12.09.2022 Rynek medialny
Wojna na Ukrainie jest wyzwaniem dla branży PR w Polsce
Newseria Biznes
fot. Mathias Reding/Pexels.com- Społeczeństwo patrzyło nie tylko na naszych gości z Ukrainy, ale kierowało też oczy w stronę biznesu, oczekując zrewidowania polityki - mówi Przemysław Mitraszewski, prezes Związku Firm Public Relations w rozmowie z agencją Newseria Biznes. - Wojna w Ukrainie postawiła przed branżą PR-ową wiele wyzwań. Jeszcze na dobre nie otrząsnęliśmy się po pandemii, kiedy przyszło jeszcze większe wyzwanie w postaci wojny.
Rosyjska napaść na Ukrainę i wybuch wojny były zaskoczeniem nie tylko dla branży PR, ale przede wszystkim dla jej klientów, z których wielu miało na Wschodzie swoje rynki zbytu. Rosja i Ukraina były bowiem kolejno trzecim i czwartym największym, pozaunijnym odbiorcą polskiego eksportu - głównie samochodów, wyrobów z tworzyw sztucznych oraz chemikaliów i nawozów.
Branża PR i zarządzanie kryzysowe
Badanie przeprowadzone przez Polski Instytut Ekonomiczny w lutym 2022 pokazało, że - na krótko przed inwazją - tylko co trzecia polska firma obawiała się ewentualnej agresji ze strony Rosji i negatywnego wpływu wojny na swoją działalność. Największy odsetek obaw zanotowano wśród firm z branży TSL (transport, spedycja, logistyka). Dwa tygodnie później, już po inwazji, ten odsetek wzrósł do 42 proc.
- Nie wszyscy byli na to gotowi, ale my, jako PR-owcy, jesteśmy przygotowani do zarządzania kryzysowego. I te mechanizmy bardzo nam pomogły działać konstruktywnie, przynajmniej w tych pierwszych dniach - mówi prezes Związku Firm Public Relations. - Mieliśmy nadzieję, że do tej inwazji nie dojdzie, ale w obliczu tego wyzwania myślę, że stanęliśmy na wysokości zadania.
Prezes ZFPR wskazuje, że wybuch wojny w Ukrainie wymusił zmianę w komunikacji firm, ponieważ konsumenci zaczęli wymagać od biznesu, aby wycofał się z działalności na rosyjskim rynku i zaangażował w pomoc humanitarną.
- Szybko zauważyliśmy, że ludzie chcą się jednoczyć i działać. Dlatego komunikacja to były w pierwszej kolejności tzw. call to action. Potem pojawiły się zorganizowane kampanie. Społeczeństwo patrzyło nie tylko na naszych gości z Ukrainy, ale kierowało też oczy w stronę biznesu, oczekując zrewidowania polityki, wycofania się z rosyjskiego rynku - mówi Przemysław Mitraszewski.
Uwaga na dezinformację!
W pomoc i działania antywojenne zaangażowała się też sama branża PR, która już kilka godzin po inwazji wydała wspólne oświadczenie, potępiając w nim rosyjską agresję na Ukrainę. Zaapelowała też do mediów o zwrócenie szczególnej uwagi na fake newsy i dezinformację, stosowaną przez rosyjskiego agresora, oraz nadzwyczaj dokładne stosowanie procedur fact-checkingowych.
- Pierwsze godziny po wybuchu wojny to był ogrom telefonów i pytania o to, co możemy zrobić. Już w pierwszym dniu wojny wszystkie organizacje branżowe wydały wspólne oświadczenie i poczuliśmy, że jesteśmy na dobrej ścieżce - mówi ekspert. - W kolejnych dniach skoncentrowaliśmy się na doraźnej pomocy naszym kolegom i koleżankom z branży z Ukrainy oraz ich bliskim. Zaoferowaliśmy m.in. pomoc w relokacji, w organizacji mieszkania czy też stworzenia miejsc pracy, jeśli chcieliby kontynuować działalność biznesową. Zaangażowaliśmy się też na poziomie międzynarodowym, bo jesteśmy krajem frontowym.
60% twórców nie weryfikuje informacji [NAPISY] 👇
Krótko po rosyjskiej napaści na Ukrainę Związek Firm Public Relations dołączył do wspólnego, międzynarodowego projektu na rzecz profesjonalnej pomocy tamtejszej branży PR - The Ukraine Communications Support Network (UCSN). Specjaliści z całego świata mogą zgłaszać w nim pomysły, które mają wspierać Ukrainę w walce z rosyjskim najeźdźcą. ZFPR przyłączył się do tej inicjatywy, oferując m.in. pomoc w utrzymaniu ciągłości działalności biznesowej ukraińskim podmiotom PR i ich pracownikom, którzy znaleźli się w Polsce.
Złote Spinacze i pomoc dla Ukrainy
- Jest też oczywiste, że w tegorocznym konkursie Złote Spinacze nie mogło zabraknąć kategorii związanej z pomocą Ukrainie - mówi Przemysław Mitraszewski.
Złote Spinacze to jedna z najbardziej prestiżowych nagród PR. W tym roku zostaną przyznane w jubileuszowej, 20. edycji konkursu organizowanego przez Związek Firm Public Relations. Tradycyjnie nagrodzone zostaną w nim najskuteczniejsze, najbardziej kreatywne i najlepiej przygotowane projekty i kampanie PR.
Tegoroczny konkurs Złote Spinacze będzie rozgrywany w 35 kategoriach (20 głównych, 12 sektorowych i trzech specjalnych), a zgłoszenia można nadsyłać jeszcze tylko do 9 września br. W związku z wojną za wschodnią granicą pojawiła się też kategoria specjalna Wsparcie Ukrainy. Prezentowane w niej projekty i kampanie mają pokazać ogrom wsparcia kierowanego do sąsiadów zza wschodniej granicy.
- Ta kategoria jest bardzo pojemna: od pojedynczych projektów, realizowanych nawet samodzielnie, po szeroko zasięgowe kampanie firm i organizacji. Warto się zgłaszać i nie być zbyt skromnym, bo tu nie chodzi o chwalenie się, ale o pokazanie, ile razem zrobiliśmy - podkreśla prezes Związku Firm Public Relations.
Jak dodaje, wszystkie dochody ze zgłoszeń w kategorii Wsparcie Ukrainy zostaną przekazane w całości Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH) na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom działań wojennych na terytorium Ukrainy. Natomiast rozstrzygnięcie konkursu Złotych Spinaczy i przyznanie nagród odbędzie się podczas specjalnej gali 2 grudnia br.
Ostatni termin zgłoszeń do 20., jubileuszowej edycji konkursu mija 9 września. Szczegóły dostępne są na stronie www.zlotespinacze.pl.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
AI zmienia zasady gry. Nowe oblicze wyszukiwania w internecie
KFi
Połowa konsumentów w USA korzysta już z wyszukiwania wspieranego sztuczną inteligencją. Do 2028 roku decyzje zakupowe o wartości 750 miliardów dolarów będą zapadać właśnie za pośrednictwem AI. Takie wnioski przedstawia raport McKinsey "Winning in the age of AI search".
Jak uciszyć fake newsy? Młodzi Latynosi popierają cenzurę internetu
Krzysztof Fiedorek
W Brazylii sąd zamknął platformę X, odcinając 40 milionów użytkowników. W Kolumbii 70% obywateli chce kontroli informacji, a w Chile aż 75% młodych popiera cenzurę fake newsów. Czy bezpieczeństwo informacyjne zamiast wolności słowa to początek nowego trendu? [BADANIE]
Kobiety i komunikacja. Czy ktoś słucha Polek?
Krzysztof Fiedorek
Marki mówią, że rozumieją kobiety. Media twierdzą, że mówią ich językiem. Tymczasem raport "Polki 2025" pokazuje, że większość przekazów wciąż trafia obok. Kobiety nie chcą pustych haseł. Oczekują dialogu, który naprawdę ich dotyczy.
Podobne artykuły:
Zero-click search 2025. Jeszcze większy koniec klikania w wyszukiwarkach
Bartłomiej Dwornik
Google rezygnuje z pozycji internetowego drogowskazu. Coraz bardziej chce być celem całej podróży. Depczące po piętach ChatGPT i Perplexity zmieniają zasady gry w wyszukiwanie. AI Overviews to karta z tej samej talii. Tylko twórcy treści są w tym wyścigu na coraz słabszej pozycji.
Polscy internauci nie chcą płacić za dostęp do treści w sieci
Newseria Biznes
Ponad 80 proc. Polaków korzystających z internetu uważa, że treści dostępne w sieci powinny być bezpłatne, a 22 proc. jest gotowych płacić, ale za ograniczenie liczby wyświetlanych reklam – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Wideo na żądanie. Jak Polacy korzystają z VOD
BARD
Mężczyźni najczęściej wybierają filmy fabularne, a kobiety częściej oglądają seriale. Kobieca publiczność częściej ogląda też na VOD programy muzyczne oraz - choć tu proporcje są zbliżone - programy rozrywkowe i talent show. Takie są wnioski z raportu „Polacy i wideo w sieci” Multimedialnej Agencji Informacyjnej Newsrm.tv.
Płatne treści w internecie. Czy Polacy są skłonni za nie płacić?
Aleksandra Andreasik, Joanna Trybuchowska
Co czwarty polski internauta słyszał o systemie płatnego udostępniania treści prasowych Piano, ale jedynie 1,4% wyraża zainteresowanie zakupem abonamentu.






























