menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
REKLAMAbanner Konsimo

28.01.2019 Historia mediów

The Wall Street Journal. Tak powstało dziennikarstwo ekonomiczne

Małgorzata Dwornik

Pierwsze, dwustronicowe biuletyny dziennikarze pisali odręcznie. Aż do 1984 podstawowym narzędziem pracy w redakcji był ołówek a zamiast zdjęć na łamach gościła technika hedcut. To tutaj powstały najważniejsze indeksy amerykańskiego rynku papierów wartościowych. To tu pojawiły się po raz pierwszy giełdowe tickery dla notowanych spółek. The Wall Street Journal od 1889 roku wyznacza standardy dziennikarstwa ekonomicznego. Po drodze zdobywając 36 nagród Pulitzera.

The Wall Street Journal. Tak powstało dziennikarstwo ekonomicznePierwszy numer The Wall Street Journal z 1889 roku i obecna oferta WSJ [źródła: Wikimedia/domena publiczna i wsj.com]

W 1609 roku na ziemie należące do plemienia Delawarów dotarli pierwsi osadnicy a pięć lat później, w 1614 roku Holendrzy założyli na tym terenie osadę Nowy Amsterdam. Szybko z osady zrobiło się miasteczko, a potem miasto. Na północnych granicach postawiono drewniany płot, wzdłuż którego biegła droga. W 1652 roku płot zamieniono na palisadę o wysokości 4 metrów, która wyglądała jak ściana. Ten rejon miasta zamieszkiwali głównie Belgowie, posługujący się językiem walońskim (the Walloons).

W 1664 roku Holendrzy sprzedali miasto Anglikom, a ci zmienili jego nazwę na Nowy Jork. Kiedy powstały plany stworzenia zamiast palisady ulicy, zaczęto używać nazwy Wall Street. Do dziś historycy nie mogą dojść do porozumienia czy nazwa powstała od wall-ściany czy od języka walońskiego.

REKLAMA

W 1699 roku rozebrano palisadę a na nowo powstałej ulicy zadomowili się handlarze. Lokalni kupcy sprzedawali i kupowali wszystko, począwszy od niewolników na akcjach i obligacjach kończąc. Transakcje finalizowano pod rozłożystym platanem, gdzie w 1792 roku narodził się związek Buttonwood Agreement (Porozumienie Platana Zachodniego), pierwszy krok do Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych.

Pod koniec XVIII wieku przy Wall Street stał już ratusz, domy mieszkalne, a na balkonie Federal Hall 30 kwietnia 1789 roku Jerzy Waszyngton złożył prezydencką przysięgę.

Narodziny dziennikarstwa ekonomicznego


W 1877 roku w gazecie "Providence Journal" zatrudniony został młody dziennikarz Charles Henry Dow, który był pasjonatem historii. Powierzono mu kolumnę "news index". Pisał dużo a swoje historie podpierał "dowodami z terenu"(Colorado Silver Boom czy Leadville miners` strike). W trakcie jednej z podróży do Kolorado poznał finansistów z Wall Street w Nowym Jorku. Wtedy zakiełkował pomysł aby przenieść się i zająć trochę innym dziennikarstwem. W tym samym czasie współwłaścicielem "Providence Journal" był Edward Jones, dziennikarz ale przede wszystkim statystyk. Fascynowało go to co działo się na rynku finansowym ówczesnych Stanów Zjednoczonych. Panowie z Providence podjęli decyzje. Pierwszy do Nowego Jorku w 1880 roku wyjechał Dow. Zatrudnił się w Kiernan News Agency jako korespondent giełdowy. Po niedługim czasie dołączył do niego Jones. Ten duet w ciągu dwóch lat postawił firmę finansową Johna Kierana na szczycie listy rankingowej.

W 1881 roku pracę w Agencji podjął młody dziennikarz Charles Milford Bergstresser. Nie był zadowolony z posady jaką otrzymał i czuł się niedoceniony, kiedy odmówiono mu dofinansowania wynalazku: odmiany rysika (stylus). Widząc zaangażowanie duetu Dow-Jones namówił kolegów na otworzenie własnej firmy. W listopadzie 1882 roku w piwnicy sklepu ze słodyczami przy Wall Street 15 powstała firma Dow, Jones & Company. Choć największy wkład finansowy należał do Bergstressera, on sam chciał pozostać w cieniu. Był cichym wspólnikiem i reporterem.

Pierwsze dwustronicowe biuletyny zwane flimsies pisali dziennikarze odręcznie. Przez cały dzień posłańcy dostarczali wiadomości finansowe do inwestorów giełdowych. Pomysł przyjął się i klientów broszury zaczęło przybywać. Szefowie firmy zakupili maszynę drukarską i zamienili w 1883 roku filimsies na Customers` Afternoon Letter (popołudniowy list klienta) a w nim popularną kolumnę Morning Gossip (poranne plotki).

3 lipca 1884 roku na łamach Customers` Afternoon Letter pojawił się pierwszy indeks giełdowy opracowany przez Charlesa Dow, pod nazwą Dow Jones Averages i dotyczył 11 firm. Był to celny strzał. Chętnych subskrybentów przybywało, a gazeta zaczęła być popularna poza Wall Street. Pozwoliło to na poszerzenie redakcji i na przyjęcie korespondenta spoza miasta. Został nim w 1887 roku Clarence W. Barron, który prowadził w Boston News Bureau, serwis finansowo-informacyjny.

The Wall Street Journal. Cztery strony za dwa centy


Firma kwitła i rozrastała się bo i Nowy Jork powiększał swoje podwoje. Przybywało firm, biznesmenów i banków a Wall Street stawała się głównym centrum finansowym. Właściciele Dow, Jones & Company, mając już blisko 50 pracowników zdecydowali o modernizacji firmy. Zapadła decyzja o zmianie nazwy dla gazety i o finansach jej dotyczących. Skoro i firma i gazeta związana była z Wall Street, Charles Bergstresser zaproponował nową nazwę dziennika - The Wall Street Journal. Pomysł się spodobał i w poniedziałek, 8 lipca 1889 roku pojawił się pierwszy numer przeredagowanej, nowej gazety. Miała 4 strony, kosztowała dwa centy i nadal była podsumowaniem dnia.

Redakcja zapewniała czytelników, że gazeta:

…will aim steadily at being a paper of news, and not a paper of opinions. It will give a good deal of news not found in other publications, and it will present in the market article, its news, its tables and its advertisements, a faithful picture of the rapidly evolving panorama of the Street.
(... będzie stale dążyć do tego, by być gazetą nowości, a nie kartką opinii. Będzie zawierał wiele nowości, których nie można znaleźć w innych publikacjach, a także zaprezentuje w artykule rynkowym, jego aktualności, tabele i reklamy, wierny obraz szybko rozwijającej się panoramy ulicy).


I tak na Wall Street narodziła się profesjonalna, biznesowa gazeta. Wraz z pierwszym numerem ruszył serwis informacyjny, zapewniany przy pomocy prywatnego łącza telefonicznego i telegrafu. Dzięki temu oprócz Bostonu gazeta mogła wysłać swoich korespondentów do Waszyngtonu, Filadelfii, Chicago a nawet do Londynu. Tercet: Dow, Jones, Bergstresser osiągnął niebywały sukces. Panowie doceniali również dociekliwość i zaangażowanie kobiet, dlatego też w 1893 roku w redakcji pełnej mężczyzn pojawiła się zatrudniona na pełen etat dziennikarka Louise Egan.

Charles Dow i Edward Jones po sukcesie indeksu Dow Jones Averages pracowali nad kolejnym. Wymagało to dobrej znajomości rynku i szybkiego reagowania. 26 maja 1896 roku indeks był gotowy. Otrzymał nazwę Dow Jones Industrial Average i obejmował 12 spółek :

  • American Cotton Oil Company, poprzednik Bestfoods, obecnie część Unilever
  • American Sugar Company, obecnie Amstar Holdings
  • American Tobacco Company, istniała do 1911
  • Chicago Gas Company, obecnie Peoples Energy Corporation
  • Distilling & Cattle Feeding Company, obecnie Millennium Chemicals
  • General Electric
  • Laclede Gas Light Company, obecnie The Laclede Group
  • National Lead Company, obecnie NL Industries
  • North American Company, istniała do lat 40. XX wieku
  • Tennessee Coal, Iron and Railroad Company, kupiona w 1907 roku przez U.S. Steel
  • U.S. Leather Company, zlikwidowana w 1952 roku
  • U.S. Rubber Company, w 1990 roku kupiona przez Michelin

Indeks przetrwał lata i funkcjonuje do dziś. Uznany jest za najstarszy działający indeks w USA. Z ówczesnych spółek do dnia dzisiejszego w składzie utrzymał się tylko General Electric. Pozostałe firmy upadły lub zostały wykupione.



Charles Dow wpłynął na fundamenty nowoczesnego rynku finansowego. Jego różne indeksy rynku stały się rewolucją dla inwestorów. Opierając się na średnich rynku kolejowego i przemysłowego stworzył własną teorię, którą opisał w serii artykułów na łamach Wall Street Journal. W 1903 roku S.A. Nelson w swojej pracy The ABC of Stock Speculation po raz pierwszy nazwał tę teorię "Teorią Dowa" a William Peter Hamilton usystematyzował ją w 1923 roku.

Wydania dwa razy dziennie. WSJ wymyśla tickery


26 lutego 1897 roku na łamach WSJ (skrót nazwy gazety) ogłoszony został ticker, kilkuznakowy kod służący do identyfikacji akcji danej spółki. Posiadacze takiego kodu otrzymywali dziennik za darmo, pozostali abonenci musieli zapłacić 8 dolarów rocznie za dwa wydania. Dwa, bo od 1898 roku The Wall Street Journal zaczął ukazywać się dwa razy dziennie, rano i po południu. Wiadomości było tak wiele,że zwiększono również ilość stron, z czterech do sześciu.

Poranne wydanie różniło się od tego popołudniowego. Zawierało obok finansowych inne informacje, bardziej ogólne i miało format pięciokolumnowy. W sekcji "Review and Outlook" pojawiały się artykuły redakcyjne, głównie pióra Dowa, a w dziale "Answers to Inquiries" udzielano odpowiedzi na różne pytania dotyczące biznesu, finansów i giełdy.

9 stycznia 1899 roku z firmy odszedł Edward Jones. Oficjalnie przeszedł na emeryturę ale wiadomo, że pracował jako makler giełdowy, oczywiście na Wall Street. W XX wiek gazeta wchodzi z silną pozycją rynkową i z Charlesem Dow jako prezesem firmy. Była pierwszą gazetą, która poparła kandydata na prezydenta - Williama McKinleya.

Choć zarówno wydawnictwo Dow, Jones & Company jak i gazeta The Wall Street Journal prosperowały bardzo dobrze, podupadający na zdrowiu Charles Dow w 1902 roku sprzedał swoje aktywa a kilka miesięcy później zmarł. W marcu 1903 roku Charles Milford Bergstresser, jako jedyny właściciel, sprzedaje Dow, Jones & Company. Firma poszła w dobre ręce. Kupił ją dziennikarz z Bostonu, współpracownik i korespondent WSJ Clarence W. Barron.

Kolejne lata w WSJ to ciężka praca i budowanie silnej i profesjonalnej redakcji. Barron wspierany przez współpracowników Thomasa F. Woodlocka i JW Barney’a, rekrutuje i szkoli pokolenie dziennikarzy, którzy przeprowadzą w przyszłości całą firmę przez niejedną zawieruchę i kryzys. Kiedy w 1902 roku Barron obejmował redakcję i firmę nakład gazety wynosił 7000 egzemplarzy a w 1920 roku przekroczył 50000 sztuk.

REKLAMA

Barron modernizował park techniczny firmy, rozbudował i unowocześnił sposoby raportowania. Mimo że w 1912 roku mianował się prezesem Dow, Jones & Company, nadal pracował jako reporter. Jego motto brzmiało: The Wall Street Journal must stand for what is best in Wall Street (The Wall Street Journal musi oznaczać to, co najlepsze na Wall Street) a mottem dziennika było: The Truth in its proper use (Prawda we właściwym użyciu).

Barron uchodził za nieustraszonego i niezależnego w sprawach sprawozdawczości finansowej. Kładł silny nacisk na analizy korporacyjnych zapisów. Nie bał się ujawniać matactw i krętactw, jak to było w przypadku schematu Ponziego w 1920 roku. Jest uznawany za ojca nowoczesnego dziennikarstwa finansowego. Swoim reporterom powtarzał ,że mają bronić interesu publicznego, prawdy finansowej dla inwestorów i funduszy, które powinny wspierać wdowę i sierotę. Prowadził wydawnictwo i gazetę do swojej śmierci w 1928 roku, wspierany przez uczniów i przyjaciół. Do tego ścisłego grona należeli: Oliver J. Gingold i Kenneth Craven Hogate.

Czarny Czwartek i nastanie nowej ery


Po śmierci Barrona obowiązki w firmie zostały podzielone. Szefem Dow, Jones & Company został zięć zmarłego Hugh Bancroft a gazetą zarządzał Kenneth Hogate, który został jej redaktorem naczelnym. Rok 1929 przyniósł WSJ dwa znaczące wydarzenia. Po ukończeniu studiów, redakcję gazety zasilił młody adept dziennikarstwa Barney Kilgore. Ambitny młodzieniec już dwa lata później prowadził własną kolumnę "What`s News".

Hogate, któremu marzył się dziennik ogólnokrajowy, widział w nowo przyjętym młodzieńcu wielki potencjał. I nie pomylił się.
Pierwszym krokiem do zasięgu krajowego dziennika było uruchomienie 16 października filii w San Francisco, Pacific Coast Edition Journal. Niestety, osiem dni później miał miejsce tak zwany Czarny Czwartek, który zapoczątkował Wielki Kryzys. Tego dnia wszystkie akcje na giełdzie zaczęły spadać. Nastała ich gwałtowna wyprzedaż. Inwestorzy stracili wszystko,kredytobiorcy zbankrutowali, banki straciły klientów.

W Dow, Jones & Company i w The Wall Street Journal też zaczęto liczyć każdego dolara. Mimo to dyrektor generalny Kenneth Hogate zwany Casey, przez dekadę lat trzydziestych poczynił kilka znaczących posunięć. W 1930 roku firmę zarejestrowano oficjalnie w Nowym Jorku. Z jej nazwy usunięto tylko przecinek pomiędzy nazwiskami założycieli. Od tego czasu obowiązuje nazwa Dow Jones & Company. W 1934 roku Hogate nakazał zlikwidować wydanie popołudniowe a do porannego wprowadzić zmiany: ruchome kolumny, nowe tematy i rozjaśniacze typograficzne.

Wtedy też na pierwsze strony wypłynęło nazwisko Barneya Kilgore i jego kolumna What`s News. Młody dziennikarz eksperymentował z różnymi formami dziennikarstwa. Chciał dotrzeć z trudnymi zagadnieniami biznesu i finansów do jak największego grona czytelników. W tym celu stworzył kolumnę "Dear George", gdzie odpowiadał na pytania zawarte w fikcyjnych listach. Choć listy nie były prawdziwe to same tematy jak najbardziej. Trudne i zawiłe problemy współczesnej ekonomi George tłumaczył w bardzo prosty i przystępny sposób dla każdego czytelnika.

Jego podejście do tematów i samego odbiorcy zaowocowało stanowiskiem szefa oddziału w Waszyngtonie. Tu Kilgore stworzył kolumnę "Washington wire". Wprowadził też nowatorskie sposoby badania opinii publicznej. Był dziennikarzem i szefem nietuzinkowym, otwartym na nowości a przede wszystkim na czytelnika. Swoje artykuły pisał językiem zrozumiałym dla prostego człowieka, wplatając często anegdoty i dużą dozę humoru. Hogate nie pomylił się co do Kilgore i pod koniec lutego 1941 roku, złożył trzydziestodwuletniemu wtedy dziennikarzowi, propozycję zostania redaktorem naczelnym w Nowym Jorku. Kilgore propozycję przyjął i od tego czasu nastała nowa era The Wall Street Journal.

Ekonomiczny dziennik przyjazny dla mas. Ogólnokrajowy


Lata czterdzieste XX wieku to czas II wojny światowej i okres odbudowy po jej zniszczeniach, głównie w Europie. Gospodarka wielu krajów podupadła. W USA to czas ekspansji przemysłowej i instytucji finansowych w Nowym Jorku. Tematów dla WSJ było wiele i Barney Kilgore wykorzystał je. Pracując w kilku placówkach dziennika widział jego niedostatki i problemy. Wierzył, że Amerykanie chcą być poinformowani nawet w tak trudnych kwestiach jak ekonomia i finanse i trzeba było im to umożliwić w sposób jak najbardziej przystępny. A on był w tym mistrzem.

W ciągu dwóch pierwszych lat swojego zarządzania gazetą przeredagował ją zupełnie. Pierwszą stronę poświęcił lekkim tematom gospodarczym i ekonomicznym z artykułami pisanymi jak opowiadania. Bardziej przypominała "The Times" niż raport giełdowy. Zawiłe meandry biznesowe znajdowały się na kolejnych stronach. Reporterzy i dziennikarze mieli za zadanie pisać teksty pod problem ”jak zarobić na życie” a nie pod bankowość. To był też pierwszy punkt zasad pracy w gazecie, które stworzył Kilgore razem ze swoim zastępcą i prawą ręką Williamem F. Kerby. Kolejne głosiły:

  • Nie martw się o to co było wczoraj - czytelnik bardziej był zainteresowany jutrem, na które może wpłynąć niż dniem wczorajszym, który minął bezpowrotnie.
  • Bądź świetny, dziennikarz powinien skupić się na jednym temacie a nie na wszystkim w koło. Od tego są miejskie gazety
  • Pisz ciekawie - zasada “odwróconej piramidy” (wszystkie informacje w pierwszej linii) jest nudna. Lepiej wprowadzić anegdotę lub prowokujący cytat
  • Pamiętaj o Nut graf (orzechówka, orzech do zgryzienia) wstęp do artykułu wyjaśniający trudniejsze zagadnienia. Ken Wells redaktor WSJ po latach tłumaczył to zjawisko tak: akapit mówiący o czym jest ta cała historia i dlaczego warto ją przeczytać.
  • Nie przesadzaj, naglące wiadomości należy przekazywać bez większych wstępów aby nie odnieść odwrotnego skutku

Wprowadzając te zasady w życie i przestrzegając ich WSJ stał się dziennikiem przyjaznym “zwykłemu zjadaczowi chleba”. Jego popularność wzrosła. W 1941 roku nakład wynosił 33 000 egzemplarzy, co było nie lada sukcesem po spadku w czasie Wielkiego Kryzysu.

Barney Kilgore dbał o swoich czytelników ale nie zapominał o pracownikach. Doceniał pracę dziennikarzy i reporterów , “dopieszczał “ również pion administracyjny, techniczny i drukarzy. Vermont Connecticut Royster, dziennikarz, korespondent i późniejszy publicysta WSJ wspomina szefa i jego poranne wędrówki:

Po porannej papierkowej robocie zaczynał obchód,przechadzał się po budynku, piętro po piętrze. Jeśli miał pytania, zapytał. Gdy miał jakieś pomysły wyrażał je bardziej jako sugestie niż rozkazy. Te podróże kończyły się w piwnicy, w której znajdowały się maszyny drukarskie. Tam też nie tylko rozmawiał z kierownikiem produkcji, ale także z operatorami linotypów i pras, z których wielu znał i wszyscy go znali. Tylko nowi pracownicy nazywali go Pan Kilgore. Dla wszystkich innych był Barney.

Zaangażowanie w pracę w gazecie i podejście do czytelnika przyniosły Kilgore uznanie u właścicieli firmy rodziny Bancroft. Kiedy dwa lata później, w 1943 roku, Kenneth Hogate odszedł ze stanowiska zmożony chorobą, właściciele zaproponowali Kilgore stanowisko dyrektora generalnego i wydawcy gazety. Propozycja została przyjęta. I choć główną redakcję dziennika Barney powierzył Williamowi Kerby, swoich codziennych redakcyjnych zwyczajów nie zmienił.

REKLAMA

Duet Kilgore-Kerby współpracował ze sobą przez kolejne dwadzieścia lat, do 1966 roku kiedy to Kilgore objął stanowisko prezesa całej firmy. Niestety rok później, w 1967 zmarł.

Przez ten czas gazeta sięgnęła szczytów popularności. Stała się pozycją ogólnokrajową. Pełen wachlarz świadomego podejścia do gospodarki i ekonomi, wykresy, tabele, notowania giełdowe, raporty i analizy bieżących tematów - wszystko to dzięki profesjonalnej i oddanej załodze. W 1947 roku praca jednego z redaktorów została doceniona w szczególny sposób.
William Henry Grimes, bo o nim mowa, podjął pracę w waszyngtońskim oddziale WSJ w 1923 roku. Prowadził go przez 11 lat po czym został przeniesiony do Nowego Jorku, gdzie w latach 1935-1941 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Kiedy swoje stanowisko oddał w ręce Barneya Kilgore, pozostał w redakcji jako redaktor odpowiedzialny za placówki zewnętrzne. Pisał artykuły redakcyjne. Za swoją pracę w 1946 roku a szczególnie za artykuły na temat kondycji ekonomicznej na świecie w tymże roku, przyznano mu Nagrodę Pulitzera. Była to pierwsza z 36 nagród Pulitzera jakie redakcja i jej dziennikarze otrzymali.

The Wall Street Journal. Dziennik utytułowany z milionowym nakładem


Kilgore nie osiadł na laurach. Nagrody i sukcesy powodowały jeszcze większe zaangażowanie dyrektora. W 1948 uruchamia wydanie Southwest a dwa lata później wydanie Midwest, z siedzibą w Chicago i głównym redaktorem Warrenem Phillipsem.

W 1953 roku giełda nowojorska zawiesza sobotnie sesje. Dziennik z tego powodu zaprzestaje druku weekendowej edycji. W tym samym roku redakcja ma kolejny powód do świętowania. Vermont Royster otrzymuje dla dziennika drugiego Pulitzera. Tym razem nagrodę przyznano za redagowanie tekstów. Koniec lat pięćdziesiątych XX wieku to “zacne” jubileusze firmy. W 1957 roku spółka Dow Jones & Company skończyła 75 lat a w 1959 roku The Wall Street Jornal obchodził swoje 70 urodziny.

Lata sześćdziesiąte to pasmo sukcesów gazety, jej dyrektora i wydawnictwa. O The Wall Street Journal było głośno w całym kraju. Od 1962 roku przesyłane były strony gazety faksem na duże odległości, po całych Stanach. Kilgore zaczął przygotowania do edycji międzynarodowej. Uznany za ojca nowoczesnego dziennikarstwa biznesowego został okrzyknięty geniuszem tej dziedziny naszego życia. Jego praca i pomysły dały podwaliny dzisiejszej nauce o biznesie. Warren Phillips, prezes Dow Jones do 1991 roku, pracował jako reporter pod okiem Kilgore`a. Według niego szef odniósł wielki sukces dzięki trzem zasadom, którym był wierny do końca swoich dni:

  • wiadomości nie były tylko tym, co wydarzyło się wczoraj, ale zawierały trendy, które rozwinęły się w czasie;
  • wiadomości biznesowe były narodowe, a nie lokalne;
  • wiadomości biznesowe nie mogą być nudne, mają być żywe i pozbawione żargonu.

Ówczesny dyrektor wykonawczy Don Carter, po latach wspomina Kilgore: Był świetnym facetem i zbudował silną firmę, która trwa do dzisiaj. W 2000 roku Grupa TJFR, wydawca biuletynu o dziennikarzach biznesowych i MasterCard International, przyznał Kilgore tytuł "Dziennikarza Biznesu Stulecia".

Leslie Bernard Kilgore zmarł 14 listopada 1966 roku na raka żołądka. Zostawił wydawnictwo i gazetę w świetnej kondycji, z milionowym nakładem i wielkim uznaniem czytelników. On sam i jego redakcja doceniana była w latach sześćdziesiątych aż cztery razy przez komisję nagrody Pulitzera:

  • w 1961 Edward R. Cony w kategorii Raport Krajowy
  • w 1964 Norman C. Miller Jr. w kategorii Relacja wydarzeń z ostatniej chwili za relację skandalu, jaki rozegrał się wokół Tino De Angelis
  • w 1965 Louis M. Kohlmeier w kategorii Raport Krajowy
  • w 1967 Stanley Penn i Monroe Karmin Raport Krajowy

Nie doczekał Kilgore pierwszego szturmu gazety na rynki Europy Azji, Ameryki Łacińskiej, Australii i Afryki w 1967 roku. W tym samym roku po raz pierwszy na wiele lat przed powstaniem internetu, firma Dow Jones zapisuje i koduje swoje wiadomości cyfrowo. Do pracy zaprzęgnięto satelity co było posunięciem pionierskim. Jest to zasługą Williama Kerby, który objął zarząd firmy po zmarłym przyjacielu.

The Phillips Expansion w WSJ


Lata 1970-1988 i w gazecie i w Dow Jones & Company nazwano The Phillips Expansion. Wszystko za sprawą kolejnej znaczącej postaci w historii WSJ. Warren Phillips swoją karierę w The Wall Street Journal rozpoczął w 1947 roku jako kopista. Do 1970 roku kiedy to został dyrektorem całego wydawnictwa, przeszedł przez wszystkie szczeble kariery zawodowej. Był korespondentem w Berlinie, szefem placówki w Londynie, reporterem, pracownikiem redakcyjnym, redaktorem naczelnym w Chicago i Nowym Jorku.

Dwie dekady jego “dyrektorowania” przyniosły wiele zmian. Wprowadził publikacje elektroniczne i rozszerzył działalność międzynarodową. W 1976 roku z jego inicjatywy ruszył "Asian Wall Street Journal" z Peterem R. Kann jako głównym redaktorem i wydawcą. Od 23 czerwca 1980 roku WSJ poszerzony został o dodatkową sekcję Marketplace a jego zakres marketingu, technologii, spraw międzynarodowych i innych obszarów znacznie rozszerzono. W tym samym roku uruchomiona zostaje sieć radiowa "Wall Street Journal" a trzy lata później rusza "The Wall Street Journal Europe". Drukowana jest w dziewięciu krajach a dociera do 60.

Nakład gazety wzrósł do ponad dwóch milionów.Dziennik stał się największą płatną gazetą w USA. 3 października 1988 roku WSJ otrzymuje kolejną sekcję. Od tego czasu aż do 2002 roku obowiązują:

  • Every Day, codzienne wiadomości korporacyjne,raporty polityczne i ekonomiczne,opinie
  • Marketplace, zdrowie, technologia, media i marketing
  • Money & Investing, opisy i analizy międzynarodowych rynków finansowych

Dow Jones & Company poszerza swoją działalność. Przejmuje inne gazety jak "Ottaway", kupuje i sprzedaje akcje tworząc rynek medialny dla swojej sztandarowej pozycji WSJ. Kolejni dziennikarze zdobywają nagrody, dowodząc profesjonalności i zaangażowania w swoja pracę. Już nie tylko biznes, giełda i pieniądze są na łamach dziennika. Pojawiła się sztuka a wraz z nią redaktor Manuela Hoelterhoff. Za swoją szeroką krytykę sztuki i innych przedmiotów otrzymała w 1982 roku kolejną dla gazety nagrodę Pulitzera. Do czołówki lat osiemdziesiątych należeli znani i lubiani dziennikarze tworzący silną ekipę gazety, laureaci wielu nagród:

  • Robert L. Bartley zajmował się codziennymi sprawami gospodarczymi
  • Karen Elliott House pisała o Bliskim Wschodzie
  • Daniel Hertzberg za opowieść o bankierze inwestycyjnym oskarżonym o handel poufnymi informacjami i krytyczny dzień po krachu giełdowym z 19 października 1987 roku otrzymał nagrodę Pulitzera
  • James B. Stewart propagował dziennikarstwo wyjaśniające w sprawach giełdy i handlu
  • Walt Bogdanich był reporterem śledczym

W 1989 roku pałeczkę po Warrenie Phillips’ie przejmuje Peter Kann a The Wall Street Journal obchodzi jubileusz stulecia. Kolejne dwie dekady WSJ i jego wydawcy pod rządami Kanna to czas elektroniki i cyfryzacji. Już w latach osiemdziesiątych firma kupiła udziały w Telerate, który dostarczał elektronicznie dane finansowe. W 1990 roku firma została zakupiona za 1,6 miliarda dolarów i choć z czasem okazała się ta inwestycja chybiona, na początku była bardzo przydatna. Kiedy w 1991 roku Kann zostaje prezesem i dyrektorem generalnym Dow Jones & Company a Paul E. Steiger redaktorem naczelnym The Wall Street Journal, rozpoczęła się przygoda dziennika z internetem. Jako pierwsza w 1995 roku rusza strona internetowa Money and Investing Update rok później przekształcona w The Wall Street Journal Interactive Edition a dziś dostępna jako jedna z wielu sekcji na WSJ.com, stronie uruchomionej w kwietniu 1996 roku.

WSJ jest chyba jedynym dziennikiem w tym czasie ,który nie poddał się mackom telewizji. Może to za sprawą swojej prostej formy podawania zawiłych meandrów finansów. Kiedy nakład innych gazet spadał The Wall Street Journal rósł w siłę. Pojawiały się nowe sekcje i dodatki:

  • The Wall Street Journal Classroom Edition, pozycja przeznaczona dla młodzieży i ich nauczycieli, chcących zapoznać się z tematami biznesowymi.Pierwsza edycja w 1991 roku.
  • The Wall Street Journal Special Editions zbiór opublikowanych stron bankowych i wybranych treści z globalnego magazynu drukowane od 1994 roku. Wydania specjalne od 1999 roku są częścią 39 gazet w 40 krajach i są publikowane w 10 różnych językach
  • Weekend Journal, od 20 marca 1998 roku funkcjonuje jako czwarta sekcja. Emitowana w piątki
  • The Wall Street Journal Sunday, niedzielne wydanie uruchomione 12 września 1999 roku. Czterostronicowy dodatek z wiadomościami dotyczącymi inwestowania, raportów rynkowych i doradztwa finansowego. Publikacja zakończona 7 lutego 2015 roku
  • Wall Street Journal Books, z 1999 roku wspólne przedsięwzięcie The Wall Street Journal i Simon & Schuster.

Modernizacjom poddane zostały też The Wall Street Journal Europe i Asian Wall Street Journal. Mimo tych zmian, wizualna strona gazety nie zmieniła się zasadniczo od 1889 roku. Dopiero XXI wiek przyniósł kolor i zdjęcia ale to co było charakterystyczne od lat zostało.

Gazeta bez zdjęć. Za to wielbiąca hedcut


Przez wiele lat WSJ nie umieszczał na swoich łamach zdjęć. Nie było takiej potrzeby. Od 1979 roku zaczęły jednak pojawiać się portrety osób ze świecznika. Portrety ale nie zdjęcia i nie grafika. Furorę zrobił hedcut - kropkowany obrazek przypominający drzeworyt. W 1979 roku w nowojorskiej redakcji zjawił się grafik Kevin Sprouls ze swoimi portretami zrobionymi dziwną kropkowaną techniką. Efekt takiego rysunku okazał się jedyną przystającą formą do ówczesnego wizerunku gazety.



Sprouls został zatrudniony. Stworzono dla niego etat i stał się pierwszym artystą w WSJ. Hedcut robi się ręcznie, choć potrzebne jest do tego zdjęcie wysokiej jakości. Musi być czarno białe. Na nie nakłada się kalkę. Przy pomocy rysika lub piórka i tuszu odtwarza się zdjęcie źródłowe za pomocą określonych wzorów kropek.Wszystko ręcznie. Kiedy hedcut jest gotowy można obrobić go w programie graficznym. Pracochłonna technika stała się symbolem gazety i jest wciąż obowiązująca. Fachowcami w tej dziedzinie od lat są:

  • Hai Knafo jeden z pierwszych ilustratorów
  • Dilcia Martinez
  • Laura Levy
  • Nancy Januzzi
  • Noli Novak

Technika hedcut przyniosła swojemu twórcy i późniejszym artystom wiele nagród i splendoru. Choć dziś dostępna w Photoshopie, w WSJ nadal tworzona jest ręcznie. Graficy mają możliwość pracy w domu. Okazało się to zbawienne 11 września 2001 roku,kiedy runęły wieże World Trade Center.

Tego dnia redaktor naczelny Paul Steiger i jego asystent Jim Pensiero spotkali się o 8:30, w redakcji, która była vis a vis World Trade Center, po drugiej stronie ulicy aby omówić plan budżetowy gazety. Kiedy zobaczyli ogień w północnej wieży, nie znając jego przyczyny zaczęli się zastanawiać czy nie będzie konieczna ewakuacja. Kiedy samolot uderzył w druga wieżę, wiedzieli już,że i ta pierwsza nie pali się sama z siebie. Steiger natychmiast podjął decyzję o przeniesieniu redakcji do centrum szkoleniowego w New Brunswick. Pensiero zdążył jeszcze wykonać kilka telefonów i wysłać e-maile do redakcji w innych miastach i ruszył w kierunku nowego biura a naczelny przejął kierowanie “ruchem” przybywających do pracy dziennikarzy i redaktorów. W tym czasie uderzył trzeci samolot i wieże runęły.

Biuro w New Brunswick choć skromne pomieściło pracowników redakcji, którzy stawili się prawie w komplecie. Kilku dziennikarzy nie mogąc dotrzeć na miejsce nowej siedziby zorganizowali prowizoryczną redakcję w mieszkaniu Byrona Calame. Do dyspozycji mieli dwa komputery i cztery telefony BlackBerry. Najpewniejszym sposobem komunikacji okazał się e-mail więc oba biura miały gorącą linię. W żadnej placówce nie pojawił się Paul Steiger, więc pracownicy zaczęli się denerwować. Kiedy runęła pierwsza wieża, Steiger był na ulicy szukając swoich dziennikarzy. Ruszył z tłumem. Kiedy runęła druga wieża ruszył biegiem.Trzecią tylko słyszał. Pieszo a potem autobusem dotarł do domu i zadzwonił na New Brunswick. W redakcji byli pewni,że zginął.

REKLAMA

Kiedy redaktor naczelny dotarł do prowizorycznej redakcji u Calame ruszyła praca nad wydaniem. Do tego czasu Pensiero zlokalizował wszystkich pracowników, powiadomił placówki w całym kraju, sprawdził możliwości druku kolejnego wydania. Wszystko było możliwe choć załoga rozrzucona była po całym mieście. Steiger zdecydował,że to wydanie będzie takie jak do tej pory - sześciokolumnowe ale z jednym nagłówkiem. Projektant stron Joe Dizney, który był w Midtown Journal, siadł do komputera i w 15 minut zrobił projekt. Po 60 latach od czasu Pearl Harbor po raz pierwszy pojawił się w WSJ sześciokolumnowy nagłówek, który brzmiał: TERRORISTS DESTROY WORLD TRADE CENTER, HIT PENTAGON IN RAID WITH HIJACKED JETS (terroryści zniszczyli światowe centrum handlowe. Porwany jet uderzył w Pentagon)

Dwie kolumny poświęcono szczegółom wydarzenia, kolejne mówiły o bezpieczeństwie na lotniskach i analizowały sytuację. Szósta była bezpośrednią relacją z ulic Nowego Jorku. John Bussey w tekście "The Eye of the Storm: One Journey through Desperation and Chaos" (W oku burzy: podróż przez desperację i chaos) opisał co działo się w trakcie ataku. Był na miejscu. Przy sobie miał tylko telefon. Do redakcji dotarł o 19:00. Swoją relację zaczął tak:

Jeśli będę pamiętał o zniszczeniu World Trade Center, to tylko jak o desperacji - skoki z najwyższych pięter przez tych, którzy wybrali inną śmierć niż dławiący dym i płomień...

Steiger podjął jeszcze jedną ważną decyzję co to tego wydania. Nie było w nim zdjęć na pierwszej stronie, jedynie szara mapa Wschodniego Wybrzeża z zaznaczonymi punktami ataków terrorystycznych.Bardzo wymowne. Zdjęcia będa wszędzie - powiedział.

12 września 2001 roku The Wall Street Journal dotarło prawie do wszystkich swoich czytelników. Wydanie uznano za arcydzieło amerykańskiego dziennikarstwa. Rada Nagród Pulitzera, przyznając dziennikowi nagrodę w 2002 roku Za rozpowszechnianie wiadomości stwierdziła:

Ta gazeta była wypełniona obszernym i wnikliwym reportażem, wykonanym w najtrudniejszych okolicznościach

Paul Steiger o swojej załodze powiedział tak: Wykonali tę wyjątkową pracę, mimo że zostali odcięci od większości rzeczy, na które liczą reporterzy i organizacje informacyjne...wykonali niezwykłą pracę pod wysokim ciśnieniem. Musieli podejmować decyzje w locie.Setki pracowników na całym świecie zrobiło to o jeden poziom powyżej tego, co uważaliśmy za możliwe.

Tragedia w Pakistanie


Po sukcesach w 2001 roku doszło do tragedii. 23 stycznia 2002 roku w Pakistanie został uprowadzony Daniel Pearl. Pracę w WSJ rozpoczął w 1990 roku w oddziale w Atlancie. Potem był Waszyngton, Londyn,Paryż i Indie. Pisał na wiele tematów, począwszy od skrzypiec Stradivariusa znalezionych na autostradzie w 1994 roku, przez irańską muzykę po aż po ludobójstwo w Kosowie i ataki rakietowe w Chartumie. W 2002 roku był redaktorem naczelnym WSJ na Azję Południową z siedzibą w Mumbai,w Indiach. Do Pakistanu pojechał w ramach śledztwa powiązań Richarda Reida z Al-Kaidą. Dziewięć dni po porwaniu 1 lutego, przed kamerami został zamordowany. Oprawcy dokonali dekapitacji. Jego zmasakrowane ciało zostało znalezione dopiero 16 maja. Został pochowany na Cmentarzu Memorial Park Cemetery w Los Angeles. Na łamach the Wall Street Journal ukazał się pośmiertny cykl jego artykułów At Home in the World.

Steiger prowadził redakcję WSJ do 2007 roku. W między czasie w 2002 roku przeprowadził modernizację gazety. Zlecił projektantowi stron Joe Dizney’owi przeprowadzenie projektu. Zaczęto eksperymenty z grafiką i czcionkami. Krok po kroku wprowadzano nowości. Już w 2002 roku dziennik zmienił swój wygląd. Pojawił się kod nagłówkowy Escrow, zaprojektowany przez Cyrusa Highsmith, a czcionka którą w 2000 roku zaprojektował Tobias Frere-Jones zaczęła się pojawiać na innych stronach nie tylko na pierwszej.

W 2005 roku wprowadzono krój Exchange na wszystkich stronach. Rok później projekt ukończono. WSJ otrzymał nowy wizerunek, format Broadsheet i w ramach oszczędności pięć kolumn. Jak powiedział Jim Pensiero: Nie został zaprojektowany, by być magazynem Life, nie miał być ładny. Kolejne korekty przeprowadzono w latach 2014-2015 i 2017-2018 nad którymi czuwał Mario Garcia.

Ciekawostką jest, że do 1984 roku nie było w redakcji żadnej technologii a podstawowym narzędziem pracy dziennikarzy był ołówek. Dziś z prostych narzędzi korzystają tylko graficy tworzący hedcut. Paul Steiger zanim odszedł wprowadził kilka zmian w pracy dziennika:

  • w kwietniu 2002 roku dodał kolejną sekcję do podstawowego wydania - The Personal Journal, który obejmuje osobiste inwestowanie, działalność kulturalną i karierę.
  • w 2004 roku rozbudował sekcję Money and Investing Journal dodając nowe kolumny :Tracking the Number, serię Street Sleuth i czterokolorową mapę pogody dla podróżujących służbowo Weather Watch.
  • w 2005 roku powrócił też do wydania weekendowego.17 września ukazał się pierwszy numer Weekend WSJ
  • wprowadził dziennik do telewizji.1 grudnia Fox News Channel poinformował widzów, że od stycznia 2006 roku rozpocznie nadawanie The Journal Editorial Report.
  • od 5 września 2006 roku na pierwszej stronie dziennika zamieścił reklamy.
  • w kwietniu 2007 roku przekazał stanowisko redaktora naczelnego Marcusowi Brauchli.

Rodzina Bancroft, przez lata twierdziła, że The Wall Street Journal nie jest na sprzedaż. Potentat medialny Rupert Murdoch “zagiął parol” na gazetę. Chciał ją po prostu mieć. Zaoferował 5,2 miliarda dolarów i w grudniu 2007 roku dostał to co chciał.

Gazeta w rękach Murdocha. Coraz więcej polityki


Podniósł się krzyk, publiczne protesty i krytyka. Murdoch uspakajał i obiecywał,że redakcja zachowa swoją niezależność. Niestety nie dotrzymał słowa. W maju 2008 roku zwolnił Marcusa Brauchli i powołał Roberta Thomsona na stanowisko redaktora naczelnego. Nie mogąc się pogodzić z taką zmianą razem z Brauchli redakcję opuściło kilku znanych i popularnych dziennikarzy.

Pierwsza dekada XXI wieku dla WSJ to czas pod bacznym okiem krytyki. Posunięcia Murdocha i Thompsona nie wszystkim się podobały. Za dużo polityki za mało gospodarki - twierdzili. Faktem jest,że w ciągu pierwszych dwóch lat liczba raportów politycznych wzrosła z 5 do 18% a ekonomiczne spadły z 30 na 14%. Oskarżano Murdocha, że zabił “ducha Kilgore”. Patrzy wstecz, czego wręcz zakazywał ulubiony, ”przedwojenny” naczelny. Z pierwszej strony zniknęły opowieści gospodarcze a pojawiły się artykuły polityczne. Jedną z ostatnich historii z “siłą moralną” jak mówił Paul Steiger, była seria "China`s naked capitalism" (Nagi kapitalizm Chin), za którą dziennik w 2007 roku, otrzymał kolejną nagrodę Pulitzera.

Zwolennicy nowego właściciela zwracają uwagę, że gazeta zdobyła nowe rynki. Stała się częścią globalnej firmy medialnej, która obejmuje Fox, SKY, HarperCollins i gazety od Londynu po Sydney. Powstały w niej nowe sekcje od kultury po sport. Rozbudowano wersję europejską i azjatycką. Tylko czy o to chodziło trzem założycielom w 1882 roku? - pytają przeciwnicy - to miała być gazeta stricte gospodarcza a nie polityczna.

No cóż, nowe czasy, nowy właściciel, nowy wizerunek WSJ. Dziennik ma dwie różne strategie w USA i Europie. Jeśli w Stanach jeszcze odczuwa się ducha Kilgore`a to w Europie bez dwóch zdań króluje duch Murdocha.Tam nie koncentruje się już na zwykłych klientach banków, ale na elicie dobrze finansowanych bankierów i menedżerów.

REKLAMA

Era Murdocha trwa. Z jednej strony w 2008 roku powstaje kolorowe czasopismo WSJ a w 2009 roku uruchomiono wersję japońską dziennika, z drugiej, zamknięto oddział w Bostonie a w pozostałych przeprowadzono “kosmetykę” planując dalsze zwolnienia. W 2010 roku rozszerzona zostaje oferta o sekcję regionalną Greater York i nowe wydanie WSJ na tablety. Wprowadza się coraz więcej reklam. Ale co by nie mówić The Wall Street Journal jest nadal jedną z największych gazet w USA z nakładem bliskim 2 280 000 egzemplarzy dziennie. Choć jak twierdził w 2011 roku brytyjski The Guardian (i udowodnił tę tezę), gazeta sztucznie zawyżała swoją sprzedaż. I tak było. Przeprowadzono śledztwo i winni zostali ukarani.

Od 1980 roku WSJ wydawane jest w wersji z sekcjami, których na przestrzeni lat przybywało. Dziś 96 stron podzielone jest na:
The Wall Street Journal, publikowana codziennie. Swoje kolumny mają tu: Mary O`Grady, Bret Stephens, Kimberly Strassel, Peggy Noonan czy James Taranto.

  • W weekendy sekcja pierwsza zawiera działy: Rule of Law (Praworządność) ,The Weekend Interview (Wywiad weekendowy) i Declarations.
  • Marketplace jest dostępna od poniedziałku do piątku i analizuje wiadomości dotyczące zdrowia, technologii, marketingu i mediów.
  • Money and Investing jest publikowana każdego dnia i dotyczy światowych rynków finansowych, a także wiadomości z takich giełd jak New York Stock Exchange, Frankfurt Stock Exchange i inne.
  • The Personal Journal jest publikowany od wtorku do czwartku i obejmuje osobiste inwestowanie, działalność kulturalną i karierę.
  • The Weekend Journal edytowany jest w piątki (sekcja 4) i soboty (sekcja 3). Eksploruje zewnętrzne zainteresowania czytelników skupionych wokół biznesu, takich jak podróże i sport.Tu wprowadzono dział Off Duty(od 25 września 2010), który koncentrują się na stylu życia i wypoczynku, żywności, recenzjach i rekomendacjach restauracji, książkach i rozrywce, zakupach i życiu domowym.Review, to dział z esejami, recenzjami i kreatywnymi pomysłami. Działa od 25 września 2005 roku.
  • Mansion - to sekcja drukowana w piątki koncentruje się na wysokiej klasy nieruchomościach. Uruchomiona 5 października 2012 roku

W 2008 roku pojawił się kwartalnik WSJ, luksusowy magazyn zawierający treści obejmujące: sztukę, rozrywkę, projektowanie, jedzenie,architekturę czy podróże. Od 2014 roku czasopismo stało się miesięcznikiem a o jego wizerunek dbają ,redaktor naczelna Kristina O`Neill i wydawca Anthony Cenname.

Dziennik stara się trzymać formę i poziom. Dziennikarze nadal zdobywają nagrody Pulitzera. Ostatnią przyznano Peggy Noonan, w dziedzinie komentarzy, za rok 2017. Piszą o sprawach trudnych i niepopularnych jak opieka zdrowotna w McDonaldzie(30 wrzesień 2010), defraudacje w Malezji w 2015 roku czy raporty w sprawie firmy Theranos i badań krwi, które doprowadziły w czerwcu 2018 roku do wyroku skazującego.

Na sukcesy WSJ pracuje blisko 2000 dziennikarzy w 85 biurach, w 51 krajach a jego wydania wychodzą prawie jednocześnie z 26 drukarni. Dostępny jest na stronie internetowej www.wsj.com a od 30 listopada 2004 roku na telefonach komórkowych. Z dziennikarzami można spotkać się na Facebooku, Twitterze i Google+. Ciekawe filmy związane z historia dziennika można obejrzeć na YouTube. Posiada bezpłatne oprogramowania Apple iTunes

Zarówno wersja drukowana jak i cyfrowa dostępna jest w wielu językach. Do 2009 roku The Wall Street Journal Polska funkcjonował jako dodatek do gazety Dziennik Polska-Europa-Świat,potem zaprzestano jego druku. Od 26 listopada 2012 roku część nakładu europejskiej wersji gazety jest drukowana w Polsce, w drukarniach Polskapress. Umożliwia to wydawcy dotarcie do polskich czytelników.

Kalendarium The Wall Street Journal


  • 1882 - powstanie firmy Dow,Jones & Company. Ręczna produkcja broszur flimsies.
  • 1883 - zamiana flimsies na druk Customers` Afternoon Letter
  • 1887 - pierwszy korespondent (Clarence Barron,Boston)
  • 1889, 8 lipca - pierwsze wydanie The Wall Street Journal
  • 1893 - pierwsza kobieta w redakcji (Louise Egan)
  • 1896, 26 maja - pierwszy indeks na łamach gazety (Dow Jones Industrial Average)
  • 1897, 26 lutego - pierwszy ticker
  • 1898 - uruchomiono wydanie poranne
  • 1902 - Down sprzedaje swoje akcje gazety
  • 1903 - Clarence Barron kupuje całą firmę Dow,Jones & Company
  • 1929, 16 października - pierwsza edycja Pacific Coast Edition Journal
  • 1930 - firmę oficjalnie zarejestrowano w Nowym Jorku, Z nazwy zniknął tylko przecinek. Odtąd obowiązywała nazwa Dow Jones & Company
  • 1934- likwidacja wydania popołudniowego
  • 1947 - pierwsza z 36 nagród Pulitzera dla WSJ
  • 1948 - rusza edycja Southwest
  • 1949 - edycja Midwest
  • 1953 - likwidacje sobotniej edycji
  • 1962 - przesyłanie stron faksem na duże odległości
  • 1966 - nakład gazety przekroczył milion sztuk
  • 1967 - pierwsze zagraniczne edycje WSJ
  • 1976 - pierwsza edycja Asian Wall Street Journal
  • 1979 - pierwsze hedcut
  • 1980 - uruchomiona zostaje sieć radiowa Wall Street Journal
  • 1983 - zaczyna się edycja The Wall Street Journal Europe
  • 1989 - jubileusz 100-lecia WSJ
  • 1995 - pierwsza strona internetowa
  • 1996, kwiecień - modernizacja strony internetowej. Zmiana nazwy na WSJ.com
  • 2001, 12 września - wydanie z relacjami z ataku na World Trade Center, za które redakcja dostała w 2002 roku nagrodę Pulitzera
  • 2002, 1 lutego - dziennikarz WSJ daniel Pearl został zamordowany w Pakistanie
  • 2004,30 listopada - wchodzi wersja na komórki
  • 2005 - zmiana czcionki na Exchange
  • 2006 - zmiana formatu na Broadsheet i zmiana ilości kolumn z 6 na 5
  • 2006,5 września - reklamy na pierwszej stronie
  • 2007, grudzień - Rupert Murdoch kupuje The Wall Street Journal
  • 2008 - powstaje ilustrowany kwartalnik, potem miesięcznik WSJ(2014)
  • 2010 - powstaje wersja WSJ na tablety.


Źródła:

    li>http://web.archive.org/web/20070312012549/http://www.dowjones.com/TheCompany/History/History.htm
  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Charles_Dow
  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Jones_(statystyk)
  • http://www.writeopinions.com/charles-bergstresser
  • https://twitter.com/mwichary/status/998339254521483264
  • http://www.newworldencyclopedia.org/entry/Clarence_W._Barron
  • https://ahbj.sabew.org/lives/0329201barney-kilgore-1908-1967-the-wall-street-journal/
  • http://mediaschool.indiana.edu/ijhf/kenneth-craven-hogate
  • https://archives.cjr.org/the_audit/a_few_words_from_barney_kilgor.php
  • https://books.google.pl/books?id=c3DaR783e08C&pg=PA135&lpg=PA135&dq=William+Henry+Grimes+WSJ+biographies&source=bl&ots=4WXHrtSb7v&sig=3CszXNMAxV4zx9B02Tt2ZKdtjyo&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjtr7OQzKTfAhXloYsKHfTjBLcQ6AEwCXoECAUQAQ#v=onepage&q&f=falsehttps://www.nytimes.com/1972/01/15/archives/w-h-grimes-exwall-st-journal-editor-dies.html
  • https://www.nytimes.com/1972/01/15/archives/w-h-grimes-exwall-st-journal-editor-dies.html
  • https://www.kirkusreviews.com/book-reviews/warren-h-phillips/newspaperman-wall-street-journal/
  • https://en.wikipedia.org/wiki/Warren_H._Phillips
  • https://www.mediadb.eu/forum/zeitungsportraets/wall-street-journal.html
  • https://www.wsj.com/articles/SB10001424052748704207504575129961786135180
  • https://en.wikipedia.org/wiki/Daniel_Pearl
  • http://www.fedprimerate.com/subscribe-wall_street_journal-discount-subscription.htm

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Czwarta władza w Ameryce: Piszę, więc jestem...

Urszula Sienkiewicz
Prasa w Stanach Zjednoczonych ma jeszcze jedną ciekawą niszę, której nie można pominąć. Magazyny: tygodniki i miesięczniki dla pasjonatów. Artykuł pochodzi ze strony SAGA Foundation.

Autoportret reportera, wywiad z Ryszardem Kapuścińskim

Jacek Antczak
Ryszard Kapuściński o sobie, wojnie i dziennikarzach ryzykujących życie. Wywiad opublikowany w dolnośląskim dzienniku "Słowo Polskie".

Bild. Historia najpoczytniejszego brukowca w Europie

Małgorzata Dwornik
To właśnie niemiecki dziennik wymyślił pierwowzór lalki Barbie. Przez rząd uznany został za zagrożenie dla wolności prasy i słowa i oskarżony o zbyt duży wpływ na sprawy państwa. Jako jedna z niewielu gazet ma specjalną kolumnę na drukowanie sprostowań, ale za to została oficjalnie wpisana do Księgi Rekordów Guinessa.

Tibetan Review. Historia medialnego wojownika o wolność Tybetu

Małgorzata Dwornik
W 2023 roku świętować będzie 55 urodziny. Niewielki zespół redakcyjny jest ważnym elementem tybetańskiej demokracji na wygnaniu. I dzięki temu, że przeniósł się na stałe z papieru do internetu, Tibetan Review dociera z informacjami o Tybecie w najdalsze zakątki świata.

Times of India. 180 lat historii gazety, która śledziła narodziny Bollywood

Małgorzata Dwornik
Trzecią co do wielkości gazetę w Indiach i pierwszą anglojęzyczną na świecie (poza Wielką Brytanią) czyta codziennie 7 643 000 osób. Z tego 32% stanowią kobiety. Przez 180 lat gazeta dwukrotnie znalazła się na znaczkach pocztowych, a jej historia naznaczona jest wieloma zawirowaniami.

The Economist. Historia pionierów dziennikarstwa danych

Małgorzata Dwornik
Już w pierwszym numerze z 2 września 1843 roku, na siedmiu z szesnastu stron widniały tabele i zestawy danych. Znakiem rozpoznawczym jest brak nazwisk autorów przy artykułach. To hołd dla tradycji, wprowadzonej przez założyciela, Jamesa Wilsona. Po 178 latach na rynku może się pochwalić 5 milionami czytelników na całym świecie.

Aftenposten. Historia najpopularniejszego dziennika z Norwegii

Małgorzata Dwornik
Zanim w 1763 roku pojawiła się pierwsza norweska gazeta "Norske Intellektiven-Seddeler", wszelakie informacje ukazywały się jako odręcznie pisane notatki i drukowane ulotki. Pół wieku później,w 1819 roku do rąk czytelników trafił dziennik "Morgenbladet". I właśnie w tej gazecie, w 1836 roku rozpoczął swoją pierwsza pracę młody drukarz Christian Schibsted.

więcej w dziale: Historia mediów

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, influencer
Whitepress Dziennikarz
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama

rectangle Play
Rozlicz PIT i przekaż 1,5% na projekty fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24