29.05.2008 Warsztat reportera
Analiza współczesnych megatrendów
dr Lidia Pokrzycka, adiunkt Zakładu Dziennikarstwa
Wydział Politologii UMCS
W dniach 19-21 maja 2008 roku Instytut Politologii Uniwersytetu Gdańskiego zorganizował w Juracie ogólnopolską konferencję naukową „Jednotka-społeczeństwo-państwo wobec megatrendów współczesnego świata”.
Jedna z licznych sekcji tematycznych dotyczyła także mediów w zglobalizowanym świecie.
W trakcie obrad „medialnych” prof. dr hab. Jan Kania (Towarzystwo Wiedzy Powszechnej, Szczecin) opisał polski system medialny wobec wyzwań globalizacji. Podkreślił, że źródła globalizacji w mediach masowych to szybki rozwój coraz bardziej wydajnych technologii, komercjalizacja mediów transmisji, rozwój międzynarodowych stosunków handlowych i dyplomatycznych, zależność ekonomiczna, brak równowagi geopolitycznej. Prof. Kania opisał także wpływ globalizacji na media – jest to m.in. synchronizacja kultury (poszczególne kultury różnią się od siebie coraz mniej, osłabienie kultur narodowych, regionalnych i lokalnych, utowarowienie symboli kulturowych oraz multikulturalizm – produkty medialne nie mogą się ograniczać do jednej formy, a także hybrydyzacja i ewolucja większości form kulturowych. Referent wyróżnił trzy modele systemów medialnych: spolaryzowany pluralizm – Grecja, Hiszpania, Portugalia, Włochy, demokratyczny korporacjonizm – np. Skandynawia i model liberalny – USA. Polski system nie został jeszcze jednoznacznie zdefiniowany. W podsumowaniu prof. Kania stwierdził, że niezbędna jest zmiana w podejściu do elit politycznych szczególnie do mediów elektronicznych.
Z kolei Jarosław Nocoń (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy) przedstawił trendy rozwojowe współczesnej teorii politycznej w świetle neofunkcjonalnego modelu kumulacji wiedzy, a dr Beata Romiszewska (UMCS) opisała prasę w Internecie, czy jest to współistnienie czy zagrożenie dl prasy tradycyjnej. Referentka przedstawiła serwisy e-gazet, a także najpopularniejsze tytuły u dystrybutorów cyfrowej prasy (są to przede wszystkim tygodniki opinii).
Natomiast dr Lidia Pokrzycka (UMCS) zajęła się opisem inwestycji zagranicznych koncernów medialnych w Polsce i ich wpływem na dziennikarzy. Przejmowanie przez kapitał obcy udziałów w krajowych tytułach prasowych wpłynęło na różnorodność pism, ale nie zawsze pozytywnie odbijało się na ich sytuacji ekonomicznej i stopniu niezależności redakcji. Podstawą jest brak konfliktów z władzą, unikanie ważnych tematów, kontrowersyjnych, wskazujących negatywne postępowania władz, w konsekwencji ograniczenie siły oddziaływań mediów i ich funkcji kontrolnej. Proces zagranicznych inwestycji jest niestety jednostronny – koncerny i firmy bogatych krajów inwestują na obcych rynkach, rzadko zdarzają się sytuacje odwrotne. Kapitał obcy trafił na rynki w których brakuje uregulowań prawnych dostosowanych do zmienionych warunków, następuje zmonopolizowanie pewnych istotnych segmentów polskiego rynku prasowego. Skutkami wpływu własności na etykę informowania zajmowali się już w 1989 roku specjaliści z zakresu prawa prasowego. Według nich negatywne konsekwencje napływu kapitału zagranicznego powodowałby monopol formy własności, co stwarza okazję do manipulacji. Musi być zapewniona informacja na tyle wszechstronna, by odbiorca mógł dokonywać wyboru. Należy więc stworzyć możliwość dwustronnego przepływu wiadomości, komunikowania od nadawcy do odbiorcy i odwrotnie. Powstają wtedy szanse wymiany poglądów, dochodzenia do prawdy W 2006 roku autorka przeprowadziła ankietę wśród dziennikarzy lubelskich mediów, dotyczącą ewentualnych korzyści i zagrożeń związanych z wchodzeniem na rynki prasowe kapitału obcego. Część ankietowanych akcentowała przede wszystkim korzyści, podkreślając możliwości doszkalania w wewnętrznych strukturach koncernu, m.in. z zakresu marketingu, ekonomiki mediów. Ankietowani przyznawali, że duże koncerny starają się sprzedawać profesjonalny produkt. Systematyzują i normują produkcję, kształcą pracowników, uczą planowania.
Jednak to także koncerny traktują pracowników, jak swoją własność. Z drugiej strony – według części ankietowanych – małe, prywatne redakcje mają przestarzały sprzęt techniczny, niewykwalifikowanych dziennikarzy pracujących od lat w ten sam sposób, a także niedokształconych redaktorów. W związku z tym praca w koncernach zagranicznych kojarzy się lubelskim dziennikarzom dość często z atrakcyjnymi szkoleniami i sprawnym zarządzaniem. Ogólnie dziennikarze podzielili się na dwie grupy o przeciwstawnych poglądach (w stosunku 40% – za, chociaż pod pewnymi warunkami, 50% – przeciw, ok. 10% - trudno powiedzieć) . Charakterystyczne jest to, że osoby już pracujące w gazecie z kapitałem obcym uważają, że koncerny medialne oznaczają dla nich zagrożenia (przede wszystkim związane z niestabilnością zatrudnienia, a także ewentualnymi ingerencjami w treść publikowanych informacji). Z drugiej jednak strony akcentują większą niezależność od lokalnych władz, jak również inwestycje w rozwój redakcji (merytoryczny i techniczny). Dla osób niezwiązanych z kapitałem obcym w przeważającej większości przypadków inwestycje zagraniczne w mediach kojarzą się ze szkoleniami, inwestycjami, stabilnymi zarobkami. Tylko nieliczni optymistycznie stwierdzali, że kapitał zagraniczny oznacza prawie same korzyści.
Z kolei dr Barbara Kijewska (Uniwersytet Gdański) przedstawiła obecność polityków w pismach kobiecych w czasie kampanii wyborczej 2005 r. referentka stwierdziła, że problematyka wyborcza w pisach kobiecych jest marginalizowana, brakuje materiałów idologicznych, ewentualnie redakcje opisują prywatne życie polityków. Obrady w sekcji zakończył dr Wojciech R. Wiewiórkowski (Uniwersytet Gdański), który w swoim wystąpieniu opisał prawo i politykę w wirtualnym świecie na przykładzie Obywatela Awatara.
Konferencja niewątpliwie była potrzebna, stała się forum dyskusji nad megatrendami współczesnej cywilizacji. Wydaje się jednak, że na przyszłość należałoby chociaż trochę ograniczyć liczbę prelegentów, a zarazem zawęzić pole badawcze spotkań. Sprzyjałoby to pogłębionym dyskusjom i wymianom doświadczeń pomiędzy specjalistami z zakresu pokrewnych dziedzin.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Jak zaplanować temat i mierzyć skuteczność publikacji
Bartłomiej Dwornik
Jak mierzyć efektywność działań marketingowych i public relations? W jaki sposób osiągnąć planowane zasięgi i jakich narzędzi używać do optymalizacji pracy? Odpowiedzi na wszystkie te pytania przynosi raport "Narzędzia niezbędne w marketingu i PR", opublikowany przez portal Interaktywnie.com. Porady i narzędzia przydadzą się również dziennikarzom.
Najlepszą obroną jest atak czyli jak ograniczyć wolność mediów?
Tomasz Bar
Każdy kto wpada na pomysł ograniczenia wolności mediów musi pamiętać, że od kilkunastu lat nie mamy w Polsce cenzury.
Fake newsy mogą brać się się z chęci pomocy. Debata PAP
PAP MediaRoom
Duży udział w szybkim szerzeniu się dezinformacji, szczególnie dotyczącej kwestii zdrowotnych, ma, paradoksalnie, ludzki altruizm - uważają eksperci biorący udział w piątkowej debacie podczas trzydniowego konkursu #FakeHunter Challenge/Szczepienia, organizowanego przez PAP.
Freelancer i bezpieczeństwo. 5 wskazówek dla pracujących zdalnie
Barbara Trepka
Zagrożenia cybernetyczne czają się wszędzie. Pracując zdalnie przesyłamy wiele plików i informacji do biura. W miarę jak świat będzie jeszcze bardziej połączony, rozprzestrzenianie się zdalnych pracowników wzrośnie, co doprowadzi do większej liczby bolączek. Jak się chronić przed zagrożeniami w sieci?
Metodyka nauczania edukacji medialnej
dr Lidia Pokrzycka
Wprowadzenie w programach szkół średnich ścieżki międzyprzedmiotowej "Edukacja medialna" stawia duże wyzwania. Potrzebni są - jak najszybciej - kompetentnie wyszkoleni nauczyciele
Przepraszamy za reklamy
Michał Chmielewski
Emisja reklam podczas filmu jest ważna, ponieważ wtedy oglądalność rośnie, ale są pewne granice. Granice, które Polsat i TVN zdążli już przekroczyć tysiące razy.
Afganistan. Konflikty wojenne w mediach - bohaterowie i czarne charaktery
Agnieszka Osińska
Bohaterowie i czarne charaktery, czyli o kreowaniu wizerunku Georga Busha, Rudolpha Gulianniego, Osamy Bin Ladena oraz Talibów w Gazecie Wyborczej, Rzeczpospolitej i Trybunie.