27.03.2023 Rynek medialny
Feminatywy w mediach. Raport PSMM Monitoring & More
PSMM

Jak media mówią o kobietach? PSMM Monitoring & More opracował raport, w którym przygląda się feminatywom w mediach.
Trend powoli się zmienia, wciąż jednak widać dysproporcję
Porównując dane z trzech ostatnich lat widać, że coraz częściej mówi się o „naukowczyniach” (niemal sześciokrotnie), „wykładowczyniach” (czterokrotnie), „menedżerkach” (blisko trzykrotny wzrost) i „prezeskach” (dwukrotny wzrost w porównaniu do roku 2020).
Dysproporcja jest jednak wciąż znacząca. Formy męskie nadal są używane częściej – zwłaszcza w profesjach związanych z zarządzaniem czy polityką, co dobrze obrazują dane liczbowe z 2022 roku:
- słowo „marszałek” było użyte aż 380 razy więcej niż „marszałkini”,
- „senator” 82 razy częściej niż „senatorka”
- „prezes” pada 72 razy częściej niż „prezeska”
- „menedżer” 21 razy częściej niż „menedżerka”,
- „dyrektor” 20 razy częściej niż „dyrektorka”.
Język przełamuje stereotypy
Zupełnie inaczej sprawy mają się z zawodami postrzeganymi jako „kobiece”. Znacznie częściej w mediach pada określenie „pielęgniarka” niż „pielęgniarz” (w 2022 roku było to 146 909 vs. 3 909, czyli 38 razy więcej). Na przestrzeni czasu nie widać jednak dużych dysproporcji w używaniu słowa „nauczycielka”, bowiem jest ono mocno ugruntowane w języku. Media swobodnie korzystają z tych form, które są już utarte. Widać jednak trend stosowania gramatycznie poprawnych form stanowisk zajmowanych przez kobiety.
- Ekspozycja kobiet w mediach jest równie ważna jak język, którym opisuje się ich obecność w przekazach. Korzystanie z żeńskich form stanowi istotny element przełamywania stereotypów o obecności kobiet w obszarach wyraźnie zmaskulinizowanych. W ostatnich latach polityczki są coraz częściej opisywane formami żeńskimi. Na podstawie różnicy w częstotliwości występowania męskiego (poseł) i żeńskiego rodzaju (posłanka) tego rzeczownika w 2022 r. i 2020 r. można domniemywać, że media coraz częściej stosują poprawną formę wobec kobiet. Podobnie jest w przypadku senatorek. Popularnością nie cieszy się jednak marszałkini. Mimo sprawowania tej funkcji przez kobiety w polskim parlamencie od 2019 roku (marszałkini i wicemarszałkini), w ostatnich trzech latach częściej pisano o marszałkach - twierdzi Jagoda Wojtasiewicz, analityczka PSMM Monitoring & More.
Co z liczbą mnogą?
Choć tendencja do stosowania form żeńskich jest rosnąca, widać, że w przypadku stosowania liczby mnogiej media znacznie rzadziej używają obu określeń:
- słowo „Marszałkowie” zostało użyte w 2022 roku aż 2613 razy częściej niż „marszałkinie”,
- „wykładowcy” 138 razy częściej niż „wykładowczynie”.
Spośród wszystkich analizowanych określeń najczęściej padało w formie żeńskiej:
- „pielęgniarki” (149 493 razy),
- „nauczycielki” (43 249 wystąpień),
- „posłanki” (43 116 razy).
Ponad 5 tysięcy publikacji w trzy lata
Autorki i autorzy badania przyjrzeli się również popularności samego hasła „feminatywy” w mediach. W ciągu trzech lat w prasie, radiu i internecie powstało na ten temat 5291 publikacji, a ich ekwiwalent reklamowy wyniósł ponad 67 milionów złotych.
– Na przestrzeni lat 2020-2022 najczęściej o formach żeńskich wzmiankowały redakcje internetowe noizz.pl, zycie.hellozdrowie.pl i wyborcza.pl. Ze wszystkich analizowanych materiałów największym dotarciem (1 243 526 kontaktów) cieszył się materiał w RMF FM, z kolei w internecie był to artykuł „Peaches Gastro Girls: Chcemy w końcu oddać scenę gastro dziewczynom” zamieszczony na serwisie onet.pl (dotarcie do 334 766 kontaktów) – podsumowuje Jagoda Wojtasiewicz.
Zainteresowanym tematem wizerunku kobiet polecamy raport o ekspertkach w debacie publicznej PSMM Monitoring & More: >> Wizerunek kobiety w debacie publicznej na podstawie telewizyjnych serwisów informacyjnych.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Rynek reklamy 2025. Polska na tle Europy i świata
Marcin Grządka
Globalny rynek reklamowy rośnie w 2025 roku w tempie 8,8% i osiągnie wartość 1.14 biliona dolarów. Wynik branży w Europie notuje nieco niższą dynamikę, na poziomie 5,8%. W tym zestawieniu Polska wypada wyraźnie powyżej średniej. Zanotujemy w tym roku wzrost o 8,9% i wartość 18,56 mld zł - szacuje WPP Media w dorocznym raporcie "This Year Next Year".
Rynek prasy drukowanej 2025. Trzy globalne trendy
Krzysztof Fiedorek
Wartość rynku to 359,53 miliarda dolarów, jednak erozję widać gołym okiem. Spadek dla gazet wyniesie -2,3 procent. Mimo to, druk zachowuje siłę: generuje 76 procent przychodów z subskrypcji i cieszy się 82-procentowym zaufaniem konsumentów. Przyszłość branży definiują hybrydowe strategie i niszowa specjalizacja.
Dziennikarstwo w erze AI. Dlaczego odbiorcy wolą ludzi od maszyn
Krzysztof Fiedorek
Tylko 12% ludzi akceptuje wiadomości tworzone wyłącznie przez AI, a aż 62% woli te pisane przez ludzi. Jednocześnie tylko 19% zauważa oznaczenia wskazujące na użycie sztucznej inteligencji, a młodzi odbiorcy proszą AI, żeby... wytłumaczyła im treść informacji. To wnioski z raportu Reuters Institute na temat sztucznej inteligencji w mediach.
Podobne artykuły:
Badania na temat wideo w internecie. Tak oglądają Polacy
Gabriela Jakimik
Połowa badanych przez IAB internautów w tradycyjnej TV ogląda tylko programy na żywo i filmy dokumentalne. Natomiast wszystkie pozostałe materiały (seriale, filmy, sport) głównie w sieci.
Kobiety w PR. Raport Związku Firm Public Relations
ZFPR
Zarządy z przewagą kobiet stanowią w Polsce 12%. Jest to wartość dwukrotnie większa w porównaniu do wyników, jakie opublikowano w raporcie „Global Women in PR – Annual Index 2020”. Większość badanych uważa, że udział kobiet w zarządach zwiększa kreatywność firmy oraz pomaga zwiększyć jej produktywność.
Influencerzy w Polsce. Mają wpływ na decyzje 3/4 swoich fanów
Newseria
Badania pokazują, że influencerzy mają pozytywny wpływ na nastrój swoich fanów, skłaniają do zmiany przyzwyczajeń, odwiedzania polecanych miejsc lub zakupu określonych produktów. 21 mln Polaków śledzi co najmniej jednego influencera, a trzech na czterech ulega jego wpływom.
Dzieci o finansach. Co wiedzą, o czym rozmawiają i skąd czerpią wzorce?
materiał partnera
Pożyczanie i oddawanie to nawyk, którego uczymy się już w dzieciństwie, ale może on zaprocentować w przyszłości. Buduje on poczucie odpowiedzialności i uczy, że wszystko, co pożyczyliśmy, powinniśmy oddać. Tymczasem, jak pokazują wyniki badania przeprowadzonego przez fundację Ogólnopolski Operator Oświaty, zainicjowanego przez KRUK S.A., to właśnie ten mechanizm jest najrzadziej omawiany z dziećmi w kontekście rozmów o finansach.





























