15.01.2018 Rynek medialny
Repolonizacja mediów online. Polacy podzieleni, eksperci sceptyczni
BARD
Według ekspertów repolonizacja internetu nam nie grozi. W ich opinii rynek jest zróżnicowany, a polski kapitał porównywalny z zagranicznym. Wyniki badań sondażowych takie jednoznaczne już nie są. Ciągle problemem pozostaje też kwestia hejtu w sieci.
Na polskim rynku działają zarówno zagraniczni wydawcy znani w tej części Europy, jak i mocni krajowi gracze. Dzięki temu rynek jest zróżnicowany, a polski kapitał porównywalny z zagranicznym. Według ekspertów repolonizacja internetu nam nie grozi. Ciągle problemem pozostaje kwestia hejtu w sieci. Rząd chce dać niektórym państwowym instytucjom możliwość blokowania witryn internetowych.
Badanie Gemius PBI z listopada 2017 roku wskazuje, że:
- najwięcej internautów przyciąga Grupa Google, z której stron skorzystało 96 proc. wszystkich polskich użytkowników internetu, czyli 26,6 mln,
- drugą najpopularniejszą witryną jest facebook.com, który przyciągnął blisko 22,5 mln internautów,
- trzecie i czwarte miejsce zajęły odpowiednio Grupa Onet-RASP oraz Grupa Wirtualna Polska z podobnymi wynikami na poziomie 21,2 mln użytkowników.
Wśród dwudziestu wydawców z największą liczbą użytkowników znalazło się dziewięciu polskich wydawców z polskim kapitałem.
– Oczywiście regulator może wpływać na strukturę rynku. Wiele krajów na świecie ma różne regulacje, np. Wietnam, gdzie ichniejsza KRRiT udziela licencji wydawcom, przez co istotnie wpływa na strukturę rynku, niemniej jednak w europejskich warunkach wydaje się to być mało możliwe. Oczywiście presja może być wywierana, można delikatnie wpływać na strukturę, ale nie sądzę, żeby była możliwa całkowita repolonizacja – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Emil Pawłowski, ekspert firmy Gemius.
Polacy podzieleni w kwestii repolonizacji
W maju 2017 roku portal Wirtualnemedia.pl opublikował wyniki badania na temat repolonizacji, przeprowadzone przez Maison&Partners. Wynika z nich, że 40 procent ankietowanych nie popiera pomysłu zmian na rynku medialnym. Z zadowoleniem przyjęłoby je natomiast 28 procent uczestników sondażu.
Szczegółowy rozkład odpowiedzi na pytanie "Czy Ty osobiście popierasz dekoncentrację i repolonizację mediów planowaną przez rząd PiS" wyglądał następująco:
- 19% - zdecydowanie nie
- 21% - raczej nie
- 32% - nie mam zdania
- 16% - raczej tak
- 12% - zdecydowanie tak
Z kolei we wrześniu 2017 instytut SW Research przeprowadził dla portalu Rzeczpospolitej rp.pl sondaż na temat górnej granicy udziału zagranicznego kapitału w polskich mediach. Przeprowadzone na próbie 800 osób badania dały następujące wyniki:
- 34,3% - dopuszczalny udział 0-25%
- 17,2% - dopuszczalny udział 25-50%
- 7,4% - dopuszczalny udział 51%
- 21,2% - dopuszczalny udział bez ograniczeń
- 20% - nie wiem/trudno powiedzieć
- Częściej za niewprowadzaniem takich ograniczeń są mężczyźni (24 proc. vs 19 proc. kobiet). Wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek osób, które również są za brakiem takich ograniczeń, ale jednocześnie co trzeci ankietowany powyżej 50. roku życia uważa, że zagraniczny kapitał w polskich mediach nie powinien przekraczać 25 proc. - mówił cytowany przez portal rp.pl Piotr Zimolzak z SW Research.
Hejt w sieci. Jak sobie z nim radzić?
Rosnącym problemem są natomiast kwestie hejtu i szerzenia nienawiści w sieci. Eksperci zaznaczają jednak, że uregulowania prawne mogą ograniczać wolność słowa. Lepszym wyjściem z tej sytuacji byłoby za to zwracanie większej uwagi na ten problem przez samych użytkowników internetu.
– Mamy próby uregulowania hejtu w sieci na tle narodowościowym, rasistowskim, niemniej jednak zapisy są albo zbyt ogólne, żeby były skuteczne, albo w momencie, kiedy próbujemy je zapisać w taki sposób, żeby były one łatwe do zaimplementowania przez rząd czy służby bezpieczeństwa, są zbyt groźne. Dlatego bardziej polegałbym na samoregulacji rynku, na netykietach związanych z uczestnictwem na forach, w serwisach społecznościowych, niż na istotnym wpływie państwa – podkreśla w rozmowie z Newserią ekspert z firmy Gemius.
Regulacje prawne będą natomiast stosowane w innych przypadkach. Według projektu nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym prawo do blokowania stron internetowych otrzyma Komisja Nadzoru Finansowego – państwowy organ kontrolujący rynek finansowy. O prewencyjną blokadę strony będzie wnioskować do operatorów, którzy będą mieli 48 godzin na zablokowanie podejrzanych treści. Co istotne, blokada nastąpi jeszcze nawet przed złożeniem przez KNF zawiadomienia do prokuratury.
Podobne uprawnienia chcą uzyskać także inne państwowe organy:
- Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
- oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej.
***
artykuł na podstawie depeszy agencji Newseria oraz sondaży dla Wirtualnemedia.pl i rp.pl
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Influencerzy 2024. Dane, fakty i historie z raportu UNESCO
Krzysztof Fiedorek
Aż 68% twórców cyfrowych to nano-influencerzy. Co trzeci doświadczył mowy nienawiści, a ponad 60% nie sprawdza dokładnie informacji przed ich publikacją. Co więcej, tylko połowa ujawnia sponsorów swoich treści. Wnioski z raportu „Behind The Screens” są inspirujące i alarmujące zarazem.
Represje wobec mediów. Raport Committee to Protect Journalists za 2024
Krzysztof Fiedorek
W 2024 roku co najmniej 361 dziennikarzy na świecie trafiło za kratki, często za ujawnianie prawdy. W Chinach reporterów śledzą zaawansowane systemy rozpoznawania twarzy, a w Izraelu palestyńscy dziennikarze trafiają do więzień bez procesu. Natomiast w Mjanmie dziennikarka Shin Daewe dostała dożywocie za... drona.
Przyszłość dziennikarstwa i mediów. Prognozy Reuters Institute
KFi
74% wydawców obawia się spadku ruchu z wyszukiwarek. Płatnych subskrybentów nie przybywa, jak kiedyś, a relacje z gigantami technologicznymi stają się coraz bardziej skomplikowane. Raport "Journalism, Media, and Technology Trends and Predictions 2025" prognozuje, co czeka świat mediów w 2025 roku.
Podobne artykuły:
Nowe badanie PBC. Zaangażowanie w reklamę
Izabela Sawczak
Polskie Badania Czytelnictwa wprowadzają na stałe badanie rzeczywistych zachowań respondentów skupionych na reklamie prasowej. Celem nowego badania jest dostarczenie rynkowi danych dowodzących, że reklama w prasie spełnia ważne funkcje w mediaplanie: jest czytana z uwagą i skupieniem - angażuje czytelnika!
Błyskawiczny dostęp do wiadomości. Tego chcą użytkownicy Twittera
Sony
Firma Sony podjęła się analizy najbardziej angażujących treści wideo na Twitterze. Były one związane z najistotniejszymi wydarzeniami 2022 roku w całej Europie – miały ponad 201 milionów wyświetleń oraz ponad 8,6 milionów interakcji: udostępnień, polubień i komentarzy.
Cyfryzacja telewizji. Raport specjalny domu mediowego Starlink
Piotr Ruszak
Cyfryzacja powoduje wzrost potencjału telewizji jako medium reklamowego. W miejsce dotychczasowych czterech stacji o zasięgu ogólnopolskim do końca 2014 roku będzie ich 23. Można się spodziewać, że sytuacja ta przełoży się na zwiększenie czasu poświęconego na oglądanie telewizji.
Radio kusi reklamodawców. Szefowie słuchają go chętniej
Bartłomiej Dwornik
Każdego dnia ponad 80 procent właścicieli firm słucha radia, co trzeci z nich przez ponad 6 godzin. To atrakcyjna grupa docelowa - podkreśla Komitet Badań Radiowych.