15.12.2006 Rynek medialny
Cudowny świat bez... "Gazety Wyborczej"
Magdalena Wierzchowska, Puls Biznesu
Marzenia polityków o wygranej z mediami są iluzją. Ich absurdalne wypowiedzi trudno traktować jako zagrożenie - twierdzi prezes Agory w rozmowie z Pulsem Biznesu.
Wanda Rapaczyńska: Politycy, którzy mówią takie rzeczy, ośmieszają się. Jest mi przykro, gdy widzę, jak władza się ośmiesza, bo politycy powinni wykazywać więcej powagi. Ale wyczuwam w tych wypowiedziach niebezpieczną nutę - nasza demokracja jest stosunkowo młoda, więc groźnie brzmią teksty o podważeniu wolności mediów, fundamentu demokratycznego państwa.
Nie sądzi pani, że to tylko czcze pogróżki i odreagowanie frustracji niektórych polityków?
Ale LPR przygotowała projekt nowelizacji ustawy Prawo prasowe, czym usiłuje wprowadzić w życie niektóre zapowiedzi. Jestem przekonana, że LPR trafi na odpór niezależnych mediów, które nagłośnią debatę. Polska jest członkiem Unii Europejskiej, obowiązują nas przepisy unijne.
Jako dziennikarz mam nadzieję, że politycy nie są w stanie wygrać z mediami.
Gdyby polscy politycy wprowadzili restrykcje w ustawie medialnej, które byłyby pogwałceniem kryteriów kopenhaskich, wywołałoby to skandal, który bardziej zaszkodziłby im niż mediom. Dopóki mamy instytucje demokratyczne, wygrana polityków w wojnie z mediami jest tylko iluzją.
Myśli pani, że politykom uda się ograniczyć niezależność mediów?
To tylko ględzenie, z którego nic nie wyniknie. Jestem optymistką. Wszystkie plany polityków spełzają na niczym. Trzeba również wziąć korektę na skład koalicji.
Chodzi pani o Romana Giertycha i Andrzeja Leppera?
Trudno traktować absurd jako zagrożenie.
Pojawiły się plotki, że ABW szuka "haków" na TVN. Nie obawia się pani, że politycy zaczną wykorzystywać narzędzia aparatu państwowego, by przywołać do porządku niewygodne media?
Nie mogę tego w żaden sposób skomentować.
W Agorze nie pojawili się ostatnio żadni tajemniczy panowie?
...
Dlaczego politycy tak nie lubią "Gazety Wyborczej", która jest często chłopcem do bicia?
Na pewno politycy mają problem z krytyką i gołym okiem widać, że faworyzują media, które ich chwalą. Ale wątpię, że to się przekłada na działalność biznesową. Jest to raczej forma życzeniowa, tak jak Roman Giertych, który sobie zamarzył, jak cudowne byłoby życie bez "GW". Nie wątpie, że to marzenie podzielają też inni politycy, jednak marzenia i rzeczywistość to dwa różne porządki.
Czy politycy mają jakieś instrumenty, by przywołać media do porządku?
Mogą wprowadzić zapisy legislacyjne, na przykład w prawie prasowym, nakładające kaganiec na dziennikarstwo śledcze, wprowadzające możliwość kar podważających fundamenty ekonomiczne firm medialnych. Mogą to być utrudnienia administracyjne, regulacyjne dla koncesjonowanych mediów elektronicznych. Teoretycznie, możliwe są też metody policyjne, ale one mogą się odbić rykoszetem na tych, którzy je stosowali. Metody siłowe zaszkodzą politykom bardziej niż mediom. Media, ujawniając takie sytuacje, skorzystają, zwłaszcza jeśli zaprezentują jednolity front.
O to może być trudno...
Politycy tej koalicji mają trudności z akceptacją koncepcji krytyki w mediach. Nie przyswoili sobie faktu, że krytyka jest częścią scenerii politycznej.
Spodziewa się pani wsparcia ze strony konkurencji: Axela Springera czy Presspubliki?
Politycy są kadencyjni, a media - nie. Przepisy prawa trwają dłużej niż kadencja koalicji. Niezależnie od strony właścicielskiej, wszystkie gazety i pisma w Polsce są po jednej stronie, ponad podziałami. Krótkowzroczność polityków może ich sporo kosztować.
Ale nastawienie polityków do mediów ma przełożenie na ich działalność biznesową. Przykładem jest Axel Springer przejmujący część udziałów w Polsacie. Nie dziwi panią, że politycy nie protestują, mimo że sprzeciwiają się analogicznym transakcjom w innych sektorach?
Ta głucha cisza jest zastanawiająca. Sytuacja różni się od tej, która wystąpiła kilka lat temu, gdy pojawiła się plotka o zainteresowaniu Agory Polsatem. Obok wypowiedzi polityków pojawiły się kroki legislacyjne, które miały to uniemożliwić.
Myśli pani, że PiS boi się zrazić do siebie wysokonakładowy "Dziennik", przez niektóre media nazywany biuletynem rządowym?
To na pewno zastanawiające. Tak jak to, dlaczego Zygmunt Solorz-Żak, który od kilku lat nie mógł zdecydować się na sprzedaż udziałów w telewizji, nagle zmienił partnera i błyskawicznie domknął transakcję.
Okiem eksperta
Skończy się na gadaniu
Patrząc na doświadczenia ostatnich kilkunastu lat, myślę, że emocje polityków szybko opadną i nie wprowadzą kagańcowych zapisów medialnych. Często mówią rzeczy potrzebne wyłącznie do bieżącej rozgrywki. Poza tym nie widzę sił politycznych, które mogłyby te zmiany wprowadzić. Ale to kolejny element obniżający poziom debaty politycznej: Roman Giertych wzywający, by nie kupować akcji firmy? To jest granda. Jeśli to przechodzi bez echa, bo wszyscy machają ręką, uważając, że jego wypowiedź nic nie znaczy - jest to groźne. Wicepremier powinien mieć autorytet.
Juliusz Braun, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Social media w 2025. Różnice pokoleniowe widać jak na dłoni
KFi
Coraz więcej osób deklaruje, że zmniejsza czas spędzany w social mediach. I choć nie oznacza to masowego odpływu, trend jest wyraźny. Z najnowszego raportu GWI wynika, że już 31% użytkowników deklaruje ograniczanie czasu w mediach społecznościowych. Między wierszami widać też frustrację.
Czy robot może być dobrym szefem? Naukowcy z SWPS to sprawdzili
SWPS
Czy robot może skutecznie zarządzać zespołem? Badacze z Uniwersytetu SWPS sprawdzili, co się dzieje, gdy to robot zostaje szefem. Badania pokazują, że choć maszyny potrafią wzbudzać posłuszeństwo, nie dorównują ludziom pod względem autorytetu i efektywności. Skutki są intrygujące.
Równość i różnorodność w mediach. Raport Europejskiej Unii Nadawców
KFi
Europejskie media publiczne coraz częściej stawiają na różnorodność, równość i włączenie (DEI) jako fundament swojej działalności. Nadawcy publiczni w Europie wdrażają strategie na rzecz różnorodności – zarówno w treściach, jak i w swoich zespołach. Wnioski z raportu są jednoznaczne: choć widać postęp, wiele wyzwań nadal pozostaje.
Podobne artykuły:
Celebryci, influencerzy i tematy ważne społecznie. Raport MediaCom
Paweł Usakowski
W tegorocznej edycji badania Influence Power Index agencji MediaCom wyraźnie pozytywnie wyróżniła się Martyna Wojciechowska. Jej aktywność w obszarze praw człowieka i ekologii zauważyło niemal dwie trzecie pytanych. Na końcu rankingu znaleźli się z kolei m.in. Maciej Maleńczuk czy Radosław Majdan.
Fake newsom od sztucznej inteligencji wierzymy bardziej niż ludziom
KrzysztoF
Generowanie i szerzenie dezinformacji z pomocą sztucznej inteligencji może mieć negatywny wpływ na wiele dziedzin życia, w tym na ochronę zdrowia na świecie. Aby sprawdzić, jak tekst stworzony przez SI może wpłynąć na zrozumienie informacji przez odbiorców, naukowcy z Uniwersytetu Zuryskiego przyjrzeli się tweetom wytwarzanym przez GPT-3.
Rynek podcastów w Polsce. Badania Wprost i zespołu Tandem Media
Krzysztof Fiedorek
Ilu polskich internautów słucha podcastów? Gdzie i jak słuchamy? Jak i dlaczego wybieramy audycje? W jednym czasie pojawiły się dwa duże badania na ten temat. Jedno od wydawcy Wprost, drugie od zespołu Tandem Media z Grupy Radiowej Agory. Prezentujemy oba. Dla porównania danych i wniosków.
Władza wcale nie potrzebuje TVP
Bartosz Chochołowski
Zamiast walczyć o telewizję, rządzący politycy powinni powalczyć o dziennikarzy. Lepiej by na tym wyszli i dałoby im to dużo więcej, niż siedmiu Andrzejów Urbańskich w mediach.