roku wprowadzając wiele innowacji. Sam będąc osoba młodą postawił na młodych. Tendencje spadkowe nakładu gazet drukowanych były namacalne na całym świecie, zatem internet stał się narzędziem do dotarcia do szerokiej masy czytelników. Nowe sekcje rozrywkowe, fora czy blogi to już standard każdej gazety. Ale i o te drukowane pozycje Hill walczył.
10 sierpnia 2009 roku wszedł w życie jego projekt. Zastąpił bezpłatną gazetę Cardiff Post nowym tytułem Echo Extra, który był podobny do gazety macierzystej i był jej uzupełnieniem. Hill tak reklamował nowy produkt:
Extra, ze swoim świeżym designem, który jest ściśle powiązany z codziennym tytułem, będzie zawierał znacznie więcej wiadomości, funkcji i sportu niż Post. Będziemy zachęcać czytelników do zaangażowania za pośrednictwem ekskluzywnych wiadomości, felietonów, wniesionych elementów, odpowiedzi na historie i funkcje oraz za pośrednictwem walesonline.co.uk
W czerwcu 2010 roku studentka dziennikarstwa Sophie Ryley zastąpiła na jeden dzień Hilla. Była to forma nagrody w wygranym konkursie. Dziennikarze mogli zobaczyć jak radzą sobie ich następcy, a dziewczyna miała okazję poznać kulisy prawdziwej pracy dziennikarskiej. Pomysł sprawdził się na 100%.
We wrześniu 2010 roku Hill złożył wypowiedzenie. Porzucił redakcję na rzecz Uniwersytetu. Jego miejsce zajął Tim Gordon, który od blisko 25 lat był związany z wydawnictwem, a zanim przejął redakcję Echa dowodził zespołami WalesOnline.co.uk - największego walijskiego portalu z wiadomościami komercyjnymi i Wales on Sunday - jedynej krajowej gazety niedzielnej Walii.
Rok 2009 był dla gazet prowincjonalnych walką o przetrwanie. Wiele tytułów zniknęło z areny medialnej. Hill obronił Echo a zadaniem Gordona było utrzymać tę pozycję. Dlatego też zostały mu postawione zadania do wykonania:
- stworzenie wizji i strategii dla South Wales Echo,
- zarządzanie budżetami,
- pełnienie funkcji ambasadora marki,
- zarządzanie zespołem dziennikarzy,
- współpraca z marketingiem,
- sprzedażą gazet i reklama w celu zwiększenia przychodów i realizacji celów.
Nowy redaktor naczelny podszedł do swoich obowiązków profesjonalnie i z pełną odpowiedzialnością. Bronił dobrego imienia kolegów i gazety nawet przed państwowymi komisjami, jak tą z 2012 roku, która badała kontakty walijskiej prasy z policją w ramach Ustawy o dochodzeniach z 2005 w kulturę, praktyki i etykę prasy.Sprawę zapoczątkowały informacje o zhakowanym przez policję telefonie nastolatki zamordowanej w 2011 roku. Zbulwersowane społeczeństwo zażądało wyjaśnień. Ówczesny premier David Cameron nakazał przeprowadzenie śledztwa w sprawie wykroczeń w prasie i policji oraz przegląd regulacji prasy.
Przed komisją w Cardiff oprócz Tima Gordona stanęła dziennikarka śledcza Echa Abby Alford.Ich zadaniem było przedstawić i omówić współpracę, zarówno całej gazety jak i osobistą, z miejscową policją przez ostatnie lata. Przy okazji tych przesłuchań poruszano szeroko sprawę wolności słowa i praw dziennikarzy.
Kontrowersyjny konkurs na kliknięcia
W maju 2014 roku Gordon zapowiedział swoje odejście nie tylko z gazety, ale z całego wydawnictwa. Razem z nim na ten krok zdecydował się wieloletni dziennikarz Echa i Wales on Sunday Simon Farrington. Ich decyzja wyprzedziła wprowadzenie pierwszego cyfrowego planu restrukturyzacji Trinity „Newsroom 3.1”, który był wdrażany w regionalnych redakcjach od początku roku. W lipcu na stanowisko redaktora naczelnego South Wales Echo powołana została dziennikarka, redaktor Wiadomości Media Wales Catrin Pascoe.
Pani redaktor sztuki dziennikarstwa uczyła się na Fidżi, Cyprze i Pembrokeshire. Do Media Wales dołączyła w 2001 roku. Wraz z redakcją Echa objęła dowodzenie Daily Content. Znalazła się w grupie kobiet obejmujących podwójnie, główne stanowiska w wydawnictwie. To jedna ze zmian wprowadzonych przez zarząd. Niestety druga wiązała się z likwidacją niektórych redakcji ale jak zapowiedziała Pascoe nie dotyczyło to Echa.
Przez kolejne dwa lata, do lutego 2016 roku, Echo pod przywództwem kobiety robiło swoje, choć pomysły zwierzchników nie zawsze dziennikarzom się podobały. Niektóre, jak konkurs na kliknięcia pod tekstem czy nazwiskiem autora, mogły spowodować zwolnienia w redakcji.
Catrin Pascoe nie panikowała, tylko spokojnie realizowała powierzone jej zadania w tym kolejną zmianę wizerunku i nowe dodatki. Jednak nie ona przyjmowała gratulacje w czerwcu 2016 roku, bo w tym czasie była już szefową Western Mail a w głównej redakcji Echa zasiadł Tryst Williams.
Williams związał się z Echem w 2001 roku jako jego reporter. Będąc miłośnikiem wędrówek górskich, literatury i muzyki swoje pierwsze teksty poświęcał tym dziedzinom. Z czasem stał się profesjonalistą w każdej kwestii dziennikarstwa. Redakcję Echa objął w czasie planów Brexitu co nie było łatwym tematem.
6 czerwca 2016 roku ukazała się nowa wersja South Wales Echo w której Williams miał swój udział. Fachowcy nazwali nowy wizerunek świeżym i czystym wyglądem. Zmianom uległ również układ stron. Wszystkie wiadomości przesunięto do przodu, do działu News, które przeplatały się z wiadomościami krajowymi. Aktualności,felietony czy porady znalazły się w drugiej części. Główne działy obejmowały:
- News,
- Opinion
- Family
- Travel
- Arts & Entertainment
- Today`s TV
- Family Notices
- Classyfied
- Sport
Główne sekcje przedzielały tematyczne strony takie jak: Yours, Parklife, Yesterday`s Extra, Feedback, Echo Live czy Puzzles lub Jobs a wszystko na wysokogatunkowym papierze i ze zdjęciami w najlepszej jakości.
Milion czytelników, choć już nie w papierze
Tryst Williams tak reklamował nowe Echo: Oferując to, co najlepsze w starym Echo, ale ze wspaniałym nowym wyglądem, przeprojektowane Echo będzie idealną platformą do czempionów i celebracji miasta, jednocześnie kontynuując podkreślenie kwestii, które mają największe znaczenie dla naszych czytelników.
Uzupełnieniem nowego wizerunku dziennika stały się codzienne dodatki:
- Poniedziałek, Monday Sport, wszystkie wiadomości z tygodnia dotyczące walijskiego sportu
- Wtorek, ośmiostronicowy Puzzle Time, puzzle, krzyżówki, sudoku czyli rozrywka dla wszystkich
- Środa, Retail Therapy - nowe trendy, zakupy i pomysły na prezenty
- Czwartek, Hot Property czyli nowe i nowoczesne wyposażenia domów i mieszkań
- Piątek, What`s On i Hit the Road, to przewodniki. Pierwszy po ciekawych miejscach zarówno tych dla oka jak i dla podniebienia a ten drugi po motoryzacji ogólnopojętej
- Sobota, Lifestyle - życie od mody, urody i zdrowej żywności aż po piękne ogrody i oczywiście program telewizyjny na cały tydzień.
Tak jak na początku swej działalności tak i teraz South Wales Echo bierze udział w różnych akcjach i projektach na rzecz Cardiff i jego mieszkańców. W październiku 2017 roku ruszyła akcja Reaching out to rough sleepers, pomocy dla bezdomnych. Czytelnicy nie żałowali pieniędzy i w ciągu tylko 4 tygodni zebrano 25 tysięcy funtów.
Podobnie było, kiedy wybuchła pandemia Covid-19. Służba zdrowia zasługiwała na najwyższe uznanie i to jej w marcu 2020 roku redaktorzy Echa i Western Mail złożyli hołd. Artysta Nathan Wyburna stworzył obraz-plakat-mural, który znalazł się na okładce Echa i Western 31 marca. Pielęgniarka w maseczce i napis Thank you, tego dnia były jedynym obrazem na okładce. Obie redakcje wsparły kampanię poparcia dla służby zdrowia NHS Heroes. Do swoich gazet przyłączyli się czytelnicy. W grudniu Williams opublikował list do czytelników dziękując za wsparcie. Gazeta stara się pomóc wszystkim poszkodowanym przez pandemię. Dziennikarze Echa i wszystkich gazet współpracują z policją aby rzetelnie przekazywać informacje o zagrożeniach.
Ale obok pandemii toczy się życie zwykłych ludzi i praca dziennikarska. Projektanci Echa wciąż szukają nowych pomysłów graficznych, redaktorzy tworzą nowe kolumny i sekcje. Babies, Advertisement feature, Tributes czy Celebrity Wellbeing to tylko niektóre z nich. 500 pracowników South Wales Echo dba aby codziennie najpopularniejszy walijski dziennik ujrzał światło dzienne i dotarł do swoich czytelników. I choć dzisiejszy jego nakład to tylko 8724 egzemplarzy, to ma ponad milion czytelników internetowych. Dostępny jest na Facebooku, Twitterze, Instagram i Pinterest. Od 137 lat Echo jest obecne w życiu Walijczyków i jak mówi Tristy Williams:
Echo wciąż celebruje najbardziej dumne chwile – triumf jednostek nad przeciwnościami losu, opowieści, które sprawiają, że się uśmiechamy, chwile, które dzielimy jako prężna społeczność.
Kalendarium South Wales Echo:
- 1880, 6 listopada - pierwszy numer tygodnika South Wales Echo
- 1884 - oficjalny rok powstania dziennika South Wales Echo
- 1885,17 stycznia - pierwsze obrazki satyryczne
- 1885,4 lutego - pierwszy portret
- 1894, 7 listopada - rysunek obrazu H.Ronner
- 1914, 9 listopada - pierwsza seria zdjęć poległych w I wojnie światowej
- 1916,sierpień - zakończono akcję drukowania zdjęć poległych
- 1919 - pierwszy dodatek, Football Echo
- 1928 - fuzja Dunkan&Son z Western Mail Ltd.
- 1930 - zmiana nazwy wydawnictwa na Western Mail & Echo Ltd. i pierwsze zmiany w wyglądzie dziennika
- 1930 - czerwony kolor jako znak ważnych informacji
- 1936 - nowym właścicielem całego wydawnictwa zostaje lord Kemsley
- 1959,17 czerwca-3 sierpnia - ogólnokrajowy strajk drukarzy,Echo nie ukazywało się
- 1959 - nowym właścicielem dziennika i wydawnictwa została kanadyjska firma Thompson Organisation
- 1961 - nowa siedziba przy Havelock Street
- 1968 - pierwszy komiks
- 1993 - Echo zmienia format na tabloid
- 1995 - nowym właścicielem gazety zostaje wydawnictwo Trinity
- 1996, grudzień - na rynek wchodzi marka piwa Echo
- 1999 - połączenie Trinity z Grupą Mirror
- 2001, 7 marzec - nowy wizerunek Echa
- 2006, 14 stycznia - ukazał się ostatni numer Sport Echo (dawniej Football Echo)
- 2007, 25 stycznia - do obiegu wchodzi bezpłatny dodatek dla młodzieży Juniorsport
- 2007, czerwiec - nowy slogan dziennika głosi: “Echo sercem Południowej Walii”
- 2008 - nowa siedziba przy Six Park Street
- 2008 - rusza strona internetowa WalesOnline.co.uk
- 2009, 10 sierpnia - pierwsza edycja bezpłatnej pozycji Echo Extra
- 2016, 6 czerwca - kolejna zmiana wizerunku dziennika i 6 dodatków - tygodników
- 2020 - nowa stała kolumna COVID-19
źródła:
- https://newspapers.library.wales/browse/4228280
- https://jd2387.wordpress.com/sir-david-duncan/
- https://jd2387.wordpress.com/the-family-newspaper-business/
- https://en.wikipedia.org/wiki/File:South_Wales_Echo_Nov_6_1880.jpg
- https://en.wikipedia.org/wiki/South_Wales_Echo
- http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/4607366.stm
- https://biography.wales/article/s2-STEP-CLA-1894
- https://war-memorials.swan.ac.uk/?p=649&lang=cy
- http://www.rugbyrelics.com/Museum/biogs/journos/Old-Stager.htm
- http://calmview.cardiff.gov.uk/Record.aspx?src=CalmView.Catalog&id=D1061
- https://www.chepstow-racecourse.co.uk/news/racing/brian-lee-winner-of-lifetime-achievement-award
- https://www.inyourarea.co.uk/news/cardiff-remembered-when-newspapers-were-produced-by-the-old-hot-metal-method/
- https://www.thefreelibrary.com/Photographer+dies+at+age+of+92%3B+NEWS+IN+BRIEF.-a0632773025
- https://web.archive.org/web/20070716231105/http://opal.kent.ac.uk/cartoonx-cgi/artist.py?id=495
- http://news.bbc.co.uk/1/hi/wales/6230567.stm
- https://www.holdthefrontpage.co.uk/2015/news/phenomenal-former-news-editor-dies-aged-75/
- https://www.campaignlive.co.uk/article/south-wales-echo-revamps-bid-create-modern-feel/87315
- https://www.holdthefrontpage.co.uk/tag/south-wales-echo/page/18/
- https://www.pressgazzete.co.uk/trinity-mirror-names-south-wales-echo-editor/
- https://pressgazette.co.uk/south-wales-echo-editor-mike-hill-quits-for-university-role/
- https://www.holdthefrontpage.co.uk/2009/news/latin-inspiration-for-newspaper-redesign/
- https://www.89up.org/report/levesons-illiberal-legacy
- https://www.holdthefrontpage.co.uk/2014/news/two-trinity-mirror-editors-to-leave-their-jobs-in-july/
- https://www.bbc.com/news/uk-wales-south-east-wales-27829271
- https://www.walesonline.co.uk/news/local-news/welcome-new-look-south-wales-11429043
- https://www.inyourarea.co.uk/news/a-letter-from-the-editor-of-the-south-wales-echo/
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Kevin Carter. Historia twórcy fotoreporterskiego Bang-Bang Club
Małgorzata Dwornik
Jego zdjęcie z Sudanu "Sęp i mała dziewczynka" stało się symbolem. Wcześniej, ryzykując karę śmierci, z grupą przyjaciół dokumentował zbrodnie apartheidu w ojczystej RPA. Kevin Carter, zdobywca Nagrody Pulitzera i autor tysięcy poruszających zdjęć, nie był w jednak stanie udźwignąć ciężaru obrazów, których był świadkiem wraz ze swoim aparatem.
Irish Independent. Historia lidera irlandzkiej prasy
Małgorzata Dwornik
Takiej gazety Irlandia jeszcze nie widziała. Nowoczesna redakcja, świetny druk i jakość zdjęć. W dniu premiery, 2 stycznia 1905 roku, nakład Irish Independent wynosił 25 000 egzemplarzy. a pod koniec roku już 100 tysięcy. Tak William Martin Murphy zrobił pierwszy krok na drodze kariery pierwszego irlandzkiego potentata prasowego.
Gibraltar Chronicle. Druga najstarsza na świecie gazeta po angielsku
Małgorzata Dwornik
Pierwszy, czterostronicowy numer ukazał się 4 maja 1801 roku pod długawym tytułem "Continuation of the intelligence from Egypt received by His Majesty`s Ship Flora in three weeks from Alexandria". 11 dni później autorzy postanowili jednak skrócić nazwę gazety. Tak pojawił się istniejący do dzisiaj Gibraltar Chronicle.
Historia Folha de São Paulo. Brazylijska gazeta z Rekordem Guinnessa
Małgorzata Dwornik
Pierwszy numer ukazał się 19 lutego 1921, a redakcja... błyskawicznie naraziła się brazylijskiej cenzurze. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Ostrych spięć z władzą, wojskiem i partyzantką, na przestrzeni lat gazeta miała bez liku. Redakcja padała ofiarą represji i aktów przemocy. Jednak czytelnicy stali i stoją za nią murem.
Początki globalnej telewizji - IPTV
Dipol
Wielu analityków zapowiada, że po boomie związanym z transmisją głosu zapowiada się kolejny - transmisja video w Sieci, czyli IPTV.
Historia gazety Prawda. Co proletariusze wszystkich krajów robią dzisiaj
Małgorzata Dwornik
Uczestnik rewolucji z 1905 roku, Lew Trocki po wielu perypetiach życiowych, lata 1908- 1912 spędził w Wiedniu. Tu przy dużym wsparciu dyplomatów Adolfa Joffea i Wiktora Koppa prowadził gazetę o nazwie Prawda. Dziś gazeta finansowana jest przez partię komunistyczną i z dobrowolnych datków czytelników. Ma stronę internetową, ale nie znajdziecie jej w mediach społecznościowych.
Fredrik Carl Mülertz Størmer. Pierwszy fotoreporter i paparazzo na świecie
Małgorzata Dwornik
Zauroczenie i nieśmiałość. Z takiego połączenia zrodziła się profesja wykonywania zdjęć z ukrycia, którą dziś stosują paparazzi. Pionierem był norweski naukowiec, genialny matematyk i astrofizyk, który połączył techniki Nicola Tesli z wojskową technologią szpiegowską. Przyznał się do tego dopiero w wieku 70 lat. Oto historia profesora Fredrika Størmera. Pierwszego paparazzo na świecie.