menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
REKLAMAAmazon Prime

17.06.2024 Historia mediów

Fredrik Carl Mülertz Størmer. Pierwszy fotoreporter i paparazzo na świecie

Małgorzata Dwornik

Zauroczenie i nieśmiałość. Z takiego połączenia zrodziła się profesja wykonywania zdjęć z ukrycia, którą dziś stosują paparazzi. Pionierem był norweski naukowiec, genialny matematyk i astrofizyk, który połączył techniki Nicola Tesli z wojskową technologią szpiegowską. Przyznał się do tego dopiero w wieku 70 lat. Oto historia profesora Fredrika Størmera. Pierwszego paparazzo na świecie.

Fredrik Carl Mülertz Størmer. Pierwszy fotoreporter i paparazzo na świeciefot. digitaltmuseum.no/domena publiczna i Nasjonalbiblioteket/CC 2.0/Flickr

Jak podaje Wikipedia, fotoreporter to fotograf specjalizujący się w robieniu zdjęć bieżących wydarzeń (politycznych, społecznych, kulturalnych, sportowych itp.), a pierwsze zdjęcie zrobiono w 1826 roku. Jego autorem był francuski wynalazca Joseph Nicéphore Niépce, który uwiecznił na wypolerowanej metalowej płycie widok z okna, w miejscowości Le Gras. Choć Niépce sam skonstruował urządzenie, którym zrobił pierwszą na świecie fotografię, to oficjalnie przyjmuje się, że aparat fotograficzny wynaleźli bracia Susse w 1839 roku.

Pierwsze zdjęcia, choć uznano je za cud techniki, były nienajlepszej jakości i statyczne. Obiekt fotografowany nie mógł się ruszać. Dopiero 67 lat później, w Oslo, 19-letni student matematyki uruchomił norweską ulicę, robiąc zdjęcia przechodniom ukrytą kamerą. Dziś okrzyknięty jest pierwszym na świecie fotoreporterem i paparazzo. Nazywał się Fredrik Carl Mülertz Størmer.

Nieśmiałość i zauroczenie. Połączenie, które wykreowało pioniera


Carl Størmer urodził się 3 września 1874 roku w Skien, w rodzinie farmaceuty Georga Ludviga Størmera. Jego matką była Elisabeth Amalie Johanne Henriette Mülertz zaś wujem ze strony ojca wynalazca i inżynier Henrik Christian Fredrik Størmer.

REKLAMA

Henrik nie miał własnych dzieci więc dużo czasu poświecał bratankowi, który był jedynakiem i dzieckiem bardzo ciekawym świata. Zainteresowania wuja i profesja ojca u bardzo młodego Carla wywołały zainteresowanie botaniką, astronomią, chemią czy fizyką, ale już Carl gimnazjalista poświecał najwięcej czasu matematyce. 

Nie zapominając o młodzieńczych zainteresowaniach, w 1892 roku Størmer wstąpił na Królewski Uniwersytet Fryderyka w Krystianii (dziś Uniwersytet w Oslo), na wydział matematyki. Spacerując po ulicach stolicy obserwował mijanych ludzi. Fascynowały go ich miny, zachowania, stroje.

Zastanawiał się, jak te widoki zachować. Aparaty fotograficzne były w tym czasie duże i statyczne, a Carl chciał zatrzymać tę jedną, konkretną chwilę, uśmiech i ruch Szczególnie jednej panny, w której się zakochał. Młodzieńcza miłość nie była jednak silniejsza od nieśmiałości, której nie umiał pokonać. Zwłaszcza że panny nie znał osobiście. Zapragnął mieć chociaż jej zdjęcie. Ba... Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Ale od czego ówczesne wynalazki i geniusz studenta.

Selfie Tesli i balony Spaleteriniego i technologia wojskowa


Już od pewnego czasu Nikola Tesla zapisywał swoje wynalazki w sposób, który dziś nazywamy selfie, a Eduard Spaleterini w trakcie lotów balonowych uwieczniał widoki z lotu ptaka. Ale jak zrobić zdjęcie z ukrycia? Tym zajęli się wojskowi.

Pierwsze kamery szpiegowskie powstały w 1888 roku. Tyle tylko, że ich rozmiar nie pozwalał na dyskretne nagrywanie. Jednak w 1893 roku, kiedy to student matematyki zapałał miłością do nieznajomej, miniaturyzacja była wszem i w obec znana. I właśnie w taką szpiegowską, miniaturową kamerę CP Stirn zainwestował Carl. Po latach w wywiadzie dla Hallvard Journal opisywał ten przyrząd tak:

Był to okrągły, płaski pojemnik ukryty pod kamizelką, z obiektywem wystającym przez dziurkę od guzika… Pod ubraniem miałem sznurek wpuszczony przez dziurkę do kieszeni spodni i kiedy pociągnąłem za sznurek, aparat robił zdjęcie… Sześć zdjęć na raz, a potem wracałem do domu, aby zmienić płytę.

Trzeba przyznać, że ta kamera detektywistyczna była dość dobrze znana w owych czasach. Sprzedawano ją razem z kamizelką i ten komplet był jednym z nielicznych udanych zestawów. Produkowany był w latach 1886-1892 w dwóch rozmiarach aparatu. Størmer dysponował tym mniejszym.

Udało mu się zrobić zdjęcie pięknej Norweżce, o czym powiedział jej dopiero po wielu latach, a sposób fotografowania tak go zafascynował, że postanowił to wykorzystać na co dzień. Do południa chodził na uniwersytet, a popołudniami i w wolne dni przechadzał się główną ulicą Oslo, Carl Johan i uwieczniał rodaków na zdjęciach. Zrobił ich blisko 500. Były dobrej jakości i okragłe czyli tak zwane dziurkowe

Paparazzo z Oslo i zdjęcia celebrytów XIX wieku


Przez cztery lata studiów Carl Størmer dokumentował ulice Oslo. Ludzi, ich zachowanie, ich radości i smutki, stroje i profesje. Ale też uwieczniał ówczesne zwyczaje, środki transportu jak powozy czy riksze, a także pory roku.

Jednak zawsze bohaterem zdjęcia był człowiek. Carl podchodził do delikwenta i witał się, a potem robił zdjęcia. W zależności jak przechodzień odpowiadał na powitanie, w takiej pozie był fotografowany. Uśmiechnięty lub niezadowolony, uchylajacy kapelusza lub jedzący cukrową watę... Panowie, panie, dzieci i zwierzęta.

REKLAMA

Z czasem przeniósł się fotograf-amator z ulicy na łąki i nad rzekę. Wtedy powstawały zdjęcia z pikników, z rejsów łódką czy prywatnych ogródków. Mieszkańcy Oslo przyzwyczaili się z czasem do niesfornego studenta w szpiegowskiej kamizelce i nawet jeśli Carl nie miał jej na sobie, to uśmiechali się do niego i pozdrawiali. No dobrze, nie wszyscy, bo nie każdy czuł się komfortowo przy młodym mężczyźnie, który stawał przed nimi i raptem, nie wiadomo czemu, zaczynał w dziwny sposób grzebać w kieszeni spodni.

Jednak w większości królował uśmiech i pogoda ducha. Wśród nieświadomych fotografowanych znalazły się osoby znane i popularne w owych latach. Dramaturg Henryk Ibsen nie wygląda co prawda na zadowolonego ze spotkania z młodym Størmerem, ale botanik i językoznawca Ivar Aasen czy profesor fizyki Kristian Birkeland są uśmiechnięci i przyjaźni.

Paparazzo z dorobkiem naukowym


Pasjonując się fotografią, Carl przede wszystkim studiował matematykę. I to w tej dziedzinie uzyskał światowa sławę. Jeszcze na studiach opublikował kilka prac na temat teorii liczb a w 1897 roku udowodnił Twierdzenie Stømera (granica par liczb gładkich). Badał wzór Machina za pomocą którego można liczbę π przedstawić jako wymierną kombinację. Z tego samego okresu pochodzi kilka tekstów na temat botaniki.

Studia ukończył Carl w 1898 roku z tytułem candidatus realium, co pozwolił mu przez kolejne pięć lat studiować na paryskiej Sorbonie i w Getyndze.W międzyczasie,w 1900 roku podjął pracę na swoim macierzystym uniwersytecie. W tym samym roku,w lutym, stanął na ślubnym kobiercu z Adą Clauson z którą miał pięcioro dzieci (trzech chłopców i dwie dziewczynki).

Wydawałoby się, że stateczny, 29-letni matematyk, który w 1903 roku został profesorem, zaprzestał zabawy z aparatem fotograficznym, ale nic bardziej mylnego. Stømer skończył z sesjami ulicznymi, ale młodzieńcza pasja towarzyszyła mu do końca życia. Tyle, że oprócz prywatnych, rodzinnych sesji, wykorzystywał ją do celów naukowych. Wiele jego zdjęć w późniejszym czasie drukowały nie tylko norweskie gazety ale i te światowe. A wszystko za przyczyną zorzy polarnej.

Profesor ze szpiegowskim aparatem poluje na zorzę


W 1896 roku kolega z roku Bernt Birkeland wysunął tezę, że zorze polarne są efektem elektronów emitowanych przez Słońce. Temat tak zaciekawił Størmera, że obok czystej matematyki stał się on drugą drogą dociekań i badań genialnego Norwega. W 1909 roku rozpoczął, jako pierwszy na świecie, systematyczne badania zorzy polarnej poprzez jej….fotografowanie.

- Obserwacja rozwoju mojej twórczości fotograficznej może być dla wielu źródłem zainteresowania…tak bywa, gdy czysty matematyk stanie się entuzjastycznym fotografem amatorem - pisał o sobie w swoich książkach.

Jednak w kwestii badań nad zorzą polarną trudno mówić o amatorstwie. Matematyk zbudował specjalny aparat fotograficzny o wysokiej czułości na światło, aby uwieczniać zorzę polarną, a potem na bazie zdjęć przeprowadzać badania tego zjawiska. Korzystał też z dwóch kamer połączonych linią telefoniczną, aby obliczyć wysokość i szerokość zórz. Wszystkie sklasyfikował według ich kształtów a w 1926 roku odkrył zjawisko zwane zorzą oświetlaną przez słońce. Wybudował także własną stację zorzową. Przez wszystkie lata badań wykonał blisko 40 tysięcy zdjęć.

W swojej książce The polar Aurora opublikowanej w 1955 roku pisał: Uznałem za konieczne uzyskanie większej liczby faktów na temat zorzy polarnej w celu porównania teorii i obserwacji. W związku z tym opracowałem i z powodzeniem zastosowałem metodę fotograficzną mającą na celu między innymi określenie wysokości i położenia zorzy polarnej. W tej książce omówione są główne wyniki uzyskane z analizy ogromnej liczby zdjęć paralaktycznych. 

Jego wydawca mówił o nim tak: Był pierwszym, który opracował precyzyjne metody fotograficzne do obliczania wysokości i morfologii różnych form zórz polarnych podczas czterech cykli słonecznych. Jego analizy teoretyczne wyjaśniły dostęp promieni kosmicznych do górnych warstw atmosfery na 20 lat przed ich zidentyfikowaniem przez innych naukowców. 

REKLAMA

Zorza polarna nie była jedynym zjawiskiem badanym przez Størmera. Swoje aparaty fotograficzne wykorzystywał przy obserwacji:

  • zaćmień słońca
  • plam na słońcu
  • ogonów meteorów
  • chmur i ich formacji

Wszystkie techniki i obliczenia okazały się bardzo przydatne w meteorologii. Z jego inicjatywy powstała sieć stacji do badań zórz i chmur a wszystkie prace znalazły zastosowanie w badaniach promieni kosmicznych i ich zachowań w pobliżu Ziemi. W 1934 roku podjął pracę w Instytucie Astrofizyki w Oslo.

Coming out 70-latka


Pod koniec XIX wieku zdjęcia były już powszechnie znane i choć pierwsza fotografia prasowa pojawiła się w 1839 roku, to była to tylko droga nowinka i gazety raczej nie zamieszczały zdjęć. Jeśli już chciano przekazać jakąś informację wizualnie, robiono to przy pomocy rycin i grafik. Dlatego też zdjęcia Carla Størmera miały swoje miejsce w domowych albumach. W latach 1942-1943 udostępnił niewielką część swoich prac opinii publicznej, ale dopiero kiedy miał 70 lat zorganizował wystawę na której pokazał wszystkie, historyczne już zdjęcia.

Na zasłużoną emeryturę przeszedł w 1945 roku mając 71 lat. Wtedy też poświęcił się pisaniu. Swoje badania,zdjęcia i osiągnięcia zawarł we wspomnianej już książce The Polar Aurora. Była to druga książka jaką wydał. Ta pierwsza ujrzała światło dzienne w 1923 roku, miała tytuł Z głębi przestrzeni do wnętrza atomu.Została przetłumaczona na wiele języków i przyniosła autorowi spektakularny sukces.

Jego pracę doceniło wiele uniwersytetów przyznając mu swoje nagrody i tytuły.Nie zapomniał o nim własny naród. W 1902 roku został odznaczony Złotym Medalem Zasługi Króla Oskara II. W 1939 został Kawalerem Pierwszego Orderu Świętego Olafa a w 1954 roku otrzymał Krzyż Wielkiego Orderu Świętego Olafa.

Przez całe swoje życie Carl Størmer szukał, dociekał i udowadniał. Swoje przemyślenia,doświadczenia i teorie drukował nie tylko w fachowych pozycjach jak Terrestrial Magnetism and Atmospheric Electricity (1930) czy Transactions of the American Geophysical Union(1957) ale i w powszechnie dostępnych gazetach, czasopismach czy magazynach. Pisał nie tylko o matematyce i zorzach polarnych, ale i o biologii, kosmosie czy astrofotografii. Jeśli tylko było to możliwe do tekstu dodawał dowód czyli własnoręcznie zrobione zdjęcie.

Wykładał na uczelniach w Norwegii, Francji, Szajcarii i Niemczech. Był matematykiem, badaczem, profesorem, prezesem Norweskiego Towarzystwa Matematycznego ale był też fotografem i to bardzo dobrym. Kiedy z okazji swoich 70 urodzin pokazał światu zdjęcia sprzed pięciu dekad, niektórzy oniemieli. Zobaczyli nie tylko dokumenty końca XIX wieku w bardzo dobrej jakości, ale też swoich przodków. Størmera okrzyknięto pionierem fotografii ulicznej a także pierwszym fotoreporterem. 

Większość zdjęć jego autorstwa zrobionych w latach 1893-1897 można zobaczyć w norweskim Digitalt Museum [zobacz zdjęcia]

Carl Størmer zmarł 13 sierpnia 1957 roku mając 83 lata. W 1971 roku jego nazwiskiem nazwano krater po niewidocznej stronie Księżyca.

Kalendarium:


  • 1874, 3 września - urodził się Fredrik Carl Mülertz Størmer
  • 1892 - 1897 - studia na Królewskim Uniwersytecie w Kristianii, dziś Oslo
  • 1893 - 1897 - uliczne sesje fotograficzne studenta Størmera
  • 1897 - matematyk udowodnił “Twierdzenie Størmera”
  • 1898-1903 - studia w Paryżu i Getyndze
  • 1900 - Størmer podjął pracę na Uniwersytecie w Oslo na wydziale matematyki
  • 1900,luty - Carl Størmer stanął na ślubnym kobiercu
  • 1902 - matematyk nagrodzony został Złotym Medalem zasługi Króla Oskara II
  • 1903 - młody małżonek otrzymał tytuł profesora czystej matematyki
  • 1909 - Størmer zbudował specjalny aparat do fotografowania zorzy polarnej
  • 1909 - 1943 - badania zorzy polarnej poprzez jej fotografowanie
  • 1923 - ukazała się książka “Z głębi przestrzeni do wnętrza atomu”
  • 1926 - odkrycie zjawiska “zorzy polarnej oświetlonej przez słońce”
  • 1934 - Størmer podejmuje pracę w Instytucie Astrofizyki
  • 1939 - naukowiec zostaje Kawalerem Pierwszego Orderu Świętego Olafa
  • 1944 - z okazji 70 urodzin otwarto wystawę zdjęć Størmera z lat 1893-1897
  • 1945 - zasłużona emerytura
  • 1954 - Krzyż Wielkiego Orderu Świetego Olafa za całokształt pracy
  • 1955 - wyszła drukiem książka “The Polar Aurora” 
  • 1957,13 sierpnia - śmierć Carla Størmera
  • 1971 - jego nazwiskiem nazwano krater po niewidocznej stronie księżyca.

źródła:


  • https://racingnelliebly.com/weirdscience/carl-stormer-victorian-era-spy-camera/
  • https://en.wikipedia.org/wiki/Carl_St%C3%B8rmer
  • https://pl.pinterest.com/pin/588916088745987960/
  • https://monovisions.com/vintage-street-shots-of-oslo-by-carl-stormer-1890s/
  • https://mathshistory.st-andrews.ac.uk/Biographies/Stormer/
  • https://www.donttakepictures.com/dtp-blog/2019/7/10/8womh2wezwu4b62qzg81lrtd7qbj39
  • https://www.swiatobrazu.pl/mobile/zdjecia-xix-wiecznego-oslo-wykonane-potajemnie-za-pomoca-aparatu-ukrytego-pod-plaszczem-36745.html
  • https://fotoblogia.pl/carl-st-rmer-robil-zdjecia-z-ukrycia-w-xix-wieku-czy-byl-pierwszym-fotografem-ulicznym,6793586429778049a
  • https://kultura.onet.pl/sztuka/19-letni-student-krazyl-po-xix-wiecznym-oslo-z-aparatem-szpiegowskim-ukrytym-w/t3447zt
  • https://impa.br/en_US/noticias/carl-stormer-1874-1957-mathematician-and-paparazzo/
  • https://www.fotopolis.pl/inspiracje/znani-fotografowie/29749-pierwszy-paparazzo-na-swiecie-niecodzienne-hobby-nastolatka-z-xix-wiecznej-norwegii
  • https://web.archive.org/web/20051217145614/http://www.norsk-teknisk.museum.no/wormpetersen/stormerbiografi.htm
  • https://nrk.no/kultur/xl/carl-stormer_-studenten-som-snikfotograferte-ibsen-1.15501709
  • https://britannica.com/biography/Frederik-Stormer

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Kryzysometr 2023/2024. Największe kryzysy wizerunkowe 2023 roku

Dagmara Gac
Afera wizowa, oskarżenia o manipulacje cenami paliw przed wyborami oraz influencerzy zamieszani w tzw. Pandoragate. To liderzy badania Kryzysometr 2023/2024 przeprowadzonego przez agencję Alert Media Communications wśród ponad stu ekspertów ds. komunikacji.

Historia magazynu FORBES. Biznes ma dawać szczęście, a nie miliony

Małgorzata Dwornik
Biznes jest po to by tworzyć szczęście, a nie gromadzić miliony. Takie motto przyświecało Bertie Charlesowi Forbesowi i Walterowi Dray. Magazyn, który wydali we wrześniu 1917 roku wielu uważało wówczas za istne szaleństwo. Czas pokazał, że to szaleństwo bardzo się opłaciło. Przez całe 105 lat.

Polska prasa w zarysie historycznym od okresu przemian w 1989 roku

Bartłomiej Paulus
Obie strony z rozmów w Magdalence uznały polski system komunikacji społecznej za przestarzały i nieodpowiedni. Zmiany nie nastąpiły gwałtownie. W roku 1980 w Polsce istniało 88 dzienników oraz 2500 czasopism i magazynów. Już w 1993 roku liczba ta wynosiła 124 dzienniki i około 3 tysięcy czasopism i magazynów.

Journal de Monaco. Historia tygodnika, który "przybliża Monako światu"

Małgorzata Dwornik
W 1858 roku Carles de Lorbac, aby przybliżyć światu problemy Monako, powołał do życia tygodnik L’Eden, który rok później zmienił nazwę na Journal de Monaco. Zaczynał jako tygodnik kulturalny, przeszedł kilka zmian ale nadal trwa i jest doceniany przez mieszkańców tego niewielkiego kraju.

Post- och Inrikes Tidningar. Szwedzka gazeta internetowa ma 373 lata

Małgorzata Dwornik
Kiedy szwedzki parlament w grudniu 2006 roku zdecydował o wstrzymaniu drukowania Post- och Inrikes Tidningar i przeniesieniu jej po 361 latach do internetu, wieloletni redaktor naczelny gazety uznał to za katastrofę dla kultury. Jeszcze przez dwa lata do królewskich archiwów trafiał jeden, specjalnie na tę okoliczność drukowany egzemplarz.

Historia The Washington Post. Teddy Bear, Watergate i Amazon

Małgorzata Dwornik
Zaczęło się od czterech stron w nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy po 3 centy i żółtego dziennikarstwa, uprawianego przez Josepha Pulitzera. Przez 140 lat dziennik z Waszyngtonu zmieniał polityczne barwy, demaskował afery rangi Watergate i stworzył wiele istniejących do dziś pojęć. Jego dziennikarze zdobyli 47 nagród Pulitzera. Również za... zmyślone artykuły.

Historia CANAL+

Cyfra+
23 listopada 1994 roku KRRiTV przyznaje koncesję CANAL+ Polska. 2 grudnia, za pośrednictwem satelity Eutelsat, z Paryża, rozpoczyna się emisja pierwszych programów. [Źródło: CYFRA+].

więcej w dziale: Historia mediów

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, redaktor
praca stacjonarna i online Dziennikarz, reporter
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama

Amazon Prime
Dwornik.pl • szkolenia • warsztaty • marketing internetowy

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24