8.11.2021 Rynek medialny
Konferencje prasowe w oczach dziennikarzy. Raport PAP
PAP

Przeszło 60 proc. dziennikarzy ankietowanych przez Polską Agencję Prasową uważa, że formuła hybrydowa konferencji prasowych – z możliwością uczestnictwa zarówno stacjonarnego, jak i zdalnego – jest bardzo atrakcyjna i powinna być utrzymana nawet po okresie ograniczeń wynikających z pandemii.
- Ponad 70 proc. dziennikarzy zaobserwowało, że w ostatnim roku przeważały konferencje prasowe online. To ogromna zmiana sytuacji w tej tak tradycyjnej sferze działalności public relations - ocenia Łukasz Świerżewski, wiceprezes Polskiej Agencji Prasowej. - Ten skutek pandemii będzie widoczny i odczuwalny jeszcze przez długi czas. Jest pewien konsensus w branży, że w przyszłości organizatorzy konferencji prasowych będą się koncentrować na formule hybrydowej.
Jednocześnie aż 70 proc. dziennikarzy, którzy odpowiedzieli na internetową ankietę PAP, preferuje stacjonarną, tradycyjną formułę konferencji.
- To może mieć związek z tym, że w trakcie konferencji online dziennikarze czują się za bardzo moderowani. Ponieważ w takich sytuacjach to wyłącznie organizator decyduje, które pytanie zostanie zadane i komu udzielić głosu - uważa Łukasz Świerżewski. Jak podkreślił, tradycyjna formuła stwarza bardziej równoważną relację.
Ankietowani przedstawiciele mediów podkreślają bowiem, że o przydatności i atrakcyjności konferencji prasowych decyduje przede wszystkim możliwość zadawania pytań (tak deklaruje aż 92 proc. dziennikarzy) oraz możliwość szczegółowego dopytania osób występujących na spotkaniu z prasą (84 proc. wskazań).
- To właśnie interakcja i nawiązanie relacji z prelegentami są tymi aspektami, które sprawiają, że dziennikarz uznaje konferencję prasową za wartą jego obecności - podkreśla wiceprezes PAP. - To buduje atmosferę zrozumienia i dobrej dyskusji.
Przemysław Babiarz – najważniejsze informacje o znanym dziennikarzu
Łukasz Świerżewski zwrócił uwagę, że organizatorzy konferencji prasowej często skupiają się przede wszystkim na przygotowaniu głównej prezentacji i wystąpień. Tymczasem ogromnej pracy wymaga również przygotowanie prelegentów na potencjalne pytania oraz rozeznanie, jakie sprawy spoza głównego tematu będą dziennikarzy interesować.
Ponadto wg dziennikarzy, wartość konferencji podnosi udział liderów (np. prezesów lub ministrów) oraz merytorycznych specjalistów (83 proc. odpowiedzi).
Ważne dla respondentów są również m.in. dostęp do internetu w miejscu konferencji prasowej (78 proc.), opieka ze strony rzecznika prasowego lub innego przedstawiciela organizatora (78 proc.) oraz otrzymanie mailem press-packa z najważniejszymi informacjami (74 proc. wskazań).
Ponadto z badania wynika, że dla dwóch trzecich (66 proc.) przedstawicieli mediów jest bardzo przydatne, jeżeli po zakończeniu konferencji mogą skorzystać z nagrania z jej zapisem.
60% twórców nie weryfikuje informacji [NAPISY] 👇
W ankiecie dziennikarze oceniali też treść zaproszeń, jakie otrzymują od organizatorów. Okazało się, że – zdaniem ankietowanych – do najczęściej występujących braków w zaproszeniach należą: niepodanie przewidywanego czasu trwania konferencji (58 proc. wskazań) oraz jej harmonogramu (40 proc.).
Badaniem, przeprowadzonym w lipcu i sierpniu 2021 roku techniką CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez PAP i Instytut Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, objęto 103 dziennikarzy z mediów internetowych, prasy drukowanej, radia i telewizji. Działania badawcze realizowano na przełomie lipca i sierpnia 2021 roku, przede wszystkim wśród osób korzystających z mailingów i serwisów informacyjnych Polskiej Agencji Prasowej.
Cały raport z badania dostępny jest na stronie Polskiej Agencji Prasowej:
https://centrumprasowe.pap.pl/raporty/
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Najcenniejsze kobiece marki osobiste w polskiej modzie. Raport IMM
Joanna Rafał
Dziesięć najpopularniejszych w Polsce osób z kategorii "fashion" w ciągu roku generuje ponad 1,5 miliarda kontaktów we wszystkich rodzajach mediów. Ich wartość to prawie 400 milionów złotych. Zestawienie przygotowywał Instytut Monitorowania Mediów dla magazynu "Forbes Women".
Dezinformacji boimy się bardziej niż terroryzmu
Agata Gutowska
85 proc. Polaków uważa dezinformację za zagrożenie poważniejsze niż terroryzm czy choroby, co plasuje Polskę w czołówce 25 badanych krajów - wynika z raportu Pew Research Center. Zagrożenie jest realne m.in. przez łatwość tworzenia treści przy użyciu AI
Telewizja 2025. Raport Europejskiej Unii Nadawców
Krzysztof Fiedorek
Europejczycy oglądają coraz mniej telewizji. W 2024 roku średni czas oglądania wyniósł 3 godziny i 13 minut dziennie, zaledwie 54% młodych miało kontakt z TV, a udział publicznych nadawców sięgnął 23%. Telewizja traci znaczenie, zwłaszcza wśród najmłodszych widzów.
Podobne artykuły:
Tygodniki opinii w Polsce 2Q2022. Raport Polskich Badań Czytelnictwa
Sylwia Markowska
Strategie wydawców prasowych są różnorodne. Niektórzy wydawcy wzmacniają swoje pozycje dystrybuując swoje treści w postaci płatnych e-wydań i subskrypcji cyfrowych, inni zostają tylko przy wydaniach drukowanych. Tytuły dopasowują swoje strategie działania do posiadanych marek oraz oczekiwań różnorodnych grup odbiorców.
Pułapki myślenia. Poradnik dla tych, którzy nie lubią w nie wpadać
patronat Reporterzy.info
Zmień swoje myślenie oraz podejście do życia, pożegnaj ograniczenia i realizuj swoje cele. Książka Romaina Coique pokaże ci krok po kroku, jak to zrobić. Premiera już 23 października. [patronat Reporterzy.info]
Kobiety w polskich mediach. Badanie Instytutu Monitorowania Mediów
Natalia Juszczak
W 2021 roku kobiet występujących jako ekspertki w najpopularniejszych telewizyjnych serwisach informacyjnych w Polsce było zaledwie 24%. Z kolei w 2022 mniej, bo już tylko 21% - wynika z analizy przeprowadzonej przez IMM dla Forbes Women Polska.
Propaganda i dezinformacja. Wydatki Kremla pod lupą DebunkEU.org
PAP Mediaroom
Trzykrotny wzrost wydatków rządu rosyjskiego na media w pierwszym kwartale tego roku pokazuje, że wysiłki Kremla na rzecz utrzymania swojej narracji w kontekście inwazji na Ukrainę rosną. Propaganda w Rosji osiągnęła poziom niewidziany od czasów stalinowskiego Związku Radzieckiego.