12.11.2018 Rynek medialny
100 lat niepodległości w oczach czytelników prasy. Raport PBC
Izabela Sawczak, Polskie Badania Czytelnictwa
Jakie zdaniem Polaków i czytelników prasy są najważniejsze wydarzenia z ostatnich 100 lat? Jak mocno czujemy się związani z naszym krajem, Europą, czy bliskimi? Z czego powinniśmy być dumni, a co jest powodem do wstydu? Polskie Badania Czytelnictwa opracowały raport „Czytelnicy prasy wobec niepodległości”.
Świadomość niepodległości
Polacy funkcjonują jako społeczeństwo w dość spójnej przestrzeni świadomości historycznej, dotyczącej ostatnich 100 lat. Czytelnicy prasy nie odbiegają diametralnie od świadomości historycznej ogółu Polaków, jednak można zauważyć solidarnościowe wartości w zakresie oceny znaczenia niektórych wydarzeń historycznych. Świadomość historyczna czytelników prasy i ogółu Polaków jest zróżnicowana nie pod względem postaw politycznych i światopoglądowych, ale tego, na ile jesteśmy skłonni przypisać znaczenie czynnikom dawniejszym (skupionym wokół II wojny światowej), a na ile z ostatniego okresu.
W badaniu zapytaliśmy o ważność konkretnych wydarzeń z ostatnich 100 lat. Lista zawierała 23 wydarzenia, od powstania wielkopolskiego zaczynając i kończąc na wstąpieniu do Unii Europejskiej. Badani najpierw określali ważność każdego z wydarzeń, a następnie spośród uznanych za „bardzo ważne” wybierali 3 najważniejsze. Zdaniem badanych
- pontyfikat Jana Pawła II,
- okupacja hitlerowska
- i wstąpienie do UE
to zdecydowanie najważniejsze wydarzenia w historii niepodległej Polski. Ważne miejsce zajmuje też odbudowa kraju po II wojnie światowej, wstąpienie do NATO i wydarzenia z lat 80. związane z Solidarnością. Z powstań największe znaczenie przywiązujemy do Powstania Warszawskiego.
źródło: Polskie Badania Czytelnictwa, raport „Czytelnicy prasy wobec niepodległości”
Na tle całej populacji, czytelnicy prasy różnią się przede wszystkim częstszym wskazywaniem znaczenia wstąpienia do struktur europejskich i atlantyckich. Dla przykładu, jako jedno z trzech najważniejszych wydarzeń w historii niepodległej uznaje wstąpienie Polski do UE
- 22% ogółu badanych,
- 30% czytelników dzienników,
- 29% heavy userów magazynów (osoby, które czytają więcej niż pismo z jednej periodyczności)
- oraz aż 38% czytelników pism o tematyce społecznej (m.in. Angora, Forbes, Newsweek, Polityka, Sieci, Gość Niedzielny).
Podobnie, ważność akcesji do NATO uznaje
- 13% Polaków,
- 17% czytelników magazynów,
- 19% czytelników dzienników
- i 21% czytelników pism o tematyce społecznej.
Znaczenie większości wydarzeń nie zależy od cech społeczno-demograficznych badanych, za wyjątkiem wieku. Co oznacza, że zbliżony (nie identyczny) obraz historii Polski ma młoda wykształcona kobieta w dużym mieście i starszy mężczyzna na wsi. Świadomość historyczna różni się natomiast w większym lub mniejszym akceptowaniu dawniejszych lub relatywnie świeżych wydarzeń historycznych. Przykładami uniwersalności są pontyfikat Jana Pawła II, okropieństwa wojny i okupacji hitlerowskiej oraz odbudowa Polski ze zniszczeń wojennych, które doceniamy bez względu na cechy społeczno-demograficzne.
źródło: Polskie Badania Czytelnictwa, raport „Czytelnicy prasy wobec niepodległości”
źródło: Polskie Badania Czytelnictwa, raport „Czytelnicy prasy wobec niepodległości”
Wracając do akcesji do UE i NATO, to najbardziej jej znaczenie zależy od wieku respondentów. Wstąpienie do UE wymienia jako jedno z trzech najważniejszych wydarzeń
- 9% osób w wieku 15-24 lata
- oraz 42% osób w wieku 60-75 lat.
Podobnie jest ze wstąpieniem do NATO. Odpowiednio: 6% i 21%. Dlaczego osoby starsze cenią wyżej znaczenie wejścia do UE dla historii Polski niż osoby młode, które mają więcej kontaktów z UE? - to przedmiot odrębnego badania. Stawiamy hipotezę, że związane jest to z ideami Solidarności i dekadami dążeń tych starszych obecnie pokoleń do członkostwa Polski w obu organizacjach.
Identyfikacja emocjonalna
Z badania wynika, że Polacy są emocjonalnie najsilniej związani z najbliższą rodziną (64% wskazań bardzo mocno związany) i z Polską (34% wskazań), ale bliskość uczuciowa dotyczy także miasta (20% wskazań) i regionu, w którym żyją. Po blisko 30 latach od upadku komunizmu, przestrzeń społecznej identyfikacji między rodziną a Polską została uzupełniona o dodatkowe atrybuty: „moje miasto”, „mój region”.
Czytelnicy prasy mają podobny schemat identyfikacji emocjonalnej, przy czym częściej wskazują na przywiązanie do miasta i regionu, w którym żyją oraz do Europy. W niektórych grupach czytelników ta identyfikacja jest kompletna: od rodziny i miejscowości w której żyją, po Europę, której częścią się czują. Dla przykładu, czytelnicy pism o tematyce społecznej czują się bardzo mocno związani
- z najbliższą rodziną (64% wskazań),
- z Polską (42%),
- z regionem (30%)
- i miejscowością (27%) w której żyją
- oraz z Europą (24%).
Uczucie dumy
Badania socjologiczne z przełomu lat 80 i 90-tych pokazywały, że Polacy byli dumni z rodziny oraz z Polski i narodu jako bytów ogólnych i wręcz sui generis (jedynych w swoim rodzaju). Natomiast poczucie własnej wartości z tego, co jednostkowe, z tego kim są i co osiągnęli było na minimalnym poziomie. Z badania PBC wynika, że obecnie Polacy nadal są dumni, przede wszystkim
- ze swoich dzieci (68% wskazań „bardzo dumny”)
- i z bycia Polakami (40%),
- a także z bycia Europejczykami (26%),
- z rodzinnej miejscowości (23%)
- i na końcu „z tego jacy są na co dzień” (tylko 20%).
Jak widać duma jednostkowa jest nadal na niskim poziomie, co oznacza że poczucie własnej wartości nadal w niewielkim stopniu związane jest z indywidualną oceną siebie, a raczej odnosi się do sfery wspólnych doświadczeń. W tej sferze obok Polski pojawiła się Europa i „moje miasto”, z których możemy być dumni.
Czy czytelnicy prasy są bardziej dumni? Ze swoich dzieci i bycia Polakami są co najmniej tak samo dumni jak ogół populacji (aż 48% heavy userów magazynów jest dumnych z bycia Polakami), ale są bardziej dumni z bycia Europejczykami. 36% czytelników – heavy user magazynów, 41% czytelników pism o tematyce społecznej i 33% czytelników dzienników jest bardzo dumnych z tego, że są Europejczykami.
źródło: Polskie Badania Czytelnictwa, raport „Czytelnicy prasy wobec niepodległości”
W publicystyce społecznej czasami przeciwstawia się europejskość i polskość. Badania PBC pokazują, że oba pojęcia dla Polaków nie mają dychotomicznego charakteru. Aż 72% ogółu badanych jest jednocześnie „bardzo” lub „dość dumnych” z bycia Polakami i Europejczykami. Jedynie 12% respondentów jest dumnych z bycia Polakami, a nie jest dumnych z bycia Europejczykami i na odwrót – jedynie 9% badanych jest dumnych z bycia Europejczykami a nie jest dumnych z bycia Polakami.
Z czego powinniśmy być dumni a czego powinniśmy się wstydzić?
Polacy nie są bezkrytyczni wobec rzeczywistości społecznej w jakiej żyją. Są często bardzo dumni
- z własnego państwa (20% wskazań „bardzo dumni”, a ponadto 46% „dosyć dumni”),
- ze stanu polskiej kultury (15% wskazań „bardzo dumni”)
- i poziomu przedsiębiorczości Polaków (14%),
ale dostrzegają problemy w poziomie tolerancyjności (19% wskazań „powinniśmy się wstydzić”, a ponadto 39% odpowiedzi „nie mamy powodu do dumy”) i wzajemnych relacji we współżyciu społecznym. To jak Polacy odnoszą się do siebie powinno być podwodom do wstydu zdaniem 18% badanych, a 12% uważa, że powinniśmy się wstydzić poziomu naszej uczciwości. Pod powyższymi względami czytelnicy prasy nie różnią się zasadniczo od ogółu populacji naszego kraju. Można jedynie wskazać na nieco wyższą dumę czytelników magazynów i dzienników z własnego państwa (odpowiednio wskazania „bardzo dumny”: 27% i 26%).
***
Badanie zrealizowane metodą CAWI (ankieta internetowa) wśród Polaków 15-75 lat. Liczba przebadanych respondentów N = 683. Wskaźnik: Czytelnictwo Przeciętnego Wydania i czyta średnio więcej niż jedno wydanie;
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Jakich informacji chcą Polacy w czasie epidemii koronawirusa
LBR
77% Polaków oczekuje, że w mediach zaczną się pojawiać informacje niezwiązane z COVID-19. Konsumenci mediów zamknięci we własnych domach chcą więcej rozrywki, tematów gospodarczych, sportu czy porad kulinarnych. LoveBrands Relations, agencja zintegrowanej komunikacji strategicznej, swoje badanie przeprowadziła na przełomie marca i kwietnia na reprezentatywnej grupie Polaków powyżej 18 roku życia.
Modele organizacji dziennikarskich
Zenon Kuczera
Przegląd, zasady działalności i charakterystyka organizacji dziennikarskich funkcjonujących w Belgii, Kanadzie, Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych.
Radio to medium towarzyszące. Również internautom
Bartłomiej Dwornik
Radiu polscy internauci poświęcają niemal tyle samo czasu, co telewizji. Jak skrupulatnie wyliczyli analitycy Starcomu, średnio każdego dnia jest to 2 godziny i 44 minuty. Zaledwie 12 minut mniej, niż codzienny kontakt z telewizją.
Global Attention Benchmark Report. DoubleVerify bada angażowanie reklamą
Marcin Grządka
Branże takie jak Media & Sport, Zdrowie & Farmacja oraz Edukacja osiągają najwyższe wskaźniki Attention, czyli przyciągania uwagi i zaangażowanie odbiorców reklamy. Po drugiej stronie skali znalazły się Podróże, Usługi Finansowe i Telekomunikacja, w których wskaźniki uwagi osiągały najgorsze rezultaty.
Jak Polacy oglądają telewizję. Badanie TP Vision
NWB
Ponad 77% badanych posiada telewizor ustawiony w centralnym miejscu w domu. Już 4 na 10 osób ogląda na telewizorze platformy streamingowe. Zaledwie 18% ankietowanych deklaruje "chętnie oglądam tradycyjną telewizję" - wynika z badania dla TP Vision, właściciela marki Philips TV & Sound.
Wielopokoleniowa siła w miejscu pracy. Raport Aplikuj.pl
patronat Reporterzy.info
Dzisiejszy rynek pracy nie jest jednolity, a szukanie odpowiednich kandydatów komplikuje fakt, że aktualnie znajdują się na nim 4 różne pokolenia. W konsekwencji w przestrzeni zawodowej ścierają się też cztery rozbieżne światopoglądy, wyznawane wartości i co najważniejsze - potrzeby.
Sztuczna inteligencja a praca przyszłości
dr Aneta Karasek
Podczas gdy poprzednie rewolucje przemysłowe trwały latami, obecna – związana z wdrożeniem sztucznej inteligencji – postępuje bardzo szybko. Dotyczy ona wielu obszarów funkcjonowania gospodarki i można zaobserwować, że tak jak kiedyś elektryczność zmieniła świat, tak teraz robi to sztuczna inteligencja.