20.03.2005 Historia mediów
Słowo Polskie, dziennik z ponadstuletnią tradycją
Cezary Kaszewski
- Jana Kasprowicza w dziale literackim,
- Kornela Makuszyńskiego w dziale plastyki i teatru,
- Zygmunta Janiszewskiego - jednego z pierwszych dziennikarzy sportowych w Polsce,
wspomaganych gronem mniej lub więcej stałych współpracowników, wśród nich między innymi:
- Wł. S. Reymonta,
- H. Sienkiewicza,
- K. Tetmajera,
- L. Staffa,
- J. Żuławskiego
- A. Grzymały-Siedleckiego,
- G. Zapolskiej.
"Słowo" miało swój udział w wylansowaniu laureata literackiej nagrody Nobla! Dziennik zaczął druk "Chłopów" już w 1902 roku! Lwowscy redaktorzy mieli wyjątkowego nosa - wyprzedzili o dwa lata pierwsze wydanie książkowe powieści. Przeczuwano wielki talent pisarza, ale nikt wtedy w redakcji nie przypuszczał, że publikując dzieło "w kawałkach" zaczyna "Słowo Polskie" jego międzynarodową karierę. Po 22 latach pisarz dostał za "Chłopów" Nobla i ... 116 718 koron szwedzkich. Był to wielki splendor i takież pieniądze - korony stanowiły równowartość ponad ćwierci miliona przedwojennych złotych polskich. Pierwszy powojenny numer "Słowa Polskiego" ukazał się na Dolnym Śląsku 1 listopada 1946 roku. Wcześniej, od 27 sierpnia 1945 roku, gazeta nosiła tytuł "Pionier" i była pierwszym dziennikiem na ziemiach zachodnich.
O tym, żeby zmienić tytuł na "Słowo Polskie", zdecydowali nasi czytelnicy. Po latach skomentował to Michał Żywień, związany z naszą redakcją od początku: - Przed wojną we Lwowie ukazywała się gazeta pod tym tytułem, a znaczny procent ówczesnych wrocławian to byli ludzie ze Lwowa i okolic. Ale był i drugi powód - na ziemiach zachodnich zabrzmiało słowo polskie!
W powojennej historii przez redakcję przewinęło się wiele dziennikarskich znakomitości. Współpracował z nami jako felietonista Wojciech Dzieduszycki. Pisała Irena Dziedzic, nieznana jeszcze wtedy telewizyjnej publiczności (twórczyni "Tele-Echa", pierwszego polskiego "talk show", jednego z najbardziej wziętych programów TV czasów PRL). Publikował w "Słowie" Czesław Nowicki, popularny telewizyjny Wicherek. Sportem zajmował się w "Pionierze" Jerzy Janicki, ekslwowiak, ojciec radiowej rodziny Matysiaków, autor wielu scenariuszy filmowych i telewizyjnych.
Znakomitością był Wacław Drozdowski, przedwojenny jeszcze dziennikarz "IKC", (w naszej redakcji był m. in. wieloletnim kierownikiem działu miejskiego). To jemu zawdzięczamy tę anegdotę, zanotowaną w "Zapiskach starego reportera": "Zauważyłem kiedyś, że Władysławowi Reymontowi stale wygląda z kieszeni futra, mieszczańskie pismo stołeczne "Kurier Warszawski" słynące z ogromnej ilości ogłoszeń i nekrologów. Rzecz działa się w Poznaniu w roku 1922. Pytam: - Pan stale czyta "Kurier"? - Widzi pan, co to znaczy siła przyzwyczajenia - odparł z uśmieszkiem znakomity pisarz - Czy pan da wiarę, że ja bez nocnika i "Kuriera Warszawskiego" zasnąć nie mogę?
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Historia mediów:
Historia Le Soir. Dziennik z Belgii, który na parterze czytało się za darmo
Małgorzata Dwornik
Zaczynał od nietypowej polityki sprzedaży i artykułów pisanych osobiście przez króla. To tutaj karierę zrobił komiksowy Tintin, a do historii przeszło "fałszywe wydanie" z czasu II wojny światowej. "Le Soir" nie raz trafiał na celownik władz, cenzury, a nawet... terrorystów i hakerów.
#mediaHISTORY podcast. Słuchaj na Youtube, Spotify i Apple Podcast [LINK]
Reporterzy.info
Historia mediów i dziennikarstwa. Największe tytuły, znani dziennikarze, przełomowe wydarzenia w branży prasowej, radiowej, telewizyjnej i internetowej na świecie. Historie opracowane i opowiedziane przez Małgorzatę i Bartłomieja Dworników z tygodnika Reporterzy.info.
Népszava. Historia najstarszej gazety na Węgrzech
Małgorzata Dwornik
Pierwszy redaktor ukrywał się pod pseudonimem, a dziennik drukowano po węgiersku i niemiecku. Redakcję niszczyło wojsko, dziennikarze ginęli w falach Dunaju. Najstarsza gazeta Węgier przetrwała monarchię, dyktatury i rewolucję. I trwa do dziś.
Podobne artykuły:
Thai Rath. Historia najstarszego dziennika Tajlandii
Małgorzata Dwornik
Gazeta, którą ostrzelano z granatników, osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. Jej założyciel budował szkoły i czarterował samoloty, by drukować zdjęcia walk bokserskich szybciej niż konkurencja. Thai Rath to nie tylko gazeta. To medialne imperium, które powstało... na wszelki wypadek.
Ernie Pyle. Jak dziennikarz wędrowny został bohaterem narodowym
Małgorzata Dwornik
- Męczę się w oczekiwaniu na spotkanie z ludźmi z obawy, że mnie nie polubią - mawiał Ernest Taylor "Ernie" Pyle. A ludzie go lubili. Wręcz kochali. I porównywali do Marka Twaina za jego wyjątkowe relacje z podróży po Ameryce, potem z wojny na trzech kontynentach. Laureat Pulitzera zginął w 1944 roku w miejscu pracy. Na froncie.
Początki globalnej telewizji - IPTV
Dipol
Wielu analityków zapowiada, że po boomie związanym z transmisją głosu zapowiada się kolejny - transmisja video w Sieci, czyli IPTV.
Historia "Tygodnika Wałbrzyskiego"
Krzysztof Buziałkowski
"Tygodnik Wałbrzyski" w sposób naturalny jest kontynuatorem i spadkobiercą ukazującej się od 1954 do 1993 roku "Trybuny Wałbrzyskiej". [Źródło: Tygodnik Wałbrzyski]