29.11.2021 Prawo w mediach
Prawo do zapomnienia. Wydawcy będą usuwać artykuły z archiwum
PAP MediaRoom, Prawo.pl
fot. jessica45/CC0/PixabaySkargę do Trybunału wniósł włoski wydawca, który odmówił usunięcia lub zanonimizowania artykułu na prośbę jego bohaterów, którzy wnieśli sprawę do sądu. Ostatecznie artykuł został usunięty z archiwum, a przed Trybunałem skarżący wydawca zarzucił, iż ten stan rzeczy stanowił naruszenie jego dziennikarskiej wolności wypowiedzi, chronionej w art. 10 Konwencji o prawach człowieka. Trybunał nie zgodził się z argumentacją skarżącego i nie potwierdził naruszenia art. 10 Konwencji.
Jak podaje serwis Prawo.pl, Trybunał wskazał, iż istotą sprawy była nielimitowana dostępność do spornego artykułu w latach 2008-2011. Trybunał przypomniał w tej mierze, iż wraz z upływem czasu maleje ochrona dziennikarskiego prawa do wolności wypowiedzi i rozpowszechniania informacji, a wzrasta ochrona prawa zainteresowanej osoby do ochrony jej życia prywatnego i dobrego imienia z art. 8 Konwencji.
Omawiany wyrok wpisuje się w kształtującą się obecnie linię orzeczniczą Trybunału w Strasburgu w przedmiocie realizacji prawa do bycia zapomnianym, którego ochrona została ukonstytuowana głównie w art. 17 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 17 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem ich danych osobowych (RODO).
Zgodnie z orzecznictwem Trybunału, prawo do bycia zapomnianym może zostać zrealizowane w drodze zanonimizowania danej publikacji internetowej, bez konieczności jej zupełnego usunięcia z domeny publicznej. W ten sposób zachowana zostaje sprawiedliwa równowaga pomiędzy, z jednej strony, prawem wydawcy i dziennikarza do rozpowszechniania informacji i wolności wyrażania opinii, a z drugiej strony, prawem bohatera publikacji do poszanowania jego życia prywatnego i do bycia zapomnianym.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Reklama suplementów diety w Polsce. Kto patrzy na ręce influencerom?
Newseria, KFi
Co trzeci polski internauta bierze pod uwagę rekomendacje influencerów przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Choć promocja takich produktów jest regulowana, zdarzają się przypadki reklamy na bakier z prawem.
Prawo w marketingu. Nowe regulacje dla branży
Agnieszka Gilewska
W 2025 roku branża marketingowa staje przed wyzwaniem dostosowania strategii do coraz bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących ochrony prywatności użytkowników, transparentności i wykorzystania sztucznej inteligencji. Jak się przygotować?
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Podobne artykuły:
Stop dezinformacji! - skargi na reklamy
Money.pl
Posługiwanie się zbyt drastycznymi środkami wyrazu, dyskryminacja oraz wprowadzanie w błąd - to główne zarzuty konsumentów wobec reklam emitowanych w 2007 roku.
Dziennikarz freelancer. Kiedy umowa o dzieło a kiedy zlecenie?
Pola Sobczyk
Nasz tytułowy strzelec, choć już z samej nazwy jest wolny, to mimo wszystko ogranicza go wykonywanie pracy w ramach określonego porządku prawnego. Twórczy charakter pracy z jednej strony, z drugiej zaś wspomniane ograniczenie, rodzą pytanie o umowę, która najczęściej stanowi podstawę współpracy pomiędzy freelancerem, a jego zleceniodawcą.
Twórczość AI i prawa autorskie. Dylematy i wyzwania Artificial Creativity
Newseria
Algorytmy potrafią tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Oświadczenie Rady Etyki PR w sprawie influencerów i blogerów
Rada Etyki Public Relations
Rada Etyki Public Relations z niepokojem obserwuje postępujące zacieranie różnic między public relations a wieloma innymi, odrębnymi dziedzinami komunikacji rynkowej i społecznej.




































