menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
Work in media. Find a job in the world of communications.

24.03.2025 Warsztat reportera

Dlaczego feminatywy drażnią? Psychologiczne i społeczne źródła oporu

Agnieszka Kliks-Pudlik

Feminatywy, czyli żeńskie formy nazw zawodów, drażnią zwłaszcza z dwóch powodów: braku osłuchania się z nimi i światopoglądowej niezgody - wskazała filolożka Martyna Zachorska. W ocenie socjolożki dr Agaty Zygmunt-Ziemianek, wynika to z przyzwyczajeń i przekonania, że „kiedyś tego nie było”.

Dlaczego feminatywy drażnią? Psychologiczne i społeczne źródła oporuilustracja: DALL-E

Żeńskie formy zawodów nie są novum w języku polskim. Już w XIX wieku, gdy kobiety zaczęły domagać się równych praw, w języku zaczęły się pojawiać częściej formy żeńskie, które z czasem się upowszechniały. Z kolei początek XX wieku to rozkwit feminatywów – kobiety wywalczyły dostęp do zawodów wcześniej zarezerwowanych dla mężczyzn.

W czasie międzywojnia wielu nie dziwiły takie formy, jak np. adwokatka czy doktorka. Później, w czasach powojennych, feminatywy przestały być używane. Dopiero w XXI wieku żeńskie formy zawodów zaczęły wracać do języka, a w drugiej dekadzie zrobiły to wręcz z impetem.

Brzmienie i światopogląd


– Nie da się jednak nie zauważyć, że feminatywy wciąż drażnią. Obecnie można wyróżnić dwie największe grupy osób, które są im przeciwne. Pierwszą stanowią osoby, które drażni samo brzmienie żeńskich form i którym te wyrazy tak generalnie się nie podobają – do czego mają prawo, przecież każdy ma swój gust – powiedziała PAP doktorantka na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Drugą silną grupą są ci, którzy nie lubią feminatywów z powodów światopoglądowych.

– Na przestrzeni ostatnich lat, feminatywy stały się takim swoistym markerem przynależności politycznej i są utożsamiane z lewicą. Dlatego zwolennicy drugiego bieguna politycznego nie tylko nie lubią, ale wręcz nie akceptują żeńskich form zawodów. Co więcej, nierzadko przedstawiciele tej grupy atakują użytkowniczki języka korzystające z feminatywów. Sama tego doświadczam. Gdy wypowiadam się w mediach społecznościowych czy tradycyjnych, dostaję bardzo dużo komentarzy wcale nie na temat merytoryki i spraw językowych, ale np. mojego wyglądu czy domniemanego życia seksualnego – mówiła autorka książki "Żeńska końcówka języka".

AUTOPROMOCJA. Posłuchaj historii Vanuatu Daily Post. Poznaj nasz #mediaHISTORYpodcast

Jak przypomniała filolożka, zarówno feminatywy, jak i maskulatywy (formy męskie) – z punktu widzenia zasad języka polskiego – są formami poprawnymi. Pytana, czy przydałaby się regulacja tej kwestii, odpowiedziała, że język jest materią trudną do skodyfikowania.

Piękno języka tkwi w różnorodności


– O ile nie mówimy o zasadach ortografii, gramatyki czy interpunkcji, których trzymanie się jest wymagane. Ale nie można zmuszać nikogo do używania jakiejś konkretnej formy. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakiejś "policji językowej", która stałaby na straży tego, czy ktoś mówi adwokatka czy pani adwokat. Piękno języka tkwi w jego różnorodności. Lubię porównywać język do rzeki, która płynie sobie tak jak chce, ponieważ jest to żywy organizm, który tworzymy my, użytkownicy i użytkowniczki – podkreśliła Martyna Zachorska.

Wskazała też, że nie wszystkie formy żeńskie drażnią. – Przecież takie formy jak fryzjerka czy kelnerka są powszechne w naszym języku. Chodzi raczej o te formy, które odnoszą się do zawodów prestiżowych, dobrze płatnych lub tradycyjnie zdominowanych przez mężczyzn, stąd np. adwokatka drażni, ale kucharka już nie.

Z kolei pytana o nieporozumienia, jakie czasem wynikają ze zwracania się do kobiety inną formą niż ona preferuje, Martyna Zachorska zaapelowała, aby nie obrażać się o to.

– Chciałabym, aby nadszedł już ten moment, w którym nie będziemy się obrażać, jeśli ktoś przedstawi nas inną forma niż ta, która nam się podoba. Ja nie obrażam się, gdy ktoś mnie przedstawi jako filolog, choć sama nazywam siebie filolożką. Ale też w druga stronę chciałabym, aby panie nie obrażały się, gdy się je przedstawi jako adwokatkę, a nie panią adwokat. Przecież obie formy są językowo poprawne. Oczywiście w miarę możliwości pytajmy, którą formę rozmówczyni preferuje. Nic na siłę – podsumowała.

Opór społeczny przed feminatywami wynika z przyzwyczajenia


– Dotykamy kwestii socjalizacji pierwotnej. Wzrastanie w pewnym konkretnym otoczeniu, z konkretnymi wartościami i poglądami sprawia, że bardzo głęboko mamy w sobie zakorzenione pewne schematy myślenia, mówienia, postrzegania świata. Skoro przez tyle dekad przywykliśmy jako społeczeństwo do tego, że nie używamy feminatywów, to dla wielu osób jest to coś "nienaturalnego – powiedziała PAP dr Agata Zygmunt-Ziemianek z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Przyzwyczajenie jest naszą drugą naturą, dlatego odejście od pewnych utartych schematów, również językowych odruchów, bywa trudne.

Tym bardziej, że nasz porządek społeczny ma korzenie patriarchalne, dlatego wiele słów w języku polskim ma podstawową formę męską.

Czytaj prasę w PDF
– Pokłosiem tego jest też stereotyp, że feminatywy brzmią zdrobniale, niepoważnie, a ich stosowanie umniejsza danej pozycji. Faktycznie, kiedyś dyrektor był kojarzony z szanowaną funkcją, a dyrektorka mogłaby być co najwyżej szkoły. Dzisiaj wiele kobiet używa wymiennie form męskich i żeńskich do określania swojej funkcji i powinno to być traktowane równorzędnie – uznała dr Zygmunt-Ziemianek.

Niezależność i tożsamość


Jednocześnie naukowczyni zauważa jednak wyraźny trend na rzecz zwiększania obecności feminatywów w języku polskim.

– Jeszcze z 10 lat temu, gdy na konferencji przedstawiałam siebie jako socjolożkę, większość osób była tym zaskoczona, a nawet bywało to traktowane jako pewien rodzaj fanaberii. Zauważmy, jak przez tę jedną dekadę zmieniła się nasza rzeczywistość językowa. Przecież dzisiaj słowa jak socjolożka, psycholożka, chirurżka, architektka, adwokatka już nie dziwią. O gościni czy ministrze nie wspominając – powiedziała Agata Zygmunt-Ziemianek.

Jak wskazała, stosowanie feminatywów sprawia, że zaczynają być traktowane jak naturalny element języka codziennego, a nie jak słowa obce. Dlatego widzi zmianę w socjalizacji młodszych pokoleń.

– Dla wielu dzieci stosowanie feminatywów jest naturalne, dlatego nie mają problemu określić np. osobę kierującą autobusem kierowczynią – podała Agata Zygmunt-Ziemianek. – Używanie femiatywów daje kobietom pewien rodzaj niezależności. To też próba podkreślenia swojej obecności w społeczeństwie i budowanie własnej tożsamości, opartej na tym, jak o sobie myślimy: jestem kobietą, badaczką, socjolożką.

Odwołując się do swojego doświadczenia i swoich obserwacji, socjolożka podała, że wiele Polek jest entuzjastkami feminatywów.

– Choć jako społeczeństwo wciąż jesteśmy mocno zróżnicowani i mamy różny poziom otwartości na zmiany. Oczywiście, każdy może używać formy, jaką preferuje, ale z drugiej strony, dopóki kobiety nie będą stosowały feminatywów, nie będą wiedziały, jak same się z tym czują" – zwróciła uwagę.

źródło: Serwis Nauka w Polsce PAP

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Najnowsze w dziale Warsztat reportera:

Przedszkolaki demaskują hipokrytów. Eksperyment Uniwersytetu SWPS

ekr/ bar/
Nawet dzieci w wieku przedszkolnym są w stanie rozpoznać hipokrytów, których oceniają gorzej od innych ludzi łamiących zasady – dowodzą badacze z Uniwersytetu SWPS. Opiekunowie powinni więc zwracać uwagę na to, czy ich działania są spójne z deklaracjami, bo dzieci są uważnymi obserwatorami moralnej integralności.

W obcym języku łatwiej kłamać i przeklinać. Jest naukowy dowód

Ewelina Krajczyńska-Wujec
Decyzja podjęta w oparciu o dane przedstawione w wyuczonym języku obcym może być inna, niż gdybyśmy podjęli ją na podstawie danych w języku ojczystym. Język zmienia intensywność odczuwanych emocji, ale także wpływa na zdolność analizowania problemów i wybierania rozwiązań - wynika z badań dr. Rafała Mudy.

Wideo, zdjęcie czy tekst? Co naprawdę działa w kampaniach społecznych

KFi
Czy ekologia może być viralowa? Jak przekazać skomplikowane problemy środowiskowe w sposób angażujący i skuteczny? Badanie autorstwa Wenye Mao i Yuko Nishide z Uniwersytetu Tohoku analizuje dwa elementy strategii narracyjnej: rodzaj medium oraz sposób narracji.

Podobne artykuły:

Studia dziennikarskie - iść czy nie iść?

Patrycja Kierzkowska
Moja wiedza na temat studiów dziennikarskich pochodzi od osób, które studiowały ten kierunek i każdy mówi, że lepiej iść na inne studia.

Psychika kluczem do sukcesu. Jak buduje się przyszłych mistrzów sportu

Sonia Stępień, oLIVE media
Psychologia sportowa odgrywa coraz większą rolę w rozwoju młodych sportowców, co w swojej debiutanckiej książce "Mistrzostwo umysłu" podkreśla Mateusz Brela, psycholog współpracujący z Kaman Sport Group. Maciej Ignatowski, prezes KSG, od lat dostrzega, jak istotne jest wsparcie psychologiczne, uzupełniające trening fizyczny. Eksperci podzielili się swoimi doświadczeniami, pokazując, jak psychologia sportowa przyczynia się do rozwoju młodych talentów.

Jacy dziennikarze - takie media

Małgorzata Misztal
Dziennikarstwo jest rodzajem powołania i ktoś, kto chce dobrze pełnić obowiązki wiążące się z tą profesją, nie może jej traktować jako "zwyczajnej" pracy.

Publicystyka w mediach. Miejsce na nasz głos?

Dominika Gruntkowska
Media głównego nurtu kreują rzeczywistość. Dla milionów ludzi w Polsce głos znanego publicysty czy dziennikarza jest niemalże głosem proroka.

więcej w dziale: Warsztat reportera

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter TikTok Instagram Threads Youtube Google News Blue Sky Social RSS

Reporterzy.info - internetowy magazyn medioznawczy. Świat komunikacji od kuchni. Media, dziennikarstwo, PR i marketing. Dane, raporty, analizy, porady. Historia i rynek, prawo, fotografia, oferty pracy.


praca w mediach

Wydawca, redaktor
praca stacjonarna i online Dziennikarz, reporter
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Grafik, Social Media, SEO, reklama
Warszawa • Białystok • Bydgoszcz • Gdańsk • Katowice • Kielce • Kraków • Lublin • Łódź • Olsztyn • Opole • Poznań • Rzeszów • Szczecin • Toruń • Wrocław • Zielona Góra • Praca zdalna Więcej

reklama


Dwornik.pl • szkolenia • warsztaty • marketing internetowy



Sklep reportera

Sklep reportera

Niedrogie laptopy, notebooki i netbooki
Niedrogie laptopy, notebooki i netbooki
do pisania
Cyfrowe lustrzanki i aparaty kompaktowe
Cyfrowe lustrzanki i aparaty kompaktowe
dla fotoreportera
Książki i e-booki o mediach
Książki i e-booki o mediach
do czytania
Drony wideo i latające kamery
Drony wideo i latające kamery
dla pilota
Gimbale do stabilizacji wideo
Gimbale do stabilizacji wideo
dla operatora
Oprogramowanie i aplikacje
Oprogramowanie i aplikacje
dla twórców
więcej produktów

reklama



gazety w PDF i epub

Czytaj gazety w PDF i EPUB

Okładka Gazeta Polska
Gazeta Polska
Okładka Gazeta Polska Codziennie
Gazeta Polska Codziennie
Okładka Newsweek Polska
Newsweek Polska
Okładka Nowa Fantastyka
Nowa Fantastyka
Okładka O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
Okładka Wiedza i Życie
Wiedza i Życie
więcej e-gazet

Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o25