18.01.2001 Warsztat reportera
Filozofia. Wykład II
Krzysztof Dowgird
Wykłady Magisterskiego Zaocznego Studium Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.
Filozofia, wykład II
- Indukcja eliminacyjna.
- Przedstawił ją John Steward Mill.
- Wg Milla służy ona ustalaniu związków przyczynowych.
- Szerzej – ustalaniu jakichkolwiek korelacji.
- Dla naszych potrzeb definiujemy:
- Przyczynę – jako zdarzenie poprzedzające.
- Skutek – jako zdarzenie następujące.
- Można indukcji eliminacyjnej używać, by:
- Znając skutek, poznać przyczynę.
- Znając przyczynę, poznać skutek.
- Indukcję eliminacyjną stosuje się, gdy ma się do czynienia z powtarzalnym wydarzeniem, serią eksperymentów.
- Składa się z 4 metod / kanonów (nie muszą odbywać się oddzielnie):
- KANON ZGODNOŚCI:
- Mamy 3 wydarzenia, które podejrzewamy o powodowanie znanego nam skutku.
- I chcemy się dowiedzieć, które z nich jest sprawcą tego skutku.
- Wykonujemy więc drugi eksperyment, w którym obserwujemy, że zawsze, ilekroć jedno, konkretne zdarzenie z tych trzech się pojawiało, pojawiał się i skutek – dlatego zgodność.
- Na przykład:
- A B C > Skutek
- D B E > Skutek
- F B G > Skutek
- B, jako jedyne, pojawiało się zawsze – to ono powodowało skutek.
- Jeżeli w serii eksperymentów, wśród zdarzeń poprzedzających powtarza się jedno, i zawsze, gdy ono się pojawia, występuje konkretny skutek, możemy postawić hipotezę, że to ono stanowi przyczynę.
- Spośród zdarzeń poprzedzających najprawdopodobniej to jest przyczyną, które się powtarza, i któremu zawsze towarzyszy skutek.
- KANON RÓŻNICY:
- Służy temu, by potwierdzić hipotezę postawioną w kanonie zgodności.
- Polega na usunięciu zdarzenia, które podejrzewamy o to, iż powoduje dany skutek, i sprawdzeniu, czy podczas eksperymentu pomijającego to zdarzenie, ów skutek się pojawił.
- Oczywiście pojawić się nie powinien.
- Na przykład:
- D G E > Skutku brak
- To potwierdza, że to jednak B.
- KANON ZMIAN TOWARZYSZĄCYCH:
- Pozwala się dowiedzieć, w jakim stopniu nasza przyczyna jest sprawczynią owego skutku.
- Wprowadzamy do doświadczenia modyfikację m zdarzenia B (na przykład mniejsze B, podobne B, B o innym nasyceniu itd.).
- Możemy w ten sposób ustalić wartości progowe, skonkretyzować B.
- Ustalamy, jak modyfikacja B wpływa na skutek.
- Na przykład:
- F mB G > Skutek
- Możemy na przykład w ten sposób ustalić dawkę B nieszkodliwą, nie powodującego skutku.
- KANON RESZT:
- Pozwala się dowiedzieć, co dokładnie w tej przyczynie wywołuje nasz skutek.
- Poddajemy analizie B – rozkładamy je na czynniki pierwsze.
- I z tymi czynnikami postępujemy podobnie, jak w pierwszych dwu kanonach.
- Na przykład:
- B = a + b
- A a C > Skutek
- A b C > Skutku brak
- Wiemy w ten sposób nie tylko to, co powoduje przyczynę, ale jaka tego część.
- Podsumowanie:
- Kanon zgodności: stawiamy hipotezę.
- Kanon różnic: weryfikujemy hipotezę.
- Kanon zmian modyfikacyjnych i reszt: uszczegółowiamy hipotezę.
- Należy jednak pamiętać, że istnieje pewne niebezpieczeństwo, iż postępując wedle schematu uznamy, że nasza hipoteza jest prawidłowa, a będzie inaczej.
- Może tak być, że po prostu zdarzenie wytypowane przez nas na przyczynę nią nie było, ale po prostu jej nieodłącznie towarzyszyło.
- Popper zaproponował pewien kontekst dla indukcji eliminacyjnej.
- Indukcja ta bowiem nadaje się najlepiej nie do ustalania prawidłowości ogólnych, a raczej do konkretnych przypadków.
- Popper stwierdził, że na działania naukowców należy patrzeć jak na działania hipotetyczno – dedukcyjne:
- Naukowiec stawia hipotezę.
- Wyprowadza z niej konsekwencje.
- Buduje eksperyment, który ma wykazać, czy konsekwencje są rzeczywiście takie, jakie wynikają z tej hipotezy.
- Jeśli tak, to super.
- Jeśli nie, to naukowiec musi albo:
- Odrzucić teorię.
- Ograniczyć jej zasięg.
- Pokazuje to, że:
- Teorie naukowe, które opisują świat, są po prostu wynikiem twórczości ludzkiej.
- Nasza naukowa wizja świata nie jest jedyną trafną, ale jedną z wielu.
- Może być tak, że dwie, zupełnie różne teorie mogą tłumaczyć jakieś zjawisko równie dobrze.
- Według Poppera nauka jest w dużej mierze efektem twórczości.
- Popper podważył wiarę w istnienie praw historycznych, rządzących historią.
- To każe również wątpić w istnienie praw określających, jak zmieniają się społeczeństwa.
- Dowiódł, że nie można przewidzieć wynalazków, bo samo ich przewidzenie (np. przewidzenie wynalezienia koła) byłoby już ich wynalezieniem.
- I dlatego też nie można przewidywać zmian historycznych – najwyżej można je zgadywać.
- Twierdzenie, że wiedza się kumuluje oznaczałoby, że dysponujemy tą samą aparaturą pojęciową.
- A przecież w rzeczywistości nie moglibyśmy się dogadać.
- Popper twierdzi, że nauka ma charakter anarchiczny – nie rządzi się prawami.
- To samo z końcem cywilizacji – by go przewidzieć na pewno, trzeba by posłużyć się prawem.
- Prawo mówi: jeśli tak i tak, to tak – a niczego takiego nie da się tu sformułować.
- Można najwyżej generalizować: zazwyczaj jak jest tak i tak, to tak.
- Różnicę tę widać na przykładzie fizyki: wyobraź sobie, żeby prawo fizyczne brzmiało: zazwyczaj...
- Istnienie praw rządzących historią (historia jest głównie historią wynalazków, nie odkryć) oznaczałoby zdolność do przewidzenia wynalazków – a wtedy wszystko zostałoby już wynalezione, i wtedy byłby już koniec historii.
- Jeszcze jeden argument przeciwko istnieniu jakichkolwiek praw rządzących historią: ludzie zawsze mogą chcieć zrobić inaczej.
- Popper pisał to przeciwko marksizmowi (np. konieczność historyczna marksizmu, mówiąca o konieczności następowania po sobie kolejnych etapów).
- Kuchn, kontynuator myśli popperowskiej, autor „Struktury rewolucji naukowych”, stwierdził, że:
- Nauka nie polega na kumulowaniu.
- Rozwój nauki nie ma charakteru liniowego: nie jest tak, że dowiadujemy się ciągle czegoś więcej, i że wiedza ludzi XX w. jest sumą wiedzy XIX w. + czegoś jeszcze.
- Rozwój nauki ma charakter skokowy: od rewolucji do rewolucji:
- Rewolucja > przyrost w ramach dominującego paradygmatu > rewolucja > rozwój w ramach nowego, teraz dominującego paradygmatu > rewolucja...
- Kuhn twierdził, że rewolucja przynosi ze sobą nowy paradygmat – przekonanie o tym, jak powinno wyglądać badanie naukowe.
- Oznacza to istnienie wśród społeczności naukowców pewnej bardzo szerokiej teorii na temat świata, która pozwala akceptować pewne bardziej szczegółowe teorie, eksperymenty itd.
- W ramach takiej teorii część zjawisk zostaje wyjaśniona, ale pozostają jakieś zagadki.
- I naukowcy, zamiast tworzyć nowe teorie, zajmują się rozwiązywaniem zagadek w ramach tej jednej, dominującej teorii, w ramach dominującego paradygmatu.
- Tę dominującą teorię / naukę Kuhn nazywa normalną / instytucjonalną.
- Niektóre jednak zagadki nie dają się rozwiązać.
- Przychodzą więc ludzie, którzy proponują nowy paradygmat, nową teorię, która rozwiązuje te, nierozwiązane dotychczas, zagadki.
- Niesie jednak ze sobą kolejne, nowe zagadki, więc historia się powtarza.
(Miejmy nadzieje, że ten kolo już skończy się powtarzać, i zacznie coś nowego. Właśnie na tym skończył przecież tamten wykład. Słaby jest?)
- Niewiadomo jednak, dlaczego nowy paradygmat wygrywa.
- Prostota?
- Nie posiadamy niezależnych od obydwu: starej i nowej teorii kryteriów ich badania w celu dokonania właściwego wyboru.
- Kryteria te zawarte są w samej teorii (starej).
- Nie widzimy rzeczywistości takiej, jaką jest, a tylko taka, na jaką pozwala nam nasza teoria.
- Teoria jest więc źródłem interpretacji danych.
- Nie ma czegoś takiego, jak czysta obserwacja czy czysta teoria – są połączone.
- Tę myśl kontynuował Paul Feyerabend, autor książki „Przeciwko metodzie”.
- Wykazywał, że nasze przywiązanie do nauki bezpodstawnie ją uprzywilejowuje, negując wartość innych źródeł wiedzy o świecie.
- Ludzie krytykują myślenie magiczne, polegające na mniejszym nacisku na powiązania przyczynowo – skutkowe (np. taniec wywołujący deszcz), wskazując na wyższość myślenia naukowego, przyczynowo-skutkowego.
- Ale kto zastanawia się nad działaniem pilota, kiedy się nim posługuje.
- Różnica tkwi w rzeczywistości w treści, a nie w strukturze (jeśli chcesz tego i tego, zrób to i to).
- Nauka to nie jedyny, a bezpodstawnie uprzywilejowany sposób radzenia sobie ze światem.
- Uprzywilejowuje ją sukces technologiczny.
- Ale nauka nie rozwiązuje wszystkich problemów.
- A my, myśląc wąsko, naukowo, próbujemy zrozumieć różne rzeczy, których w tych kanonach zrozumieć się nie da.
- Feyerabend proponuje pluralizm metodologiczny.
- Wnioskowanie przez analogię:
- Opiera się na trzech krokach:
- 1. Ustalamy, że dwie rzeczy łączy ta sama cecha.
- 2. Stwierdzamy, że jedna z nich, oprócz cechy pierwszej, posiada też cechę drugą.
- 3. Na tej podstawie wnioskujemy, że druga rzecz również posiada tę drugą cechę.
- Czyli inaczej:
- 1. A (x) i B (x)
- 2. A (x, y)
- 3. B (x, y) (Pyta: Coś nie tego?)
- Jednak zawsze to podobieństwo gdzieś się kończy ( bo byłoby to to samo).
- Jeśli mamy szczęście, to podobieństwo będzie kończyło się na dwu cechach x i y.
- A jeśli nie mamy, to skończy się na cesze x, i nasz wniosek o wspólnocie cechy y będzie błędny.
- Czyli jest to bardzo ryzykowne.
- O wspólnym posiadaniu drugiej cechy y wnioskujemy przecież bez żadnych podstaw – gdybyśmy te podstawy mieli, nie musielibyśmy wnioskować, bo już byśmy o tym wiedzieli.
- Jest to metoda bardziej ryzykowna od indukcji eliminacyjnej, bo tam mamy wiele przypadków, a tu tylko jeden.
- Ponadto o tym, czy coś jest podobne, czy nie, decyduje to, jak na to spojrzymy – jest to kwestia subiektywna, kwestia wyobraźni.
- Co może zapewnić względne bezpieczeństwo?
- Nie wynajdywanie dziwacznych, nietypowych cech.
- Nie szukanie analogii między rzeczami z odległych od siebie dziedzin – ale to jest najciekawsze.
- Czy dwie rzeczy mogą posiadać dokładnie wszystkie takie same cechy?
- Może być tak, że istnieje wiele takich par przedmiotów, które pojawiają się nam na zmianę, raz jeden, raz drugi, a my myślimy, że to jeden i ten sam.
- Jedyne, co można zrobić, to wprowadzić pewną sztuczną cechę – odrębność numeryczną.
- Teoria prawdy
- Historycznie istnieją 3 teorie prawdy.
- Trzeba pamiętać, że czym innym jest podać teorię prawdy, a czym innym – kryterium prawdy (prawdziwości).
KLASYCZNA TEORIA PRAWDY.
- Wywodzi się od Platona i Arystotelesa.
- Arystoteles: Jest prawdą powiedzieć o tym, co jest, że jest, i o tym, co nie jest, że nie jest, i jest fałszem powiedzieć o tym, co nie jest, że jest, i o tym, co jest, że nie jest.
- Ale jak to sformułować jako teorię?
- Teoria korespondencyjna (św. Tomasz).
- Prawdziwość to zgodność przekonania z rzeczywistością.
- Różnice:
- Arystoteles podał wzorcowe zdanie dotyczące prawdziwości.
- Święty Tomasz podał teorię prawdy (korespondencyjna, bo zakłada, że przekonanie odpowiada rzeczywistości, czyli z nią koresponduje).
- Jak rozumieć to odpowiadanie sobie?
- Z tym św. Tomek nie miał problemu, bo umysł wyobrażał sobie jako lustro, w którym odbija się rzeczywistość. Jeśli odbija dokładnie to, co jest, to jest to prawda.
- Ale nikt tej metafory z lustrem nie traktuje dosłownie.
- Interpretacja klasycznej, korespondencyjnej teorii prawdy autorstwa Bertranda Russela (XX w.):
- Relacja korespondencji ma charakter przyporządkowywania obiektów w naszych myślach obiektom w rzeczywistym świecie.
- Przykład:
- Mamy zdanie: Jan kocha Marię.
- Jak ustalić, czy to prawda?
- To zdanie będzie prawdziwe wtedy, gdy:
- Istnieje Jan.
- Istnieje Maria.
- Istnieje szczególna relacja między nimi.
- Odpowiedniość (korespondencja) to relacja między członami tego zdania a opisaną sytuacją.
- Inny przykład:
- Jak rozumieć zdanie: Wszyscy ludzie rozmnażają się drogą płciową.
- Jak odnieść to zdanie do wszystkich ludzi żyjących kiedykolwiek – mówiąc to zdanie, nie wyobrażamy sobie przecież wszystkich tych ludzi.
- Inny przykład:
- Krasnoludki są na świecie (istnieją).
- Bierzemy krasnoludka, ale co z istnieniem? Co to za relacja? Z kim? (Moim zdaniem – ze światem).
- Czyli z tą teorią są problemy.
- Jeżeli zdecydujemy się na posługiwanie tą teorią, musimy operować tą relacją, którą niekiedy bardzo trudno wskazać i przedstawić jej własności.
- Bo jest to teoria intuicyjna.
KOHERENCYJNA (SPÓJNOŚCIOWA) TEORIA PRAWDY.
- Zaproponował ją Charles Pradley.
- Zgodnie z nią zdanie jest prawdziwe, jeżeli jest spójne z pozostałymi zdaniami jakiejś całości.
- Spójne, to znaczy:
- Niesprzeczne z nimi.
- Można przejść od niego do pozostałych zdań całości.
- Koherencyjne kryterium prawdy obowiązuje w systemach dedukcyjnych.
- Jeśli daną formułę można przekształcić w dowolną inną, to jest on prawdziwa.
- Powiązane jest z innymi rzeczowo w skończonej ilości kroków.
- Żeby uniknąć powiązania zdań typu: 2+2=4. Fiołki są fioletowe.
- Cechy:
- Nie zmusza do znajdowania zależności (tej relacji) między zdaniem a światem zewnętrznym.
- Zaciera różnice między faktami a zdaniami.
- Zastosowanie:
- W systemach dedukcyjnych.
- W sądzie.
- Gdy ktoś plącze się w zeznaniach, czyli brak spójności w jego wypowiedzi. Zaprzecza sam sobie.
- Wówczas nie trzeba sprawdzać niczego na świecie, żeby się przekonać, że ktoś kłamie.
- Można jednak kłamać, nie przecząc sobie. Ale kobiety to lubią.
- Nie można więc powiedzieć o jednym zdaniu, że jest nieprawdziwe. Zdanie może być nieprawdziwe tylko w powiązaniu z systemem (zdań).
PRAGMATYCZNA TEORIA PRAWDY:
- Jej autorem jest Charles Peirce, a popularyzatorami Dewey i Spencer.
- Była to pierwsza duża, amerykańska koncepcja filozoficzna.
- Russel twierdził, że obnaża niskie popędy kierujące amerykańskim myśleniem.
- Zgodnie z tą teorią nie można skonstruować jakiegoś jasnego kryterium prawdy.
- Ta teoria jest właściwie nie odróżnialna od metody badań.
- Zgodnie z nią zdanie jest prawdziwe wtedy, kiedy konsekwencje przyjmowania za prawdziwe są takie, jak oczekujemy.
- Czyli: zdanie jest prawdziwe, jeśli warto w nie wierzyć.
- Tu powiedzieć, że zdanie jest prawdziwe, a powiedzieć, że ktoś uważa, że jest prawdziwe, to to samo.
- Wszystko zależy od tego, w jaki sposób osiąga się te przekonania:
- Metoda ślepego uporu.
- Ludzie wierzą w coś na zasadzie tępego uporu.
- Metoda ta ma tę zaletę, że jest oszczędna.
- Ale ma wadę: nie pozwala na uzgadnianie przekonań (chyba, że w bójce).
- Metoda autorytetu.
- Ktoś, kto może zastraszyć, może narzucić przekonania.
- Pozwala dzielić przekonania przez wielu.
- Prawda jednak zmienia się w zależności od tego, kto sprawuje władzę.
- Metoda aprioryczna / metafizyczna.
- Można się odwoływać do rozumu.
- Rozum dysponuje niezawodnymi kryteriami.
- A że wszyscy mają taki sam rozum, wszyscy powinni podzielać te same przekonania.
- Ale z tym różnie bywa.
- Metoda naukowa (najlepsza).
- Stosuje się metody, które stosują wszyscy.
- Wszyscy, którzy posługują się tymi metodami, powinni dojść do tych samych przekonań.
- Zastosowanie:
- Stosujemy ją cały czas.
- Wierzymy w postęp technologiczny, w naukę, bo się sprawdza.
- Dlaczego więc mieć wątpliwości co do teorii pragmatycznej?
- Przeglądu tych teorii nie należy traktować tak, jakby naszym zadaniem było wybranie tej właściwej.
- Każda z nich wychwytuje inny aspekt tego, co mamy na myśli, kiedy mówimy o prawdziwości.
- Czasem chodzi nam o opis odzwierciedlający rzeczywistość.
- Czasem chodzi o niesprzeczność / spójność.
- A czasem o to, że się sprawdza.
- Np. teoria klasyczna nie nadaje się do przyszłości.
- Zdania w czasie przyszłym nie mogą być prawdziwe.
- Nie ma bowiem rzeczywistości, którą miałyby opisywać.
- Teoria koherencyjna jest wolna od ograniczeń czasowych.
- A pragmatyczna doskonale się do takich opisów nadaje.
- Chociaż mogą być kłopoty ze sprawdzeniem, bo trzeba na to po prostu poczekać.
- Może być tak, że nie istnieje jedno pojęcie prawdy.
- Istnieje wiele pojęć, w odniesieniu do których używamy jednego słowa, za każdym razem mając co innego na myśli.
LINGWISTYCZNA TEORIA PRAWDY.
- Próbuje pogodzić twierdzenie Arystotelesa z teorią korespondencyjną.
- Jej autorem jest Alfred Tarski.
- Zgodnie z tą teorią:
- Nie można sformułować ogólnej definicji prawdy.
- Można jedynie podać przykłady (zgodne z Arystotelesem).
- Dlatego, że pojęcia „prawdziwy” nie da się zdefiniować w ramach języka bez sprzeczności.
- Np. zdanie: „Śnieg pada” jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy śnieg pada. I koniec.
- Bliska temu podejściu jest REDUNDANCYJNA TEORIA PRAWDY.
- Redundancja co coś zbędnego, szum.
- Zgodnie z tą teorią pojęcie prawdy jest zbędne.
- Dlatego, że powiedzieć: „Prawdą jest, że coś tam” to to samo, co powiedzieć: „Coś tam”.
- Bo stwierdzenie „prawdą jest” nie wnosi nic nowego. Jest niepotrzebne.
- Nie ma się więc w ogóle czymś zajmować. Ale czy rzeczywiście?
- Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Tarski.
- Twierdzi, że to stwierdzenie nam coś mówi, ale nie należy do tej wypowiedzi.
- Zdania te nie są równoważne.
- Zdanie „Prawdą jest,” jest zdaniem o zdaniu.
- A zdanie „Śnieg pada” jest zdaniem o padaniu śniegu.
- To są dwa różne poziomy.
- Tarski odróżnia język mówiący o przedmiotach od metajęzyka, języka o języku.
- Czyli nie można powiedzieć, że teoria redundancyjna jest dobra.
- Bo zdania o zdaniach są po prostu czym innym, niż zdania o przedmiotach.
- To powoduje, że pojęcia prawdy nie da się zdefiniować.
- To podobnie, jak z paradoksem kłamcy.
- Kłamca mówi, że wszystko co mówi, jest kłamstwem.
- Nie wiadomo, co zrobić z tą wypowiedzią – bo odnosi się ona sama do siebie.
- Gdyby kłamca powiedział: wszystko, co mówię jest kłamstwem, ale oprócz tego właśnie zdania, nie byłoby problemu.
- Ale w tym przypadku jest to zdanie o zdaniu.
- I to powoduje sprzeczność.
- A gdybyśmy zdanie w metajęzyku, czyli to zdanie o zdaniu, brzmiące: Wszystko, co mówię wywalili?
- Nie byłoby sprzeczności.
- Tą drogą Tarski udowadnia, że nie można zdefiniować prawdy w języku przedmiotowym.
- Prawdę można zdefiniować tylko wychodząc poza język, w którym wypowiada się zdania prawdziwe lub fałszywe.
- Dlatego słynna formuła Tarskiego brzmi:
- „Pada śnieg” jest prawdą wtedy i tylko wtedy, kiedy pada śnieg.
Części cyklu:
PRZERWA NA REKLAMĘ
Zobacz artykuły na podobny temat:
Paragraf 23
Katarzyna Kolenda-Zaleska
My, dziennikarze, nie sprawdziliśmy się w wolnej Polsce, bo nie umieliśmy pomóc ludziom w zrozumieniu istoty demokracji. [Źródło: Tygodnik Powszechny]
Jak wykorzystać Instagram w promocji marki?
brandbay.pl
W dobie XXI wieku, kiedy tak popularny jest internet, na wartości zyskują internetowe formy marketingu, a wśród nich te związane bezpośrednio z portalami społecznościowymi. Poza popularnym Facebookiem do promocji marki skutecznie posłużyć może Instagram Stories. Jak wykorzystać to narzędzie w biznesie? [artykuł sponsorowany]
Psychologia reklamy w pigułce
Sylwia Dąbkowska
Reklama jest wszędzie - w mediach, na ulicach, w budynkach, nawet w toaletach. Nie jest jednak wymysłem współczesnych. Już w ruinach starożytnych Pompejów odkryto ściany domów pokryte ogłoszeniami najlepszych łaźni i mleczarni. [Źródło: Merkuriusz Uniwersytecki].
Jak powstają informacje?
Agnieszka Osińska
Media konstruują świat dla nas - odbiorców. Ale większość widzów, słuchaczy, czy czytelników nie dysponuje bezpośrednim dostępem do problemów, o których jest mowa w relacjach.
Gdzie opublikować artykuł. Poradnik na temat dystrybucji treści
Krzysztof Kłosiński
Sama treść nie przyniesie żadnych korzyści, jeśli nikt jej nie zobaczy. Musi jeszcze dotrzeć do odbiorców, a najlepiej do jak największej ich liczby. Oto krótki przewodnik po najważniejszych płaszczyznach dystrybucji i miejscach, w których możemy publikować stworzoną przez nas zawartość.
Wpływ społeczny wirtualnych awatarów. Badanie Uniwersytetu SWPS
KF
Jak pewni jesteśmy swoich osądów i na ile umiemy bronić własnego zdania? Jest duża szansa, że zmienimy je pod wpływem grupy awatarów w wirtualnej rzeczywistości. Ludzką skłonność do ulegania opinii innych, w tym postaci wirtualnych, badali naukowcy z Uniwersytetu SWPS.
Pozycjonowanie i SEO. Poradnik dla dziennikarzy internetowych [LINK]
Bartłomiej Dwornik
Jak napisać artykuł, który pojawi się wysoko w wynikach wyszukiwania Google? Czy stosowanie zasad SEO musi negatywnie wpływać na jakość tekstu? Przewodnik dla redaktorów i dziennikarzy, przygotowany przez Reporterzy.info dla polskiego wydania Europejskiego Obserwatorium Dziennikarskiego – EJO.