23.07.2012 Rynek medialny
Monitoring mediów. Wyzwaniem są social media i regulacje prawne
Klaudia Kulczycka, PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
Media społecznościowe wymieniano najczęściej nie tylko jako wyzwanie dla rynku, ale również usługę o największym potencjale. Duże znaczenie respondenci przypisali także analizom medialnym. Te, obok monitoringu internetu oraz monitoringu prasy, podawane były jako podstawa prognozowanego zysku. Największy udział w dochodach firm monitorujących media mają sektor prywatny oraz agencje PR.
- Badanie pomogło również w sformułowaniu konkretnych zadań dla FIBEP, takich jak pomoc w tworzeniu platformy międzynarodowej wymiany biznesowej, dostarczanie rozwiązań biznesowych i know-how oraz dalsza standaryzacja usług. Takie są oczekiwania branży – podsumowuje Karolina Fursewicz z PRESS-SERVICE Monitoring Mediów, Przewodnicząca Komisji FIBEP ds. Rozwoju Branży FIBEP i współautorka badania.
Dużą uwagę uczestnicy badania poświęcili kwestiom prawa autorskiego, które okazały się szczególnie ważne dla firm z Unii Europejskiej. Z powodu braku jednolitego ustawodawstwa sytuacja spółek jest różna w zależności od lokalizacji i miejscowych przepisów w tym zakresie.
Jak pokazały wyniki ankiety, ponad 60% uważa za istotną w międzynarodowym monitoringu mediów kwestię ujednoliconych metadanych w zakresie informacji. Podstawowymi czynnikami ograniczającymi wzrost dochodów w tej dziedzinie mogą być koszty oraz brak popytu. Standardy w branży określiła jako wyzwanie sektora blisko jedna piąta respondentów.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Większość influencerskich wpisów medycznych na TikToku to NIEPRAWDA
Katarzyna Czechowicz
Ponad połowa materiałów medycznych i parentingowych publikowanych na TikToku przez tzw. ekoinfluencerów, promujących naturalne rodzicielstwo, holistyczne zdrowie i alternatywne metody leczenia, zawiera dezinformację - wynika z badań przedstawionych podczas konferencji Amerykańskiej Akademii Pediatrii w Denver.
Teoria martwego internetu to fakt. Ludzi w sieci jest już mniej niż botów
Krzysztof Fiedorek
Już 51% globalnego ruchu internetowego generują boty, a nie ludzie. Nawet dwie trzecie kont na X to prawdopodobnie automaty, a na platformach z recenzjami już trzech na dziesięć nie napisał człowiek. Podejrzewasz, że w sieci coś jest nie tak? To nie paranoja. W roku 2025 to fakty.
Najcenniejsze kobiece marki osobiste w polskiej modzie. Raport IMM
Joanna Rafał
Dziesięć najpopularniejszych w Polsce osób z kategorii "fashion" w ciągu roku generuje ponad 1,5 miliarda kontaktów we wszystkich rodzajach mediów. Ich wartość to prawie 400 milionów złotych. Zestawienie przygotowywał Instytut Monitorowania Mediów dla magazynu "Forbes Women".
Podobne artykuły:
Czy kinematografia potrafi przewidzieć przyszłość?
dr Małgorzata Bulaszewska
Powstało tak wiele filmów science fiction, że czasami zastanawiamy się, czy widziane na ekranie technologie już istnieją na świecie, czy to tylko wizja twórców. Czy możemy mówić o wizjonerskich właściwościach sztuki filmowej w określaniu kierunków rozwoju naukowego, technologicznego, społecznego i kulturowego rozwoju człowieka?
Wzruszyć, rozśmieszyć, pobujać. To od muzyki zależy czy polubisz reklamę
Bartłomiej Dwornik
Jak wywołać w odbiorcy reklamy takie emocje, na jakich nam zależy i jakie zaskakujące efekty może dać łamanie utartych schematów? Kiedy lepiej sprawdzi się muzyczny hit, kiedy dedykowany kompozytor, a nawet... jak wycisnąć łzy z oczu motorowodniaka? Rozmawiamy z Martą Dudziewicz, music supervisorem z firmy Sirens. I na wszystko mamy dowody oraz przykłady.
Sztuczna inteligencja JUŻ prześciga ludzi w kreatywności
Krzysztof Fiedorek
ChatGPT, model sztucznej inteligencji oparty na silniku GPT-4, osiągnął lepsze wyniki niż zdecydowana większość studentów w standardowym teście twórczego myślenia Torrance’a oceniającym kreatywność. Badanie przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu w Montanie.
Fake news i dezinformacja. Reuters zbadał ich zasięg i wpływ
Bartłomiej Dwornik
Czy problem tak zwanych fake news jest demonizowany? Z badania Reuters Institute wynika, że jego skali nie można ignorować, ale nie jest tak duży, jak możemy przypuszczać. Przynajmniej jeśli chodzi o strony internetowe. Sytuacja zmienia się dopiero w mediach społecznościowych.