25.09.2023 Prawo w mediach
Sharenting, czyli zdjęcia dzieci w internecie. Badanie IRCenter
KrzysztoF

Przeszło 8 na 10 rodziców zdarzyło się się umieścić w mediach społecznościowych zdjęcia i filmy swoich dzieci. To statystyka globalna. W Polsce ten odsetek może się sięgać nawet 70 procent. Z danych zebranych przez Sprout Social wynika że:
- 81% rodziców publikuje zdjęcia swoich dzieci w mediach społecznościowych.
- 57% udostępnia informacje o swoim dziecku, takie jak imię, wiek i lokalizacja.
- 44% publikuje zdjęcia dzieci w piżamach lub bez ubrań.
- 38% publikuje zdjęcia swoich dzieci w takich sytuacjach jak kąpanie lub przebieranie.
Sharenting w polskim internecie
Na tym właśnie polega sharenting. Zjawisko, którego nazwa pochodzi z połączenia słów share (dzielenie się, w tym wypadku w mediach społecznościowych) i parenting (rodzicielstwo). Jak wygląda skale tego zjawiska w polskim internecie zbadała firma IRCenter dla agencji Newseria.
- 60% rodziców-internautów deklaruje, że raczej nie publikuje zdjęć swoich dzieci
- 14% uważa, że nie powinno się tego robić
- 40% badanych wprowadza element kontekstu publikowania
- Uważają, że jeżeli publikacja jest dla rodziny, znajomych, przyjaciół, najbliższego grona, to jak najbardziej takie zdjęcia można przekazywać, natomiast w szerszej przestrzeni zdjęć swoich dzieci nie powinno się pokazywać - tłumaczy Michał Kot, partner w IRCenter w rozmowie z agencją Newseria Biznes. - Rodzice zastanawiają się też, czy opublikowane zdjęcia mogą zostać wykorzystane na portalach związanych z seksem. I raczej nie publikują zdjęć, kiedy dziecko na przykład jest na nocniku, w toalecie albo wannie, czyli w sytuacjach intymnych.
- 11 proc. rodziców uważa, że publikacja zdjęcia czy filmu zależy od wieku dziecka - im ono starsze, tym mniej chętnie dzielą się zdjęciami;
- 5 proc. z kolei uznaje, że można upubliczniać zdjęcia dzieci bez pokazywania ich twarzy;
- 3 proc. rodziców nie widzi żadnych problemów ani zagrożeń w związku z publikacją wizerunku swojego dziecka. Wśród młodych rodziców (w grupie wiekowej 25–34 lata) odsetek tych odpowiedzi był dwukrotnie wyższy (6 proc.).
Za i przeciw sharentingowi
Jak podkreślają pedagodzy i psycholodzy dziecięcy, sharenting może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje dla dzieci. Z jednej strony może to być sposób na budowanie więzi między rodzicami a dziećmi, a także na dzielenie się radościami i smutkami rodzicielstwa z innymi. Z drugiej strony, sharenting może prowadzić do naruszenia prywatności dzieci, a także do cyberprzemocy. Wskazują na kilka istotnych zagroźeń:
- Naruszenie prywatności dzieci: Publikując zdjęcia i informacje o swoich dzieciach w mediach społecznościowych, rodzice mogą narazić je na ryzyko kradzieży tożsamości, zastraszania lub wykorzystywania seksualnego.
- Cyberprzemoc: Dzieci, których rodzice publikują zbyt dużo informacji o nich w mediach społecznościowych, mogą stać się ofiarami cyberprzemocy.
- Zespół nadmiernego dzielenia się: Sharenting może prowadzić do rozwoju zespołu nadmiernego dzielenia się, czyli zaburzenia psychicznego, które charakteryzuje się nadmierną potrzebą dzielenia się informacjami o sobie w mediach społecznościowych.

- Rodzice często nie zwracają również uwagi na jedną rzecz: co na to dzieci, czy dzieci zgłaszają protest, że ich zdjęcia są publikowane. Szczególnie jak mamy malucha, który ma dwa albo trzy lata, to on na pewno nie zaprotestuje, starsze już tak - zwraca uwagę Michał Kot z IRCenter. - Rodzice nie zdają sobie sprawy, że kiedy dziecko dorośnie, to może inaczej odbierać to, co oni dzisiaj robią z ich zdjęciami.
Cyberzagrożenia dla dzieci
O niebezpieczeństwach, z jakimi zetknąć się mogą dzieci korzystające bez kontroli z internetu mówi się i pisze od wielu lat. Obraz sytuacji i świadomość rodziców poprawia się jednak powoli. Według raportu Safer Internet Foundation:
- 43% dzieci w wieku 11-15 lat otrzymało nieproszone treści seksualne w internecie.
- 25% dzieci w wieku 11-15 lat doświadczyło cyberprzemocy.
- 12% dzieci w wieku 11-15 lat zetknęło się z pornografią w internecie.
- 8% dzieci w wieku 11-15 lat zostało nakłanianych do spotkania z nieznajomym w realu.
W Polsce coraz więcej dzieci korzysta z internetu. Według badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje, w 2020 roku 95% dzieci w wieku 10-17 lat korzystało z internetu. Z czego 85% dzieci było online codziennie..
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Prawo w marketingu. Nowe regulacje dla branży
Agnieszka Gilewska
W 2025 roku branża marketingowa staje przed wyzwaniem dostosowania strategii do coraz bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących ochrony prywatności użytkowników, transparentności i wykorzystania sztucznej inteligencji. Jak się przygotować?
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Phishing w branży kryptowalut. Fałszywe rekrutacje kradną dane
Piotr Rozmiarek
Badacze zajmujący się bezpieczeństwem wykryli kampanię socjotechniczną, wymierzoną w osoby poszukujące pracy w branży Web3. Atak ma na celu zorganizowanie fałszywych rozmów kwalifikacyjnych za pośrednictwem aplikacji do spotkań, która instaluje złośliwe oprogramowanie kradnące informacje.
Podobne artykuły:
Rozpoznać fake news. Technologie do tworzenia fałszywych informacji
BARD
Do fałszowania informacji coraz częściej wykorzystywana jest sztuczna inteligencja. Istnieje już oprogramowanie, dzięki któremu można manipulować wystąpieniami publicznymi polityków. Boty coraz częściej są wykorzystywane także w Polsce, a hejt i trolling to jedne z największych zagrożeń dla internetu.
Dostęp do informacji. Uwagi do "Ustawy o jawności życia publicznego"
Katarzyna Batko-Tołuć
Opracowanie wskazujące najważniejsze problemy dotyczące projektu Ustawy o jawności życia publicznego stworzone zostało przez grupę organizacji zaniepokojonych planami służb w kwestii reglamentowania prawa do wiedzy i prawa do wypowiadania się.
Dlaczego mnie śledzisz? Podsumowanie kampanii Fundacji Panoptykon
Maria Wróblewska
– Cała akcja była obliczona na poruszenie internautów. Chcieliśmy nie tylko pokazać im to, co się dzieje na co dzień za ich plecami, na zapleczu komercyjnego internetu, ale również przekonać, że właśnie nadarza się okazja, żeby zaprotestować przeciwko tym praktykom – tłumaczy Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon.
Cyberzagrożenia i ochrona danych na home office
Sebastian Kisiel
Przestępcy wykorzystują fakt, że ludzie przebywają w domu. Wzrosła liczba oszustw internetowych wymierzonych w konsumentów, a także cyberataków dokonywanych na osobach pracujących zdalnie.