4.09.2023 Prawo w mediach
Hejt w polskim internecie. Badanie IRCenter
Krzysztof Fiedorek
Bezpośredniego hejtu w internecie doświadczyło 37 proc. osób, badanych przez IRCenter dla agencji Newseria. Odsetek ofiar mowy nienawiści jest odwrotnie proporcjonalny do wieku internautów. Autorzy badania wskazują, że bezpośredni wpływ ma na to fakt, że starsze pokolenia mają wpojone zasady nieobrażającej nikogo dyskusji, ale też rzadziej korzystają z internetu.

- Wśród starszych dorosłych (55–65 lat) ten odsetek jest na dość niskim poziomie (19 proc.)
- Wśród młodszych osób z hejtem spotkała się już większość, bo 60 proc. w wieku 18–24 lata
- i 50 proc. polskich internautów w wieku 25–34 lata.
- Hejt to mowa nienawiści. To krzywdzące oceny, negatywne opinie, które pojawiają się masowo, nie tylko w internecie. Z hejtem mamy do czynienia również w życiu codziennym, w życiu publicznym, ale najwięcej jest go w internecie. Siedliskiem hejtu są na przykład szkoły – mówi Janusz Sielicki, partner IRCenter w rozmowie z agencją Newseria Biznes. - Osoby młodsze są bardziej aktywne w internecie, częściej się udzielają i są też bardziej wrażliwe. Niestety działa tutaj często efekt stada, wybieramy ofiarę i wszyscy się na nią rzucają. Hejt też się nakręca tym, że ktoś reaguje i widać, że ofiara cierpi, to jeszcze bardziej się na nią rzucamy.
W przypadku najmłodszych użytkowników, którzy na hejt narażeni są najbardziej, dysponujemy jeszcze bardziej szczegółowymi danymi. W raporcie NASK „Nastolatki 3.0” znaleźć można szacunki, że nawet 75 procent polskich uczniów spotkało się z cyberprzemocą. Podobnie jak w świecie rzeczywistym hejt dotyczy przede wszystkim:
- poglądów na tematy społeczne (38 proc.),
- wygląd (35 proc,),
- poglądów politycznych (30 proc.),
- hobby i zainteresowań (24 proc.).
- Nawet to, że ktoś ma jakieś zainteresowania, może być obiektem hejtu. Stosunkowo rzadziej wskazywane są takie jak orientacja seksualna, wiek, płeć, niepełnosprawność, ale to też wynika z tego, że grupa, która się na kogoś rzuca, najczęściej wybiera kogoś słabszego - tłumaczy Janusz Sielicki, cytowany przez Newseria Biznes. - Jesteś białym, dorosłym mężczyzną czy kobietą, zdrowym, to prawdopodobieństwo, że zostaniesz ofiarą hejtu, jest dużo mniejsze. Dlatego najbardziej zagrożona jest oczywiście młodzież.
Świadomość coraz większa, bierność trwa.
Autorzy badania z IRCenter sprawdzili też, jak prezentuje się wiedza i świadomość internautów w Polsce na temat zagrożeń i konsekwencji, jakie niesie za sobą hejt w sieci.
- 77 proc. ankietowanych słyszało o przypadkach, w których hejterskie komentarze miały negatywny wpływ na osoby, które były ich adresatami;
- ponad 60 proc. było świadkiem, gdy osoba publikująca w sieci otrzymała obraźliwe komentarze;
- niemal 90 proc. badanych twierdzi zaś, że hejterskie komentarze są zbyt częstym zjawiskiem w internecie.

Za tą świadomością i niemal jednoznaczną oceną zjawiska, nie idzie jednak wiedza - jak reagować w sytuacjach, kiedy jest się świadkiem cyberprzemocy. Co prawda aż 78 proc. badanych uważa, że z hejt i mowa nienawiści jest zjawiskiem, z którym należy walczyć, jednak większość w tej walce nie bierze - lub nie chce brać - aktywnego udziału.
- Ponad połowa (58 proc.) nie robi nic,
- co trzeci zgłasza hejt administratorom strony,
- tylko co piąty (19 proc.) staje w obronie osoby hejtowanej
- Boimy się, że jeżeli my wystąpimy w obronie kogoś, to zostanie nam przypięta taka sama łatka i staniemy się ofiarą takiej samej fali hejtu jak osoba, której próbujemy bronić - tłumaczy Janusz Sielicki. - A nie jest to łatwe, ponieważ na dokładkę hejt pojawia się jak fala powodziowa, nagle, znikąd, w ciągu dosłownie paru godzin zalewa nas i może zniszczyć psychikę człowieka, na którego jest skierowany.
Typy i techniki hejterów
Dr Paweł Trzaskowski, kierownik sekcji językowej Polskiego Radia, analizował zjawisko hejtu w komentarzach internetowych. Naukowiec zdiagnozował i opisał mechanizmy wyrządzania krzywdy w komentarzach. Jeśli chodzi o techniki dyskredytacji stosowane w ramach hejtu, to można wśród nich wyodrębnić:
- szydzenie (ośmieszenie osoby, wyśmianie jej cech),
- deprecjację (wyzwiska, obelgi),
- etykietowanie (zaliczenie osoby do jednej, źle kojarzącej się kategorii),
- odwracanie uwagi (odnoszenie się do tematu zupełnie innego niż meritum),
- a także prowokację (np. atakowanie czułych punktów osoby - jej intymności, rodziny).
Dr Trzaskowski wyróżnia też kilka typów hejterów:
- "żartownisie" (chcą wywołać śmiech),
- "krzykacze" (używają krótkich, często wulgarnych wypowiedzi),
- "oburzeni" (dają wyraz swojemu niezadowoleniu),
- "informatorzy" (dzielą się z innymi wiedzą).
O ile język hejtu jest zróżnicowany i komentujący używają wszelkich środków językowych, by zdyskredytować przeciwnika, to techniki hejtu są powtarzalne, łatwe do wyliczenia. Kiedy się więc je już pozna, łatwo przewidzieć, jak będzie wyglądała sekcja komentarzy pod jakimś artykułem.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Phishing w branży kryptowalut. Fałszywe rekrutacje kradną dane
Piotr Rozmiarek
Badacze zajmujący się bezpieczeństwem wykryli kampanię socjotechniczną, wymierzoną w osoby poszukujące pracy w branży Web3. Atak ma na celu zorganizowanie fałszywych rozmów kwalifikacyjnych za pośrednictwem aplikacji do spotkań, która instaluje złośliwe oprogramowanie kradnące informacje.
Legal Design. Prawnicze teksty ludzkim głosem brzmią coraz wyraźniej
Sonia Stępień
Legal design jako metoda oraz - szerzej - filozofia - skupia się na rozwiązaniach przyjaznych człowiekowi. Odbiorca będący na końcu łańcucha procesu prawnego dostaje do ręki umowy, regulaminy i pisma, których często nie rozumie. Legal design chce to zmienić. I zmienia coraz skuteczniej.
Podobne artykuły:
Nielegalne treści w internecie. Polacy wydają na nie 900 mln zł rocznie
Newseria
Co drugi internauta w Polsce korzysta z nielegalnych źródeł treści. Największym zainteresowaniem cieszą się źródła plików wideo oraz audiobooków. Płacąc pirackim serwisom kilka lub kilkanaście złotych miesięcznie, Polacy zasilają je sumą około 900 mln zł rocznie.
Prawo prasowe - omówienie
Agnieszka Osińska
Przez prawo prasowe sensu stricto należy rozumieć Ustawę z 26.01.1984r. Ustawa pochodzi z okresu, w którym prawa i wolności obywatelskie były ograniczone.
Quishing. Jak się chronić przed oszustwami z użyciem kodów QR
Krzysztof Fiedorek
Zdaniem analityków Keepnet Labs, quishing będzie jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla firm i osób fizycznych w 2024 roku. W roku 2023 liczba przypadków wyłudzenia danych lub pieniędzy w ten sposób wzrosła na świecie o 587%.
Pozwy SLAPP w Europie. Jak ucisza się dziennikarzy i aktywistów
Krzysztof Fiedorek
W Europie rośnie liczba strategicznych pozwów, które mają na celu zastraszenie dziennikarzy, aktywistów i organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Jak wynika z raportu CASE SLAPPs Report 2024, w latach 2010–2023 zidentyfikowano aż 1049 takich przypadków. Najwięcej - w Polsce.