23.12.2024 Prawo w mediach
Influencer i podatki. Jaki podatek od umowy barterowej?
Mikołaj Gendaszyk, radca prawny fillup
ilustracja: Bing AIUmowa barterowa to transakcja, w której następuje wymiana usług lub towarów bez przepływu gotówki, czyli w jednym z czterech wariantów: towar za towar, usługa za usługę, towar za usługę, usługa za towar. Każda ze stron umowy barterowej dostarcza towar lub usługę w zamian za inny towar lub usługę o ekwiwalentnej wartości.
Barter jest pojęciem szerszym niż umowa zamiany uregulowana w Kodeksie cywilnym, bowiem ta druga dotyczy wyłącznie wymiany rzeczy (ruchomości bądź nieruchomości). Przykładowo więc w ramach współpracy barterowej influencer może promować produkt na swoich kanałach social media, a w zamian otrzymywać od danej marki lub agencji marketingowej sprzęt elektroniczny lub vouchery na usługi.
W świetle prawa podatkowego umowa barterowa jest traktowana jako zdarzenie gospodarcze, które podlega opodatkowaniu. Zatem, obie strony transakcji muszą:
- wycenić świadczenie – wartość dostarczonego towaru lub usługi musi być wyceniona, aby można było ustalić podstawę opodatkowania,
- rozliczyć VAT – każda strona transakcji, jeśli jest podatnikiem VAT, musi wystawić fakturę na wartość świadczenia. Podatek VAT oblicza się od wartości rynkowej świadczenia, niezależnie od tego, że nie ma rzeczywistego przepływu gotówki,
- uwzględnić przychód rozliczając się z podatku dochodowego PIT lub CIT.
Przykładowo, jeśli influencer otrzymuje od danej marki produkt o wartości 3000 PLN w zamian za publikację posta promocyjnego, to w tej sytuacji zarówno jedna, jak i druga strona transakcji powinny wystawić fakturę na wartość rynkową świadczenia, czyli 3000 PLN plus VAT, oraz uwzględnić tę kwotę jako przychód w swoich rozliczeniach podatkowych.
Co istotne, influencer może potraktować koszty związane ze świadczoną promocją (np. przygotowanie sesji zdjęciowej) jako koszty uzyskania przychodu, co zmniejszy jego podstawę opodatkowania w podatku dochodowym.
PRZERWA NA REKLAMĘ
Najnowsze w dziale Prawo w mediach:
Reklama suplementów diety w Polsce. Kto patrzy na ręce influencerom?
Newseria, KFi
Co trzeci polski internauta bierze pod uwagę rekomendacje influencerów przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Choć promocja takich produktów jest regulowana, zdarzają się przypadki reklamy na bakier z prawem.
Prawo w marketingu. Nowe regulacje dla branży
Agnieszka Gilewska
W 2025 roku branża marketingowa staje przed wyzwaniem dostosowania strategii do coraz bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących ochrony prywatności użytkowników, transparentności i wykorzystania sztucznej inteligencji. Jak się przygotować?
Zatrucie SEO. Hakerzy wykorzystują wyszukiwarki do ataków na firmy
Piotr Rozmiarek
Wyszukiwarki pomagają nam szybko znaleźć informacje, ale mogą być również wykorzystywane przez cyberprzestępców. Zatruwanie SEO to taktyka, w której atakujący manipulują rankingami wyszukiwarek, aby umieścić szkodliwe witryny na szczycie wyników wyszukiwania.
Podobne artykuły:
Projekt APAKT. Sztuczna inteligencja w moderacji nielegalnych treści
Ludwika Tomala
Bazujący na sztucznej inteligencji program, przygotowany przez polskich naukowców, pomoże w pracy moderatorom, którzy czyszczą internet z nielegalnych treści. Program ma rozpoznawać wideo, obrazy i teksty o charakterze pedofilskim.
Dostęp do informacji publicznej. Poradnik praktyczny
Watchdog Polska
Interesują cię statystyki umieralności w Twoim szpitalu? Chcesz kopię faktury wystawionej przez urząd? A może chcesz przeczytać protokół z posiedzenia rady pedagogicznej? Sieć Watchdog Polska przygotowała praktyczny poradnik jak to zrobić. To lektura obowiązkowa dla każdego dziennikarza.
Legalne filmy, muzyka, książki i teatr. Rusza Kultura Na Widoku
Szymon Majewski
To multimedialny projekt, który daje dostęp do ponad 800 utworów (filmów, muzyki, spektakli, ebooków i audiobooków) i prezentuje legalne źródła w których są one dostępne.
Dlaczego ludzie szerzą dezinformację? Wyniki badań DigiPatch
Ewelina Krajczyńska-Wujec
Osoby silnie motywowane potrzebą władzy częściej udostępniają posty w mediach społecznościowych, w tym dezinformację. Sama władza, podobnie jak potrzeba zdobycia prestiżu i uznania, nie wiąże się z częstotliwością rozpowszechniania fałszywych informacji - wynika z badań z udziałem prof. Małgorzaty Kossowskiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego.




































