menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
REKLAMAbanner Panasonic

9.01.2002 Warsztat reportera

Jak zdać na dziennikarstwo. Źródła informacji dziennikarskiej

© by Dawid Federowicz & Oficyna Studencka CEZAR

Co się zdaje na wstępnym, gdzie można studiować i na czym dziennikarstwo w ogóle polega.

Dawid Federowicz

ISBN 83-909399-3-2

Części cyklu:

IV. ŹRÓDŁA INFORMACJI DZIENNIKARSKIEJ

A więc przede wszystkim rzecznicy prasowi, kierownicy państwowych i niepaństwowych podmiotów gospodarczych. Kto może nam udzielić konkretnej informacji, dowiemy się już po pierwszym telefonie do danej jednostki. Po jakimś czasie zgromadzimy pewnie pokaźny notes z nazwiskami i „namiarami” interesujących nas teraz - bądź w przyszłości - ludzi. Początkujący dziennikarz sam musi się „dorobić” takiego notesu. Starsi koledzy mogą nam pomóc podając pierwsze numery telefonów. Nie spodziewajmy się jednak, że będą to jakieś rewelacje, w rodzaju np. prywatnych numerów telefonów. Najprawdopodobniej będą to telefony ogólnodostępne, np. do pracy. Reszty musimy dowiedzieć się sami.

Do źródeł oficjalnych dostęp mają wszyscy dziennikarze. Wystarczy następnego dnia przejrzeć konkurencyjne tytuły, by się o tym przekonać. Mają z reguły to samo, co my. O konkurencyjności naszej osoby (a co za tym idzie - tytułu, w którym pracujemy) zależy więc nie tylko pokaźny notes ze źródłami oficjalnymi, ale również adresy i numery telefonów naszych informatorów, czyli źródła nieoficjalne.

Szybko można się zorientować, że własnych informatorów dorabiamy się po latach pracy w zawodzie. Mogą to być sekretarki, sprzątaczki, szeregowi pracownicy (np. prawnicy w sądach) instytucji.

O źródła nieoficjalne trzeba dbać. Na przykład, redakcja „Super Expressu” ma specjalny fundusz dla informatorów swoich dziennikarzy. Jest to rozwiązanie, które zapewnia tej gazecie informacje „z pierwszej ręki”.

Radio Zet i „Super Express” posiadają również specjalne linie telefoniczne, gdzie mogą dzwonić słuchacze i czytelnicy, którzy byli świadkami jakiegoś niecodziennego wydarzenia. Za takie „bomby” redakcje oczywiście płacą.

Warto być ciekawym świata. Jeśli redaktor karze przynieść nam coś „z ulicy”, nie załamujmy się! Początkowo właśnie takie prace będziemy wykonywać. Czemu więc nie porozmawiać ze śmieciarzami, nie zainteresować się mieszkańcami pobliskich domów. Kto wie, a nuż coś wyskoczy: wyłączona od miesięcy woda, pękające ściany w mieszkaniach (w pobliżu jest budowa - może to jej wina?).

Jak zdać na dziennikarstwo

Dawid Federowicz

ISBN 83-909399-3-2

Części cyklu:


Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Piotr Najsztub nie walczy z głupotą: "Ja ją ośmieszam"

Maciej Czujko
Nie samą ironią człowiek żyje. Piotr Najsztub zapytany o to, kogo wskrzesiłby po to, by z nim porozmawiać, odpowiada bez namysłu: Jezusa. Jeśli, oczywiście, istniał.

Użyteczność a popularność serwisów informacyjnych

Symetria.pl
Czy użyteczność serwisów informacyjnych i bogactwo funkcjonalności wiążą się z popularnością witryny i odwiedzalnością? Raport z badania Agencji Symetria.

Publicystyka w mediach. Miejsce na nasz głos?

Dominika Gruntkowska
Media głównego nurtu kreują rzeczywistość. Dla milionów ludzi w Polsce głos znanego publicysty czy dziennikarza jest niemalże głosem proroka.

Analiza informacji medialnych dla potrzeb wywiadu gospodarczego

Robert Nogacki, płk rez. dr inż. Krzysztof Surdyk
Amerykański wywiad zawsze doceniał informacje pochodzące ze źródeł otwartych. Według różnych danych od 80 do nawet 95 procent informacji wywiadowczych pozyskano z ogólnodostępnych źródeł. Głównie książek, gazet, czasopism czy audycji radiowych i telewizyjnych.

Ankieterem każdy być może

Patrycja Kierzkowska
Uwielbiam ankiety w sieci, zwłaszcza te w portalach. Tak mi się przypomniały zajęcia z metodologii, gdzie mówiliśmy o układaniu pytań, które nie mogą sugerować odpowiedzi.

Manipulacja w negocjacjach

Tomasz Urban
Rzecz jasna najlepszym sposobem jest rzeczowe skontaktowanie się w danej sprawie i dojście do kompromisu korzystnego dla obu stron, w praktyce jednak nie jest to takie proste.

Bo media były za słodkie

Anna Gostkowska
Dlaczego społeczeństwo karmione jest agresją niemalże 24 godziny na dobę? Dlatego, że samo tego chciało! [Źródło: Merkuriusz Uniwersytecki].

więcej w dziale: Warsztat reportera

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, influencer
Whitepress Dziennikarz
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama

VeloBank lokata 6%
Dwornik.pl • szkolenia • warsztaty • marketing internetowy

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o23