5.02.2018 Rynek medialny
Self-publishing, czyli jak wydać własną książkę
wydacksiazke.pl
Dlaczego warto samodzielnie wydać książkę? Self-publishing, czyli samopublikowanie, oznacza wydawanie własnym nakładem materiałów różnego rodzaju: książek, broszur, albumów czy płyt kompaktowych. Dzięki rozwojowi technologii, które ułatwiają proces publikowania, jest to coraz popularniejszy sposób na zaprezentowanie swojej twórczości światu, szczególnie wśród autorów książek.

Skąd się wziął self-publishing?
Nie jest to zjawisko nowe. Własnym sumptem oraz dzięki zebranym datkom dzieła publikowano już w XIX wieku. Z tej metody korzystali m.in. Virginia Woolf, Jane Austen, Mark Twain, Marcel Proust, Juliusz Słowacki, Adam Mickiewicz czy Witold Gombrowicz. Obecnie na samopublikowanie decydują się nie tylko debiutanci, ale także autorzy, którzy na swoim koncie odnotowali już znaczne sukcesy (jak E.L. James).
Self-publishing: pełny czy niepełny?
W przypadku samopublikowania mówić można o kilku jego rodzajach. Pełny self-publishing zakłada całkowite pominięcie udziału profesjonalnego wydawnictwa i wyłączną odpowiedzialność autora za wydanie publikacji. W odniesieniu do książki oznacza to m.in. poniesienie całkowitych kosztów jej wydruku, reklamy, sprzedaży, dystrybucji i magazynowania nakładu. Z jednej strony autor sprawuje zupełną kontrolę nad jakością i przebiegiem prowadzonego procesu wydawniczego i posiada pełnię praw autorskich do swojego dzieła, z drugiej jednak – musi liczyć się z koniecznością poniesienia pewnych nakładów finansowych oraz poświęcenia odpowiedniej ilości czasu swojej pracy.
Autorzy skorzystać mogą także z publikowania subsydiowanego – oznacza to natomiast współpracę z wydawcą. W tej metodzie koszty procesu wydawniczego są dzielone pomiędzy autora i wydawcę, podobnie dzieje się z zyskami. Innym sposobem na wydanie swojej pracy jest także vanity publishing – wydawcy tego typu zajmują się publikowaniem wszystkiego, za co skłonni zapłacić są autorzy (zwykle cena tej usługi przewyższa rzeczywiste koszty produkcji).
Dlaczego warto samodzielnie wydać książkę?
Mimo rozmaitych wątpliwości, self-publishing rośnie w siłę. Jest to szczególnie widoczne w Stanach Zjednoczonych, gdzie już w 2013 roku samopublikowane książki stanowiły ponad 25% całego rynku. Kindle Store zauważał wówczas, iż książki wydane samodzielnie otrzymują wyższe oceny czytelnicze, są wyraźnie tańsze dla odbiorców, a ich autorzy zarabiają na nich nawet 50% więcej w stosunku do publikacji tradycyjnych.
Samodzielne wydanie książki jest więc ogromną szansą dla autorów, którzy potrafią pisać – także tych niezależnych. Z korzyścią oddziałuje również na odbiorców literatury, która staje się dla nich bardziej dostępna.
Dla autora self-publishing oznacza zaś przede wszystkim pełną kontrolę nad tym, jak książka ma wyglądać. To on decyduje o zawartości publikacji, układzie stron, formacie czy sposobie i momencie wypuszczenia dzieła. Mimo że przygotowuje on profesjonalny plik umożliwiający publikację, nie musi być ekspertem DTP czy grafikiem – skorzystać może z serwisów wspomagających samopublikujących autorów.
Systemy do self-publishingu umożliwiają autorom również osiągnięcie wyższych zysków, m.in. poprzez ograniczenie pomocy pośredników. Autor samodzielnie kształtuje nakład wydruku oraz jego dystrybucję, sam też ustala jej cenę.
W przypadku problemów, może także skorzystać z doradztwa osób, które zajmują się wydawaniem książek w formie self-publishing. Takie możliwości oferuje serwis Wydać Książkę, w którym można też przeliczyć koszty potencjalnej publikacji. Warto sprawdzić i przekonać się, że zaistnienie w świecie literatury wcale nie musi być trudne!
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Polacy w social media 2021. Analiza SentiOne
Anna Czajka-Kalinowska
Ze wszystkich portali społecznościowych Polacy najbardziej lubią Facebooka, jak wynika z analizy polskiego SentiOne. Szukają na nim wsparcia, promują zbiórki charytatywne. Drugim najpopularniejszym portalem jest Twitter, na którym większość dyskusji ma charakter narodowy, a słowo „polski” jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Na Instagramie rozmawiamy głównie o pięknie i ciałopozytywności, a LinkedIn jest zdominowany przez mężczyzn.
Reklama w radiu. 2011 to wyjątkowo udany rok dla nadawców
Krzysztof Głowiński
Przychody reklamowe radia zwiększyły się w 2011 roku o 6,1 proc., ponad trzykrotnie bardziej niż urósł cały rynek reklamowy. Zwiększyła się też liczba reklamodawców, którzy zdecydowali się umieścić radio w swoich mediaplanach.
Wiarygodność mediów. Badanie zaufania do informacji w telewizji, radiu i internecie
Monika Kalisiewicz
Ponad 60 proc. Polaków nie wierzy treściom przekazywanym w radiu i telewizji. To zdecydowanie gorszy wynik niż w innych krajach Europy, gdzie brak zaufaniadeklaruje średnio mniej niż połowa ankietowanych.
Widzowie programów informacyjnych w TV. Analiza MullenLowe
BARD
W strukturze widowni telewizyjnych dzienników zdecydowanie przeważają kobiety. Najwyraźniej w przypadku Faktów w TVN, najmniejsza różnica dotyczy programów informacyjnych TVP - wynika z badania przygotowanego przez do mediowy MullenLowe Mediahub dla Dziennik.pl.
"Mordo ty moja" wyrażeniem roku 2007
Wirtualna Polska
"Mordo ty moja" to sformułowanie, które w 2007 roku zrobiło największą karierę medialną. Taką opinię wyraziło 45% internautów biorących udział w specjalnej sondzie Wirtualnej Polski.
Fake news w Polsce. Mamy problem z oceną wiarygodności informacji
RINF
Jedna czwarta odbiorców czerpie informacje ze źródeł, w których dużym wyzwaniem jest weryfikacja wiarygodności. Prawdziwym problemem pozostaje kwestia fake newsów. Tak wskazuje 77 proc. ankietowanych, przy czym 51 proc. deklaruje, że ma problem z oceną, co jest, a co nie jest informacją prawdziwą - wynika z badania Deloitte Digital Consumer Trends 2021.
Media obywatelskie - szansa, czy zagrożenie dla PR?
Krzysztof Urbanowicz
Dlaczego "Pijarowcy” boją się mediów obywatelskich? Czy branża PR jest przygotowana do wyzwań stawianych przez nowe media? Czy świat korporacji jest w stanie porozumieć się ze światem Internetu?