2.10.2017 Prawo w mediach
Prywatność w internecie. Badania pokazują zaskakujące sprzeczności
Elżbieta Mańkowska-Tropiło, EMC
91% respondentów ceni sobie zalety technologii cyfrowych z powodu łatwiejszego dostępu do informacji i wiedzy, ale tylko 27% jest gotowych zrezygnować z części prywatności dla uzyskania większego komfortu korzystania z serwisów online. Tylko 41% internautów wierzy, że instytucje rządowe dbają o poufność danych obywateli, a aż 81% uważa, że poziom prywatności będzie w ciągu kolejnych pięciu lat stale spadać. Takie są najważniejsze wnioski z EMC Privacy Index, globalnego badania przeprowadzonego przez EMC Corporation.
Tocząca się od dawna debata na temat dopuszczalnego poziomu wglądu instytucji rządowych i przedsiębiorstw w prywatne czynności, zachowania i informacje poszczególnych osób rozciąga się teraz również na świat mediów elektronicznych. „EMC Privacy Index” bada, w jaki sposób konsumenci na całym świecie postrzegają swoje prawa i możliwości w zakresie prywatności online, a także na ile są gotowi zrezygnować z korzyści i wygód oferowanych przez usługi sieciowe, aby chronić swoją prywatność.
Wnioski? Użytkownicy chcą korzystać z zalet technologii, nie rezygnując przy tym z prywatności. Badanie pokazało trzy paradoksy związane z prywatnością. Każdy z nich rodzi bardzo istotne następstwa tak dla konsumentów, jak i przedsiębiorstw oraz dostawców technologii.
Paradoks pierwszy: Chcemy mieć wszystko, bez kompromisów
Konsumenci twierdzą, że chcą korzystać ze wszystkich wygód i zalet technologii cyfrowych, ale jednocześnie nie zamierzają rezygnować z tego powodu z prywatności.
- Niezależnie od rodzaju roli i typu korzyści, użytkownicy bardzo niechętnie rezygnują z prywatności w zamian za zalety technologii cyfrowych:
- 91% respondentów ceni sobie zalety technologii cyfrowych z powodu „łatwiejszego dostępu do informacji i wiedzy”;
- Tylko 27% jest gotowych zrezygnować z części swojej prywatności w celu uzyskania większej wygody i łatwiejszego korzystania z serwisów online.
- 85% respondentów docenia zalety „stosowania technologii cyfrowych w celu ochrony przed atakami terrorystycznymi i przestępstwami”, ale tylko 54% jest gotowych wyrzec się części prywatności w zamian za taką ochronę.
- Respondenci w wieku powyżej 55 lat we wszystkich krajach objętych próbą mniej chętnie rezygnują z prywatności w zamian za udogodnienia i chcieliby mieć większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
Paradoks drugi: Brak działania
Chociaż zagrożenia dotyczące prywatności dotykają bezpośrednio wielu konsumentów, większość użytkowników przyznaje, że nie podejmuje właściwie żadnych działań w celu ochrony swoich danych. Konsumenci są skłonni uważać, że jest to raczej obowiązkiem podmiotów przetwarzających ich informacje, takich jak instytucje rządowe i przedsiębiorstwa.
- Ponad połowa respondentów padła ofiarą naruszenia bezpieczeństwa danych (były to m.in.: włamanie na konto poczty elektronicznej, kradzież lub zgubienie urządzenia przenośnego, włamanie na konto w serwisie społecznościowym itp.). Wielu użytkowników nie podejmuje żadnych działań w celu zapewnienia sobie ochrony:
- 62% nie zmienia regularnie haseł,
- 4 na 10 osób nie konfiguruje ustawień prywatności w sieciach społecznościowych,
- 39% nie chroni swoich urządzeń przenośnych hasłem.
- Za najważniejsze zagrożenia dla prywatności w nadchodzących latach respondenci uznali używanie, sprzedaż lub wymianę danych osobowych przez przedsiębiorstwa w celu uzyskania korzyści finansowych (51%) oraz brak dostatecznej troski o kwestie prywatności ze strony instytucji rządowych (31%). Bardzo niski wynik uzyskała przy tym opinia, że zagrożeniem jest „brak osobistego nadzoru i dbałości ze strony zwykłych ludzi, takich jak ja” (11%).
- Respondenci w próbie osób powyżej 55 roku życia znacznie rzadziej chronią hasłem urządzenia przenośne i zmieniają domyślne ustawienia prywatności w sieciach społecznościowych.
Paradoks trzeci: Udostępnianie w sieciach społecznościowych
Użytkownicy mediów społecznościowych twierdzą, że cenią sobie prywatność, a jednocześnie przyznają, że swobodnie udostępniają duże ilości danych osobowych - mimo braku zaufania do podmiotów mających chronić te informacje.
- Nadal bardzo szybko rośnie popularność serwisów społecznościowych —mimo, że:
- Respondenci uważają, że w ciągu najbliższych pięciu lat najtrudniej będzie im zachować prywatność w mediach społecznościowych.
- Konsumenci są przekonani, że instytucje mające chronić prywatność danych osobowych w serwisach społecznościowych mają niskie kwalifikacje i są pozbawione silnych zasad etycznych. Tylko 51% osób twierdzi, że ma zaufanie do kwalifikacji tych usługodawców, jeśli chodzi o ochronę danych osobowych; zaledwie 39% respondentów wierzy w etyczne postępowanie tych podmiotów.
- Ogromna większość konsumentów (84%) nie chce, aby ktokolwiek wiedział coś o nich albo o ich zwyczajach, dopóki sami nie zechcą udostępnić tych informacji.
- Próba respondentów powyżej 65 roku życia znacznie bardziej niepokoi się o swoją prywatność; osoby te najmniej chętnie informowałyby innych o swoich nawykach w mediach elektronicznych.
EMC Privacy Index potwierdza, że użytkownicy zachowują się w różny sposób w zależności od rodzaju czynności wykonywanych w sieci. Zachowania te można sklasyfikować jako szereg „osobowości” lub ról (różne „ja” w zależności od kontekstu działania online). Każdej z tych ról towarzyszy odmienna postawa wobec kwestii prywatności. Oceniano sześć następujących ról:
- „Ja” w kontekście społecznościowym: kontakty w serwisach społecznościowych, za pośrednictwem poczty elektronicznej, sms-ów i innych usług telekomunikacyjnych.
- „Ja” w kontekście finansowym: kontakty z bankami i innymi instytucjami finansowymi.
- „Ja” jako obywatel: kontakty z instytucjami państwowymi.
- „Ja” jako pacjent: kontakty z lekarzami, placówkami służby zdrowia i ubezpieczycielami zdrowotnymi.
- „Ja” jako pracownik: interakcje z systemami i serwisami związanymi z zatrudnieniem.
- „Ja” jako konsument: interakcje ze sklepami internetowymi.
Każda z tych ról wykazuje bardzo odmienne poglądy na kwestie prywatności. Oto przykład: respondenci najchętniej opowiadali się za rezygnacją z prywatności w kontekście obywatelskim - aby uzyskać lepszą ochronę lub łatwiejszy i wydajniejszy dostęp elektroniczny do świadczeń państwowych. Natomiast w kontekście sieci społecznościowych użytkownicy byli najmniej skłonni wyrzec się prywatności w zamian za lepszą obsługę.
Wyniki tego badania są pouczające dla konsumentów, przedsiębiorstw oraz dostawców technologii.
- Jeśli chodzi o konsumentów, wyraźnie widoczna jest konieczność podniesienia wiedzy na temat kwestii prywatności oraz podejmowania samodzielnych działań na rzecz jej ochrony. Klikając ten odsyłacz można poznać zalecenia EMC dotyczące metod zwiększenia stopnia ochrony prywatności konsumentów.
- W przypadku przedsiębiorców niezwykle istotne jest poznanie pełnej gamy przekonań klientów. Sukces lub porażka będą zależeć od zdolności przedsiębiorstwa do wykazania, że stosuje najskuteczniejsze i najbardziej praktyczne metody ochrony prywatności klientów. Jeśli będzie oczywiste, że firma dba o ochronę prywatności, przyciągnie większą liczbę klientów i zachęci ich do bardziej intensywnych interakcji.
- Kluczową rolę, umożliwiającą przedsiębiorstwom zapewnienie obiecywanych poziomów ochrony prywatności, odegrają dostawcy technologii. To oni muszą szukać sposobów zwiększenia prywatności we wszystkich oferowanych rozwiązaniach bez negatywnych skutków dla komfortu użytkowania, wydajności lub zakresu możliwości.
Postrzeganie prywatności w skali globalnej: alarmujące perspektywy
Stopniowo maleje poziom zaufania użytkowników i przekonanie o możliwości zachowania prywatności.
- 59% respondentów na całym świecie uważa, że ich poziom prywatności spadł w porównaniu z ubiegłym rokiem.
- Najwięcej osób, które odczuły pogorszenie prywatności w porównaniu z ubiegłym rokiem, jest w Stanach Zjednoczonych i Brazylii (odpowiednio 71% i 70%).
- Francja to jedyny kraj, w którym większość osób (56%) nie zgadza się ze stwierdzeniem, że rok temu poziom prywatności był wyższy.
- Znaczna większość respondentów (81%) przewiduje, że poziom prywatności będzie w ciągu kolejnych pięciu lat dalej spadać.
Wyniki te sugerują, że konsumenci będą chętniej współpracować z tymi podmiotami online, które wykażą lepsze środki ochrony prywatności. Stwarza to realne sposobności biznesowe, których nie mogą zignorować przedsiębiorstwa i instytucje rządowe.
- Rozwiązania do przetwarzania w chmurze i obsługi wielkich zbiorów danych mają niezwykły potencjał promowania postępu społecznego i pozytywnych zmian rynkowych, jednak podstawą tego potencjału jest zaufanie - komentuje Jeremy Burton, dyrektor ds. produktów i marketingu w dziale infrastruktury informatycznej firmy EMC. - Użytkownicy muszą wiedzieć, że chronione są nie tylko ich dane, ale też ich poczucie prywatności. Privacy Index uwidocznił rozbieżność opinii na temat tych newralgicznych kwestii w skali całego świata i warto go potraktować jako sygnał ostrzegawczy. Odpowiedzialność za uczciwe, przejrzyste, bezpieczne i godne zaufania wykorzystanie danych osobowych ponoszą bowiem zarówno przedsiębiorstwa i instytucje rządowe, jak i użytkownicy.
- Dane uchwycone w EMC Privacy Index prezentują interesujący wgląd w postawy konsumentów w skali całego świata i potwierdzają pewną niezwykle istotną zasadę: poszanowanie prywatności i ochrona danych to fundamentalna wartość, o którą powinny dbać zarówno przedsiębiorstwa i rządy, jak i użytkownicy indywidualni - komentuje Michael Kaiser, dyrektor wykonawczy, National Cyber Security Alliance. - To właśnie dzięki temu powstanie środowisko godne zaufania. Jeśli przedsiębiorstwa i instytucje zachowają przejrzystość procedur zarządzania informacjami i przyjmą na siebie odpowiedzialność za nie, użytkownicy będą mogli gospodarować swoim cyfrowym światem zgodnie z własnymi potrzebami i udostępniać informacje osobiste w taki sposób, jaki im odpowiada.
*****
Wnioski z badania dostępne są na: www.emc.com/privacyindex
Wyniki w formie infografiki dostępne są: www.emc.com/campaign/privacy-index/global.htm
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
ACTA2, czyli jak unijne zmiany w prawie autorskim wpłyną na internet
Newseria
Przegłosowana w połowie września unijna dyrektywa ma stanowić oręż w walce z takimi gigantami jak Google czy Facebook, które do tej pory nie płaciły ani grosza za treści wytwarzane przez artystów i inne media.
Zdjęcia w mediach społecznościowych i prawo. Porady Legalnej Kultury
Sara Dobrzańska
Czy zdjęcia publicznie udostępnione na Facebooku i Instagramie wciąż są nasze? Czy możemy publikować zdjęcia, na których są inne osoby? Na co się zgadzamy korzystając z portali społecznościowych?
AI Act wchodzi w życie. Prawne regulacje sztucznej inteligencji
PAP Nauka w Polsce
1 sierpnia 2024, 20 dni po publikacji AI Act w Dzienniku Urzędowym UE, przepisy, które regulują kwestie wykorzystania sztucznej inteligencji, wchodzą w życie. W pełni zaczną obowiązywać za dwa lata. Nowe prawo dzieli różne rodzaje AI na cztery grupy.
Czym wyróżnia się dobra kancelaria adwokacka?
przebindowski.com.pl
W dzisiejszych czasach coraz częściej korzystamy z usług prawniczych. Niezależnie od tego, czy wymaga tego sytuacja życiowa, chcemy uzyskać lepsze efekty swoich działań, czy próbujemy dojść swoich praw. Przedstawiamy kilka rzeczy, którymi kancelaria adwokacka powinna zwrócić Waszą uwagę. [artykuł sponsorowany]
Ministerialna sieć dezinformacji
Tomasz Bonek, Bartosz Chochołowski, Money.pl
Strony internetowe ministerstw często zawierają nieaktualne dane. Trudno się po nich poruszać, a w dodatku z reguły informacje napisane są hermetycznym, urzędniczym żargonem.
Dlaczego mnie śledzisz? Podsumowanie kampanii Fundacji Panoptykon
Maria Wróblewska
– Cała akcja była obliczona na poruszenie internautów. Chcieliśmy nie tylko pokazać im to, co się dzieje na co dzień za ich plecami, na zapleczu komercyjnego internetu, ale również przekonać, że właśnie nadarza się okazja, żeby zaprotestować przeciwko tym praktykom – tłumaczy Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon.
Jakie dane zbiera Google. Prywatność w internecie
KF
Według raportu gs.statcounter.com – maj 2018, Google zgarnia ponad 97% użytkowników sieci. Obecnie do dyspozycji odbiorców jest szereg bezpłatnych aplikacji. Co gromadzi Google? Korzystając z usług najpopularniejszej wyszukiwarki powinniśmy mieć świadomość tego, w jaki sposób zbierane, a następnie wykorzystywane są nasze dane.