menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
Czytaj gazety  PDF. Na kmputerze, czytniku, tablecie i smartfonie.

16.11.2011 Prawo w mediach

Prawne aspekty monitoringu mediów

mec. Agata Kowalska, kancelaria Chabasiewicz Kowalska i Partnerzy

Zgodnie z teorią agenda-setting (ustalania porządku spraw) środki masowego komunikowania ustalają hierarchię wydarzeń, faktów i ocen, zarówno w świadomości indywidualnego odbiorcy przekazu, jak również opinii publicznej.

Informacja, która nie pojawiła się w mediach, po prostu nie istnieje. Jej brak w mediach oznacza jej brak w umysłach, uczuciach i działaniach społeczeństwa – a na taką ewentualność nie mogą pozwolić sobie firmy, organizacje, instytucje, które w XXI wieku chcą odnieść sukces. Coraz więcej z nich decyduje się więc na skorzystanie z usług profesjonalnych firm zajmujących się monitoringiem mediów w celu bieżącego kontrolowania publikacji i materiałów dotyczących zarówno ich, jak i konkurentów.

Monitoring mediów, będący podstawowym narzędziem wykorzystywanym w public relations, polega na wyszukiwaniu, analizowaniu i zestawianiu informacji dostępnych w mediach m.in. w prasie, telewizji, radiu, Internecie pod kątem potrzeb klienta, który zleca firmie monitorującej przeprowadzenie usługi press clippingu. Mile może łechtać naszą narodową próżność fakt, że usługa ta ma polskie korzenie, gdyż pierwsza na świecie agencja, która podjęła się jej świadczenia, została założona w 1852 r. w Londynie przez polskiego agenta prasowego Romeike, który gromadził artykuły o aktorach, pisarzach, muzykach, oraz artystach. Obecnie na polskim rynku pozyskiwanie informacji z mediów oferuje coraz więcej firm, które proponują swoim klientom:

  • monitoring prasy (gazet i czasopism ogólnopolskich, regionalnych, branżowych i innych);
  • monitoring Internetu (stron internetowych, portali społecznościowych, blogów, forów)
  • monitoring telewizji oraz radia (stacji telewizyjnych i radiowych);
  • monitoring globalny (monitoring mediów zagranicznych).
Wyniki przeprowadzonego monitoringu przedstawiane są klientom w atrakcyjnych graficznie ilościowych i jakościowych raportach, analizach, zestawieniach, statystykach, których treść zależy od poszukiwanej informacji pod kątem, której zostało przeprowadzone badanie. Niektóre z firm w swojej ofercie mają dodatkowe usługi jak np. tłumaczenia i streszczenia informacji dostępnych w mediach oraz przygotowanie medialnego obrazu danego klienta. Wskazane raporty zawierają wycinki z prasy lub odesłania (linki) do stron internetowych, na których zamieszczane są informacje (komentarze, artykuły itp.).

mec. Agata Kowalska
Chabasiewicz Kowalska i Partnerzy
Pojawia się zatem pytanie, w jaki sposób odbiorcy tych raportów mogą wykorzystywać zawarte w nich informacje. Odpowiedź zależeć będzie zarówno od planowanego sposobu wykorzystania materiałów jak i od ich rodzaju.

Zamieszczanie nagrań i publikacji na własnych stronach

Pierwsze zagadnienie związane jest z wykorzystaniem artykułów prasowych i informacji (w tym nagrań video) zamieszczonych w raportach lub umieszczonych pod adresami internetowymi w nich wskazanymi (linki).
Zgodnie z ogólnymi zasadami, prawa autorskie przysługują twórcy utworu, a korzystanie z niego wymaga zgody autora. Jeżeli chodzi o materiały przygotowane przez firmy monitorujące media pod postacią różnego rodzaju analiz, raportów, statystyk przedstawiających zestawienia informacji zamówionych przez klienta, to tego typu dzieła (jako całość) mogą być publikowane np. na stronach internetowych klienta, jeżeli w łączącej go z firmą monitorującą media umowie znajdą się zapisy o wyrażeniu zgody przez twórcę raportu na korzystanie z jego utworu lub majątkowe prawa autorskie do zamówionego raportu zostały przeniesione na klienta.

W pierwszym przypadku mamy do czynienia z umową licencyjną, natomiast w drugim wypadku dochodzi do przeniesienia praw autorskich na klienta. W tym miejscu należy wskazać, że w praktyce o wiele częściej będziemy mieć do czynienia z udzieleniem licencji niż z przeniesieniem praw do raportu (jako całości).

Sytuacja ta wynika wprost z zakresu praw, jakie nabywa sam wykonawca usługi (firma monitorująca media) do zamieszczonych w treści raportu materiałów (wycinków prasowych czy filmów). Prawo do zamieszczania rozpowszechnionych artykułów prasowych w innych publikacjach posiadają wyłącznie wydawcy prasy. Oznacza to, że firma monitorująca media może korzystać z wycinków prasowych (w tym zamieszczać je w swoich raportach), wyłącznie po uzyskaniu licencji na ich wykorzystanie. Sporządzając raporty dla klienta nie działa ona bowiem w celach realizowania funkcji informacyjnej prasy, to jest umożliwienia odbiorcom dostępu do materiałów prasowych, a wykorzystuje je w celach zarobkowych, nie związanych z ich pierwotnym przeznaczeniem. Biorąc dodatkowo pod uwagę, że raporty te nie są publicznie dostępne (nie są wydawane w charakterze periodyków typu np. Agora), a są sprzedawane konkretnym odbiorcom, przesądza to o tym, że agencja monitorująca media nie jest prasą (nie wydaje żadnego wydawnictwa), a zatem nie wykorzystuje ona materiałów prasowych w celach informacyjnych i nie korzysta z ustawowych wolności przewidzianych dla wydawców prasy. W związku z powyższym, wkracza ona w monopol autorskoprawny ich twórców, z czym wiąże się obowiązek uzyskania zgody na ich wykorzystanie (licencji).

W wypadku natomiast, gdy firma monitorująca media wykorzystuje dane materiały na podstawie umowy licencji, nie może ona przenieść całości praw do nich na klienta. Regułą obowiązującą w polskim prawie jest, że nikt nie może przenieść więcej praw niż sam posiada, a co za tym idzie, w tym wypadku klient może również uzyskać jedynie licencję na korzystanie z przekazanych mu materiałów. Klient może natomiast korzystać z przekazanych mu materiałów w celach wewnętrznych (związanych z wykorzystanie raportu dla celów informacyjnych na własne potrzeby) oraz w innych celach jedynie, jeśli zostanie mu udzielona w tym zakresie licencja.

Na podstawie licencji klient może zostać upoważniony do korzystania z utworu w inny sposób np. może sporządzony dla niego raport umieścić na swojej stronie internetowej, wykorzystać podczas prezentacji swojej firmy, czy też rozpowszechniać go dalej – tak jak to ma miejsce w wypadku działań prowadzonych przez agencje public relations, jednakże autorskie prawa majątkowe pozostają przy twórcy raportu.

Możliwość zamieszczania nagrań na Youtube

Inaczej należy rozstrzygnąć problem możliwości zamieszczania na Youtube (lub innym portalu służącym do publikowania filmów) filmów, zdjęć lub innych materiałów znajdujących się pod adresami wskazanymi w raporcie (a nie zamieszczonych w nim bezpośrednio).

Umieszczając w raporcie z monitoringu mediów odniesienia (linki) do materiałów umieszczonych na stronach internetowych, zleceniobiorca nie musi uzyskać na to zgody ich twórcy. W tym wypadku należy bowiem uznać, że mamy do czynienia z wykorzystaniem tzw. „wolności linkowania”. W przypadku, gdy w raporcie umieszczone są nawet nie same fragmenty utworów, ale adresy, pod którymi można je znaleźć, nie mamy do czynienia z wykorzystaniem cudzego utworu, gdyż nie stanowi on części raportu.

Odnośnie natomiast możliwości wykorzystywania przez agencje public relations materiałów, do których odsyłają adresy umieszczone w raporcie jest to określane zasadami prawa autorskiego. Zgodnie z nimi, agencja taka nie może wykorzystać „znalezionego” przy pomocy raportu materiału na własnej stronie, bez uzyskania zgody jego twórcy, co następuje przez uzyskanie licencji. Podobnie rozpowszechnianie takich materiałów (w tym przez umieszczenie ich na Youtube) zależeć będzie od uzyskania licencji i jej zakresu. Jedynym podmiotem uprawnionym do rozpowszechniania utworu, jest bowiem jego twórca (lub nabywca praw autorskich), który może decydować o formach jego rozpowszechniania. Sam zatem fakt, że agencja public relations uzyskała adres, pod którym znajduje się dany utwór, nie upoważnia jej do swobodnego nim dysponowania.

Możliwość umieszczania linków do informacji umieszczonych w raporcie (głębokie odesłania)

Z innej perspektywy należy rozpatrzeć kwestię możliwości udostępniania na własnych stronach internetowych linków do np. artykułów, czy nagrań audiowizualnych związanych z danym klientem, których zbiór został przekazany jako wynik pracy firmy prowadzącej monitoring mediów. Takie działanie nie stanowi naruszenia prawa autorskiego i nie wymaga uzyskania wcześniejszego upoważnienia dysponenta strony www, do której zostaje zamieszczone odesłanie.

Problem ten należy jednak rozpatrywać w kontekście ograniczeń nałożonych na proceder tzw. „głębokich odesłań” („deep linking”). Jak zostało wskazane powyżej, jedną z naczelnych swobód Internetu jest swoboda odesłań. Swoboda ta jest jednak ograniczona przez zasady uczciwej konkurencji. Zgodnie z nimi niedopuszczalne są odesłania, które powodują złudzenie, że dana treść znajduje się na stronie podmiotu umieszczającego odesłanie, omijając jednocześnie całkiem stronę podmiotu, który daną treść zamieścił (głębokie odesłania). Takie odesłania powodują bowiem w praktyce wytworzenie mylnego złudzenia, że podmiot zamieszczający odesłanie jest podmiotem posiadającym prawa do danych treści. Działanie takie wprowadza konsumentów i kontrahentów w błąd i stanowi nieuczciwą próbę przypisania sobie autorstwa i praw do cudzych materiałów.

Za dominujący można uznać pogląd, że stosowanie głębokich odesłań jest ograniczone możliwością wprowadzenia kontrahentów w błąd. Na tych zasadach dopuszczalne jest zamieszczanie linków do materiałów znajdujących się cudzych stronach, o ile nie prowadzą one bezpośrednio do tych materiałów, a na stronę danego podmiotu. Jeśli po skorzystaniu z linka, konsument może zapoznać się ze stroną podmiotu, który zamieścił informacje, takie odesłanie jest zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji. Gdyby natomiast link prowadził od razu do materiałów z pominięciem strony podmiotu, który go zamieścił, takie działanie może zostać uznane za czyn nieuczciwej konkurencji.

Reasumując, kwestia wykorzystania danych i materiałów udostępnianych przez firmy prowadzące monitoring mediów jest dość skomplikowania i niejednorodna. Każdy przypadek musi zostać rozpatrzony przez pryzmat tego, z jakimi materiałami mamy do czynienia oraz jak zostały nam one przekazane. W związku z faktem, że dziedzina ta cały czas dynamicznie się rozwija, na pewno ujawnią się jeszcze nowe problemy, które stanowić będą wyzwanie dla prawników i praktyków.

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Prawo człowieka do prywatności

Małgorzata Misztal
Wiele jest dokumentów, które sankcjonują prawo człowieka do prywatności i intymności: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ, Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Poznajcie te i wiele innych regulacji.

Wiedźmin a prawo autorskie. Porady prawne Legalnej Kultury

Paweł Kowalewicz
Historia sporu Andrzeja Sapkowskiego z wydawcą serii gier CD Projekt świetnie pokazuje wszystkie niuanse polskiego prawa autorskiego, z którego twórca zarówno czerpie przywileje, jak i korzysta z jego ochrony. 

Prawo autorskie i kserowanie pomocy naukowych. Czy to legalne?

Paweł Kowalewicz
Co polskie prawo mówi o korzystaniu z pomocy naukowych, które krótko mówiąc, nie są oryginalne, a skserowane czy ściągnięte z internetu? Czy prawo autorskie dopuszcza takie wyjątki ze względu na szczytny cel edukacyjny? Fundacja Legalna Kultura przygotowała poradnik, który przyda się nie tylko studentom.

Paparazzi mogą nękać gwiazdy

Money.pl
Sąd Najwyższy uchylił wyrok w procesie cywilnym, który Edyta Górniak wygrała z Super Expressem w dwóch instancjach.

Czy wolność słowa zwalnia od myślenia?

Wiesław Gałązka, Money.pl
Stało się. Dłużej tak nie mogło być. Wreszcie ktoś musiał zacząć bronić "burych suk", "małp w czerwonym" i "ścierwojadów".

Jak wykryć Pegasusa na telefonie i jak się chronić przed szpiegowaniem

RINF
Naturą oprogramowania szpiegowskiego jest jego jak najlepsze ukrycie i niemożność wykrycia go na zainstalowanym urządzeniu. Jednakże istnieją mechanizmy pozwalające sprawdzić czy smartfon został naruszony.

Europejska telenowela

Radosław Różycki
Tzw. mała nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji otwiera polski rynek medialny dla unijnego kapitału. Pozostawia też otwartymi kilka pytań o media publiczne w Polsce. [Źródło: Merkuriusz Uniwersytecki].

więcej w dziale: Prawo w mediach

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, redaktor
praca stacjonarna i online Dziennikarz, reporter
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama

Amazon Prime
Dwornik.pl • szkolenia • warsztaty • marketing internetowy



Sklep reportera

Sklep reportera

Niedrogie laptopy, notebooki i netbooki
Niedrogie laptopy, notebooki i netbooki
do pisania
Cyfrowe lustrzanki i aparaty kompaktowe
Cyfrowe lustrzanki i aparaty kompaktowe
dla fotoreportera
Książki i e-booki o mediach
Książki i e-booki o mediach
do czytania
Drony wideo i latające kamery
Drony wideo i latające kamery
dla operatora
więcej produktów

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert
gazety w PDF i epub

Czytaj gazety w PDF i EPUB

Okładka Forum
Forum
Okładka Plus Minus
Plus Minus
Okładka Press
Press
Okładka Sport
Sport
więcej e-gazet

Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24
stats