2.06.2005 Historia mediów
Czwarta władza w Ameryce: Seks i przemoc
Urszula Sienkiewicz, artykuł udostępniony przez SAGA Foundation
Przeciętny Amerykanin 8 godzin dziennie poświęca środkom masowego przekazu - z czego 4 przypadają na telewizję, 3 na radio, pół godziny na rekreacyjne słuchanie muzyki i pozostałe minuty na czytanie.
Stąd tak częste w Stanach Zjednoczonych interwencje w przypadkach naruszania tych praw i porządku przez rząd lub inne instytucje. Wspominałam już o czołowych przykładach prospołecznego działania mediów - ujawnieniu afery Watergate czy dokumentów Pentagonu w sprawie wojny w Wietnamie.
Te interwencje przyniosły wymierne efekty - wskutek nagłośnienia nadużyć prezydent Nixon ustąpił, a wojna przyniosła mniej ofiar wśród amerykańskich żołnierzy. W odróżnieniu od innych państw, które szumnie nazywa się demokratycznymi, w USA rzeczywiście nie można aresztować dziennikarzy za mówienie prawdy czy zamknąć redakcji za zbyt aktywne jej dociekanie prawdy. Z drugiej strony rząd nie może zostać zniesławiony, gdyż ci, którzy zajmują się dziennikarstwem śledczym, zanim opublikują swoje rewelacje, muszą dowieść, że rządowe oświadczenia czy działania są kierowane ze szczególną złośliwością przeciw amerykańskiemu społeczeństwu.
Jednak media w Stanach Zjednoczonych to nie tylko bohaterscy dziennikarze i reporterzy walczący o prawo narodu do informacji o działaniach władzy. To także wielu "rekinów biznesu", kierujących się własnym interesem i zyskiem swoich koncernów, a nie dobrem społecznym. A że w dzisiejszych czasach najlepiej sprzedają się przemoc i seks, wielu Amerykanów narzeka na media - dość wspomnieć największego orędownika ograniczenia ilości zbrodni w serwisach informacyjnych - Michaela Moore`a. Ci, którzy obejrzeli "Bowling for Columbine" wiedzą, o czym mówię. Jego koncepcja nakręcania konsumpcji przez strach ma wielu zwolenników także wśród ustawodawców, którzy starają się od lat zmienić popularny szablon głoszący, że "nic tak nie ożywia jak trup na okładce".
By zadośćuczynić żądaniom obywateli i naciskom Kongresu, cztery główne sieci telewizyjne - ABC, CBS, NBC i Fox - ustaliły w 1993 roku specjalny system informowania widzów o agresywnym charakterze programu tuż przed jego rozpoczęciem. W 1996 roku telewizje komercyjne i kablowe poszły o krok dalej - zatwierdziły system kontrolujący "dawki" przemocy, seksu i wulgarności w swoich programach. W zależności od zawartości, w trakcie emisji, na ekranie pojawiał się odpowiedni symbol informujący, czy program mogą oglądać dzieci i młodzież (podobny system obowiązuje obecnie w Polsce.)
Taki system został jednak w Stanach Zjednoczonych paradoksalnie uznany za łamanie Pierwszej Poprawki. Od 1998 roku stosuje się więc rozwiązania technologiczne, polegające na fabrycznym wyposażaniu telewizorów w V-chip - urządzenie pozwalające rodzicom na blokowanie emisji programów, których nie powinny oglądać dzieci.
Przeczytaj wszystkie artykuły z cyklu Czwarta władza w Ameryce.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Historia piractwa muzycznego w Polsce
Paweł Kowalewicz
Początków fonograficznego piractwa w Polsce, należy szukać w latach 60. ubiegłego wieku. Wtedy to na rynek weszła pocztówka dźwiękowa. Wystarczyło nabyć tradycyjną kartkę pocztową, pokryć ją folią, a następnie umieścić na "specjalnym gramofonie", który zamiast odtwarzać dźwięk, rysował rowki z zapisem analogowym. Źródłem muzyki były oczywiście audycje Radia Luksemburg.
Oriana Fallaci. Mistrzyni wywiadu
Małgorzata Dwornik
Kochana i znienawidzona jednocześnie, udowodniła, że dziennikarstwo to zawód nie tylko dla mężczyzn. Mistrzyni słowa, stylu i techniki wywiadu. Jej rozmowy zbierane tematycznie do dziś są drukowane i czytane na całym świecie. Mówi się, że nie ma osób niezastąpionych, ale jej nikt nie zastąpił i już nie zastąpi.
Reporterzy Bez Granic. Historia organizacji Reporters Sans Frontières
Małgorzata Dwornik
W czerwcu 1985 roku, we francuskim Montpellier, czterech dziennikarzy zainspirowanych działalnością organizacji Médecins sans frontières postanowiło stworzyć jej odpowiednik w świecie mediów. Dziś RSF ma 134 korespondentów na całym świecie, a na koncie wiele sukcesów... oraz kontrowersji.
Johann Voldemar Jannsen. Ojciec dziennikarstwa w Estonii
Małgorzata Dwornik
Papa Jannsen zapisał się na kartach historii swojego kraju dużymi zgłoskami. Pierwszy użył nazwy Estonia, stworzył estoński teatr, promował kulturę i język. Założył pierwsze estońskie gazety, które ukazują się do dzisiaj. Jest też autorem słów do pieśni, która po latach stała się hymnem narodowym tego kraju.
Historia radia w Toruniu [LINK]
Arkadiusz Skonieczny
15. stycznia 1935 roku uruchomiono w Toruniu Pomorską Rozgłośnię Polskiego Radia. Było to ósma z kolei radiostacja w Polsce i od chwili uruchomienia należała do większych w kraju.Artykuł pochodzi z serwisu turystyka.torun.pl.
Il Foglio. Historia włoskiej gazety, której twórca ukrywał się za słoniem
Małgorzata Dwornik
Pierwsze numery nie miały zdjęć, ale rysunki i karykatury. Artykuły redakcyjne znajdowały się dopiero na trzeciej stronie, a wszystkie teksty z wyjątkiem felietonów były anonimowe. Tak w 1996 roku wyglądał pierwszy numer nowego dziennika, wydawanego w Mediolanie. Tytułu, który jako jedyny we Włoszech nie przynosi dziś strat.
Historia The Times. Burzliwe losy ikony brytyjskiej prasy
Małgorzata Dwornik
The Times przez pierwsze trzy lata ukazywał się jako The Daily Universal Register. Nie zawierał żadnych artykułów a tylko trzy krótkie notatki "z kraju i ze świata". Wszystko się zmieniło wraz z nowym, dynamicznym profilem gazety. Zanim jednak nadszedł czas opiniotwórczości, trzeba było przejść przez etap prasy brukowej.