menu
tygodnik internetowy
ISSN 2544-5839
zamknij
MediaHisttory Podcast

20.06.2005 Warsztat reportera

Przepraszamy za reklamy

Michał Chmielewski

Środek fascynującego filmu. Siedzę przed telewizorem z nabożeństwem, czuję, jak przyspiesza mi oddech, akcja w telewizorze narasta, staje się coraz szybsza, bardziej dynamiczna. Nadchodzi punkt kulminacyjny filmu i... REKLAMA.

Dla puszczonego w telewizji filmu najgorszym wrogiem są reklamy, wyświetlane podczas jego emisji. Ile razy Polsat odgonił mnie od filmu, który obiecałem sobie oglądnąć, ile razy musiałem łaskawie czekać coś koło 20 (słownie: dwudziestu) minut, aż przeleci cały blok reklamowy, tego nie potrafię zliczyć.
Ludziom, którzy układają program w Polsacie czy TVNie, nie trzeba życzyć zdrowia ani szczęścia w życiu. im przyda się inny zawód. No bo jak można zaserwować trzy bloki reklamowe (jeden - 20 min, drugi - 5 min, trzeci - 5 min) i losowanie lotka w czasie trwania półtoragodzinnego filmu? Gdyby ktoś miał wątpliwości - pierwszy blok reklamowy prawie zawsze osiąga czas, który podałem. Liczyłem z zegarkiem w ręku. Poza tym kiedyś zdążyłem uprać sobie dwie pary skarpet, zrobić dwa hamburgery i zjeść je - wszystko to w ciągu pierwszej przerwy reklamowej. Ja rozumiem, że emisja reklam podczas filmu jest ważna, ponieważ wtedy oglądalność rośnie, ale są pewne granice. Granice, które Polsat i TVN zdążli już przekroczyć tysiące razy.
To pierwsza sprawa. Drugą są same reklamy.

Na tle dżungli stoi Kuba Wojewódzki i Michał Figurski. Obydwaj panowie próbują odśpiewać pioseneczkę, w czym przeszkadza im nader upierdliwy tarzan. Całość prezentuje się prymitywnie, żałośnie i jest tak fascynujące jak odkurzanie pokoju gościnnego. Gdzie indziej wiecznie ładne i piękne niewiasty reklamują szminki i szampony, których użycie, sądząc po ich reakcji, doprowadza do orgazmu na resorach. O szminkach wiele nie powiem, ale szampon jeszcze nigdy nie doprowadził mnie do czegoś choćby zbliżonego do zachwytu. Co najwyżej do pieczenia oczu. Albo wpierw leci reklama batonika, serka topionego, czy kremu czekoladowego, a tuż po tym wypucowana gospodyni domowa promuje płyn do mycia kibli najnowszej generacji. Wspaniałe rozłożenie.
Poza teleturniejami reklamy odegrały kluczową rolę w mojej telewizyjnej abstynencji. Przed telewizorem zasiadam może raz na tydzień i to wtedy, gdy nie mogę tego czasu spędzić inaczej. Po prostu nie interesuje mnie robienie papki z mózgu, a to właśnie robią reklamy. Kup, zamów, zainwestuj, wyślij... i tak w kółko Macieju. Oglądając je nie mogę dojść do jednego - czy to "reklamowi aktorzy" są takimi debilami, jakich grają, czy ludzie od robienia reklam uważają telewidzów za totalnych ćwierćdebili, którzy nie załapaliby małego dowcipu, żartu, aluzji? Jeżeli ktoś czuje niepohamowaną chęć reklamowania papieru do odbytu, to byłoby całkiem sympatycznie, gdyby nie kręcił czegoś, co nadaje się w szeregi filmów Disneya. A tak musimy oglądać, jak rozkoszny piesek ciągnie rolkę po całym domu. Wcześniej wspomniane orgazmy za pomocą reklamowanych gadżetów również budzą moją niechęć. Wystarczy oglądnąć Danona, który nie tylko przyspiesza działanie hormonów, ale sprawia, że cała rodzina jest szczęśliwa, kocha się nawzajem. Jednym słowem mogę to skomentować: Ż-A-Ł-O-S-N-E.

Mógłbym tak komentować każdą reklamę po kolei, rozciągnąć ten artykuł jak latex. Nie zrobię tego jednak, ponieważ nie sądzę, żeby miało to jakikolwiek wpływ. Pozostaje mi dalej więc oglądać te, za przeproszeniem, gówno zawinięte w kolorowy papierek, które udaje cukierka na ulicy.
Ale jako że mamy w Polsce demokrację, nie muszę i nie będę tego oglądał. Czego i wam życzę.

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ
Czytaj prasę w PDF

Najnowsze w dziale Warsztat reportera:

Jak pozycjonować stronę pod LLM? Optymalizacja treści pod AI

Zachariasz Kijak
Gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji sprawił, że o nurtujące nas kwestie coraz chętniej pytamy narzędzia AI. Często „dogadujemy” się z nimi łatwiej niż z wyszukiwarką. Duże modele językowe, tzw. LLM-y, odpowiadają na pytania szybko i szczegółowo. Czy to oznacza, że już niedługo usługę SEO zastąpi „LLMO”?

Chronemika, czyli język czasu. Oto, co mówi o tobie twój zegarek

Bartłomiej Dwornik
Wchodzisz punktualnie, patrzysz na zegarek, czekasz pięć minut, po czym wychodzisz. Ktoś inny spóźnia się pół godziny i zachowuje, jakby to on musiał na ciebie czekać. Czas w komunikacji to narzędzie, broń i wyznacznik statusu. Witaj w świecie chronemiki. Nauki o tym, jak czas wpływa na relacje między ludźmi.

Skróć link w miGG. Nowość w komunikatorze GG

Jarosław Rybus
Skracanie długich nazw stron internetowych to konieczność na przykład w kampaniach reklamowych, wpisach w sieciach społecznościowych. Zazwyczaj skracanie linków odbywa się poprzez dedykowane do tego serwisy. Od dzisiaj ta przydatna funkcja skracacza linków dostępna jest pod ręką - wystarczy GG.

Podobne artykuły:

Manipulacja w negocjacjach

Tomasz Urban
Rzecz jasna najlepszym sposobem jest rzeczowe skontaktowanie się w danej sprawie i dojście do kompromisu korzystnego dla obu stron, w praktyce jednak nie jest to takie proste.

Rozmowy szarych garniturów

Krzysztof Skowroński
Telewizja jest zepsuta, bo popsuła ją polityka, tak jak popsuła parę innych dziedzin życia w Polsce. Zamiast swobody i piękna - zależność i korupcja.[Źródło: Tygodnik Powszechny]

Reklama społeczna jako środek skutecznej perswazji

Mateusz Rocławski
Pierwotnym założeniem reklamy było dotarcie do odbiorców i sprzedanie towaru. Jednak w tym sposobie dotarcia jest też możliwość wywołania społecznie pożądanych postaw i zachowań.

Sztuka dobrego mówienia bez bełkotania i przynudzania [PORADNIK]

patronat Reporterzy.info
Mirosław Oczkoś – aktor, trener biznesu, specjalista od wystąpień publicznych i emisji głosu – uczy, jak mówić tak, by nas rozumiano. Do księgarń trafi wkrótce trzecie wydanie poradnika dla każdego, kto chce by jego publiczne wystąpienia zapadły publiczności głęboko w pamięć. Premiera już 23 października.

więcej w dziale: Warsztat reportera

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter TikTok Instagram Threads Youtube Google News Blue Sky Social RSS

Reporterzy.info - internetowy magazyn medioznawczy. Świat komunikacji od kuchni. Media, dziennikarstwo, PR i marketing. Dane, raporty, analizy, porady. Historia i rynek, prawo, fotografia, oferty pracy.


praca w mediach

Wydawca, redaktor
praca stacjonarna i online Dziennikarz, reporter
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Grafik, Social Media, SEO, reklama
Warszawa • Białystok • Bydgoszcz • Gdańsk • Katowice • Kielce • Kraków • Lublin • Łódź • Olsztyn • Opole • Poznań • Rzeszów • Szczecin • Toruń • Wrocław • Zielona Góra • Praca zdalna Więcej

reklama

webePartnres



Sklep reportera

Sklep reportera

Niedrogie laptopy, notebooki i netbooki
Niedrogie laptopy, notebooki i netbooki
do pisania
Cyfrowe lustrzanki i aparaty kompaktowe
Cyfrowe lustrzanki i aparaty kompaktowe
dla fotoreportera
Książki i e-booki o mediach
Książki i e-booki o mediach
do czytania
Drony wideo i latające kamery
Drony wideo i latające kamery
dla pilota
Gimbale do stabilizacji wideo
Gimbale do stabilizacji wideo
dla operatora
Oprogramowanie i aplikacje
Oprogramowanie i aplikacje
dla twórców
więcej produktów

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert
gazety w PDF i epub

Czytaj gazety w PDF i EPUB

Okładka Dziennik Gazeta Prawna
Dziennik Gazeta Prawna
Okładka Gitarzysta
Gitarzysta
Okładka Kuchnia
Kuchnia
Okładka Polityka
Polityka
Okładka Świat Nauki
Świat Nauki
Okładka Zwierciadło
Zwierciadło
więcej e-gazet

Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o25