20.03.2005 Historia mediów
Słowo Polskie, dziennik z ponadstuletnią tradycją
Cezary Kaszewski
"Słowo Polskie" zaczęło swój żywot we Lwowie, pierwszy numer ukazał się w wigilię Bożego Narodzenia 1895 roku. Gazeta szybko zdobywała czytelników. Jej nakład w 1902 r. przekroczył 10 tysięcy, trzy lata później osiągnął 20 tysięcy stając się pierwszym tak wysokonakładowym dziennikiem galicyjskim.
- Jana Kasprowicza w dziale literackim,
- Kornela Makuszyńskiego w dziale plastyki i teatru,
- Zygmunta Janiszewskiego - jednego z pierwszych dziennikarzy sportowych w Polsce,
wspomaganych gronem mniej lub więcej stałych współpracowników, wśród nich między innymi:
- Wł. S. Reymonta,
- H. Sienkiewicza,
- K. Tetmajera,
- L. Staffa,
- J. Żuławskiego
- A. Grzymały-Siedleckiego,
- G. Zapolskiej.
"Słowo" miało swój udział w wylansowaniu laureata literackiej nagrody Nobla! Dziennik zaczął druk "Chłopów" już w 1902 roku! Lwowscy redaktorzy mieli wyjątkowego nosa - wyprzedzili o dwa lata pierwsze wydanie książkowe powieści. Przeczuwano wielki talent pisarza, ale nikt wtedy w redakcji nie przypuszczał, że publikując dzieło "w kawałkach" zaczyna "Słowo Polskie" jego międzynarodową karierę. Po 22 latach pisarz dostał za "Chłopów" Nobla i ... 116 718 koron szwedzkich. Był to wielki splendor i takież pieniądze - korony stanowiły równowartość ponad ćwierci miliona przedwojennych złotych polskich. Pierwszy powojenny numer "Słowa Polskiego" ukazał się na Dolnym Śląsku 1 listopada 1946 roku. Wcześniej, od 27 sierpnia 1945 roku, gazeta nosiła tytuł "Pionier" i była pierwszym dziennikiem na ziemiach zachodnich.
O tym, żeby zmienić tytuł na "Słowo Polskie", zdecydowali nasi czytelnicy. Po latach skomentował to Michał Żywień, związany z naszą redakcją od początku: - Przed wojną we Lwowie ukazywała się gazeta pod tym tytułem, a znaczny procent ówczesnych wrocławian to byli ludzie ze Lwowa i okolic. Ale był i drugi powód - na ziemiach zachodnich zabrzmiało słowo polskie!
W powojennej historii przez redakcję przewinęło się wiele dziennikarskich znakomitości. Współpracował z nami jako felietonista Wojciech Dzieduszycki. Pisała Irena Dziedzic, nieznana jeszcze wtedy telewizyjnej publiczności (twórczyni "Tele-Echa", pierwszego polskiego "talk show", jednego z najbardziej wziętych programów TV czasów PRL). Publikował w "Słowie" Czesław Nowicki, popularny telewizyjny Wicherek. Sportem zajmował się w "Pionierze" Jerzy Janicki, ekslwowiak, ojciec radiowej rodziny Matysiaków, autor wielu scenariuszy filmowych i telewizyjnych.
Znakomitością był Wacław Drozdowski, przedwojenny jeszcze dziennikarz "IKC", (w naszej redakcji był m. in. wieloletnim kierownikiem działu miejskiego). To jemu zawdzięczamy tę anegdotę, zanotowaną w "Zapiskach starego reportera": "Zauważyłem kiedyś, że Władysławowi Reymontowi stale wygląda z kieszeni futra, mieszczańskie pismo stołeczne "Kurier Warszawski" słynące z ogromnej ilości ogłoszeń i nekrologów. Rzecz działa się w Poznaniu w roku 1922. Pytam: - Pan stale czyta "Kurier"? - Widzi pan, co to znaczy siła przyzwyczajenia - odparł z uśmieszkiem znakomity pisarz - Czy pan da wiarę, że ja bez nocnika i "Kuriera Warszawskiego" zasnąć nie mogę?
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Historia mediów:
Thai Rath. Historia najstarszego dziennika Tajlandii
Małgorzata Dwornik
Gazeta, którą ostrzelano z granatników, osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. Jej założyciel budował szkoły i czarterował samoloty, by drukować zdjęcia walk bokserskich szybciej niż konkurencja. Thai Rath to nie tylko gazeta. To medialne imperium, które powstało... na wszelki wypadek.
Historia Comcast. Jak skromna kablówka stała się gigantem medialnym
Małgorzata Dwornik
W 1963 roku miał tylko 1200 klientów lokalnej kablówki i marzenie. Sześć dekad później jego firma jest trzecią siłą medialną świata. Ralph J. Roberts zaryzykował wszystko, żeby postawić na telewizję kablową. Czy wiedział, co robi? Historia Comcastu pokazuje, że... wiedział doskonale.
Hind Nawfal i jej Al Fatat. Pierwszy w świecie arabskim magazyn dla kobiet
Małgorzata Dwornik
Egipski fenomen, założony przez "matkę dziennikarek" przetrwał na rynku jedynie dwa lata. Jednak w tym czasie zrobił dla arabskich kobiet tak wiele, że do dziś nazywany jest "rewolucjonistką". Arabska "Dziewczyna" i jej założycielka były pierwszym, tak wyraźnym głosem kobiet w tej kulturze.
Podobne artykuły:
Historia magazynu FORBES. Biznes ma dawać szczęście, a nie miliony
Małgorzata Dwornik
Biznes jest po to by tworzyć szczęście, a nie gromadzić miliony. Takie motto przyświecało Bertie Charlesowi Forbesowi i Walterowi Dray. Magazyn, który wydali we wrześniu 1917 roku wielu uważało wówczas za istne szaleństwo. Czas pokazał, że to szaleństwo bardzo się opłaciło. Przez całe 105 lat.
Carlo Lorenzini Collodi. Dziennikarska historia twórcy Pinokia
Małgorzata Dwornik
Historia drewnianego pajaca przyniosła Carlo Lorenzini światowy sukces, którego autor nie doczekał. Dziś pamiętany jest jako pisarz, ale zapomniany jako dziennikarz. A również na tym polu miał wiele osiągnięć. I to kompletnie nie związanych z literaturą dziecięcą.
Kampania prasowa Marca '68
Krzysztof Dowgird
16 stycznia władze wydały decyzję o zdjęciu ze sceny Teatru Narodowego w Warszawie "Dziadów". Dwa tygodnie później, po ostatnim przedstawieniu rozpoczęły się demonstracje. 8 marca o godz. 12:00 na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczął się wiec. Lawina ruszyła.
Radio KDKA. Historia stacji, która mówi o sobie "pierwsza"
Małgorzata Dwornik
Stacja z Pittsburgha stała się prekursorem nowych technologii, od radia poprzez telewizję do internetu. A wszystko zaczęło się od Franka Conrada, nadajnika na strychu i puszczania w eter muzyki z płyt. Płyt pożyczonych z pobliskiego sklepu muzycznego w zamian za informację, gdzie można je kupić.