31.12.2007 Historia mediów
W PRL-u wszyscy dziennikarze współpracowali?
Money.pl
Każdy dziennikarz, który przedstawiał cenzurze teksty do akceptacji, może być w myśl nowej ustawy lustracyjnej obwiniany o współpracę z organami bezpieczeństwa PRL - twierdzi Izba Wydawców Prasy.
"Biorąc pod uwagę fakt, iż Główny Urząd Kontroli Publikacji i Widowisk został wskazany jako organ bezpieczeństwa, należy obawiać się, że każdy dziennikarz i redaktor, który przedstawiał GUKPiW teksty do akceptacji, będzie obwiniany o współpracę z organami bezpieczeństwa, ponieważ efektem działań GUKPiW było ograniczenie jednej z wolności i praw człowieka, jaką jest wolność słowa" - brzmi oświadczenie.
Dlatego Izba apeluje o "doprecyzowanie definicji pojęcia współpracy", choćby przez powrót do zapisu obecnej ustawy. Stwierdza ona, że "współpracą w rozumieniu niniejszej ustawy nie jest działanie, którego obowiązek wynikał z ustawy obowiązującej w czasie tego działania".
Nowa ustawa stanowi, że współpracą w jej rozumieniu jest także "świadome działanie, którego obowiązek wynikał z ustawy obowiązującej w czasie tego działania w związku z pełnioną funkcją, zajmowanym stanowiskiem, wykonywaną pracą lub pełnioną służbą - jeżeli informacje przekazywane były organom bezpieczeństwa państwa w zamiarze naruszenia wolności i praw człowieka i obywatela".
Izba zwraca także uwagę na liczne niejasności wokół definicji określających krąg dziennikarzy, którzy podlegają lustracji. Zgodnie z nową ustawą, wydawca i redaktor naczelny będą musieli wezwać dziennikarzy do złożenia oświadczeń lustracyjnych. "Zbyt szeroki zakres przypisywany pojęciu dziennikarza w pojawiających się już - także ze strony przedstawicieli władz państwowych - interpretacjach ustawy, może sprowadzić je do absurdu. Tymczasem ustawa Prawo prasowe oraz przyjęty przez wydawców Kodeks Dobrych Praktyk jednoznacznie określają, kto jest dziennikarzem" - brzmi oświadczenie.
Izba podkreśla, że powyższe przykłady mają "zwrócić uwagę na nieścisłości w treści ustawy uniemożliwiające w praktyce jej wykonanie, co może narazić wydawców i dziennikarzy na niezawinione, a surowe konsekwencje".
Według nowej ustawy, która wchodzi w życie 15 marca, badane dziś przez Rzecznika Interesu Publicznego i Sąd Lustracyjny oświadczenia osób publicznych będą utrzymane. Urząd Rzecznika i Sąd Lustracyjny zostają jednak zlikwidowane. Oświadczenia lustracyjne ma wstępnie badać nowy pion lustracyjny IPN, a ich prawdziwość mają stwierdzać sądy okręgowe. Nowelizacja złożona przez Lecha Kaczyńskiego przywraca procedurę karną wraz z obowiązującą w niej zasadą domniemania niewinności oraz 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych dla "kłamców lustracyjnych".
***
Artykuł ukazał się 21 lutego 2007 roku w portalu Money.pl
Publikuję go za zgodą kierownictwa redakcji.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Historia mediów:
Historia Comcast. Jak skromna kablówka stała się gigantem medialnym
Małgorzata Dwornik
W 1963 roku miał tylko 1200 klientów i marzenie. Sześć dekad później jego firma jest trzecią siłą medialną świata. Ralph J. Roberts zaryzykował wszystko, żeby postawić na telewizję kablową. Czy wiedział, co robi? Historia Comcastu pokazuje, że... wiedział doskonale.
Hinf Nawfal i jej Al Fatat. Pierwszy w świecie arabskim magazyn dla kobiet
Małgorzata Dwornik
Egipski fenomen, założony przez "matkę dziennikarek" przetrwał na rynku jedynie dwa lata. Jednak w tym czasie zrobił dla arabskich kobiet tak wiele, że do dziś nazywany jest "rewolucjonistką". Arabska "Dziewczyna" i jej założycielka były pierwszym, tak wyraźnym głosem kobiet w tej kulturze.
Vanuatu Daily Post. Historia 30 lat walki (również na pięści) o wolne media
Małgorzata Dwornik
Ambicja i pracowitość to za mało, żeby utrzymać gazetę. Niewiele brakowało, żeby najpopularniejszy dziś tytuł z egzotycznego Vanuatu podzielił los swoich licznych, zapomnianych dziś poprzedników. Los potoczył się jednak inaczej. Dzięki spotkaniu po latach i... książce telefonicznej. Potem było już tylko ciekawiej. I nie zawsze bezpiecznie.
Podobne artykuły:
Cenzura na świecie - Singapur
Tomasz Jędrzejewski
Prasa kontrolowana jest przez Singapurski Holding Wydawniczy. Wszystkie stanowiska kierownicze obsadzone są przez rząd na mocy ustawy o czasopismach z 1974 roku.
Historia "Tygodnika Wałbrzyskiego"
Krzysztof Buziałkowski
"Tygodnik Wałbrzyski" w sposób naturalny jest kontynuatorem i spadkobiercą ukazującej się od 1954 do 1993 roku "Trybuny Wałbrzyskiej". [Źródło: Tygodnik Wałbrzyski]
La Repubblica. Historia włoskiej gazety, która postanowiła zostać fortecą
Małgorzata Dwornik
Kiedy w 1976 roku Eugenio Scalfari oddawał w ręce czytelników pierwszy numer, marzył, że La Repubblica będzie drugą gazetą we Włoszech. Niezależną i zwalczającą manipulacje. Cel osiągnął po 9 latach. Rok później La Repubblica była już największa we Włoszech. Zmienił to dopiero internet.
Russia Today. Historia kontrowersyjnej telewizji informacyjnej z Rosji
Małgorzata Dwornik
RT jest medialnym ewenementem. Ciągle oskarżana o dezinformację, zatajanie i przekręcanie faktów oraz o propagandę na rzecz Kremla, notuje nieustanny wzrost oglądalności. Dziś ma około 700 milionów widzów na wszystkich dostępnych kanałach, ustanowiła też rekord na YouTube.