menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
REKLAMAbanner Electro

16.09.2019 Prawo w mediach

Prawo autorskie i kserowanie pomocy naukowych. Czy to legalne?

Paweł Kowalewicz, prawnik w Fundacji Legalna Kultura

Co polskie prawo mówi o korzystaniu z pomocy naukowych, które krótko mówiąc, nie są oryginalne, a skserowane czy ściągnięte z internetu? Czy prawo autorskie dopuszcza takie wyjątki ze względu na szczytny cel edukacyjny? Fundacja Legalna Kultura przygotowała poradnik, który przyda się nie tylko studentom.

Prawo autorskie i kserowanie pomocy naukowych. Czy to legalne?fot. mickey970/CC0/Pixabay

Dozwolony użytek osobisty


Wyjściowa teza niniejszego tekstu jest następująca – kserowanie pomocy naukowych jest dopuszczalne przez polskie prawo. Oczywiście pod kilkoma warunkami. Pierwszym, o którym chciałbym napisać, jest wynikający z art. 23 ustawy o prawie autorskim warunek użytku osobistego. Zgodnie z tym przepisem możemy nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego (czyli publicznie udostępnionego, np. wydanego wcześniej w księgarni) utworu w zakresie osobistego użycia powstałej kopii, czyli np. skserowanego podręcznika.

Ustęp 2 przedmiotowego artykułu precyzuje nam zakres dozwolonego użytku osobistego i zgodnie z nim jego zakres obejmuje „korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.”

Bardzo ważnym zastrzeżeniem jest również zakaz komercyjnego wykorzystania takiego utworu. Dla przykładu, jeżeli pożyczymy książkę od koleżanki czy kolegi z grupy (stosunek towarzyski) i następnie skserujemy ją, a następnie będziemy z niej korzystali w celach naukowych – działamy w zgodzie z regulacjami prawnymi. Niedopuszczalna natomiast będzie sprzedaż tak powstałej kopii podręcznika. W popularnych punktach ksero (zwłaszcza tych znajdujących się w pobliżu uniwersytetów i nastawionych na obsługę studentów) coraz częściej można się natknąć na oferty sprzedaży skopiowanych pomocy naukowych. Jest to niedopuszczalne, o czym świadczy art. 35 ustawy o prawie autorskim, zgodnie z którym „dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy”.

REKLAMA

Słuszne interesy twórcy będą w tej sytuacji oznaczały wyłączne prawo twórcy do zarabiania na swoich utworach. Ciekawą interpretację takich praktyk można znaleźć w artykule „Nieporozumienia wokół reprografii” autorstwa Janusza Barty i Ryszarda Markiewicza – „Nie oznacza to (kserowanie podręczników przez punkty ksero – przyp. aut.) jednak zalegalizowania praktyki polegającej na prowadzeniu przez punkty kserograficzne podręcznych zbiorów książek do kserowania; dla tego rodzaju działalności niezbędne byłoby uzyskanie przez punkt kserograficzny czy jednostkę organizacyjną, w której strukturze taki punkt funkcjonuje, statusu biblioteki w rozumieniu obowiązującego prawa.

Dozwolony użytek edukacyjny (publiczny)


Dozwolony użytek edukacyjny to jedna z postaci dozwolonego użytku publicznego – instytucji prawnej umożliwiającej nieodpłatne korzystanie z utworów bez uprzednio uzyskanej zgody ich twórców. W przeciwieństwie do użytku osobistego, którego natura sprowadza się do prywatnego korzystania z utworu, użytek publiczny zmierza do udostępnienia go nieograniczonej publiczności. Jego genezy należy szukać w art. 10 (2) Konwencji Berneńskiej (o ochronie dzieł literackich i artystycznych).

Zgodnie z tym przepisem „ustawodawstwo państw należących do Związku oraz porozumienia szczególne, istniejące lub zwarte w przyszłości między nimi stanowią o możliwości legalnego korzystania, w stopniu uzasadnionym przez zamierzony cel, z dzieł literackich lub artystycznych dla zilustrowania nauczania za pomocą środków publikacji, audycji radiowo-telewizyjnych, zapisów dźwiękowych lub wizualnych pod warunkiem, że takie korzystanie jest zgodne z przyjętym zwyczajem.”

W przełożeniu tego na polski grunt pomaga art. 27 ustawy o prawie autorskim, który jest niejako skrótem tekstu z Konwencji Berneńskiej. Skompresowanie tej normy prawnej doprowadziło do wielu wątpliwości interpretacyjnych. Warto w tym zakresie zapoznać się z badaniami jakościowymi przeprowadzonymi przez Centrum Cyfrowe w ramach projektu „Prawo autorskie w czasach zmiany”, które jasno pokazują, że nauczyciele są zagubieniu w gąszczu przepisów i nie wiedzą co tak naprawdę im wolno, a czego robić nie powinni.

Wyobraźmy sobie bowiem następującą sytuację. Nauczyciel np. języka polskiego proponuje uczniom wspólne obejrzenie filmu. I tak jak np. projekcja znanej ekranizacji lektury szkolnej będzie wypełniała cel dydaktyczny, to już obraz, który nie jest bezpośrednio związany z programem pozostawia pole do interpretacji. Bo z jednej strony nie wypełnia on podstawy programowej, ale z drugiej, może wywołać ciekawą dyskusję o formach wyrazu filmowego czy o kulturowych odniesieniach zwartych w samej treści.

REKLAMA

Granica pomiędzy dobrą rozrywką, a dobrą edukacją jest zatem niezwykle cienka i umowna. Wracając jednak do kopiowania. Założę się, że każdy czytelnik niniejszego tekstu, jest w stanie przywołać pamięcią sytuację, w której nauczyciel rozdaje skserowane strony podręcznika lub jakiegoś zeszytu ćwiczeń. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż polskie prawo dopuszcza taką sytuację, jednak pod warunkiem korzystania jedynie z „fragmentu” utworu, czyli np. kilku stron bezpośrednio odnoszących się do dydaktycznego celu konkretnej lekcji. Co za tym idzie, pedagog nie może wydrukować publikacji z internetu (choćby była tam legalnie umieszczona), a następnie rozdać uczniom. Może natomiast wskazać swoim podopiecznym adres „www”, pod którym znajdą legalnie zamieszczony tekst czy podręcznik – wtedy uczniowie będą mogli z niego korzystać na podstawie dozwolonego użytku osobistego, który nie zawiera ograniczeń do fragmentów utworów.

Dozwolony użytek imprezowy


Powyższy śródtytuł jest oczywiście żartem, gdyż nie istnieje coś takiego jak „użytek imprezowy”. Istnieje natomiast art. 35 ustawy o prawie autorskim, który reguluje kwestie użycia utworów objętych ochroną podczas „ceremonii religijnych, imprez szkolnych i akademickich lub oficjalnych uroczystości państwowych”. Warunki są dwa. Wykorzystanie utworów nie łączy się z osiąganiem pośrednio lub bezpośrednio jakichkolwiek korzyści majątkowych oraz występujący artyści wykonawcy nie otrzymują wynagrodzenia. Żeby wszystko było jasne – przepis pozwala nam twórczo odtworzyć dany utwór, tj. zagrać piosenkę, wyrecytować wiersz czy wystawić sztukę teatralną. Nie wchodzą zatem w grę innego rodzaju sposoby, takie jak np. odtworzenie nagrania z płyty czy po prostu z Internetu.

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Projekt rozporządzenia o zapobieganiu treściom terrorystycznym w sieci

Małgorzata Kurowska
Nowe rozporządzenie może wywrzeć istotny wpływ na bieżące funkcjonowanie serwisów internetowych w całej Unii Europejskiej. Niebezpodstawne mogą okazać się nawet obawy wskazujące na ryzyko cenzury treści publikowanych w internecie.

Quishing. Jak się chronić przed oszustwami z użyciem kodów QR

Krzysztof Fiedorek
Zdaniem analityków Keepnet Labs, quishing będzie jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla firm i osób fizycznych w 2024 roku. W roku 2023 liczba przypadków wyłudzenia danych lub pieniędzy w ten sposób wzrosła na świecie o 587%.

Znikające kanały. Co wolno operatorowi telewizji kablowej

Małgorzata Cieloch
O zmianie programów telewizji kablowej abonenci powinni się dowiedzieć z wyprzedzeniem co najmniej jednego okresu rozliczeniowego. Nie zawsze obowiązek ten jest przestrzegany.

Książki z najlepszych i legalnych źródeł. Czytaj z Kulturą Na Widoku

Szymon Majewski
Biografie Stanisława Lema i Witolda Gombrowicza. Najnowsza powieść Zygmunta Miłoszewskiego i opowiadania Olgi Tokarczuk. Poezja, klasyki literatury światowej, przedwojenne poradniki i książki edukacyjne dla dzieci. Łącznie ponad 130 tytułów - tyle literackich pereł znajdziecie w Kulturze Na Widoku.

Rynek cyberbezpieczeństwa i prywatność w sieci w Polsce w 2022

BARD
Wartość rynku cyberbezpieczeństwa w 2022 roku przekroczy 2 mld zł - uważają w najnowszym raporcie analitycy PMR. Jednocześnie, z badania ClickMeeting wynika, że ponad 57 proc. Polaków uważa, że już dba właściwie o swoją prywatność w sieci.

Dziennikarze na zleceniach będą płacić ZUS od każdej umowy

Jakub Ceglarz
Sejm przyjął nowelizację przepisów, dotyczących umów zleceń. Nie będzie już możliwości obejścia przepisów, podpisując dwie umowy zlecenie by tylko jedna z nich, ta na niższą kwotę, podlegała oskładkowaniu.

Oszustwa reklamowe i dezinformacja w internecie. Jak z nimi walczyć

Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR
Przedstawiciele największych stowarzyszeń branży marketingowej i mediowej podpisali deklarację mającą na celu wypracowanie kodeksu dobrych praktyk przeciwdziałania dezinformacji i oszustwom reklamowym (ad frauds) w internecie.

więcej w dziale: Prawo w mediach

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, influencer
Whitepress Dziennikarz
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama


Rozlicz PIT i przekaż 1,5% na projekty fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24