17.02.2025 Prawo w mediach
Dlaczego ludzie szerzą dezinformację? Wyniki badań DigiPatch
Ewelina Krajczyńska-Wujec, PAP Naukawpolsce.pl

Dezinformacja, niezależnie od tego, czy przybiera formę teorii spiskowych, fake newsów, czy niezweryfikowanych informacji, stała się integralną częścią współczesnego krajobrazu medialnego. Poznanie dynamiki tego zjawiska jest kluczowe dla poznania mechanizmów kształtowania opinii publicznej i sposobów rozprzestrzeniania się informacji w erze cyfrowej.
Z badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii wynika, że niemal 44 proc. osób udostępniało posty w mediach społecznościowych z zamiarem wpłynięcia na decyzje innych. Wskazuje to istotną rolę motywacji związanej z potrzebą władzy w kształtowaniu zachowań online.
Podobne tendencje można zaobserwować również w świecie pozawirtualnym – osoby dominujące zazwyczaj są bardziej aktywne komunikacyjnie: mówią dłużej i częściej zabierają głos. W sytuacjach, gdy brakuje im rzeczywistej władzy zapewniającej wpływ i kontrolę, wykorzystują informacje, aby oddziaływać na innych i utrzymywać lub zajmować wiodącą pozycję w swoich sieciach społecznych.
Potrzeba władzy motywuje
– W naszych badaniach postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób osoby motywowane potrzebą władzy wykorzystują media społecznościowe do zwiększania swojego wpływu, ze szczególnym uwzględnieniem częstotliwości udostępniania dezinformacji - wyjaśniła prof. Małgorzata Kossowska, liderka projektu DigiPatch, prowadząca Behaviour in Crisis Lab w Instytucie Psychologii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W czterech badaniach wzięło udział łącznie ponad 1,8 tys. osób. Naukowcy badali deklaracje uczestników dotyczące udostępniania postów w mediach społecznościowych, ale także, za pomocą zadania symulacyjnego dotyczącego udostępniania informacji, sprawdzili ich rzeczywiste zachowania.
– Założyliśmy, że osoby dążące do wpływania na innych, sprawowania kontroli oraz zdobywania coraz wyższej pozycji w strukturach władzy, aktywnie angażują się w media społecznościowe i proporcjonalnie częściej niż osoby w mniejszym stopniu motywowane władzą, rozpowszechniają informacje, w tym dezinformację – opisała prof. Kossowska.
Wyniki badania przeprowadzonego wspólnie z badaczami University College London i University of Kent opublikowano w Computers in Human Behavior.
– Nasze wyniki pokazały, że użytkownicy mediów społecznościowych zmotywowani potrzebą władzy nadmiernie udostępniali posty innych osób oraz nagłówki wiadomości, w tym dezinformację. Tendencja ta dotyczyła zarówno zadeklarowanych codziennych zachowań w mediach społecznościowych, jak i wyników zadania symulacyjnego – wytłumaczyła prof. Małgorzata Kossowska.
Badani, których motywacją była władza, w nieproporcjonalnym stopniu - w stosunku do wszystkich postów - rozpowszechniali dezinformację. Robili to, choć byli świadomi rozpowszechniania dezinformacji w przeszłości.
Dezinformowanie szkodzi reputacji
– Wyniki sugerują, że osoby motywowane potrzebą władzy nie kierują się dążeniem do dokładności przekazywanych informacji, a prawdziwe i fałszywe posty mają podobny priorytet w ich wyborach dotyczących udostępniania. Dzięki temu zapewniają sobie wpływ na innych użytkowników sieci – skomentowała badaczka.
Co ciekawe, sama władza – realna lub postrzegana - nie była związana z rozpowszechnianiem dezinformacji, to jest z proporcją udostępnianych postów zawierających fałszywe informacje.
Motywacje związane z potrzebą uzyskania prestiżu i poczucia znaczenia również nie były związane ze zwiększonym rozpowszechnianiem dezinformacji.
– Udostępnianie dezinformacji może potencjalnie zaszkodzić reputacji, gdyby taka praktyka wyszła na jaw. Dlatego szerzenie dezinformacji nie odpowiadałoby potrzebom tych osób" - wytłumaczyła prof. Kossowska.
Jak zauważa badaczka, zależności między motywacją uzyskania władzy a rozpowszechnianiem dezinformacji mogą być silniejsze, gdy fałszywe treści są zgodne z przekonaniami lub celami politycznymi osób je udostępniających.
– Jest to istotne zagadnienie, zwłaszcza w kontekście debat sugerujących, że nadmiar dezinformacji jest napędzany przez niektóre elity posiadające władzę oraz politycznych aktywistów dążących do zdobycia władzy – podkreśla prof. Kossowska.
źródło: PAP Naukawpolsce.pl
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Prawo w marketingu. Nowe regulacje dla branży
Agnieszka Gilewska
W 2025 roku branża marketingowa staje przed wyzwaniem dostosowania strategii do coraz bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących ochrony prywatności użytkowników, transparentności i wykorzystania sztucznej inteligencji. Jak się przygotować?
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Phishing w branży kryptowalut. Fałszywe rekrutacje kradną dane
Piotr Rozmiarek
Badacze zajmujący się bezpieczeństwem wykryli kampanię socjotechniczną, wymierzoną w osoby poszukujące pracy w branży Web3. Atak ma na celu zorganizowanie fałszywych rozmów kwalifikacyjnych za pośrednictwem aplikacji do spotkań, która instaluje złośliwe oprogramowanie kradnące informacje.
Podobne artykuły:
Mowa nienawiści. Jak ją zatrzymać?
Paweł Kowalewicz
Według badania NASK z grudnia 2016 roku, 32 proc. polskich nastolatków było wyzywanych w Internecie, co piąty był poniżany i ośmieszany, a co dziesiąty szantażowany. Jeszcze gorzej wyglądają te dane, gdy nastolatki opowiadali o swoich znajomych.
Media lokalne - wolność słowa
Bartłomiej Dwornik
Nadużywanie wolności wypowiedzi jest równie nagminne co nakładanie dziennikarzom kagańca. Choć Prawo Prasowe i Konstytucja gwarantują tę podstawową wolność każdemu.
Hejt online w liczbach. Co Polacy myślą o obraźliwych komentarzach?
KFi
Niemal 70% dorosłych Polaków zetknęło się z hejtem w internecie. Grupa szczególnie dotknięta tym zjawiskiem to osoby w wieku 18-24 lata, spośród których aż 81% deklaruje kontakt z hejterskimi treściami - wynika z raportu „Hejt w Internecie”, opracowanego przez Fundację „W zgodzie ze sobą” we współpracy z Maison&Partners oraz panelem badawczym Ariadna.
Fake news i deep fake. Ile jest fałszywych informacji w sieci
PAP
O odmianach fake newsów, ich zasięgu, najbardziej szkodliwych formach oraz nierównej walce organów ścigania z cyberprzestępczością opowiadali uczestnicy prelekcji towarzyszących akcji #FakeHunter Challenge.