23.12.2024 Rynek medialny
Zaufanie do mediów publicznych w Europie. Raport Europejskiej Unii Nadawców
Krzysztof Fiedorek
Media publiczne w Europie odgrywają istotną rolę w budowaniu zaufania i wspieraniu demokracji. Raport EBU 2024 analizuje liderów, największe wyzwania oraz wpływ mediów na społeczeństwo. Polskie media, z wynikiem dużo poniżej średniej, stoją przed pytaniem: czy da się odbudować zaufanie?

Publiczne media odgrywają istotną rolę w budowie zaufania społecznego do informacji, a ich znaczenie w demokratycznych społeczeństwach jest trudne do przecenienia. Z najnowszego raportu Europejskiej Unii Nadawców EBU Media Intelligence Service wynika, że publiczne serwisy informacyjne pozostają najbardziej wiarygodnym źródłem wiadomości w Europie.
Zaufanie do mediów publicznych – liczby mówią same za siebie
Z raportu wynika, że w aż 91% badanych rynków medialnych w Europie publiczne media są najczęściej wybieranym źródłem informacji. Dane te szczególnie dobrze ilustrują przykład krajów skandynawskich: w Finlandii 84% respondentów deklaruje zaufanie do Yle, natomiast w Szwecji 75% uznaje SVT za wiarygodne źródło informacji. Co więcej, nawet w krajach o niższym poziomie zaufania do instytucji publicznych, takich jak Czechy czy Portugalia, publiczne media pozostają na czele rankingów zaufania.
Przykładowe dane z raportu:
- 73% Estończyków ufa ERR, a tylko 55% – mediom komercyjnym.
- W Wielkiej Brytanii 45% respondentów wybiera BBC jako najbardziej wiarygodne źródło informacji, znacznie wyprzedzając konkurencję.
- W Polsce publiczne media pozostają w tyle – tylko 13% młodych ludzi (15–24 lata) i zaledwie 30% całej populacji wskazuje je jako jedno z najważniejszych źródeł informacji.
Kraj | Zaufanie do mediów publicznych | Zaufanie do mediów komercyjnych |
---|---|---|
Finlandia | 84 | 65 |
Francja | 82 | 73 |
Holandia | 80 | 67 |
Szwajcaria | 79 | 62 |
Irlandia | 78 | 63 |
Dania | 77 | 64 |
Norwegia | 76 | 62 |
Szwecja | 75 | 60 |
Austria | 75 | 60 |
Estonia | 73 | 55 |
Litwa | 73 | 50 |
Belgia | 68 | 58 |
Portugalia | 66 | 55 |
Czechy | 67 | 54 |
Niemcy | 63 | 22 |
Hiszpania | 46 | 40 |
Wielka Brytania | 45 | 6 |
Polska | 30 | 22 |
Grecja | 25 | 36 |
Węgry | 23 | 35 |
Polacy, Węgrzy i Grecy nie ufają mediom
Niskie wyniki w Polsce, na Węgrzech i w Grecji mogą wynikać z postrzegania mediów publicznych jako instytucji zależnych od polityki rządowej. Wspólnym mianownikiem dla tych krajów jest postrzeganie mediów publicznych jako instytucji podporządkowanych polityce. Krytycy zarzucają im stronniczość oraz brak pluralizmu opinii, co zniechęca widzów do traktowania ich jako neutralnego źródła informacji. Dodatkowo młodsze pokolenia coraz częściej korzystają z platform cyfrowych, takich jak media społecznościowe czy YouTube, które lepiej odpowiadają ich potrzebom i stylowi życia.
Na Węgrzech krytyka skupia się na ich pełnej kontroli przez rząd, co skutkuje przekazem medialnym promującym określone narracje polityczne. W Grecji dodatkowym problemem jest głęboka polaryzacja społeczeństwa oraz niewystarczające środki finansowe, które wpływają na jakość produkcji medialnych. W Polsce natomiast zarzuca się mediom publicznym stronniczość i ograniczony pluralizm, co szczególnie odstrasza młodszych odbiorców.
Reklama już cię zna, zanim ją obejrzysz [PL NAPISY] 👇
Wnioski dla tych trzech krajów są zbieżne: konieczne są reformy mające na celu wzmocnienie niezależności redakcyjnej i odbudowę zaufania społecznego. Kluczowe mogą być inwestycje w treści odpowiadające na potrzeby różnych grup odbiorców, a także przejrzystość w sposobie funkcjonowania mediów publicznych.
Media publiczne a młodzi odbiorcy
Choć młodzież coraz częściej korzysta z cyfrowych platform, wciąż w większości krajów publiczne media znajdują się w czołówce zaufanych źródeł informacji. W Danii aż 57% młodych ludzi (15–24 lata) wskazuje publiczne media jako jedno z trzech najważniejszych źródeł. Ciekawym zjawiskiem jest jednak rosnące zaufanie do platform wideo, takich jak YouTube, szczególnie w porównaniu z tradycyjnymi nadawcami komercyjnymi.
- Publiczne radio i telewizja – Nadal pozostają jednym z głównych źródeł informacji, szczególnie w krajach o wysokim zaufaniu do mediów publicznych (np. Dania, Finlandia, Irlandia). Około 50% młodych w 14 z 28 krajów UE wskazuje je jako jedno z najważniejszych źródeł informacji.
- Platformy wideo, takie jak YouTube – Popularne ze względu na formaty krótkich materiałów wideo i dostępność treści tworzonych przez influencerów i niezależnych twórców.
- Media społecznościowe (np. Instagram, TikTok, Facebook) – Rosnąca popularność aplikacji wizualnych, takich jak TikTok czy Instagram, sprawia, że młodzi ludzie coraz częściej pozyskują informacje z postów, relacji i filmów.
- Strony internetowe i aplikacje wiadomościowe – Młodzież ceni niezależne platformy cyfrowe, takie jak portale informacyjne i aplikacje dostarczające aktualności w skondensowanej formie.
- Podcasty i treści audio – Zyskują na popularności dzięki elastyczności w odbiorze (np. podczas podróży).
- Znajomi, rodzina i grupy dyskusyjne – Informacje pozyskiwane przez polecenia od zaufanych osób, co szczególnie ma znaczenie w krajach o niskim zaufaniu do tradycyjnych mediów.
Młodzież w Europie coraz częściej wybiera dynamiczne i łatwo dostępne źródła informacji, które odpowiadają na ich potrzeby cyfrowej komunikacji. Publiczne media wciąż odgrywają istotną rolę w wielu krajach, ale ich pozycja jest zagrożona przez wzrost popularności platform społecznościowych i wideo.

Media publiczne a demokracja
Raport EBU dowodzi, że zaufanie do mediów publicznych koreluje z wyższym zadowoleniem obywateli z funkcjonowania demokracji. W krajach takich jak Dania, Finlandia czy Irlandia ponad 75% społeczeństwa jest zadowolone z funkcjonowania systemu demokratycznego, co idzie w parze z wysokim poziomem zaufania do mediów publicznych.
- W Finlandii, gdzie zaufanie do Yle wynosi 84%, aż 76% obywateli deklaruje zadowolenie z demokracji.
- Z kolei w Grecji, gdzie zaufanie do mediów publicznych wynosi zaledwie 25%, tylko 36% społeczeństwa jest zadowolonych z demokracji.
Publiczne media odgrywają równie istotną rolę w zmniejszaniu polaryzacji społecznej. Dane zebrane przez EBU wskazują, że tam, gdzie media publiczne cieszą się dużym zaufaniem, społeczeństwa są mniej podzielone. Badanie przeprowadzone w Niemczech wykazało, że 66% obywateli uważa publiczne radio za wiarygodne, co sprzyja wyższej percepcji spójności społecznej.
- Niższy poziom unikania wiadomości: im większe zaufanie do medów publicznych, tym mniej obywateli świadomie unika informacji.
- Lepsza percepcja różnorodności opinii: w krajach takich jak Irlandia czy Szwecja ponad 80% respondentów jest zadowolonych z pluralizmu w mediach.
Choć dane wskazują na przewagę mediów publicznych w budowaniu zaufania, raport Europejskiej Unii Nadawców podkreśla, że instytucje te stają przed wyzwaniami. Podobnie, jak autorzy opublikowanego w sierpniu "Reuters Digital News Report 2024", tak i analitycy EBU wskazują, że w czasach rosnącej dezinformacji i presji politycznej, niezależność i wysoka jakość treści pozostają podstawą ich funkcjonowania. W krajach takich jak Węgry czy Polska, gdzie publiczne media są postrzegane jako narzędzie polityczne, konieczne są reformy zwiększające ich niezależność.
***
Raport „Trust in Public Service Media” opracowany przez EBU Media Intelligence Service opiera się na danych z badań Standard Eurobarometer, Flash Eurobarometer Media & News Survey, Reuters Institute Digital News Report, World Values Survey oraz RSF World Press Freedom Index, analizując zaufanie do mediów publicznych w Europie. Uwzględnia także wyniki lokalnych badań przeprowadzonych przez członków EBU oraz literaturę naukową dotyczącą wpływu mediów na społeczeństwo i demokrację. Analiza łączy dane ilościowe i jakościowe, a metodologie poszczególnych badań opisano szczegółowo w raporcie, zapewniając przejrzystość i wiarygodność wniosków.
Cały raport można pobrać bezpłatnie ze strony:
https://www.ebu.ch/research/membersonly/report/trust-in-public-service-media
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Algorytmy personalizacji. Naukowcy zbadali, kto rozumie media cyfrowe
KFi
Większość użytkowników internetu wierzy, że wszyscy widzą w sieci te same treści. Tymczasem algorytmy personalizują przekaz tak skutecznie, że młoda kobieta z wyższym wykształceniem otrzyma inne informacje niż jej ojciec. Badacze pokazują, kto naprawdę rozumie mechanizmy cyfrowego świata.
Uzależnienie od mediów. Dlaczego mózg nie daje sobie rady
Wojciech Łobodziński
Media cyfrowe wywołują bardzo mocne reakcje w naszym mózgu. Pobudzają te same mechanizmy nagrody co narkotyki i alkohol. Dlatego osoby szczególnie podatne, korzystające z tych mediów, są narażone na rozwój uzależnienia.
Kobiety w mediach 2025. Władza w redakcjach nie zna równości
KFi
Tylko 27% redaktorów naczelnych w mediach to kobiety, mimo że stanowią 40% dziennikarzy. W 9 z 12 krajów analizowanych przez Reuters Institute, kobiety w mediach rzadziej awansują. Wygląda na to, że równość w redakcjach nie nadąża za społeczeństwem. A różnic jest znacznie więcej.
Podobne artykuły:
Co dalej z Wikipedią? Wywiad z Jimmym Walesem
Bartłomiej Dwornik
Jimmy Wales, twórca Wikipedii zdradza, jak największa, internetowa encyklopedia świata będzie zmieniać się w najbliższym czasie i czy nadal będzie fundacją.
Wybory 2023. Kampanię wyborczą zdominują media społecznościowe
Krzysztof Fiedorek
To media społecznościowe staną się narzędziem do prowadzenia najbardziej intensywnej agitacji i... uderzania w politycznych przeciwników. Wygra ten, kto będzie się lepiej posługiwać mediami społecznościowymi, krótkimi formami wideo, bazami sympatyków i narzędziami analitycznymi.
Influencerzy w Polsce. Mają wpływ na decyzje 3/4 swoich fanów
Newseria
Badania pokazują, że influencerzy mają pozytywny wpływ na nastrój swoich fanów, skłaniają do zmiany przyzwyczajeń, odwiedzania polecanych miejsc lub zakupu określonych produktów. 21 mln Polaków śledzi co najmniej jednego influencera, a trzech na czterech ulega jego wpływom.
Nowe technologie nie zabiją telewizji
Marta Machnacka, Deloitte
Do końca 2014 roku nawet 50 mln gospodarstw domowych na świecie będzie w posiadaniu przynajmniej dwóch abonamentów płatnej telewizji - przewidywała w styczniu 2013 roku firma doradcza Deloitte.