3.09.2018 Rynek medialny
Aplikacje mobilne. Rzut oka na rynek i prognozy na przyszłość
Andrzej Goleta, digital marketing manager sieci reklamowej Adexon
W ciągu dekady wartość światowego rynku aplikacji mobilnych osiągnęła 35 mld dolarów, a liczba pobrań wyniosła ponad 28 miliardów. Dane te pokazują, jak bardzo mobile rozwinął się na przestrzeni ostatnich lat. W 2017 roku na świecie było prawie 4 miliardy podłączonych urządzeń, generujących 178 mld pobrań.
Według danych App Annie, w drugim kwartale 2018, po raz kolejny został ustanowiony rekord pobrań aplikacji i wydatków konsumenckich. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, liczba ta w iOS i Google Play wyniosła 28,4 mld, co daje wzrost o 15 procent. Wydatki natomiast zwiększyły się o 20%. Wyniki te są zaskakujące szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że są to dane dotyczące nowych pobrań, nieobejmujące reinstalacji lub aktualizacji.
Google Play czy App Store?
W drugim kwartale 2018, liczba pobrań aplikacji mobilnych z Google Play znacznie przewyższyła tę z App Store. Globalne ilość zainstalowanych programów w Google wyniosły w tym okresie 20 mld, czyli o 20% więcej niż w roku 2017. Zwiększyło to różnicę miedzy Google a iOS o 25 punktów, co daje 160%.
Z najnowszych danych wynika, że najwięcej pobrań w Google Play zanotowano w Indiach. Tym samym, kraj ten odnotował największy wzrost w udziale sprzedaży aplikacji mobilnych. Kolejnym dominującym krajem w rosnącej liczbie zakupów w sklepie Google jest Indonezja. W przypadku iOS są to Stany Zjednoczone, Rosja i Arabia Saudyjska, które odnotowały największy wzrost w porównaniu z poprzednimi latami.
Warto również dodać, że to App Store generuje większe przychody niż Google Play, mimo że właśnie z tego ostatniego pobieranych jest więcej aplikacji. Apple, chociaż w skali światowej posiada mniej urządzeń mobilnych i dostępnych aplikacji, skupia najbogatszych użytkowników, przez co jego dochody są większe.
Najczęściej pobierane
Wysoką pozycję zajęła kategoria Games, Video Players & Editors i Sport, w której liczba pobrań w Google Play, drugim kwartale 2018, uległa znacznemu zwiększeniu. Na globalny wzrost aplikacji sportowych zarówno w Google, jak i App Store niewątpliwie wpływ miały odbywające się w tym roku Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Dla marketerów były one świetną okazją na stworzenie możliwości, dzięki którym kibice mogli śledzić rozgrywki, sprawdzać statystyki oraz komentować i udostępniać na bieżąco relacje w mediach społecznościowych.
Aplikacje sportowe były trzecią co do wielkości wydatków kategorią. W iOS, na pierwszym i drugim miejscu, pod względem wydatków znalazły się kolejno te z kategorii rozrywka oraz motywacja. Natomiast w Google Play, najwięcej pobrań w drugim kwartale ubiegłego roku odnotowały sektory Games, Social, Music & Audio. Social & Music i Audio zajęły również pierwsze i drugie miejsca pod względem wzrostu udziału w rynku.
Jak będzie wyglądała przyszłość aplikacji?
10 lipca minęło równo 10 lat od uruchomienia App Store. W ciągu dekady wartość światowego rynku aplikacji mobilnych osiągnęła 35 mld dolarów, a liczba pobrań wyniosła ponad 28 miliardów. Dane te pokazują, jak bardzo mobile rozwinął się na przestrzeni ostatnich lat. W 2017 roku na świecie było prawie 4 miliardy podłączonych urządzeń, generujących 178 mld pobrań aplikacji i ponad 81 mld USD na wydatki konsumenckie.
Według prognoz, pobrania aplikacji na świecie wzrosną z 178 mld w 2017 do 250 mld w 2022 roku. Rozwój rynku będzie napędzany zwiększającą się liczbą smartfonów, która z 3,9 mld wzrośnie do 6 mld w 2022. Jeśli chodzi o wydatki konsumenckie, za kilka lat przekroczą one 150 mld dolarów.
Jak tworzyć treści na urządzenia mobilne
Przygotowując strategię działania na mobile należy wiedzieć, że użytkownicy poszukują na smartfonach i tabletach głównie: newsów, porad, kontaktu z innymi, plotek, rozrywki i treści, które są zgodne z ich zainteresowaniami. Użytkownicy urządzeń mobilnych to głównie rasowi oglądacze. Ponad 50% osób w wieku 18-34 lat przyznaje, że konsumuje głównie wideo.
Warto podkreślić, ze treści na mobile to nie tylko video. Materiały tekstowe nadal stanowią ważną część strategii marketingowych. Należy jednak pamiętać o kilku technicznych zasadach, które ułatwią odbiorcy przyswajanie tekstu na urządzeniu mobilnym. Jest to m.in.:
- przygotowanie tekstu w wąskich kolumnach tak, aby uniknąć powiększania ekranu i przesuwania tekstu na boki,
- zastosowanie krótkich akapitów, które wprowadzą element dynamiczny (można też pogrubić tekst, wykorzystać inny kolor, dodać śródtytuły),
- tworzenie krótkich zdań,
- przyciągnięcie uwagi czytelnika chwytliwymi nagłówkami, który na początku zapoznaje się z leadem i to jego zawartość decyduje o jego dalszej aktywności. Tekst powinien być przygotowany „do góry nogami”, co oznacza, że na początku podajemy najważniejsze informacje, a dalej resztę wątków,
- wzbogacenie tekstu obrazem, najlepiej prostymi infografikami.
Coraz popularniejsze staje się też tworzenie stron dopasowanych w pierwszej kolejności do urządzeń mobilnych, a dopiero później skalowanie ich do wersji desktopowej. Pozwala to tworzyć szybkie oraz intuicyjne serwisy internetowe zgodne z zaleceniami Google i nowym podejściem, jakim jest Mobile-First index.
Dziennikarstwo mobilne
Technologie mobilne wdarły się też przebojem do świata dziennikarskiego warsztatu. Ponad 42 proc. dziennikarzy zdarza się pracować z domu. Tyle samo przeprowadziło wywiad przez komunikator, a jeden na sześciu napisał tekst jadąc komunikacją miejską. Badanie "Mobile Journalism" agencji PR d*fusion pokazuje, jak technologie mobilne wpłynęły na zmianę sposobu pracy dziennikarzy.
- ponad 90 procent redaktorów korzysta z laptopa i telefonu
- 42 procent dziennikarzy wykonuje swoją pracę z domu
- prawie 50 procent zapoznaje się z treścią nadesłanego tekstu na smartfonie
- 89 procent redaktorów przyznaje, że telefon komórkowy podniósł efektywność ich pracy
- ¼ newsroomów przeniosła się do sieci
- 41 procent redaktorów przeprowadziło wywiad przez komunikator internetowy
Czasy, w których redaktorzy obowiązkowo stawiali się rano w biurze, a następnie zbierali materiały czy to wychodząc „na miasto”, czy prowadząc rozmowy telefoniczne, by następnie opracować je zasiadając przed redakcyjnym komputerem, bezpowrotnie minęły. Dziś stacjonarne „Pecety” zostały zastąpione przez przenośne, coraz lżejsze laptopy i tablety, a przede wszystkim smartfony.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Co oglądają internauci i gdzie surfują telewidzowie. Badanie Gemius
KF
Jednoźródłowy pomiar konsumpcji mediów oraz analiza jakościowego kontaktu z reklamą w wielu mediach i na różnych urządzeniach (komputery osobiste i laptopy, urządzenia mobilne, TV, radio) zapewniają reklamodawcom i marketerom lepsze planowanie oraz optymalizację działań marketingowych.
Informacyjne magazyny radiowe mają blisko 5 milionów słuchaczy
Krzysztof Głowiński
Każdego dnia powszedniego 4,8 mln osób słucha przynajmniej jednego z magazynów informacyjno-publicystycznych nadawanych przez polskie rozgłośnie ogólnopolskie i ponadregionalne.
Medyczne fake newsy napędzane sztuczną inteligencją. WYWIAD
Zbigniew Wojtasiński
Przy użyciu nowych technik można produkować pozornie profesjonalne nonsensy i sprawdzać, które mają większą nośność oraz wpływ na poczucie lęku i niepewności. Z profesorem Dariuszem Jemielniakiem, współzałożycielem projektu MEDfake rozmawia Zbigniew Wojtasiński z PAP.
Media lokalne czy ogólnopolskie? Gdzie publikacja bardziej się opłaca
Piotr Ślusarczyk
Komunikat zamieszczony przez chwilę na stronie głównej wielkiego medium, czy ta sama informacja widniejąca przez cały dzień w wielu lokalnych? Pierwsze opcja będzie wyglądać znacznie atrakcyjniej w oczach przełożonego czy klienta, ale może większe przełożenie na biznes będzie mieć dziś to drugie.
Popularność treści gamingowych w polskim internecie. Badanie IQS
Karolina Kałużyńska
63% osób w badanej grupie graczy w wieku 9-55 ogląda przynajmniej jeden polski kanał gamingowy. To niemal 11 milionów osób z populacji graczy w Polsce szacowanej przez IQS w badaniu "Game Story" na 17 284 000 osób.
Influencerzy zarabiają za dużo. Raport No Fluff Jobs
KrzysztoF
Zdaniem prawie 70 proc. Polaków influencerzy zarabiają za dużo, a u 54 proc. budzą najmniejszą sympatię ze wszystkich zawodów. Równie niskim poważaniem wśród ankietowanych przez No Fluff Jobs cieszą się tylko politycy. Za mało zarabiają natomiast pielęgniarki oraz… rolnicy.
Axel musi zapomnieć o kontroli
Agnieszka Berger, Tomasz Siemieniec, Puls Biznesu
Możliwość współpracy z Polsatem i niska cena. To - zdaniem właściciela stacji Zygmunta Solorza - skłoniło niemieckiego wydawcę prasy do zakupu jej akcji.