8.08.2022 Prawo w mediach
Algorytmy dyskryminują i wykluczają. To ma społeczne konsekwencje
dr Kuba Piwowar, socjolog i kulturoznawca z Uniwersytetu SWPS
Algorytmy otaczają nas z każdej strony. Na ich podstawie Netflix proponuje nam film do obejrzenia, a bank ocenia naszą zdolność kredytową. Może się wydawać, że decyzja podjęta bez większego udziału człowieka będzie zawsze obiektywna. Jednak okazuje się, że algorytmy mogą wykluczać. Dlaczego tak się dzieje? Jakie są tego skutki? Jak sobie z tym radzić?

Wykluczenie algorytmiczne to zjawisko, które między innymi poprzez nieodpowiedni dobór danych do analizy powoduje, że jednym grupom ludzi – na skutek działania takiej technologii – jest lepiej, a drugim gorzej. Dzieje się tak, ponieważ społeczeństwo i kulturę trudno uchwycić w postaci danych cyfrowych. Zazwyczaj gorzej jest tym osobom, które i tak są marginalizowane w społeczeństwie – np. kobietom, osobom nieheteronormatywnym, osobom czarnoskórym czy osobom biedniejszym.
Skutki wykluczenia algorytmicznego
Algorytmy z reguły działają na olbrzymich zbiorach danych, które są przetwarzane szybko i na dużą skalę. Dlatego podejmowane decyzje mają wpływ na ogromną liczbę osób. Przykładowo system predictive policing obecny w USA, polega na tym, że jednostki policji wysyłane są w miejsca, gdzie potencjalne może pojawić się ktoś, kto popełni przestępstwo, jeszcze zanim do tego dojdzie. Chodzi o to, aby policja mogła je udaremnić lub złapać sprawcę na gorącym uczynku. Jednak system ten działa na podstawie historycznych danych dotyczących tylko wykrytych przestępstw. Dlatego wiele miejsc, w których doszło do złamania przepisów i nie zostało to zaraportowane przez policję, będzie uważane za bezpieczniejsze, choć w rzeczywistości takie nie są.
60% twórców nie weryfikuje informacji przed publikacją [PL NAPISY] 👇
Innym przykładem ze Stanów Zjednoczonych jest wprowadzenie systemu COMPAS, który miał wspomagać decyzję sędziów o wypuszczeniu skazanych z więzienia przed końcem kary. Jednym z powodów stojących za wdrożeniem takiego rozwiązania był fakt, że decyzje sędziów nie były wolne od błędów – wyroki wydawane rano bywały bardziej łagodne, a po południu surowsze. Jako możliwe wytłumaczenie tych różnic badacze podają zależność między surowością wyroków, a odczuwanym głodem. Uznano, że skoro decyzje ludzi w tak ważnych sprawach zależne są od czynników niemerytorycznych, warto wesprzeć ten proces, choć dziś już wiemy, że tylko pozornie obiektywnym zestawem danych. Dlatego celem było wprowadzenie rozwiązania, które sprawi, że tak ważne werdykty nie będą zależne od takich czynników jak głód czy sytość. Jednak problemem było to, że dane, na podstawie których działał system, nie były reprezentatywne dla całego społeczeństwa, ponieważ w więzieniach znajduje się dużo więcej mężczyzn niż kobiet, osób młodszych niż starszych, czy osób czarnoskórych niż białych.
Systemy klasyfikacyjne organizują rzeczywistość. Więc jeśli ktoś nie łapie się do jednej z przyjętych kategorii, system go nie widzi, to nie jesteśmy w stanie stworzyć solidnej polityki dla takich osób. Nie jesteśmy w stanie zobaczyć, czy skala zjawiska jest mała czy duża oraz jak często występuje. Nie widzimy kategorii ludzi, którzy chcą zostać dostrzeżeni.
Algorytmy są wokół nas
Modele te odzwierciedlają zjawiska zachodzące w społeczeństwie, np. jeśli wpiszemy w wyszukiwarkę hasło „fizyk”, to zobaczymy zdjęcia panów w białych fartuchach, a nie zdjęcie Marii Skłodowskiej-Curie czy innych znakomitych badaczek. Dzieje się tak, ponieważ tak wygląda reprezentacja tej grupy zawodowej w społeczeństwie – przeważają w niej mężczyźni.
REKLAMA

Z kolej banki profilują nas na podstawie różnych dostępnych dla nich danych, np. na podstawie naszych transakcji. Jeśli bank odnotuje, że co miesiąc wydajemy daną kwotę na samochód, to dostaniemy ofertę z propozycją ubezpieczenia go. Podobnie jest, gdy staramy się o kredyt. Decyzja podejmowana jest na podstawie profilowania nas jako kredytobiorców. Jednak problem polega na tym, że działanie algorytmów jest nietransparentne. Nie jesteśmy w stanie odwołać się od jego decyzji. Może wydawać się to nieistotne, ponieważ jeśli w danym banku nie dostaliśmy kredytu, to udamy się do innego. Jednak z drugiej strony w Polsce jest mnóstwo osób, które ledwo wiążą koniec z końcem i jedyną opcją finansowania ich podstawowych potrzeb jest pożyczka w banku, która jest bezpieczniejsza niż tzw. „chwilówka”. Dlatego jeśli bank odmówi im pomocy, to nie mogą się od tej decyzji odwołać i nie dostają informacji zwrotnej o tym, co mogą zrobić, żeby w przyszłości taki kredyt dostać.
Recepty na wykluczenie algorytmiczne
Przede wszystkim musimy skupić się na edukacji. Powinniśmy, zarówno w szkołach podstawowych, jak i liceach, uczyć analityki, oswajać z nią uczniów. Z kolej na poziomie szkolnictwa wyższego, zwłaszcza w naukach technicznych, warto wprowadzić zajęcia z etyki, które w zrozumiały sposób wytłumaczą dylematy związane z działaniem algorytmów. Możemy wziąć przykład z zachodnich krajów, w których zjawisko to zostało dostrzeżone – w Stanach Zjednoczonych są nawet kierunki studiów o etycznym AI (Artificial Intelligence – sztuczna inteligencja).
Kolejną ważną kwestią jest tworzenie odpowiedniego prawa. Unia Europejska przoduje w tym temacie, ponieważ wprowadza wiele pomysłów związanych z regulacją wykluczenia algorytmicznego, np. instytucje mają obowiązek raportować to, w jaki sposób zbierane są dane, ponieważ – jak zostało wspomniane wcześniej – od tego, z jakich danych algorytm będzie korzystał, zależą wyniki analizy.
REKLAMA

Warto również skupić się na stworzeniu poczucia odpowiedzialności wśród osób, które zajmują się danymi. W USA mówi się, że reprezentują oni zawód zaufania publicznego, ponieważ decyzje, które podejmują stworzone przez nich algorytmy, wpływają na jakość życia danych ludzi.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na kwestie miękkie, na to, że my – obywatele i obywatelki – powinniśmy nauczyć się, że te algorytmy są wokół nas i powinniśmy domagać się odpowiedzi na konkretne pytania, np. dlaczego o dokładnie takie informacje pyta nas bank. Być może nie dostaniemy odpowiedzi, jednak sama świadomość, że możemy o to zapytać powoduje, że stajemy się bardziej zorientowanymi konsumentami i konsumentkami, przez co, w dalszej perspektywie, produkty będą tworzone w bardziej świadomy sposób – komentuje kulturoznawca.
Materiał udostępniony przez Uniwersytet SWPS. Powstał na podstawie webinaru:
Algorytmy - dyskryminacja i wykluczenie oraz ich społeczne konsekwencje.
* * *
dr Kuba Piwowar
Doktor nauk o kulturze, socjolog. Ekspert z zakresu technologii, big data, etyki w analizie danych. Zajmuje się kulturowymi i społecznymi aspektami rozwoju sztucznej inteligencji i nowych technologii oraz algorytmiczną kulturą. Specjalista w zakresie prowadzenia procesów transformacji cyfrowej w organizacjach, analityk danych.
Wśród jego zainteresowań naukowych znajduje się zagadnienie wykluczenia z technologii ze względu na płeć, rasę, klasę i seksualność. Poza tym zajmuje się badaniami mediów i ich użytkowników, queer studies oraz gender studies. Na Uniwersytecie SWPS prowadzi zajęcia ze społeczno-kulturowych aspektów technologii, krytycznej analizy danych, metod badań medioznawczych, sztucznej inteligencji oraz nowych mediów.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Phishing w branży kryptowalut. Fałszywe rekrutacje kradną dane
Piotr Rozmiarek
Badacze zajmujący się bezpieczeństwem wykryli kampanię socjotechniczną, wymierzoną w osoby poszukujące pracy w branży Web3. Atak ma na celu zorganizowanie fałszywych rozmów kwalifikacyjnych za pośrednictwem aplikacji do spotkań, która instaluje złośliwe oprogramowanie kradnące informacje.
Legal Design. Prawnicze teksty ludzkim głosem brzmią coraz wyraźniej
Sonia Stępień
Legal design jako metoda oraz - szerzej - filozofia - skupia się na rozwiązaniach przyjaznych człowiekowi. Odbiorca będący na końcu łańcucha procesu prawnego dostaje do ręki umowy, regulaminy i pisma, których często nie rozumie. Legal design chce to zmienić. I zmienia coraz skuteczniej.
Podobne artykuły:
Cyberwojna w internecie. Raport ESET
KF
Rządy, korporacje, a nawet sektor edukacyjny stają się celem zaawansowanych ataków cybernetycznych. Raport za okres październik 2023 – marzec 2024, opracowany przez ESET, rzuca światło na intensyfikację działalności grup cyberzagrożeń (APT), które w imieniu państw prowadzą operacje szpiegowskie, sabotaż i destabilizację kluczowych sektorów.
Dziennikarski Kodeks Obyczajowy Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej
Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej
Kodeks Etyki Dziennikarzy jest zbiorem zasadniczym norm etycznych, które obowiązują dziennikarzy, członków Stowarzyszenia, w ich pracy i działaniu zawodowym.
Jak #MeToo zmieniło dziennikarstwo. Raport Reporterów bez Granic
Krzysztof Fiedorek
Ruch #MeToo wywrócił do góry nogami świat mediów, tworząc nowe przestrzenie do walki o prawa kobiet i stawiając dziennikarzy przed wyzwaniami, jakich wcześniej nie znali. Od nowych ról redakcyjnych po rosnące zagrożenia cyberprzemocą. Dziennikarstwo przeżywa rewolucję, a media feministyczne zyskują siłę, by otwarcie mówić o przemocy i dyskryminacji.
PITy 2017 - rozliczenie roczne dziennikarza
Pitax.pl
Przed przystąpieniem do wypełnienia rocznej deklaracji podatkowej, koniecznie sprawdźmy, czy nasze rozliczenie roczne PIT za 2017 rok uwzględnia prawidłowo wyliczone przez płatnika koszty uzyskania przychodu. Deklaracje podatkowe PIT są co roku aktualizowane. [artykuł sponsorowany]