8.10.2018 Historia mediów
Joseph Addison. Pionier nowożytnego dziennikarstwa
Małgorzata Dwornik
Zaczęło się w 1709 od opisywania plotek zasłyszanych w kawiarniach i zmyślania zabawnych historii w The Tatler. Kolejny The Spectator od 1711 szokował tematami dla kobiet. Siedemnastowieczny eseista zdziwiłby się, jak bardzo jego twórczość odbiła się na historii świata.
Pierwsze gazety, w dzisiejszym rozumieniu, pojawiły się na początku XVII wieku. Do nowatorskich pozycji zaliczamy Relation drukowaną w Strasburgu i Aviso z Wolfenbüttel. Obydwie narodziły się w 1609 roku i szybko zniknęły z rynku. Pierwszy dziennik powstał w Lipsku, w 1650 roku i podzielił los swoich poprzedniczek.
W 1645 roku w Szwecji zaczęto drukować Post- och Inrikes Tidningar, pozycję uznawaną przez niektórych za najstarszą istniejącą gazetę. Jednak od 2007 roku dostępna jest tylko w wersji cyfrowej. Niepodważalnym liderem w tej kwestii jest austriacki Wiener Zeitung, ukazujący się nieprzerwanie od 8 sierpnia 1703 roku.
Kto pisał do pierwszych gazet i czy ich właściciele byli dziennikarzami? Słowo określające ten zawód pojawiło się w późniejszych wiekach. Właściciel, często piszący artykuły, zwany był edytorem bo zazwyczaj dbał o wygląd własnego dzieła i był wydawcą. Dobierał sobie współpracowników: pisarzy, poetów, polityków, w późniejszym czasie grafików. Wszyscy jednak pisali po kilka tekstów na jakiś konkretny temat i na tym poprzestawali. Nie było etatów, pensji i reklam. Każdy z autorów miał swój język literacki, często bardzo zawiły i niezrozumiały dla prostego czytelnika. Z czasem zaczęto rozumieć, że naukowe rozprawy to jedna sprawa, a codzienne wiadomości, relacje z wydarzeń czy ich opisy to zupełnie co innego. Dziś za pierwszego dziennikarza, reportera i eseistę uważa się angielskiego pisarza i polityka Josepha Addisona.
Urodził się 1 maja 1672 roku w miasteczku Milston w hrabstwie Wiltshire, w rodzinie wielebnego Lancelota Addisona. Był dzieckiem tak słabym, że po narodzinach natychmiast udzielono mu sakramentu chrztu, mógł bowiem umrzeć w każdej chwili. Jednak Joseph wolał pozostać na tym świecie. Spod skrzydeł matki, Jane Gulston, wyfrunął prosto w ramiona domowych nauczycieli, panów Naisha i Taylora. Młodemu Josephowi nauka nie sprawiała trudności a literatura i historia należały do ulubionych dziedzin. Kiedy miał 12 lat, jego ojciec otrzymał propozycję pracy jako dziekan w Katedrze Lichfield. Rodzina państwa Addison, już w liczbie siedmiu osób przeprowadziła się.
- Lancelot Addison, ojciec
- Jane Gulston, matka
- Joseph, najstarsze dziecko, syn
- Dorothy, starsza córka, późniejsza pani Sartre a następnie Combes
- Anne, młodsza córka
- Gulston, młodszy syn, w rodzinie, przyszły gubernator Madrasu
- Lancelot, najmłodszy potomek, po latach zostanie uczonym.
Niestety, 30 czerwca 1684 roku, umiera Jane Addison, a senior rodu wkrótce poślubia Dorothy Danvers. Czternastoletni Joseph wysłany został do szkoły Charterhouse i mieszkał w internacie. Tu poznał Richarda Steele, z którym zaprzyjaźnił się a po kilku latach rozpoczął wspólną karierę zawodową.
Po ukończeniu Charterhouse, w maju 1687 roku wstąpił w progi zacnej uczelni Queens College w Oxfordzie. Zgłębiając tajniki literatury klasycznej i łaciny sam próbował sił w pisaniu poezji. Zdawał sobie sprawę, że aby zaistnieć na arenie politycznej, a takie miał plany, musiał mieć poparcie wpływowych osób. Zatem jego wiersze opiewały zalety takich właśnie osobistości.
Trud się opłacił i po ukończeniu Queens College, dzięki wsparciu samego rektora i doktora Lancastera, podejmuje naukę w Magdalen College, szkole dla zdolnej i bogatej młodzieży. Nauka i praca młodego Josepha szybko zostaje zauważona. Starał się nie powielać zaistniałych schematów ale tworzył własny styl, wprowadzając dozę humoru. Rozwijał ten sposób pisania do końca swoich dni. Już nie tylko wiersze ale też teksty pisane prozą zasilają jego młody dorobek. Naukę w szkole skończył w 1693 roku ale pozostał w jej murach, tym razem jako członek kadry (1697-1711).
Anglojęzyczna rewolucja
Do swojego dorobku zaczął wprowadzać teksty i wiersze pisane po angielsku, co na tamte czasy było wręcz rewolucyjnym krokiem. Oprócz pisania tłumaczył na angielski antycznych pisarzy Owidiusza i Wergiliusza. Do pierwszych znaczących sukcesów dwudziestodwu letniego Addisona zalicza się wiersz skierowany do Johna Drydena, poety i krytyka literackiego. Ta pozycja odbiła się szerokim echem w środowisku literackim. Zwrócono uwagę na nową formę, styl i to, że była napisana po angielsku.
W 1694 roku ukazało się drukiem jego pierwsze dzieło The Account of the Greatest English Poets i tłumaczenie Georgics Wergiliusza. Rok później wiersz A Poem to his Majesty z dedykacją dla barona Johna Somersa, przypieczętował początek nowych wydarzeń w życiu Josepha.
Jego wytężona praca i twórczość zwróciła uwagę możnych panów: Johna Somersa i Charlesa Montague`a, późniejszego hrabiego Halifax, którzy ufundowali dla młodego poety stypendium w kwocie 300 funtów. Widząc jego osobę w przyszłych kołach politycznych, wysłali Addisona w podróż po Europie. Aby nabrał ogłady politycznej i nauczył się tego niełatwego rzemiosła. Oczywiście miał też nadal pisać, najlepiej relacje z podróży. Tak też się stało.
Pod koniec 1699 roku Joseph Addison wyruszył w swoją podróż po kontynencie. Na jego trasie znalazły się:
- Francja. Najdłużej gościł w Blois ucząc się języka. Spędził tu rok
- Włochy. Pobyt pracowity. Zbierał materiały do swoich zaplanowanych książek, wędrował śladami włoskich poetów, szukał miejsc z ich wierszy i pisał swoje.
- Szwajcaria. W 1702 roku dotarła do niego wieść o śmierci króla Williama III a co za tym idzie jego sponsorzy stracili posady na dworze. Musiał wracać.
- Austria. W drodze do Anglii postanowił odwiedzić państwa w których narodziła się pozycja zwana we Włoszech gazzetta a w państwach niemieckojęzycznych zeitung - kilka kartek na których drukowano informacje o zaistniałych wydarzeniach. Bardzo był tym zainteresowany
- Holandia. Dopiero z kraju depresji ruszył najkrótsza drogą do Anglii gdzie dotarł pod koniec 1703 roku.
Podczas czterech lat spędzonych w Europie zebrał wiele materiału. Pisał nie tylko wiersze ale i relacje z odwiedzanych miejsc. Dlatego też postanowił uporządkować zdobyty materiał i napisać książkę o swojej podróży, zwłaszcza że nie mogąc zdobyć odpowiedniej pracy miał dużo czasu.
Przez blisko rok pracował nad swoją książką Remarks on several parts of Italy, kiedy “dogoniła” go rzeczywistość, brak pieniędzy. Jego mecenasi Somers i Montague wspierali go, ale ambitny Addison chciał sam zadbać o swój los. Z pomocą przyszła mu sama historia dziejów.
13 sierpnia 1704 roku miała miejsce bitwa pod Blenheim, zakończona zwycięstwem wojsk pod dowództwem księcia Marlborough. Uznany za najwybitniejszego dowódcę, który doprowadził do zakończenia wojny o sukcesję Hiszpanii, doceniany przez wojskowych, nie za dobrze opisany był przez poetów. Lord Treasurer Godolphin postanowił zmienić ten fakt i za namową lorda Halifaxa zaproponował napisanie “godnego” wiersza, za godne wynagrodzenie, Josephowi Addisonowi, który wykorzystał okazję do maksimum.
The Campaign to nie wiersz ale cały poemat poświęcony Marlborough, jego zasługom i kunsztowi walki. Tekst, wydany oficjalnie drukiem 14 grudnia 1705 roku (wcześniej czytany na odczytach i miejscach publicznych) odniósł tak wielki sukces, że zaowocował stanowiskiem dla autora. Został mianowany podsekretarzem stanu.
Polityczna kariera Addisona
Od tego czasu jego kariera polityczna nabrała tempa. Nie porzucił pisarstwa a wręcz odwrotnie. Za The Campaign, którą napisał na zamówienie, dostał ogromne honorarium i postanowił to wykorzystać, pisał za pieniądze, a że jego sława rosła, wraz z nią powiększał się jego majątek.
W 1705 roku Somers i Halifax wrócili na dwór, a wraz z nimi trzydziestotrzy letni Joseph. Dbając o pozycję polityczną zabiegał o głosy czytelników swoich wierszy i w 1708 roku po raz pierwszy zostaje wybrany posłem do Parlamentu. W tym samym czasie wydał drukiem swoje wspomnienia z podróży po Włoszech (1705). Zafascynowany tym krajem i jego muzyką napisał libretto do opery Rosamond Thomasa Claytona. Premiera dzieła miała miejsce w Londynie w 1707 roku, ale niestety poniosła porażkę. Jednak Addison nie poddał się, choć na kilka lat zawiesił twórczość dramatyczną, zostając przy poezji i polityce.
Po powrocie do Londynu z europejskiej eskapady Addison odnowił znajomość ze swoim szkolnym przyjacielem Richardem Steele. Ten, podobnie jak Joseph, parał się pisarstwem. Addison chętnie wspierał przyjaciela, pomagając mu w pisaniu sztuk a przy okazji zamieszczając w nich swoje teksty, jak prolog w dramacie The Tender Husband. Ale to co fascynowało Addisona, to pomysł Steele’a na nową londyńską gazetę. Joseph pomógł przyjacielowi zdobyć fundusze i pozwolenia.
Jeszcze w 1708 roku zostaje mianowany Addison sekretarzem Lorda Porucznika Irlandii (gubernator) , lorda Thomasa Whartona i wraz z nim na początku 1709 roku wyjeżdża na rok do Irlandii. W tym czasie 12 kwietnia 1709 roku ukazał się pierwszy numer The Tatler Steele’a.
Pierwszy na świecie korespondent zagraniczny. Z kawiarni
Oficjalnie autorem wszystkich tekstów był pan Isaac Bickerstaff , bo pod takim pseudonimem pisał Steele. Po kilku numerach, które dotarły i do Irlandii, Addison zorientował się czyj to pomysł i dzieło. Napisał do przyjaciela, przesyłając mu kilka swoich tekstów. Steele wydrukował je a Joseph stał się pierwszym zagranicznym korespondentem. Po powrocie Addisona do Anglii, przyjaciele nawiązali ściślejszą współpracę.
Isaac Bickerstaff, fikcyjna osoba, przekazywał prawdziwe i fałszywe plotki zasłyszane przez swoich wysłanników w prawdziwych kawiarniach. Bickerstaff twierdził, że umieścił swoich “szpiegów” w czterech londyńskich skupiskach różnych wiadomości:
- ekskluzywny klub dżentelmeński White’s był źródłem relacji obyczajowych
- z kawiarni Will’s Coffee House pochodziły wszystkie nowinki literackie
- Grecian Coffee House to ulubione miejsce spotkań członków frakcji politycznej Whigs, a zatem królowała tu polityka
- St.James’s Coffee House było wylęgarnią bieżących londyńskich plotek
Steele i Addison mieszali te prawdziwe wiadomości z tymi wymyślonymi przez siebie. Przodował w tej zabawie Joseph. Jego wypracowany przez lata dowcipny język i styl świetnie się w tym sprawdzał. Podsłuchane rozmowy przynosiły ciekawe spostrzeżenia, które Addison wykorzystywał pisząc swoje eseje. Tematy związane z religią czy polityką okraszone dowcipem, pisane w sposób przewrotny, odniosły wielki sukces wśród czytających. Mimo że The Tatler nie miał dużego nakładu to czytelników miał ogrom. Ludzie zbierali się w kawiarniach, klubach i prywatnych domach aby posłuchać co ma do powiedzenia Isaac Bickerstaff. Ukazując się tylko trzy razy w tygodniu, ta specyficzna pozycja szybko osiągnęła wpływ na kształtowanie świadomości politycznej i kulturalnej Londyńczyków. Uczyła zasad dżentelmeństwa i dobrego smaku.
Panowie Steele i Addison pisali razem, jak tekst w numerze 81 z 14 października 1709 roku, o nieśmiertelności, i każdy osobno. Addison w swoich esejach często nawiązywał do antyczności i tekstów łacińskich. Cytował wielkich tamtej epoki. Mówił o sobie, że pisze dla rozrywki (numer 96 z listopada 1709 roku). Jest świetnym obserwatorem ludzkich charakterów (numer 24 z czerwca 1709 roku). Od 1710 roku tematy jego esejów pochodzą głównie z St.James’s Coffee House W ciągu dwóch lat istnienia The Tatler, zamieścił w nim 42 samodzielne eseje i 36 napisanych wspólnie z Steelem. Główny wydawca miał lekkie pióro i potrafił “sklecić” tekst nawet "na kolanie" w przeciwieństwie do swojego przyjaciela, który pisał tylko wtedy gdy pojawił się ciekawy temat. Jego teksty były starannie dopracowane i na wysokim poziomie. Steele wiedział o tym i doceniał. Po latach napisał:
Przypisuję sobie zasługę, że wyłudziłem doskonałe produkcje od osoby o największych umiejętnościach.
Gwiazda Addisona świeciła jasno ale The Tatler należał do Steele. On też podjął decyzję o jego zamknięciu. Głównym powodem były wybory wygrane przez torysów, a zatem ponownie mecenasi Somers i Halifax stracili posady ale i apetyt na “poważną” gazetę przeważył szalę. 2 stycznia 1711 roku ukazało się ostatnie wydanie The Tatler.
Na scenę wkracza The Spectator
Addison i Steele w tym czasie mieli już inny pomysł na siebie i gazetę. Tym razem Joseph brał udział w przygotowaniach od zarania. Jeszcze w momencie wydawania The Tatler panowie zbierali materiał do nowej pozycji. Dwa miesiące po zamknięciu gazety Steele’a, 1 marca 1711 roku ukazuje się pierwszy numer The Spectator (Obserwator).
W ogólnym założeniu nowa pozycja przypominała The Tatler, ale była rozbudowana tematycznie, bardziej dopracowana, elegantsza i dopuszczała innych autorów do druku. Tym razem większy wpływ na całość miał bardziej perfekcyjny Joseph Addison. W pierwszym numerze napisał:
Tak więc żyję na świecie raczej jako obserwator ludzkości, niż jako jeden z gatunków.
Pomysł pseudonimów autorskich pozostał. Tym razem swoje zdania na wszelakie tematy wyrażali przedstawiciele różnych grup społecznych:
- sir Andrew Freeport zabierał głos w sprawach handlu
- kapitan Sentry miał wiele do powiedzenia o militarnych aspektach kraju
- Will Honeycomb był przedstawicielem mieszczan
- sir Roger de Coverley martwił się o angielską wieś
Dziś powiedzielibyśmy, że owe postaci mimo że fikcyjne były reporterami w terenie a wszystkie informacje “opracowywał” i przekazywał do wiadomości czytelników pan Spectator, który w 10 numerze obiecał, że będzie dążył do ożywienia moralności z dowcipem i do złagodzenia dowcipu moralnością.
Addison do końca swoich dni okraszał teksty humorem, satyrą i dowcipem, czym zyskiwał coraz większe grono czytelników. Nowa propozycja na rynku londyńskim była skierowana głównie do klasy średniej i do kobiet. Ten wręcz nowatorski a prosty krok okazał się genialny. Docenione środowiska szybko odwdzięczyły się wzrostem czytelnictwa.
Skromny nakład codzienny w liczbie 3000 egzemplarzy (w pierwszej fazie około 500 sztuk) nie świadczył o liczbie czytelników. Pewnego dnia Addison pokusił się o sprawdzenie tego stanu rzeczy i oszacował, że jeden egzemplarz czytany był przez tysiące osób. Dostępny w kawiarniach czy na stacjach kolejowych miał swoje przedruki w innych gazetach nie tylko angielskich. Docierał również do Ameryki, a to za sprawą Jamesa Madisona, późniejszego prezydenta tego kraju.
Addison i Steele deklarowali neutralność polityczną, ale nie uciekli od swoich sympatii do partii Whigs. Jeśli już polityka zagościła na łamach gazety to wyraźnie widać było w którą stronę skierowana jest sympatia autorów. The Spectator, który ukazywał się codziennie nastawiony był na tematy związane z:
- rodziną
- małżeństwem
- kulturą osobistą
- moralnością
- literaturą
- teatrem
- modą
Zalecany był do czytania przy śniadaniu lub popołudniowej herbacie co zwłaszcza panie skrzętnie wykorzystywały. Do ulubionych esejów dam należał tekst Addisona Inkle and Yarico, opublikowany 13 marca 1711 roku. Wzruszająca historia miłości Indianki i angielskiego kupca oraz jej tragiczny koniec, kiedy to mężczyzna sprzedaje ciężarną kochankę handlarzom niewolników, poruszyła nie jedno serce i nie tylko damskie. Historia opowiedziana panu Spectator przez kobietę imieniem Arietta, mówiła o relacjach społecznych i funkcjonował w świadomości czytelników przez wiele lat. W 1787 roku na bazie tego opowiadania, George Colman Młodszy napisał operę pod tym samym tytułem.
W codziennym użyciu były też cytaty z esejów Addisona. Londyńczycy chętnie przytaczali słowa swojego ulubionego “dziennikarza”. Krążyły z ust do ust, z ulicy na ulicę:
- Nie ma bardziej nieszczęśliwej istoty niż bożek z nadwyżką. Nr 73 (24 maja 1711
- W naturze nie ma tak zmiennego charakteru jak damskie nakrycie głowy. Nr 98 (22 czerwca 1711)
- Niedziela oczyszcza rdzę przez cały tydzień. Nr 112 (9 lipca 1711)
- Książki są spuścizną, którą wielki geniusz przekazuje ludzkości , która jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, jako prezenty dla potomków tych, którzy jeszcze nie narodzili się. Nr 166 (10 września 1711
- Zdrowie i radość wzajemnie się rodzą. Nr 387 (24 maja 1712).
Po latach zebrano większość cytatów w jeden tom i wydano drukiem.
Addison, który był człowiekiem skromnym, realizował konsekwentnie swoje postanowienia sprzed lat. Pisał nadal na zamówienie i za pieniądze. Nie był jednak pazerny i zazdrosny o swoją popularność. Do współpracy przy redagowaniu The Spectatora zapraszał kolegów po piórze, Na łamach gazety często gościli:
- Alexander Pope, poeta, zdeklarowany katolik i torys. Jego osoba stanowiła między innymi dowód na neutralność polityczną The Spectatora
- Thomas Tickell, poeta,przyjaciel Addisona.
- Ambrose Philips, poeta i polityk
The Spectator bawił czytelników przez rok. Ostatni numer ujrzał światło dzienne 23 października 1712 roku. Miał numer 517 i zawierał list fikcyjnego pana Edwarda Biscuita dotyczący śmierci Rogera de Coverley, fikcyjnego reportera z angielskiej wsi. Kiedy czytelnicy dowiedzieli się o zakończeniu druku Spectatora, robili zakłady kogo Addison uśmierci, bo tylko taki koniec był możliwy.
Po zakończonej edycji Addison zebrał wszystkie numery gazety w siedem tomów i w takiej formie były one dostępne. W 1714 roku, na sześć miesięcy, powrócił do wydawania The Spectatora. Trzy razy w tygodniu ponownie tytuł trafiał w ręce czytelników, tym razem bez udziału Steele. Zebrane w całość numery stanowiły ósmy tom, do którego publikacji przyczynili się pisarz i polityk Eustachy Budgell i poeta John Hughes, prywatnie kuzyn Addisona.
Po latach, w 1826 roku narodził się kolejny The Spectator. Choć poświęcony był sprawom kultury, to jednak było w nim dużo polityki i spraw codziennych. Po poprzedniku przyjął tylko nazwę i nie był jego kontynuatorem. Owy tygodnik wydawany jest po dziś dzień.
Whig Examiner i pierwsza angielską racjonalna tragedia
Addison nie ograniczał się do pisania esejów i prowadzenia Widza. Był twórcą klubu literacko-politycznego Kit-Cat Club, gdzie prężnie się udzielał. W 1710 roku wydał pięć numerów periodyku Whig Examiner, w którym wyrażał poparcie dla swojej partii i krytykował przeciwników. Pozycja ta powstała w kontrze do gazety prowadzonej przez Jonathana Swifta, The Examiner popierającej frakcje torysów. Whig Examiner narodził się w czasie wyborów do Parlamentu, w wyniku których Addison stał się po raz kolejny posłem. Pozycja ukazywała się przez kolejne cztery lata do 1714 roku.
W 1712 roku na łamach Spectatora drukuje Joseph hymn kościelny The Spacious Firmament on High. Pieśń śpiewana jest również dziś i ma dwie wersje:
- z muzyką Johna Sheelesa znaną jako London Addison’s napisanej w 1720 roku
- z muzyką “Stworzenia” Josepha Haydna z 1798 roku
Największy swój sukces odnotował Joseph Addison w roku 1712. Po nieudanej premierze opery Rosamund z jego librettem, w domowym zaciszu pisał dramat Cato,a Tragedy. Biorąc na warsztat ostatnie dni życia Marcusa Porciusa Cato Uticensisa, poruszał nurtujące go tematy:
- indywidualna wolność
- rządowa tyrania
- republikanizm kontra monarchizm
- logika kontra emocje
- własne przekonania wobec śmierci
Rok później 14 kwietnia, sztukę po raz pierwszy wystawiono na deskach teatru Drury Lane. Odniosła niespotykany sukces. Voltaire nazwał ją pierwszą angielską racjonalną tragedią a Samuel Johnson najszlachetniejszą pracą Addisona. Prolog do dramatu napisał Aleksander Pope a epilog Samuel Garth. Dzieło Addisona przetłumaczono na francuski, hiszpański, włoski i łacinę. Jest więcej jak pewnym, że to dzieło stało się inspiracją dla rewolucji amerykańskiej. Po raz kolejny do ogólnego obiegu trafiły cytaty, które przetrwały pokolenia:
- Żałuję tylko,że mam jedno życie do stracenia dla mojego kraju, Akt I scena 4
- Lepiej umrzeć dziesięć tysięcy razy, niż zranić swój honor, Akt I, scena 4
- Dzień czy godzina cnotliwej wolności ,jest wart całej wieczności w niewoli, Akt II, scena 1
- Natura nie robi nic bez celu jak i bezużytecznego, Akt V, scena 1
Choć dziś trochę zapomniany, w XVIII wieku święcił dramat tryumf zagrzewając nie jednego rewolucjonistę do boju jak i poetów do pisania podniosłych tekstów. Johan Trenchard, Thomas Gordon, Almeida Garratt a nawet Charles Dickens w Davidzie Copperfieldzie, cytują słowa Cato, pióra Addisona, który spróbował swoich sił także na polu komedii. Napisał The Drummer ale ta nie odniosła znaczącego sukcesu.
Gościnne występy w The Guardian i własny The Freeholder
Kiedy Joseph Addison święci tryumf Cato, Richard Steele wydał 13 kwietnia 1713 roku pierwszy numer The Guardian. Przez rok istnienia gazety Addison wspierał przyjaciela swoimi esejami, które głównie dotyczyły sprawiedliwości, sumienia i uczuć.
- Sprawiedliwość odrzuca partię, przyjaźń, krewnych i dlatego zawsze jest przedstawiana jako ślepa. Nr 99
- Dobre sumienie jest dla duszy tym, czym jest zdrowie dla ciała ; zachowuje w nas ciągłą swobodę i spokój . Nr 135
- Miłość jest cnotą serca, a nie rąk. Nr 166
Pomoc przyjacielowi pozwoliła Addisonowi na drukowanie swoich esejów a coraz starszy Joseph poświęcał więcej czasu problemom społecznym bezpośrednio w Parlamencie. Był posłem z okręgu Malmesbury, swojego rodzinnego hrabstwa a także reprezentantem w irlandzkim Parlamencie. Sprawy kraju i patriotyzm traktował bardzo poważnie a jego notowania u nowego króla, Jerzego I, znacznie wzrosły.
Aby móc się wypowiadać w szerszym tonie i poruszać więcej problemów powołał do życia kolejna gazetę, tym razem polityczną - The Freeholder. Pierwsza edycja miała miejsce 23 grudnia 1715 roku. Każdy numer zawierał esej polityczny, pisany dostępnym językiem ale bez rubasznego humoru. Choć w numerze 45 pisze, że można informować ludzi, będąc jednocześnie dowcipnym cytując na przykład Sokratesa.
Tym razem miał wielu przeciwników a przodował w jego krytyce poeta Aleksander Pope, z którym współpracował w The Spectator. Ostatni, 55 numer The Freeholder ukazał się 29 czerwca 1716 roku.
Ten rok, 1716 nie należał do udanych w życiu Josepha Addisona. Jego kolejne dzieło, komedia The Drummer, poniosło totalną klęskę. Przez blisko trzydzieści lat dorosłego życia poświęcił się Addison literaturze, poezji i polityce nie mając czasu i okazji na własne uczucia. Dopiero jako czterdziestoczteroletni, doświadczony mężczyzna stanął na ślubnym kobiercu. Jego wybranką była wdowa, hrabina Charlotte Dowager z Warwick. Addison przez jakiś czas był nauczycielem jej syna. Niestety małżeństwo nie należało do udanych a na polu wychowawczym Joseph poniósł całkowitą klęskę. Z tego okresu pochodzi kilka poematów o treściach “mniej radosnych”. Śmierć, gorycz i porażka to główne tematy. Choć zawierały dozę humoru to był to gorzki dowcip.
Od spraw rodzinnych uciekł Addison w politykę, gdzie w zamian za jego postawę i pracę w kwietniu 1717 roku zaproponowano mu stanowisko podsekretarza stanu. Jednak ówczesna polityka i ogólne poglądy rozczarowały go wielce. Często blokowany, nie mogąc zabierać głosu w Izbie Gmin zaszył się w swoich notatkach i dokumentach powoli tracąc zdrowie. Dopracował swoje dzieło Dialogues on Medals oraz rozpoczął kolejne Of the Christian Religion.
Tracił również witalne siły Addison na sporze ze swoim długoletnim przyjacielem Richardem Steele. Powodem był akt prawny zwany Peerage Bill,dotyczący sukcesji i przywilejów szkockich parów. Tym razem przyjaciele stanęli po obu stronach barykady. Ten spór trwał do ostatnich chwil życia Addisona, który zmarł 17 czerwca 1719 roku, w wieku 48 lat. Pochowany został w Opactwie Westminsterskim, obok swojego mecenasa i przyjaciela hrabiego Halifaxa.
Po śmierci Addisona ukazało się wiele artykułów poświęconych jego osobie, pisanych nie tylko przez przyjaciół ale i przeciwników.
Thomas Tickell napisał: Nauczył nas, jak żyć; i (och, zbyt wysoka cena za wiedzę!) nauczył nas, jak umierać.
Steele wspominał z wielką czułością tę zadziwiającą nieśmiałość, która jest płaszczem, który ukrywa i tłumi zasługi i dodawał...jego zdolności były pokryte jedynie przez skromność.
Wielkim miłośnikiem talentu Addisona był Samuel Johnson. W swoim zbiorze biografii poetów angielskich Lives of the Most Eminent English Poets (1779-1781) zamieścił na jego temat esej biograficzny z przesłaniem: Ktokolwiek chce osiągnąć styl angielski, znajomy, ale nie gruby i elegancki, ale nie ostentacyjny, musi oddać swoje dni i noce na tomy Addisona.
Dzisiejsi biografowie uznali go za prekursora dziennikarstwa i twórcę eseju. Jego twórczość i sama postać jest tematem rozpraw naukowych, artykułów i książek. Stanowi temat wykładów uniwersyteckich a cytaty z jego dzieł nadal są w użyciu. W 587 numerze The Spectator z 1714 roku napisał:
Zawsze robimy coś dla potomności, ale chciałbym zobaczyć, czy potomność zrobi coś dla nas.
Zdziwiłby się siedemnastowieczny eseista jak bardzo jego twórczość odbiła się na historii świata. Nie tylko jego poezje, dramaty i tłumaczenia są do dziś w obiegu. Jest bohaterem powieści Historia Henry`ego Esmonda Williama Thackeray. Jego imię nosi malownicza ścieżka (Addison`s Walk) wokół małej wyspy w rzece Cherwell na terenie Magdalen College, gdzie studiował a od marca 1796 roku miasto w północnej części stanu Nowy Jork na jego cześć otrzymało nazwę Addison. I choć sam eseista twierdził,że:
Podziw jest bardzo krótkotrwałą pasją,
która natychmiast rozpada się po zaznajomieniu z jej przedmiotem,
to podziw dla jego talentu przetrwał ponad trzy wieki i nadal trwa.
Kalendarium Josepha Addisona:
- 1672, 1 maja - urodziny Josepha Addisona
- 1685 - początek nauki w Charterhouse i przyjaźni z Richardem Steele
- 1687, maj - 1693, edukacja w Queens College i Magdalen College
- 1693 - wiersz dla Johna Drydena, pierwszy krok do kariery poety
- 1699 - stypendium ufundowane przez lorda Somersa i hrabiego Halifax.
- 1699-1700 - podróż po krajach europejskich: Francja,Włochy, Szwajcaria, Austria, Holandia
- 1705, 14 grudnia - wydanie drukiem The Campaign, napisana rok wcześniej, Addison otrzymuje stanowisko podsekretarza stanu
- 1707 - premiera Rosamund z librettem autorstwa Addisona odnosi wielka klapę.
- 1708 - zostaje parlamentarzystą
- 1709 - jako sekretarz Lorda Porucznika Irlandii wyjeżdża na rok do tego kraju.
- 1709 - współpraca z Richardem Steele w The Tatler, pisze pierwsze eseje jako korespondent gazety
- 1710 - powołuje działalność klubu literacko-politycznego Kit-Cat Club
- 1710 -1714 - lata wydawania periodyku Whig Examiner
- 1711, 1 marca - edycja pierwszego numeru The Spectator
- 1712 - finał pracy nad dramatem Cato a Tragedy
- 1713, 14 kwietnia - premiera Cato
- 1713, od kwietnia - współpraca z The Guardian
- 1715, 23 grudnia - pierwszy numer The Freeholder
- 1716 - ślub z hrabiną Charlotte Dowager z Warwick
- 1719, 17 czerwca - śmierć autora
źródła:
- http://pitard.net/genealogy/familygroup.php?familyID=F2001&tree=Pitard
- http://web.mnstate.edu/gracyk/courses/web%20publishing/Johnson`sLife.htm
- https://www.npg.org.uk/collections/search/person/mp00035/joseph-addison
- https://www.encyclopedia.com/people/literature-and-arts/english-literature-1500-1799-biographies/joseph-addison
- https://www.britannica.com/biography/Joseph-Addison
- https://www.thefamouspeople.com/profiles/joseph-addison-2001.php
- http://www.newworldencyclopedia.org/entry/Joseph_Addison
- https://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_Addison
- https://en.wikipedia.org/wiki/The_Spectator_(1711)
- https://en.wikipedia.org/wiki/Tatler_(1709_journal)
- http://andrewgiddings.blogspot.com/2009/11/seminar-notes-joseph-addison.html
- https://books.google.pl/books?id=VAhAAAAAYAAJ&pg=PA14&lpg=PA14&dq=Whig+Examiner&source=bl&ots=Wtbc0MsilS&sig=Ul-CImP65wL8Qb37GTHUPehYLyI&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiblrXBw-fdAhXllYsKHXdyCu8Q6AEwBXoECAQQAQ#v=onepage&q=Whig%20Examiner&f=false
- https://archive.org/details/freeholderorpol00addigoog/page/n12
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Yahoo! Historia przegranych gigantów internetu
Małgorzata Dwornik
Z pomysłu na katalog stron internetowych, który miał uporządkować bałagan w sieci, narodził się jeden z pierwszych gigantów rynku online. Jego historia to opowieść o błyskawicznym wzlocie i bolesnym upadku pod własnym ciężarem. Choć we wrześniu 2021 roku pojawiło się światełko w tunelu. Kolejne.
BRAVO. Historia sześćdziesięciolatka dla młodzieży
Małgorzata Dwornik
Pomysł stworzenia gazety dla "szalonych małolatów" lat 50. i 60. okazał się strzałem w dziesiątkę. Gwiazdy muzyki i filmu, ważne tematy i łamanie tabu, ocierające się o skandale - to była recepta na sukces. Milionowe nakłady to dziś już śpiew przeszłości, jednak BRAVO nadal potrafi dotrzeć do nastolatków. Buduje pozycję w mediach społecznościowych.
Correio da Manhã. Historia portugalskiego tabloidu - pioniera
Małgorzata Dwornik
Już pierwszy numer wywołał sensację. Ukazał się w niedzielę, czego nie robiła dotąd żadna gazeta w kraju. Correio da Manhã miała być gazetą bez walk politycznych i to również wyznaczyło nowy trend. A trendów CM wykreowała w Portugalii wiele. Pierwszy dziennik w kolorze, pierwszy dodatek telewizyjny. I pierwsza gazeta, która ma własny kanał TV.
Gibraltar Chronicle. Druga najstarsza na świecie gazeta po angielsku
Małgorzata Dwornik
Pierwszy, czterostronicowy numer ukazał się 4 maja 1801 roku pod długawym tytułem "Continuation of the intelligence from Egypt received by His Majesty`s Ship Flora in three weeks from Alexandria". 11 dni później autorzy postanowili jednak skrócić nazwę gazety. Tak pojawił się istniejący do dzisiaj Gibraltar Chronicle.
Kampania prasowa Marca '68
Krzysztof Dowgird
16 stycznia władze wydały decyzję o zdjęciu ze sceny Teatru Narodowego w Warszawie "Dziadów". Dwa tygodnie później, po ostatnim przedstawieniu rozpoczęły się demonstracje. 8 marca o godz. 12:00 na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczął się wiec. Lawina ruszyła.
Historia portalu MEDUZA. Rosyjski, niezależny, medialny okręt piracki
Małgorzata Dwornik
Projekt powstał w jednym celu: aby odzyskać media skradzione przez państwo. Tak o niezależnym, rosyjskim portalu z siedzibą na Łotwie mówili jego założyciele. Są solą w oku władz na Kremlu. Do tego stopnia, że władze Rosji uznały portal za wroga publicznego i wpisały na listę zagranicznych agentów.
Sky News. Historia pionierów dziennikarstwa helikopterowego
Małgorzata Dwornik
Pierwszy całodobowy kanał informacyjny w Wielkiej Brytanii był od początku oczkiem w głowie Ruperta Murdocha. Pojawił się wcześniej od BBC, żeby uniezależnić się od kablówek trafił na satelitę. I od 30 lat zdobywa prestiżowe nagrody oraz... wywołuje skandale.