19.05.2025 Rynek medialny
Uzależnienie od mediów. Dlaczego mózg nie daje sobie rady
Wojciech Łobodziński, PAP Nauka w Polsce

- Warto podkreślić, że kiedy używam słowa "uzależnienie", mam na myśli formę psychopatologii, czyli kompulsywne, niekontrolowane korzystanie z substancji lub oddawanie się pewnych zachowaniom mimo szkodliwych konsekwencji. Nie mówię tu o złym nawyku czy nawet ryzykownym używaniu - zaznaczyła Lembke, która uczestniczyła w kongresie Impact w Poznaniu.
Dodała również, że większość z nas będzie w stanie się samoregulować. Jednak część osób korzystających z mediów online jest zagrożona poważnym zaburzeniem związanym z mediami cyfrowymi. Według jej wiedzy trudno dziś oszacować, jaki procent ludzi rozwinie uzależnienie od mediów cyfrowych. Będzie to liczba zbliżona do tej, jaką obserwujemy w przypadku uzależnień od substancji - czyli około 10 do 20 proc. populacji. Taki jest szacowany wskaźnik uzależnień od alkoholu i narkotyków, i myślę, że z mediami cyfrowymi będzie podobnie.
- Żyjemy dziś w czasach, w których ludzie są znacznie bardziej podatni na uzależnienia, ponieważ wiele codziennych doświadczeń zostało, mówiąc obrazowo, "znarkotyzowanych". Przemysł spożywczy dodał do jedzenia sól, tłuszcze, cukier i wzmacniacze smaku. Społeczne relacje zostały "znarkotyzowane" przez media społecznościowe. Gry podobnie. Zakupy także. W rezultacie coraz więcej osób będzie zagrożonych uzależnieniem, bo mamy po prostu do czynienia z większą liczbą "narkotyków" - powiedziała Lembke.
Jednocześnie zaznaczyła, że kultura ma ogromny wpływ na to, jak podchodzimy do uzależnień. Jeśli dane społeczeństwo postrzega uzależnienie jako chorobę mózgu, to znacznie rzadziej stygmatyzuje osoby uzależnione i chętniej inwestuje w tworzenie systemu leczenia. Z kolei, jeśli uzależnienie jest stygmatyzowane, osoby cierpiące będą się wycofywać, ukrywać i rzadziej szukać pomocy.
- Wszystko zależy od rodzaju uzależnienia. Przykładowo, uzależnienie od gier wideo, tak zwany gaming disorder, zostało najpierw rozpoznane w Chinach. To właśnie tam podjęto pierwsze kroki, aby uznać je na poziomie rządowym, w Światowej Organizacji Zdrowia, a także w klasyfikacji ICD-11. To także w Chinach powstały pierwsze ośrodki leczenia uzależnień od gier. Prawdopodobnie dlatego, że bardzo wcześnie dostrzeżono niepokojące sygnały uzależnień u dzieci - powiedziała Lembke.
Tymczasem Stany Zjednoczone, jak oceniła psychiatra, są znacznie bardziej opóźnione w uznawaniu uzależnień cyfrowych, w tym od gier wideo. Z drugiej strony jednak USA dysponują znacznie lepszą infrastrukturą do leczenia uzależnień od alkoholu i narkotyków niż wiele krajów azjatyckich.
Raport o miłości w epoce lajków [NAPISY] 👇
- Musimy zdać sobie sprawę, że dzieci i nastolatki to grupa szczególnie podatna na działanie mediów cyfrowych. Trzeba myśleć o ochronie ich rozwijających się mózgów - zaznaczyła rozmówczyni PAP. - Dlatego uważam, że smartfony powinny zniknąć ze szkół, zwłaszcza w klasach K-12, czyli we wczesnych etapach edukacji. Chodzi o to, by dzieci miały swobodę uczenia się, a nauczyciele - swobodę nauczania, bez rozpraszania. Dzieci nie powinny chodzić po szkole z "narkotykiem" w kieszeni.
Anna Lembke zaleca rodzinom, by możliwie jak najpóźniej dawać dzieciom własne urządzenia. Lepiej sięgnąć po najprostszy telefon i kontrolować, co dziecko robi w sieci. Jak mówi amerykańska psycholog, potrzebujemy też rozwiązań systemowych - ustawodawstwa, które wprowadzi więcej zabezpieczeń: weryfikację wieku, zmiany w algorytmach i elementach projektowania, które dziś czynią media cyfrowe tak uzależniającymi. Ooczywiście, nie wszystko zadziała idealnie, ale musimy coś robić.
Źródło: PAP Nauka w Polsce
Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym kongresu Impact.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Rynek medialny:
Teoria martwego internetu to fakt. Ludzi w sieci jest już mniej niż botów
Krzysztof Fiedorek
Już 51% globalnego ruchu internetowego generują boty, a nie ludzie. Nawet dwie trzecie kont na X to prawdopodobnie automaty, a na platformach z recenzjami już trzech na dziesięć nie napisał człowiek. Podejrzewasz, że w sieci coś jest nie tak? To nie paranoja. W roku 2025 to fakty.
Najcenniejsze kobiece marki osobiste w polskiej modzie. Raport IMM
Joanna Rafał
Dziesięć najpopularniejszych w Polsce osób z kategorii "fashion" w ciągu roku generuje ponad 1,5 miliarda kontaktów we wszystkich rodzajach mediów. Ich wartość to prawie 400 milionów złotych. Zestawienie przygotowywał Instytut Monitorowania Mediów dla magazynu "Forbes Women".
Dezinformacji boimy się bardziej niż terroryzmu
Agata Gutowska
85 proc. Polaków uważa dezinformację za zagrożenie poważniejsze niż terroryzm czy choroby, co plasuje Polskę w czołówce 25 badanych krajów - wynika z raportu Pew Research Center. Zagrożenie jest realne m.in. przez łatwość tworzenia treści przy użyciu AI
Podobne artykuły:
Internet połyka medialną konkurencję
Bartłomiej Dwornik
Najmłodsze z mediów rozpycha się na rynku łokciami. Coraz częściej wskazywany jest jako podstawowe źródło informacji. Dwie trzecie internautów właśnie w sieci szuka informacji na temat bieżących wydarzeń.
Użytkownicy social media w Polsce
NapoleonCat
Największą grupę użytkowników Facebooka, bo aż 29%, stanowią osoby w przedziale wiekowym 25 – 34 lata. Wśród użytkowników aplikacji Messenger 53% to kobiety a 47% mężczyźni. Nieco zaskakująca okazuje się struktura osób korzystających z Instagrama. Jest ich w Polsce 5,9 miliona.
Mowa nienawiści i ekstremizm. Luki w politykach platform social media
NB
Naukowcy z Wielkiej Brytanii wykazali, że użytkownicy mediów społecznościowych nawet przez połowę czasu tam spędzanego mogą mieć styczność z przekazami z mową nienawiści i treściami ekstremistycznymi. To daje średnio około 70 minut dziennie.
Jak Polacy oglądają telewizję. Badanie TP Vision
NWB
Ponad 77% badanych posiada telewizor ustawiony w centralnym miejscu w domu. Już 4 na 10 osób ogląda na telewizorze platformy streamingowe. Zaledwie 18% ankietowanych deklaruje "chętnie oglądam tradycyjną telewizję" - wynika z badania dla TP Vision, właściciela marki Philips TV & Sound.