25.07.2005 Warsztat reportera
O Unii nie u nas
Jakub Halcewicz-Pleskaczewski, artykuł udostępniony przez Merkuriusz Uniwersytecki
W zagranicznych serwisach informacyjnych - w EuroNews, ale także w BBC - sporo mówi się o rozszerzeniu Unii Europejskiej. Nawiązuje się do historii, do traktatów rzymskich z 1957 r., do zburzenia muru berlińskiego, do "Solidarności". Wypowiada się Vaclav Havel i wypowiada się Lech Wałęsa. Tłumaczone są nowe zasady działania Unii, nowe perspektywy i wyzwania. A kiedy przełączam na kanał polski, dowiaduję się z ust Roberta Makłowicza, że jeśli jestem przedsiębiorczym Portugalczykiem, to mogę śmiało otwierać własną winnicę...
Poziom informacji o tak kolosalnej zmianie geopolitycznej, jaka nastąpi 1 maja br. jest w naszej telewizji przerażająco niski. Można de facto powiedzieć, że tej informacji nie ma w ogóle, gdyż jedyne, co serwuje się odbiorcom, to proste spoty reklamowe. Kwestie dotyczące największego rozszerzenia w historii Unii telewizja podnosi albo, gdy polityczni antagoniści rozliczają się nawzajem z warunków wynegocjowanych na szczycie w Kopenhadze w grudniu 2002 r., albo, gdy jeden mówi, że umierać za Niceę trzeba, a drugi, że nie. Nic dziwnego, że poparcie społeczne dla akcesji do Unii spada.
Przez nawiązanie do wypowiedzi Kuronia, nie śmiem twierdzić - a i on te nie śmiał twierdzić - że media mają wobec władzy obowiązek propagowania jej poczynań. Chodzi o strategiczny program publicznej rozmowy o tym, co się dzieje. A on nigdy nie powstał - tłumaczy Kuroń, a jego słowa, które odnoszą się przecież do początkowego okresu transformacji w Polsce, dzisiaj zdają mi się przybierać ponadczasowy charakter.
To władza musi znaleźć w sobie mądrość, by umiejętnie prowadzić politykę informacyjną. Musi znaleźć kontakt ze społeczeństwem. Decydujące było przekonanie, że jak się coś dobrze zrobi, wszyscy to zobaczą pisze Kuroń. Dla społeczeństwa nie było jednak oczywiste, że coś było robione dobrze. I dlatego teraz "Balcerowicz musi odejść!", a Kuroń robiąc rachunek sumienia, rozlicza się z dawnych niedopatrzeń rządu.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Warsztat reportera:
Jak pozycjonować stronę pod LLM? Optymalizacja treści pod AI
Zachariasz Kijak
Gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji sprawił, że o nurtujące nas kwestie coraz chętniej pytamy narzędzia AI. Często „dogadujemy” się z nimi łatwiej niż z wyszukiwarką. Duże modele językowe, tzw. LLM-y, odpowiadają na pytania szybko i szczegółowo. Czy to oznacza, że już niedługo usługę SEO zastąpi „LLMO”?
Chronemika, czyli język czasu. Oto, co mówi o tobie twój zegarek
Bartłomiej Dwornik
Wchodzisz punktualnie, patrzysz na zegarek, czekasz pięć minut, po czym wychodzisz. Ktoś inny spóźnia się pół godziny i zachowuje, jakby to on musiał na ciebie czekać. Czas w komunikacji to narzędzie, broń i wyznacznik statusu. Witaj w świecie chronemiki. Nauki o tym, jak czas wpływa na relacje między ludźmi.
Skróć link w miGG. Nowość w komunikatorze GG
Jarosław Rybus
Skracanie długich nazw stron internetowych to konieczność na przykład w kampaniach reklamowych, wpisach w sieciach społecznościowych. Zazwyczaj skracanie linków odbywa się poprzez dedykowane do tego serwisy. Od dzisiaj ta przydatna funkcja skracacza linków dostępna jest pod ręką - wystarczy GG.
Podobne artykuły:
Dziennikarstwo mobilne to już teraźniejszość
infoWire.pl
Do kręcenia smartfonami przekonują się dziennikarze, telewizje, firmy świadczące usługi wideo, a nawet filmowcy z Hollywoodu, nie wspominając już o wideoblogerach. Mówimy już nawet o nowej odmianie dziennikarstwa – dziennikarstwie mobilnym (angielskie mobile journalism, w skrócie MOJO).
Radio, telewizja i inne
Janusz Sejmej
Sześć lat temu trafiłem z radia do telewizji. Montażyści i operatorzy stwierdzili wtedy, że "skoro człowiek po radiu- to na pewno sobie poradzi, gdyż pięćdziesiąt procent nauki ma już za sobą." Ta połowa, to oczywiście dźwięk. Reszta, to ich zdaniem, nauka myślenia obrazem.
Manipulacja w mediach, czyli Pinokio project
Wojciech Warecki, Marek Warecki
Wykrywanie manipulacji w czasie rzeczywistym jest zupełnie możliwe a eksperci rzeczowi mogliby swój glos dawać chwile po programie. Mogliby formułować swoje głosy niezależnie od siebie.
Kryzys wizerunkowy. Siedem zasad skutecznego reagowania
Adam Białas
Chowanie głowy w piasek i nadzieja, że problem sam zniknie to zwykle duży błąd, czego przykładem mogą być wielkie skandale z Volkswagenem czy FIFA, w których nieodpowiednia reakcja doprowadziła do jednych z największych i najkosztowniejszych katastrof wizerunkowych tej dekady.