3.03.2025 Rynek medialny
Antyukraińska propaganda w polskim internecie. Raport Demagoga i IMM
Katarzyna Ozga

Propaganda antyukraińska w mediach społecznościowych drastycznie wzrasta – wynika z badania realizowanego przez Stowarzyszenie Demagog i Instytut Monitorowania Mediów (IMM). Jeśli przyjąć założenie, że liczba wpisów uderzających w Ukrainę i w Ukraińców stanowi miarę antyukraińskich nastrojów w Polsce, to z pewnością w ostatnich miesiącach natężenie tych ostatnich poważnie wzrosło.
Wzrost skali propagandy
W 2024 roku skala antyukraińskiej propagandy w polskojęzycznym internecie osiągnęła nowy, alarmujący poziom. Analitycy Demagoga i IMM zidentyfikowali niemal 327 tys. postów, które potencjalnie mogły dotrzeć do ponad 75 mln kontaktów – to około 40 tys. wpisów i ponad 20 mln kontaktów więcej niż rok wcześniej.
Szczególnie niepokojący jest dynamiczny wzrost aktywności antyukraińskiej w drugiej połowie roku: w marcu i kwietniu zanotowano odpowiednio około 22 tys. i nieco ponad 20 tys. wpisów, podczas gdy w listopadzie i grudniu, tuż przed kampanią wyborczą, liczby te wzrosły do ponad 36 tys. i 33 tys. To może być sygnał, że wpływ prokremlowskich narracji na społeczeństwo gwałtownie rośnie.
– Jako firma monitorująca media z niepokojem obserwujemy rosnący wpływ antyukraińskiej propagandy, której intensyfikacja na platformach takich jak X i Facebook wpływa na kształtowanie nastrojów społecznych. Nasz raport podkreśla, że dyskusja w otwartej przestrzeni internetu stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej hejtu – intensywna propagacja negatywnych treści odbywa się także na prywatnych profilach i w zamkniętych grupach, co dodatkowo utrudnia walkę z dezinformacją. Pomimo podejmowanych prób ograniczenia hejtu, blokowanie pojedynczych źródeł nie powstrzymuje powstawania kolejnych, co wskazuje m.in. na konieczność większego zaangażowania w walkę z mową nienawiści i dezinformacją administratorów tych mediów – podkreśla Monika Ezman, dyrektorka Centrum Zarządzania Jakością i Działu Analiz Instytutu Monitorowania Mediów.
Najwięcej antyukraińskiej propagandy jest na portalu X
Blisko 85 proc. antyukraińskich wpisów, czyli aż 277 015 postów, opublikowano w serwisie X. Ich zasięg wzrósł na tej platformie o niemal 39 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, co jednoznacznie pokazuje, że antyukraińska propaganda nie tylko się nasila, ale też dociera do większej liczby osób.
Udział wpisów z Facebooka jest mniejszy, wynosi ponad 8 proc. (26 599 postów), jednak również te teksty przyczyniają się do szerzenia fałszywych narracji i propagandy. W raporcie wyróżniono dziesięć najaktywniejszych kont, zarówno na portalu X, jak i na Facebooku. Co zaskakujące, aż sześć profili użytkowników platformy X z zestawienia już w ubiegłym roku znalazło się w pierwszej dziesiątce, a pięć kont ponownie zapisanych na liście to profile facebookowe.
Ogromne zasięgi antyukraińskich wpisów Grzegorza Brauna
Wśród najaktywniejszych użytkowników serwisu X, którzy powielali antyukraińską propagandę, znalazł się europoseł Grzegorz Braun z Konfederacji Korony Polskiej. Jego konta, zarówno na portalu X, jak i na Facebooku, regularnie publikowały treści atakujące Ukrainę i jej obywateli.
Jednak liderem w tym niechlubnym zestawieniu był w serwisie X Martin Demirov, który się przedstawia jako „mieszkający w Bańskiej Bystrzycy Słowak zainteresowany Polską”. Konsekwentnie zrównywał on Ukraińców z nazistami i z banderowcami – ta narracja, według Polskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych, jest jednym z głównych filarów prorosyjskiej dezinformacji. W jednym ze swoich wpisów Demirov porównał decyzję amerykańskiego Kongresu Stanów Zjednoczonych o przyznaniu wsparcia Ukrainie do urodzin Adolfa Hitlera.
Konta zidentyfikowane przez nas nie ograniczały się jedynie do powielania haseł rosyjskiej propagandy, które obarczają Ukraińców winą za sprowokowanie ataku Rosji, czy do szerzenia mowy nienawiści, przyrównującej ich do pasożytów. Publikowały one także fałszywe informacje – często przypisywano Ukraińcom odpowiedzialność za zbrodnię w Buczy oraz rozpowszechniano nieprawdziwe doniesienia o rzekomym zniszczeniu polskiego cmentarza w Brodach, mimo że taki fakt nie miał miejsca – wyjaśnia Łukasz Grzesiczak, starszy analityk Demagoga i autor raportu.
Wzrasta niechęć Polaków do Ukraińców
Wyniki raportu są zgodne z wynikami badań społecznych – m.in. sondaż CBOS wskazuje, że Ukraińcy budzą sympatię 30 proc. Polaków, podczas gdy 38 proc. deklaruje wobec nich niechęć, a 27 proc. pozostaje obojętna – czyli w porównaniu do roku 2023 sympatie spadły o 10 punktów procentowych, a niechęć wzrosła o 8 punktów.
Warto przywołać badania dr. Roberta Staniszewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, przeprowadzone w czerwcu 2024 roku, które wykazały, że odsetek Polaków zauważających zmianę swojego nastawienia do uchodźców z Ukrainy wzrósł z 25 proc. do 35 proc. w porównaniu ze styczniem 2023 roku. Co więcej, aż 90 proc. respondentów z tej grupy uważa, że ich postawa wobec uchodźców uległa w ostatnim czasie pogorszeniu.
Jak powstał raport?
Badanie opierało się na analizie 18 słów kluczowych, które najczęściej były wykorzystywane przez polskich aktorów dezinformacyjnych. Pośród nich znalazły się m.in. takie wyrazy jak: ukry, ukropol, ukrainizacja, banderyzacja oraz hasztagi #StopUkrainizacjiPolski, #StopBanderyzacji. Nasza metodologia pozostaje niezmienna, co pozwala na porównywanie danych z poprzednich i kolejnych raportów oraz ułatwia ścisłe monitorowanie trendów.
Cały raport dostępny jest na stronie interntetowej Stowarzyszenia Demagog.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Rynek płatnych treści dziennikarskich. Trendy i prognozy Reuters Institute
Krzysztof Fiedorek
Tylko 18 procent internautów płaci za dostęp do newsów online, a wskaźnik nie rośnie trzeci rok z rzędu. Norwegia bije rekordy z wynikiem 42%, podczas gdy Grecja nie przekracza 7%. W skali świata, prawie co trzeci subskrybent rezygnuje po roku.
Gen Alpha omija trudne tematy. Czego naprawdę szukają młodzi ludzie
Krzysztof Fiedorek
Pokolenie Alfa w 46% preferuje humor, a tylko 12% interesuje się wiadomościami i tematami politycznymi. Młodzież i dzieci świadomie ograniczają to, co negatywnie wpływa na ich emocje - wynika z raportu "Gen Alpha Unfiltered", opublikowanego przez GWI.
Zasięg czy zaangażowanie? YouTube zmienia zasady gry dla twórców
Sandra Kluza
Aż 30% internautów traktuje YouTube jako główne źródło informacji, a 65% z nas sięga po newsy w formie wideo. Teraz platforma zmienia sposób mierzenia lojalności widzów. Liczy się nie tylko zasięg, ale przede wszystkim zaangażowanie.
Podobne artykuły:
TVN idzie na wojnę z TV Puls
Bartosz Chochołowski
Grupa TVN zwróciła się do Prokuratora Generalnego o odebranie TV Puls koncesji. Twierdzi, że stacja Murdocha zdobyła uniwersalna koncesję z "rażącym naruszeniem prawa".
Papier a internet. Jaką przyszłość ma prasa?
Wist Online
Treść w formie druku jest nam dobrze znana i wykorzystywana zresztą od wieków. Internet zaś to dosyć nowe medium, które z miejsca zaczęło wypierać standardową prasę. Okazuje się, że każdego roku odnotowuje się spadek sprzedaży wydań na papierze. Dzisiaj wolimy czytać przy wykorzystaniu tableta, komputera i smartfona.
Multiscreening w Polsce. Drugi ekran podczas oglądania telewizji
dr Albert Hupa
W 2013 roku polscy digital marketerzy odkryli tzw. multiscreening, a dokładniej – w globalnym internecie zaczęło się pojawiać coraz więcej informacji o tym, że podczas oglądania telewizji ludzie korzystają równocześnie z urządzeń mobilnych. Wyniki badania Multiscreening w Polsce, opublikowane przez IRCenter w lipcu 2014 roku.
Czy państwa powinny chronić rodzimy rynek medialny?
Maciej Tumulec, Alicja Kamińska
Lata dziewięćdziesiąte i początku XXI wieku nacechowane były niesamowitą zdolnością, do coraz szybszego przepływu informacji i adaptacji mediów światowych na grunt krajowy.