5.10.2005 Warsztat reportera
Dziennikarskie hieny
Sylwester Latkowski
Gwiazdy każą sobie płacić za sesje fotograficzne i wywiady. A tu nic, bezczelni dziennikarze nie płacąc sfotografowali, nie płacąc za newsa puścili w świat.
Bo to stało się już normą. Gwiazdy każą sobie płacić za sesje fotograficzne i wywiady. A tu nic, bezczelni dziennikarze nie płacąc sfotografowali, nie płacąc za newsa puścili w świat coś co miało być niesamowitym wydarzeniem w szołbiznesie ? ciąża, a potem dziecko, małżeństwo, chrzest, rozwód (niezła gwarancja bycia przez dłuższy czas w obiegu prasy kolorowej, prawda?) No bo nie chyba kolejna płyta Edyty Górniak? Moje "głębokie gardło" szołbiznesu twierdzi, że sprawa wyglądała prozaicznie. Górniak dogadała się z jednym z dzienników i już miała być podpisana umowa na wyłączność, a tu konkurencja nie chcąc zostać w tyle pokrzyżowała jej "dil".
Okradziona z prywatności! Śmiać się czy płakać? A może tak przypomnieć Edycie Górniak, jak sama nie miała skrupułów i okradała z prywatności swoich partnerów, którzy mieli tą wątpliwą przyjemność współżycia z nią. Robert Kozera szef Radia Zet okazał się w jej oczach niby gejem, Piotr Gembarowski, prezenter TVP, miał się niby zamienić w agenta służb specjalnych i nic innego nie robił tylko ją podsłuchiwał, Piotr Kraśko, kolejny w życiu Edyty prezenter TVP, był jej utrzymankiem, musiała płacić za mieszkanie, rachunki. Darek Kordek to? Biedactwo, każdy facet dla niej to był świnia. Teraz prócz facetów znienawidziła dziennikarzy, nazywając ich hienami. A pisma kolorowe stały się brukowcami. Pisma, dzięki któremu Edyta Górniak może nadal istnieć na rynku mieniąc się statusem gwiazdy. Bo dla większości Polaków Górniak to twarz z gazety niż Górniak z płyty, która ma się w domowej płytotece. Ale tego Edyta Górniak nie chce przyjąć do wiadomości.
Mój ostatni wywiad, którego udzieliłam na początku tego roku dla brukowca "Na żywo", był jednym z najbardziej przykrych doświadczeń, jakie przytrafiły mi się w mojej pracy. Wywiad przypominał dosłownie przesłuchanie, nie rozmowę.
Tak, gwiazdy szołbiznesiku wymagają tylko ahów i ochów. Krytyka i zadawanie trudnych pytań jest traktowane przez nich jak napaść z bronią w ręku. Na marginesie, chciałbym wiedzieć co takiego ciekawego ma do powiedzenia o artystycznych dokonaniach w muzyce Edyta?
Zadawano mi pytania nie tylko dotyczące sfery seksualnej mojego życia (czym sami byliście - słusznie z resztą - oburzeni) - ciągnie dalej Edyta Górniak. Może się mylę, ale to chyba sama Górniak oświadczyła światu, że nie uprawia seksu przed koncertami?
A ze strony redaktor naczelnej Katarzyny Nazarewicz usłyszałam m.in. - Moim zdaniem pani była molestowana seksualnie przez swojego Ojca. Niech się Pani na ten temat wypowie. Kiedy w szoku zamilkłam z oburzenia, zaproponowała mi terapię odpłatną, bo mówi o sobie, ze jest świetnym psychologiem. Pozostawiam to bez komentarza.
Katarzyna Nazarewicz zapytana o to, zwraca uwagę, że jest taśma z wywiadu. I tam jest inna prawda niż mówi Górniak. To zamyka sprawę. Ale jak widać artystka przyjmuje taktykę Rywina podważającego wiarygodność taśmy Michnika.
Znając realia rządzące naszym szołbiznesikiem konkurencyjny brukowiec, cytując określenie Górniak, chętnie przyjmie ją na swoje łamy by mogła się poużalać nad swoim kolejnym nieszczęściem. A przy okazji może coś Edyta chlapnie językiem na tak zwaną osobę publiczną. Może opowie o tym dlaczego na kolanach z kwiatami płakliwym głosem przepraszała za swój wybryk szefostwo Jedynki, by móc znowu pojawić się w tej ohydnej telewizji po półrocznym niebycie? (Na kilka dni przed emisją wycofała swój minirecital, bo się Gwieździe ujęcia nie podobały ? Gala Teraz Polska).
Choć Edyta Górniak zastrzega: Między innymi po takich doświadczeniach podjęłam decyzję, że już nie z prasy będziecie dowiadywać się faktów, które Was interesują. Cóż za szantażyk? Uważajcie redaktorzy i dziennikarze. Gwiazda Wam grozi bojkotem. Przyznam, że nie wierzę Edycie Górniak za grosz. Niedługo znowu w jakimś wywiadzie publicznie wypierze swoje majtki lub slipy swego partnera.
Autor tego felietonu sam kiedyś wygłupił się broniąc utraconej czci Justyny Steczkowskiej, wchodząc z kamerami Nakręconych do koncernu prasowego Bauer oraz organizując konferencję prasową w czasie realizacji filmu "Gwiazdor", za co niniejszym z tego miejsca przepraszam zainteresowane strony.
***
artykuł udostępniony przez serwis www.latkowski.com
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Warsztat reportera:
Jak pozycjonować stronę pod LLM? Optymalizacja treści pod AI
Zachariasz Kijak
Gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji sprawił, że o nurtujące nas kwestie coraz chętniej pytamy narzędzia AI. Często „dogadujemy” się z nimi łatwiej niż z wyszukiwarką. Duże modele językowe, tzw. LLM-y, odpowiadają na pytania szybko i szczegółowo. Czy to oznacza, że już niedługo usługę SEO zastąpi „LLMO”?
Chronemika, czyli język czasu. Oto, co mówi o tobie twój zegarek
Bartłomiej Dwornik
Wchodzisz punktualnie, patrzysz na zegarek, czekasz pięć minut, po czym wychodzisz. Ktoś inny spóźnia się pół godziny i zachowuje, jakby to on musiał na ciebie czekać. Czas w komunikacji to narzędzie, broń i wyznacznik statusu. Witaj w świecie chronemiki. Nauki o tym, jak czas wpływa na relacje między ludźmi.
Skróć link w miGG. Nowość w komunikatorze GG
Jarosław Rybus
Skracanie długich nazw stron internetowych to konieczność na przykład w kampaniach reklamowych, wpisach w sieciach społecznościowych. Zazwyczaj skracanie linków odbywa się poprzez dedykowane do tego serwisy. Od dzisiaj ta przydatna funkcja skracacza linków dostępna jest pod ręką - wystarczy GG.
Podobne artykuły:
Radio, telewizja i inne
Janusz Sejmej
Sześć lat temu trafiłem z radia do telewizji. Montażyści i operatorzy stwierdzili wtedy, że "skoro człowiek po radiu- to na pewno sobie poradzi, gdyż pięćdziesiąt procent nauki ma już za sobą." Ta połowa, to oczywiście dźwięk. Reszta, to ich zdaniem, nauka myślenia obrazem.
ONKOMOCNI. Czternaście wzruszających wywiadów o walce z rakiem
BARD
Dlaczego w klinice onkologicznej pachniało morzem i komu szpital kojarzy się z lotniskiem? Jak przeżywa chorobę trzylatek? Jak smakuje chemioterapia? Mama czy tata – kogo widzi się częściej przy łóżku chorego dziecka? Wszystkiego dowiecie się ze szczególnej książki „ONKOMOCNI – 218283* – Potęga Wspomnień”.
Manipulacja w negocjacjach
Tomasz Urban
Rzecz jasna najlepszym sposobem jest rzeczowe skontaktowanie się w danej sprawie i dojście do kompromisu korzystnego dla obu stron, w praktyce jednak nie jest to takie proste.
Przepraszamy za reklamy
Michał Chmielewski
Emisja reklam podczas filmu jest ważna, ponieważ wtedy oglądalność rośnie, ale są pewne granice. Granice, które Polsat i TVN zdążli już przekroczyć tysiące razy.