25.07.2022 Historia mediów
TOLOnews. Historia prekursorów wolnych mediów z Afganistanu
Małgorzata Dwornik
Przez pierwsze 10 lat działalności dziennikarze TOLOnews narazili się chyba wszystkim możliwym prominentom w kraju. W 2016 roku otrzymali francuską nagrodę Freedom of Information Award. I to wszystko w kraju, który uchodzi za najbardziej niebezpieczny dla dziennikarzy. Po przejęciu władzy przez talibów - nawet jeszcze bardziej.
Dopiero XXI wiek przyniósł Afgańczykom wolne media, inne spojrzenie na zewnętrzny świat i w miarę równouprawnienie kobiet. Do 2001 roku pod rządami talibów to wszystko było zakazane.I choć nie wszyscy przyjęli nowy porządek to kraj się zmienił. Kobiety mogły wypowiadać się otwarcie, uczyć się, pracować. Powstały niezależne media i to za sprawą jednego człowieka - Saada Mohseni. Nie jest to osoba anonimowa w świecie.Ten afgańsko-australijski biznesmen dał się poznać jako obrońca praw kobiet i wolności prasy.
Urodził się w 1966 roku w Londynie, w rodzinie afgańskiego dyplomaty Yassina Mohseni. Po sowieckiej inwazji na Afganistan w 1979 roku głowa rodziny zrezygnowała ze wszystkich funkcji polityczno-dyplomatycznych. Wtedy rodzina przebywała w Tokio. W 1982 roku wyemigrowali i osiedli w Australii. Tam też Saad ukończył szkoły i studia w zakresie bankowości. Założył własną firmę handlową, dostarczającą towary na rynki australijski i brytyjski.
Kiedy w 2001 roku upadł rząd talibów, Saad Mohseni z dwójką swoich młodszych braci, wrócił do Afganistanu. Rok później, przy pomocy rządu USA i korporacji News Corporation Ruperta Murdocha, założył firmę medialną MOBY Group. Jako pierwsza, na początku 2003 roku wystartowała stacja radiowa Arman FM, a zaraz po niej kanał telewizyjny TOLO TV. Telewizja Wschód Słońca, bo tak należy tłumaczyć z perskiego tolo,lub Świt w języku dari, nadawała głównie programy rozrywkowe, na wzór tych amerykańskich, kulinarne,sportowe czy opery mydlane, ale też jej dziennikarze przeprowadzali śledztwa: jak to w sprawie korupcji rządu czy nadużyć i tortur w amerykańskim więzieniu Abu Ghraib.
TOLOnews. Dziennikarki na wizji
Kiedy Tolo TV zagościła na dobre w życiu Afganistanu, Mohseni podjął decyzję o uruchomieniu drugiego kanału, tym razem wyłącznie informacyjnego. W sierpniu 2010 roku ruszył TOLOnews طلوعنیوز. Szefem kanału został Lotfollah Najafizadeh. Jego zadaniem było stworzenie działu informacyjnego:
- w oparciu o światowe i regionalne wiadomości
- rzetelnego i apolitycznego
- nie ulegającego naciskom zewnętrznym( łącznie z jego właścicielem)
- przekazującego wiadomości w językach: paszto, dari i angielskim.
- dopuszczającego do głosu dziennikarki afgańskie
Zwłaszcza ten ostatni punkt wiele znaczył w świecie afgańskich mediów. Za rządów talibów kobiety nie miały praktycznie żadnych praw. Teraz nie tylko mogły wypowiadać się otwarcie, ale też mogły pokazywać swoją twarz. Saad Mohseni i cała grupa Moby postawiła sobie za cel obronę praw kobiet i wolność słowa. Dlatego też panie stanowiły duże grono dziennikarzy, wydawców czy pracowników działów technicznego i administracyjnego.
Stacja uchodziła za nowoczesną i postępową. TOLO TV szybko zyskało sympatię widzów, więc z ciekawością patrzono na nowy kanał. Dziennikarze afgańscy, szkoleni przez amerykańskich kolegów (Andrew North), nabierali ogłady dziennikarskiej, sposobów przekazywania informacji, form prowadzenia wywiadów czy rozmów z ludźmi na ulicach. Byli prekursorami wolnych mediów. W ślad za TOLO poszły inne afgańskie stacje i rozgłośnie.
Mohseni nie robił tajemnicy z pracy swoich kanałów. Często podejmował gości w swoim biurze, które mieściło się w ślepej uliczce dzielnicy Wazir Akbar Khan i przez które przechodziły informacje z różnych źródeł: rządowych i antyrządowych, dyplomatycznych, plemiennych, a nawet od talibów. Mówiono, że właściciel mocno wpływa na to, co się mówi i jak się mówi na wizji. Dziennikarze jednak temu zaprzeczają: Mamy prawo do wypowiedzi własnego zdania i poglądów. W stacji nie ma cenzury i żadnych nacisków.
Od pierwszych wejść antenowych kanał podzielony był na kilka sekcji:
- Aktualne wiadomości ze świata
- Doniesienia krajowe
- Sport
- Kultura i sztuka
- Biznes
- Zdrowie
- Opinie
Dziennikarze szybko udowodnili, że warto im zaufać, że ich informacje są wiarygodne, a oni nie ulegają modom i naciskom. Chcą aby ich stacja działała na najwyższym poziomie. Mówili otwarcie o układach rządu z talibami, o problemach kraju, kiedy wojska międzynarodowe opuszczą Afganistan i o ciągłych samobójczych atakach w których ginęli niewinni ludzie.
Źródło informacji numer 1
Przeprowadzali ekskluzywne wywiady jak ten z 1 listopada 2011 roku z Sir Williamem Patey na temat wpływów brytyjskich w Afganistanie, z ambasadorem Rosji Andrejem Awetisjanem (9 września 2013) czy z byłym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, dr Ranginem Dadfarem na temat procesów pokojowych (26 lutego 2015). Nie zawsze proste pytania zadawali między innymi Muslim Shirzad i Mujahid Kakar.
Na kanale można było zobaczyć debaty, filmy dokumentalne czy programy kulturalne, jak relacja z Regionalnego Festiwalu Kultury Caravanserai w marcu 2017 roku.
TOLOnews szybko stał się pierwszą w kraju bazą informacji, z największym newsroomem, docierającą do najdalszych zakątków kraju. Od pierwszych chwil istnienia stacja pojawiła się na Facebooku, Twitterze i Instagramie. Ma kanał na Youtube,a także nadaje na żywo w internecie (afghanlive.tv/tolo-news-live/).
Przez pierwsze 10 lat działalności dziennikarze TOLOnews narazili się chyba wszystkim możliwym prominentom w kraju. Prowadząc własne śledztwa, donosili o niekompetencji rządu, korupcji i oszustwach wyborczych. Byli i są proamerykańscy i nie kryją tego. Nie kochają talibów i są przez nich bez przerwy atakowani za równo na łączach jak i w codziennym życiu.
Rukhsar Azamee, reporter kanału w 2015 roku został zastraszony do tego stopnia, że opuścił Afganistan. Wyemigrował do Szwecji, aby ratować własne życie i swojej rodziny. Rok później, w atakach samobójczych talibów, zginęło siedmiu reporterów TOLOnews, a rok 2016 ogłoszono najkrwawszym rokiem dla dziennikarzy i mediów w Afganistanie. Tylko w tym jednym roku w całym kraju zarejestrowano 415 przypadków ataku na dziennikarzy, podczas których 14 zginęło, a 23 zostało rannych. Resztę zastraszano lub grożono śmiercią. Raport jaki w tej sprawie powstał donosił: w 326 przypadkach odpowiedzialność za ataki ponosili talibowie, a w 63 – rząd; 26 dotyczyło nieznanych osób. W 2015 takich incydentów było 95 a więc wzrost o 336%.
Reporter Mirabed Joyenda, na stronie internetowej kanału, w swoim artykule na ten temat (20 stycznia 2017) pisze: Dziennikarze twierdzą, że groźby ze strony uzbrojonych grup nie powstrzymają ich przed nadawaniem historii i zbieraniem informacji, oraz że będą kontynuować swoją pracę jak zwykle, a jego koleżanka redakcyjna Mina Mustaied dodała: Niepewność jest dużym wyzwaniem dla dziennikarzy, zwłaszcza dla dziennikarek, ale te wyzwania nie mogą ograniczać naszej działalności. Ten problem, tego samego dnia, na wizji, poruszył także gospodarz programu Farakhabar, Jamalnasir Farahmand.
Wartości warte nagród
Za swoją pracę kanał i jego dyrektor w 2016 roku otrzymali francuską nagrodę Freedom of Information Award. W tym samym roku magazyn Time przyznał Lotfollahowi Najafizadeh tytuł Światowego Lidera Nowej Generacji a rok później znalazł się on na liście magazynu Forbes, w gronie trzydziestu najbardziej wpływowych ludzi na rynku azjatyckim. Ale jak sam mówi, wszyscy w stacji ciężko pracują na markę i zaufanie społeczeństwa.
Efekty tej pracy widać a szefowie mówią otwarcie, że to zasługa dziennikarzy, którzy spełniają cztery podstawowe kryteria:
- Wkładają wielki wysiłek w pracę i uważają się za właścicieli mediów
- Wykazują odwagę i nieustraszoność w przekazywaniu informacji
- Nie poddają się żadnym naciskom
- Podnoszą własne kwalifikacje i standardy
Swojej wartości dziennikarze i cały kanał TOLOnews dowodzą codziennie. Piszą, donoszą, informują. Są tam, gdzie dzieją się ważne sprawy. Niektórzy z nich, jak reporter Samim Faramarz i jego kamerzysta Ramiz Ahmadi przypłacili to życiem. Zginęli w zamachu bombowym we wrześniu 2018 roku. Rok później ich los podzielił dziennikarz Yama Siawash.
Według raportu IFJ South Asia Press Freedom Report Afganistan jest jednym z najbardziej śmiercionośnych krajów na świecie dla dziennikarzy. Mimo zastraszania i ataków, popularność stacji Mohseni rosła. Nadawała w całym Afganistanie,w Azji i na Bliskim Wschodzie. W kraju blisko 60% ludności oglądała TOLOnews i TOLO TV. Do najpopularniejszych pozycji kanału należały programy:
- Farakhabar, komentarze i opinie
- Bazar, program ekonomiczny
- Goftman, program publicystyczny
- Jahan Nama, wszystko o zdrowiu
- Mehwar, rozmowy na tematy bieżące
- Nima Rooz, wywiady
- Tawde Khabare, polityka
- Dahleza, sprawy kryminalne
- Purso Pal, rozmowy na tematy pokojowe
W 2018 roku wszystkie krajowe media, w tym i TOLOnews donosiły o wyborach parlamentarnych. Rok później przeprowadzono wybory prezydenckie. Jak informował dziennikarz kanału Massoud Ansar, cytując słowa Naima Ayoubzada, szefa TEFA: Wybory parlamentarne nie były zbyt ciekawe, ale spotkały się z pozytywnym przyjęciem i poparciem społeczności międzynarodowej.
Rok później mówił: Po raz pierwszy zagraniczne kraje i instytucje międzynarodowe nie reagują publicznie na ogłoszenie ostatecznych wyników wyborów prezydenckich przez Niezależną Komisję Wyborczą (IEC). Kilka godzin po ogłoszeniu, dr Abdullah Abdullah, premier Afganistanu, odrzucił wyniki i ogłosił się zwycięzcą wyborów
Temat nie schodził z anteny kanału. Debaty, rozmowy prognozy rozgrzewały nie tylko widzów przed telewizorami ale i dziennikarzy w studio. 17 lutego 2020 roku reporter Khaled Nikzad oznajmił: Na podstawie wstępnych wyników, które zostały ogłoszone pod koniec grudnia ubiegłego roku, urzędujący prezydent Ashraf Ghani został ogłoszony zwycięzcą, podczas gdy premier Abdullah Abdullah otrzymał 39% ogólnej liczby ponad 1,8 miliona głosów.
Atmosfera w kraju gęstniała. Jedni się zgadzali, inni sprzeciwiali. Żądano też dopuszczenia do władzy talibów, którzy rośli w siłę. 8 grudnia 2019 roku w wiadomościach pokazano relację z trzeciego dnia negocjacji pokojowych między Stanami Zjednoczonymi a negocjatorami talibskimi w Doha.
List otwarty do talibów
13 sierpnia 2020 roku na stronie internetowej TOLOnews ukazał się list otwarty kobiet afgańskich do talibów. Między innymi czytamy w nim:
Wasza chęć podjęcia rozmów pokojowych dała nam nadzieję, ale wasze publiczne oświadczenia i zachowanie nadal nas niepokoją. Słyszeliśmy od niektórych z waszych przywódców, że zmieniliście się i uznaliście, że Afganistan nie jest tym samym krajem, którym panowaliście w latach 1996-2001, i uznajecie prawa kobiet do edukacji i pracy zgodnie z „szariatem i tradycją afgańską” jednocześnie wprowadzając swoje interpretacje szariatu i tradycji afgańskich. Z całym szacunkiem, wasza interpretacja jest jedną z wielu. Istnieje wiele zwyczajowych praktyk, które stoją w wyraźnej sprzeczności z wartościami islamu. Niektóre z bardziej rażących to zakazywanie i ograniczanie edukacji dziewcząt, wolności ekonomicznej kobiet, prawa do dziedziczenia, traktowania kobiet i dziewcząt jak towarów.
Choć list 400 kobiet został opublikowany, rozpropagowany i odbił się szerokim echem w świecie, w Afganistanie nie przyniósł zmian o czym przekonały się wszystkie Afganki w sierpniu 2021 roku, kiedy to talibowie przejęli władzę w kraju. Zaczął się terror.
30 kwietnia 2021 roku w wiadomościach o 18:00 przedstawiono relację o starciach między siłami afgańskimi a talibami przy granicy z Pakistanem a już dzień później o 10:00 rano informowano o ofensywie talibów. Sytuacja była trudna zwłaszcza,że siły NATO i USA zaczęły się wycofywać z kraju.
Przez kolejne trzy miesiące dziennikarze TOLOnews relacjonowali wydarzenia z miejsc objętych walkami a 15 sierpnia z ulic Kabulu, który w efekcie upadł. Pierwszym miejscem w stolicy do którego wtargnęli talibowie, była siedziba TOLOnews i o dziwo pozwolili na dalszą pracę dziennikarzy. Dwa dni później, w trakcie programu prowadzonego przez dziennikarkę Beheshtę Arghand w studiu pojawił się rzecznik talibów Mawlawi Abdulhaq Hemad i zażądał wywiadu.Sytuacja była niecodzienna. Kobieta, dziennikarka naprzeciw przywódcy fundamentalistycznej grupy, znanej ze swoich mizoginistycznych zasad.
Arghand, choć pełna obaw, podjęła wyzwanie. Sprawdziła swój strój i zaczęła zadawać pytania. Potem wspominała: Powiedziałam sobie: Jedna z nas musi zacząć. Jeśli zostaniemy w naszych domach lub nie pójdziemy do naszych biur, powiedzą, że kobiety nie chcą pracować. Do przedstawiciela talibów powiedziałam: “Chcemy naszych praw. Chcemy pracować. Chcemy - musimy - być w społeczeństwie. To jest nasze prawo”.
W trakcie rozmowy rzecznik zapewniał ją i widzów o nowej twarzy talibów, że będą szanować prawa kobiet i włączać inne afgańskie frakcje do umowy o podziale władzy. Poprosił, aby media wstrzymały się od komentarzy na temat ich przejęcia i rządów.
Niedotrzymane obietnice
Niezasłonięta twarz afgańskiej dziennikarki i jej brawurowe pytania obiegły cały świat. Mając zaledwie 24 lata i miesiąc pracy w kanale, przeszła do historii nie tylko dziennikarstwa ale i kraju. Idąc za ciosem, kilka dni później przeprowadziła wywiad z pakistańską aktywistką Malalą Yousafzai na temat praw kobiet.
Niestety mimo zapewnień nowej władzy dwa tygodnie później Arghand opuściła Afganistan w obawie o swoje życie, bo talibowie nie dotrzymywali obietnic. Mimo to w ślady koleżanki poszły inne dziennikarki kanału, pokazując się na wizji. Hasiba Atakpal przedstawiła raport z kabulskich ulic a Sonia Niazi, Yalda Ali i pozostałe prezenterki poprowadziły swoje programy.
Niestety, nie wszystkie dziennikarki mogły wrócić do pracy. Shabnam Dawran z afgańskiej telewizji publicznej RTA nie została wpuszczona do studia bo... zmienił się system. Redaktor naczelny kanału informacyjnego TOLOnews Miraka Popal, w ramach solidarności umieścił na antenie kanału film dziennikarki z prośbą o pomoc.
Przez kolejne dni redaktorzy TOLOnews przedstawiali relacje z zaistniałych wydarzeń. Opisywali desperackie próby opuszczenia kraju przez obcokrajowców i swoich obywateli, zarówno na lotnisku w Kabulu jak i na wszystkich granicach. Przeprowadzali wywiady z tymi, którzy postanowili zostać. Żaden z nich nie ukrywał się, nie był anonimowy. Relacjonowali na żywo zarówno ze studia jak i z ulic stolicy. Dziennikarki, mimo obaw, stanęły u boku kolegów, a za wszystkimi swoimi pracownikami stanął Saadi Mohseni. W wywiadzie dla Washington Post powiedział: Talibowie muszą zdać sobie sprawę, że społeczeństwo się zmieniło, nie tylko w mieście, ale w całym kraju: muszą, nie ma innego wyjścia, zaakceptować bardziej umiarkowany Afganistan.
Ale talibowie mają inne zdanie na temat zmian w kraju. Wprowadzili zarządzenia, które w głównej mierze uderzyły w kobiety i media. Powołali do życia Ministerstwo Cnót i Występków, które dba o czystość duszy i ciała obywateli. Owo ministerstwo zmieniło oblicze TOLOnews, zabraniając emisji wielu programów wprowadzając w zamian islamską moralność. Dziennikarze stacji stali się celem represji. Aresztowani są bici, prześladowani lub zmuszani do opuszczenia kraju. W sierpniu 2021 roku reporter Ziar Yad Khan został pobity i okradziony ze sprzętu w trakcie wykonywanej pracy. Kręcił reportaż w jednej z dzielnic Kabulu.
Represje i strach nie złamały dziennikarzy
Mimo represji i nacisków przez kolejne miesiące kanał nadawał jak do tej pory. Może tylko trochę grzeczniej wypowiadał się na tematy samych talibów. We wrześniu przyznano, że USA dogadało się z talibami w sprawie wycofania wojsk, a w listopadzie przedstawiono raport ze 100 dni rządów talibów. Grudzień przyniósł protesty kobiet w sprawie afgańskich banków i obietnice otwarcia szkół dla starszych dziewczynek (działały szkoły podstawowe do 6 klasy). Nowy rok przyniósł problemy gospodarcze, sprawę zaginionych afgańskich aktywistek, a także powstanie nowej jednostki Sił Specjalnych. Wiadomości ze świata to głownie wojna w Ukrainie.
Kanał nie zrezygnował z reportaży czy filmów na nurtujące społeczeństwo tematy. W październiku 2021 roku przedstawiono na wizji raport w sprawie głodu w Afganistanie, a w maju 2022 roku mówiono o dzieciach umierających na odrę.W marcu 2022 roku telewidzowie zobaczyli dokumenty o poniżaniu przez talibów regionalnych muzyków w Kanurze i problemach teatru w prowincji Herat z powodu nowej polityki. Tak jak na całym świecie w Afganistanie panuje COVID19.O tym też się mówi.
W marcu 2022 roku wprowadzono zakaz emisji zagranicznych seriali. Za przedstawienie problemu na wizji, prezenter Bahram Aman trafił do aresztu. Wraz z nim aresztowano Khpolwaka Sapai, który zastąpił na stanowisku dyrektora kanału Lotfollaha Najafizadeha i Nafi Khaleeqa, kierownika prawnego Moby Group. Aresztowania wzbudziły falę niezadowolenia i krytyki nie tylko w Afganistanie ale i na świecie. Po zwolnieniu Sapai powiedział:
Jako media, nasza działalność nigdy nie była nieposłuszna rządowi, ale działała jako pomost między rządem a ludźmi. Naszym zadaniem jest przekazywanie informacji ludziom. W związku z tym naszą sugestią zawsze było, aby wszelkie kwestie związane z mediami lub TOLOnews były udostępniane nam za pośrednictwem Ministerstwa Informacji i Kultury.
Departament wywiadu Emiratu Islamskiego (talibowie), w odpowiedzi na protesty różnych organizacji, odpowiedział na Twitterze: Niektóre media nadawały treści, które szkodzą nastrojom religijnym naszego społeczeństwa i zagrażają naszemu bezpieczeństwu narodowemu. Emirat Islamski jest oddany wolności słowa, ale nie pozwoli nikomu narażać się na święte wartości islamu pod różnymi nazwami i zagrażać komfortowi psychicznemu ludzi lub bezpieczeństwu narodowemu naszego kraju.
FreeHerFace. Nie widać twarzy, ale słychać głos!
Dwa miesiące później wprowadzono nakaz zasłaniania twarzy przez prezenterki. Decyzja, która jest nieodwołalna miała być wprowadzona w życie 22 maja w niedzielę. Protestom nie było końca. W mediach społecznościowych ruszyła kampania FreeHerFace, która odbiła się szerokim echem poza granicami Afganistanu.
Khpolwak Sapai, powiedział: Wczoraj dostałem telefon i w ostrych słowach powiedziano mi, żebym to zrobił. Tak więc nie jest to kwestia wyboru, ale zmuszenia do tego siłą. W niedzielę 22 maja 2022 roku w telewizjach: TOLOnews, Ariana Television, Shamshad TV i 1TV wszystkie prezenterki wystąpiły z zasłoniętymi twarzami.
Sonia Niazi w wywiadzie dla telewizji AFP powiedziała: To jak odarcie z tożsamości. Dziś zmusili nas do założenia zasłon, ale będziemy kontynuować walkę, używając naszych głosów. Nie będę płakać z powodu tego nakazu, ale będę głosem dla innych afgańskich dziewcząt.
W ramach solidarności z koleżankami dziennikarze TOLOnews założyli czarne maseczki. Protest trwał przez trzy dni, a problem omawiany jest nadal.
Ostatnie dni (22 czerwca 2022) przyniosły tragiczne chwile. Trzęsienie ziemi w Afganistanie zabiło ponad 1000 osób a 1500 zostało rannych. Ten temat, pomoc humanitarna i wszystkie problemy związane z tą tragedią, stały się motywem wiodącym wszystkich programów informacyjnych. Dziennikarze TOLOnews relacjonowali na bieżąco wydarzenia przez 24 godziny. Mówili też o tragedii poszkodowanych kobiet dla których nie sprowadzono lekarek (24 czerwca). I choć ministerstwo zdrowia zaprzeczało, poszkodowane kobiety zgłaszają nadal ten problem
Mimo nowej, mocno ortodoksyjnej władzy, mały klejnot nowego Afganistanu, jak mówi o kanale Financial Times,nadaje nadal. Choć talibowie opanowali blisko 170 stacji radiowych i kilkanaście kanałów telewizyjnych w całym kraju, to nie są w stanie zablokować internetu. Główne wiadomości oglądać można o 10:00,17:00 i 22:00. Nadal emitowane są programy Farakhabar i Mehwar a strona internetowa kanału aktualizowana jest codziennie.
Mohseni, który w wywiadzie dla New York Times przyznał, że był zaskoczony, że talibowie nie zamknęli kanału, tłumaczył: talibowie chcieliby zyskać międzynarodową legitymację prezentując się jako reżim umiarkowany, a ich strategią wydaje się nie do końca zaciemnianie mediów. Przegrają..W Afganistanie około 60% populacji ma mniej niż 25 lat, a większość uczęszcza do szkół mieszanych. Korzystanie z telefonów komórkowych i WhatsApp jest zabronione, ale kraj się zmienił. Ludność jest młoda i talibowie nie będą w stanie w żadnym momencie narzucić ludziom innego myślenia, by powiedzieć, że świat jest płaski, kiedy tak nie jest.
Kalendarium TOLOnews
:- 2010, sierpień - powstaje kana informacyjny TOLOnews
- 2015 - w atakach samobójczych talibów zginęło siedmiu reporterów TOLOnews
- 2016 - kanał otrzymał nagrodę Freedom of Information Award
- 2018 - reporter Samin Faramarz i kamerzysta Ramiz Ahmadi zginęli z rąk talibów
- 2019 - w zamachu bombowym zginął Yama Siwash
- 2020, 13 sierpnia - list kobiet afgańskich do talibów na stronie TOLOnews
- 2021, 15 sierpnia - TOLOnews w rękach talibów
- 2021, 17 sierpnia - historyczny wywiad przeprowadzony przez dziennikarkę Behestę Arghand z przedstawicielem talibów przed kamerami TOLOnews
- 2022, marzec - zakaz emisji zagranicznych seriali
- 2022, 22 maja - prezenterki telewizyjne muszą zasłaniać twarze
- 2022, 22-24 maja - w ramach solidarności z kobietami dziennikarze stacji nosili na wizji czarne maseczki.
źródła:
- https://www.ilpost.it/2021/08/22/tolo-news-media-afghanistan/
- https://tolonews.com/farakhabar/farakhabar-violence-against-journalists-2016-discussed
- https://tolonews.com/afghanistan/nai-reports-sharp-increase-violence-against-journalists-201
- https://tolonews.com/index.php/about-us
- https://fa.wikipedia.org/wiki/%D8%B7%D9%84%D9%88%D8%B9%E2%80%8C%D9%86%DB%8C%D9%88%D8%B2
- https://www.milleunadonna.it/photogallery/gallery/giornaliste-afghane-sfidano-talebani-il-caso-tolonews/169034/167/
- https://formiche.net/2021/09/tolo-news-afghanistan/
- https://www.newyorker.com/magazine/2010/07/05/the-networker-2
- https://en.wikipedia.org/wiki/Saad_Mohseni
- https://indianexpress.com/article/explained/explained-who-is-saad-mohseni-owner-of-afghanistans-leading-tv-news-channel-tolo-news-7472432/
- https://asiasociety.org/asia-game-changers/saad-mohseni
- https://www.shethepeople.tv/news/who-is-beheshta-arghand-tolo-journalist-taliban-television-interview-afghanistan/
- https://womensagenda.com.au/latest/beheshta-arghand-made-headlines-when-she-interviewed-the-taliban-now-shes-fled-due-to-safety-fears/
- https://edition.cnn.com/2021/08/29/media/arghand-fleeing-afghanistan/index.html
- https://tolonews.com/afghanistan-178113
- https://krytykapolityczna.pl/swiat/afganistan-talibowie-dziennikarki-freeherface/
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Historia radia w Toruniu [LINK]
Arkadiusz Skonieczny
15. stycznia 1935 roku uruchomiono w Toruniu Pomorską Rozgłośnię Polskiego Radia. Było to ósma z kolei radiostacja w Polsce i od chwili uruchomienia należała do większych w kraju.Artykuł pochodzi z serwisu turystyka.torun.pl.
Axel Springer. Niedoszły śpiewak operowy zbudował medialne imperium
Małgorzata Dwornik
Nie wyszła mu kariera muzyczna, zajął się więc fachem drukarza. i błyskawicznie zaczął odnosić sukcesy. Największy na świecie tabloid BILD zaprojektował własnoręcznie przy pomocy nożyczek, kleju i wycinków z Daily Mail. Miał świetny pomysł na media i... mnóstwo zagorzałych wrogów. Oto historia Axela Springera, twórcy jednego z największych imperiów medialnych świata.
Chłopcy Murrowa z CBS. Historia mistrzów omijania wojennej cenzury
Małgorzata Dwornik
Reporterzy wojenni pod wodzą Edwarda Murrowa nadawali z okupowanych krajów II wojny światowej, przechytrzając niemieckich cenzorów. Przeprowadzili wywiady z Hitlerem, Goebbelsem i Himmlerem. Lądowali w Normandii, a potem szli razem z frontem. Paryż niechcący "wyzwolili" nawet trzy dni przed faktem.
Wolność prasy: nadużycia publicystycznej władzy
Eckart Spoo
Demokracja w Niemczech - i w innych krajach - podporządkowana jest relacjom własnościowym w branży medialnej. Ale kto to widzi?
Reporterzy Bez Granic. Historia organizacji Reporters Sans Frontières
Małgorzata Dwornik
W czerwcu 1985 roku, we francuskim Montpellier, czterech dziennikarzy zainspirowanych działalnością organizacji Médecins sans frontières postanowiło stworzyć jej odpowiednik w świecie mediów. Dziś RSF ma 134 korespondentów na całym świecie, a na koncie wiele sukcesów... oraz kontrowersji.
Delo. Historia słoweńskiej gazety z tradycją, którą kupił... browar
Małgorzata Dwornik
1 maja 1959 roku, w piątek, pod wspólnym tytułem "Delo", czyli "Praca" ukazał się pierwszy numer gazety, która powstała z połączenia tytułów Ljudska pravica i Slovenski poročevalec. Była jednym z najsilniejszych słoweńskich tytułów w czasach Jugosławii i w pierwszych latach niepodległości Słowenii. Wiek XXI okazał się jednak czasem katastrofy.
Historia The Canberra Times. Tak robi się prasę w stolicy Australii
Małgorzata Dwornik
Od 3 września 1926 roku dziennikarze hołdują hasłu "To serve the National City and through it the Nation". Pierwszy numer miał 16 stron i kosztował 3 pensy. Sprzedano 1800 egzemplarzy co na 6600 mieszkańców miasta było nie lada sukcesem. Dziś po The Canberra Times sięga co trzeci mieszkaniec australijskiej stolicy.