Blaski i cienie zawodu dziennikarza
Jerzy Skoczylas
Dziennikarz to małpa z brzytwą. Jednym nieopatrznym zdaniem może zniszczyć człowieka. Zwłaszcza początkujący dziennikarze są groźni dla otoczenia.
Do 2007 roku dostępny był pod adresem: http://www.ap.krakow.pl/stud_dzien/studium3/zdjsko.html
Ludzie zazdroszczą nam, że poznajemy ciekawych ludzi. To prawda, jesteśmy pod tym względem uprzywilejowani. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, ilu nieciekawych ludzi musi dziennikarz poznać. W dodatku rzadko można sobie pozwolić na powiedzenie bufonowi, co się o nim myśli (bo trzeba dbać o źródła informacji). To jak z poszukiwaczami złota: trzeba przesiać tony piasku, żeby znaleźć pyłek złota.
Dziennikarza wszędzie wpuszczą. W wielu z nas wytwarza się więc przekonanie, że jesteśmy ważniejsi od innych, że nasze życie toczy się na specjalnych prawach. To niebezpieczna iluzja. Popularność to miła rzecz, ale w zamian traci się prawo do prywatności. Siedzę sobie z kimś w knajpie, a tu podchodzi pijany kolo i chce się przysiąść, albo zaprasza do swojego stolika. A ja wolę sam wybierać partnerów do picia.
Życie w ciągłym pośpiechu działa jak narkotyk. Prawie wszyscy dziennikarze to pracoholicy. Jest to zdecydowanie antyrodzinny zawód. Chyba tylko aktorzy częściej się rozwodzą.
Największym mankamentem jest to, że ten zawód ogłupia. Ponad pięć lat byłem robolem i wtedy również miałem poczucie, że głupieję, więc każdą wolną chwilę wykorzystywałem na czytanie książek. Kiedy pracowałem jako reporter, czytałem tylko to, co mi było potrzebne do pracy i przez kilka lat przeczytałem może z pięć wartościowych książek. W zamian ma się życie pełne wrażeń.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Rynek mediów w Polsce
Agnieszka Osińska
Pojęciem pierwotnym dla rynku mediów jest rynek prasowy. Prasa - w tym znaczeniu - ma charakter dwoisty: jest środkiem komunikowania i towarem.
Trafik na hajłeju
Beata Solomon-Satała
Bardzo się ubawiłam słuchając pewnej sportowej relacji z Olimpijskich zmagań w Atlancie kiedy to znany sprawozdawca sportowy usprawiedliwił opóźnienie swojej transmisji trafikiem na hajłeju właśnie. Wydaje się jednak, że ta spolszczona fraza dobrze obrazuje sytuację na dziennikarskim rynku.
Fake newsy mogą brać się się z chęci pomocy. Debata PAP
PAP MediaRoom
Duży udział w szybkim szerzeniu się dezinformacji, szczególnie dotyczącej kwestii zdrowotnych, ma, paradoksalnie, ludzki altruizm - uważają eksperci biorący udział w piątkowej debacie podczas trzydniowego konkursu #FakeHunter Challenge/Szczepienia, organizowanego przez PAP.
Gorsza Literatura [LINK]
Krzysztof Piekarski
Jej felietony są kontrowersyjne, krytyczne i analityczne. Jest spostrzegawczą pisarką. Podobno czołowa feministka Trzeciej Rzeczpospolitej. Prawda to czy fałsz? [Wywiad z Agatą Passent pochodzi z serwisu www.dziennikarz.prv.pl]
Jak zdać na dziennikarstwo. Prawo autorskie
© by Dawid Federowicz & Oficyna Studencka CEZAR
Co się zdaje na wstępnym, gdzie można studiować i na czym dziennikarstwo w ogóle polega.
Apogeum telewizji
Michał Chmielewski
Prawie każdy nowy program opiera się na podglądaniu. Twórcy nie mają już ciekawszych i barwniejszych pomysłów na programy. Problemem są też telewidzowie, którzy niczego więcej nie wymagają. Smutne to.
Najemnicy
Jolanta Krysowata
W wyższej szkole uczą studentów technologii jak być dziennikarzem lub rzecznikiem prasowym. Dla nich to wszystko jedno. Ważne, żeby znać technologie.[Źródło: Wędrowiec, Pismo Dziennikarzy Wędrownych]