24.02.2025 Warsztat reportera
Wideo, zdjęcie czy tekst? Co naprawdę działa w kampaniach społecznych
KFi
Czy ekologia może być viralowa? Jak przekazać skomplikowane problemy środowiskowe w sposób angażujący i skuteczny? Badanie autorstwa Wenye Mao i Yuko Nishide z Uniwersytetu Tohoku analizuje dwa elementy strategii narracyjnej: rodzaj medium (posty, plakaty, wideo) oraz sposób narracji (indywidualna vs. grupowa).
Read this article
Do badania, opublikowanego na łamach Nature Humanities and Social Sciences Communications autorzy zastosowali eksperymentalną metodologię z udziałem 359 respondentów, by sprawdzić, które podejście lepiej wpływa na zaangażowanie. Wyniki pokazują, że narracja skoncentrowana na indywidualnych bohaterach wywołuje większe zaangażowanie niż narracja grupowa. Natomiast forma przekazu (tekst, obraz, wideo) nie ma istotnego wpływu na wyniki.
Indywidualne historie angażują bardziej niż statystyki
Jednym z najciekawszych wniosków jest siła indywidualnej narracji. Badanie potwierdziło efekt „rozpoznawalnej ofiary” (Identifiable Victim Effect, IVE), który sprawia, że ludzie chętniej angażują się w pomoc, gdy widzą konkretną, indywidualną historię.
Przykłady zastosowania tej strategii w kampaniach ENGO (ekologicznych NGOsów):
- Zdjęcie jednego ptaka, który zginął przez kolizję z szybą wywołuje większe zaangażowanie niż statystyki mówiące o tysiącach ptaków ginących rocznie.
- Osobista historia wolontariusza, który zmienił swoje nawyki, działa lepiej niż ogólne apele o ekologiczny styl życia.
Dane z badania potwierdzają, że ludzie są bardziej skłonni do:
Rodzaj zaangażowania | Skuteczność narracji indywidualnej | Skuteczność narracji grupowej |
---|---|---|
Poszukiwanie informacji | Wyższa | Niższa |
Udostępnianie treści | Wyższa | Niższa |
Jednorazowe darowizny | Wyższa | Niższa |
Wolontariat | Brak różnicy | Brak różnicy |
Zmiana codziennych nawyków | Brak różnicy | Brak różnicy |
Chociaż narracja indywidualna poprawia krótkoterminowe zaangażowanie (np. szukanie informacji, darowizny), nie wpływa na długoterminowe działania, takie jak wolontariat czy zmiany stylu życia.
Forma przekazu. Czy wideo naprawdę działa lepiej?
Wiele organizacji ekologicznych coraz częściej stawia na wideo jako główną formę przekazu, ale czy to rzeczywiście najlepsza metoda? Badanie pokazuje, że wideo nie zwiększa skuteczności przekazu bardziej niż statyczne formy, takie jak posty czy plakaty.
- Posty z obrazkami czy plakaty informacyjne działają równie skutecznie co wideo.
- Nie ma różnicy w perswazyjnej mocy przekazu między różnymi formatami.
- Dominacja TikToka i Instagrama nie oznacza, że treści wideo zawsze angażują bardziej niż tekst i obraz.
Dlaczego tak się dzieje? Autorzy sugerują kilka powodów:
- Nadmiar treści wideo w social mediach – użytkownicy są przeciążeni filmami, więc nie zwracają na nie większej uwagi.
- Statyczne treści łatwiej przyswoić – wideo wymaga czasu i pełnej uwagi, natomiast posty z obrazami można szybko przejrzeć.
- Ekologia to temat wymagający przemyśleń – krótkie wideo nie zawsze pozwala na pełne zrozumienie skomplikowanych problemów.
Czy ekologia może stać się „viralowa”?
Na podstawie wyników badania można wyciągnąć kilka praktycznych wniosków dla organizacji ekologicznych:
- Stawiaj na narrację indywidualną – konkretne historie ludzi i zwierząt angażują bardziej niż abstrakcyjne statystyki.
- Nie przeceniaj siły wideo – tekst i obraz są równie skuteczne, więc organizacje powinny dobierać medium do treści, a nie podążać ślepo za trendami.
- Personalizacja przekazu – jeśli celem jest przekonanie ludzi do jednorazowej darowizny, warto użyć historii indywidualnych. Jeśli chodzi o długoterminowe zmiany, potrzebne są dodatkowe strategie.
- Nie zapominaj o edukacji i interakcji – długoterminowa zmiana wymaga czasu i powtarzalnych działań, a nie tylko jednorazowego przekazu.
W erze mediów społecznościowych jednym z największych wyzwań dla organizacji ekologicznych jest stworzenie kampanii, która „przebije się” do szerszej świadomości. Eksperci sugerują, że narracja indywidualna może działać podobnie jak popularne wyzwania społeczne, np. Ice Bucket Challenge.
Zamiast pokazywać globalne statystyki zmian klimatu, organizacje mogą:
- Angażować influencerów do opowiadania osobistych historii o zmianie nawyków.
- Wprowadzać interaktywne wyzwania, np. „Tydzień bez plastiku” z dzieleniem się wynikami w social mediach.
- Korzystać z emocji – np. pokazując konkretne historie zwierząt, które cierpią przez działalność człowieka.
Nowe podejście do komunikacji ekologicznej
Badanie Mao i Nishide pokazuje, że angażowanie ludzi w tematy ekologiczne wymaga świadomego podejścia do narracji. Historie jednostek działają lepiej niż ogólne informacje, a forma przekazu nie jest tak istotna, jak mogłoby się wydawać.
Dla organizacji ekologicznych oznacza to jedno: zamiast inwestować w kosztowne produkcje wideo, lepiej skupić się na tworzeniu autentycznych, osobistych historii, które poruszą odbiorców.
***
Pełne wyniki badania "Crafting the messages for environmental NGOs: how narrative medium and mode shape different engagement levels" autorstwa Wenye Mao i Yuko Nishide z Uniwersytetu Tohoku dostępne są w bazie Nature Humanities and Social Sciences Communications.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Warsztat reportera:
Skróć link w miGG. Nowość w komunikatorze GG
Jarosław Rybus
Skracanie długich nazw stron internetowych to konieczność na przykład w kampaniach reklamowych, wpisach w sieciach społecznościowych. Zazwyczaj skracanie linków odbywa się poprzez dedykowane do tego serwisy. Od dzisiaj ta przydatna funkcja skracacza linków dostępna jest pod ręką - wystarczy GG.
Dlaczego feminatywy drażnią? Psychologiczne i społeczne źródła oporu
Agnieszka Kliks-Pudlik
Feminatywy, czyli żeńskie formy nazw zawodów, drażnią zwłaszcza z dwóch powodów: braku osłuchania się z nimi i światopoglądowej niezgody - wskazała filolożka Martyna Zachorska. W ocenie socjolożki dr Agaty Zygmunt-Ziemianek, wynika to z przyzwyczajeń i przekonania, że „kiedyś tego nie było”.
Przedszkolaki demaskują hipokrytów. Eksperyment Uniwersytetu SWPS
ekr/ bar/
Nawet dzieci w wieku przedszkolnym są w stanie rozpoznać hipokrytów, których oceniają gorzej od innych ludzi łamiących zasady – dowodzą badacze z Uniwersytetu SWPS. Opiekunowie powinni więc zwracać uwagę na to, czy ich działania są spójne z deklaracjami, bo dzieci są uważnymi obserwatorami moralnej integralności.
Podobne artykuły:
Lisem po oczach [LINK]
Krzysztof Piekarski
Absolutnie nie wierzę w to, że ktoś, kto ma serce do walki, ząb dziennikarski, nie znajdzie sobie prędzej czy póniej miejsca. Jeśli tylko nie pozwoli poddać się zniechęceniu za pierwszym czy piętnastym razem. [Wywiad z Tomaszem Lisem pochodzi z serwisu www.dziennikarz.prv.pl. Był publikowany w magazynie Networkmagazyn.pl]
Gorzkie żale
Janina Paradowska
Prawdziwą zmorą dziennikarstwa jest przede wszystkim ogromne upartyjnienie dziennikarzy. Często wręcz potrzeba pracowania na froncie propagandowym. [Źródło: Tygodnik Powszechny]
Jak porwać publiczność. Maciej Orłoś "O sztuce wystąpień publicznych"
BARD
Jak przygotowywać się do wystąpienia przed publicznością lub przed kamerami? Jakie są sposoby radzenia sobie z tremą? Jak uniknąć wpadek i jak wybrnąć z sytuacji, gdy już się przydarzą? Jak postępować w kontaktach z dziennikarzami? Na te i inne pytania odpowiada Maciej Orłoś, jeden z najbardziej popularnych prezenterów telewizyjnych w Polsce. [Patronat Reporterzy.info]
Dziennikarska hołota
Michał Rala
Historia o granicach bezczelności, zakłamania i partactwa, jakie można jeszcze w naszym dziennikarskim fachu przekroczyć.